Amelia 2 23.05.2016 12:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2016 jaki zadowolony z siebie:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 23.05.2016 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2016 kurczatko super, jaki patyczak co do kleszczy u nas jest mnostwo za to po tabletkach problemu nie mamy, kleszcz od razu martwy i uschniety jest, ochrona na 3 miesiace a i psom tak zle nie jest po skropieniu. troche bardziej kosztowne niz krople ale tez zauwazylam, ze skutecznosc lepsza, zastanow sie nad tabletkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 23.05.2016 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2016 O maści z antybiotykiem wet mi nie mówił, ale podobnie jak TAR namówił mnie na tabletki - NexGard. Podobno nie obciążają wątroby, ale jakim cudem? W każdym razie psi nie śmierdzą i tfu tfu nic ich nie atakuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 23.05.2016 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2016 my dalismy bravecto, troche drozsze ale na 3 miesiace, nexy na miesiac sa. ale psiaka wystarczy po spacerze przeczesac kleszcze jesli sa to same ususzone odpadaja, one nawet sie nie wczepiaja w skore, takie suszki. teraz w sierpniu kolejna tabletka i spokoj przez zime Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 23.05.2016 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2016 jak skończę ten NexGard to poszukam tych trzymiesięcznych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 24.05.2016 06:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2016 znalazłam taki wpis, trochę dajacy do myślenia:o "A nie wydaje Wam się, że to kolejny sposób na powolne trucie psa? Substancja czynna - fluralaner - jest akarycydem i insekcydem zatwierdzonym do użytku raptem rok temu. Ile przeszedł badań? Wiadomo tylko, że pozytywnie przeszedł badania w kierunku skutków ubocznych o charakterze natychmiastowym (biegunki, wymioty itp.). Nic nie znalazałam na temat skutków odsuniętych w czasie - mam wrażenie, że to się dopiero testuje na naszych psach. Jakby na to nie patrzeć, jest to toksyna wprowadzona do krwiobiegu psa i ma za zadanie utrzymywać się tam przez 3 miesiące po czym ponawiamy dawkę. Czyli poniekąd mamy psa z trującą krwią - krwią przetaczaną przez wszystkie narządy, w tym wątrobę, która musi sobie z tym jakoś radzić. Pakujemy w psa co trzy miesiące insekcyd i co pół roku środki odrabaczające - ile ta wątroba i jak długo wytrzyma? Na innym forum znalazłam wpis userki, której starszy pies po podaniu Bravecto ciężko się rozchorował i miał b. złe wyniki wątrobowe. Młodszy znosi go dobrze - ale jak długo?I przy tym wszystkim w ulotce Bravecto stoi, że kleszcze, aby narazić się na działanie substancji czynnej muszą przytwierdzić się do gospodarza i rozpocząć żerowanie. Działanie rozpoczyna się w ciągu 12 godzin od rozpoczęcia żerowania przez kleszcze. Co w dalszym punkcie implikuje stwierdzenie, że w związku z koniecznością żerowania nie można wykluczyć ryzyka wystąpienia choroby przenoszonej przez pasożyty." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 24.05.2016 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2016 (edytowane) no wlasnie internet, mozna napisac wszystko. a czy myslisz ze jak kroplisz psa czy zakladasz obroze to nie trujesz? ze to nie jest bez wplywu? a jak kleszcz wlezie i zarazi babeszjoza czy borelioza to wszystko bedzie dobrze? oczywiscie, ze kazda chemia ma wplyw ale nie mozna dac sie zwariowac - dla mnie to histeryczny artykul i nie do konca zgodny z prawda, kleszcz atakujac od razu umiera a nie po 12 godzinach, widzialam to jak bialego trafilo. aaa w przeciwienstwie do kropli pies nie drapie sie, nie ma podraznionej skory. Edytowane 24 Maja 2016 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 24.05.2016 06:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2016 pewnie że truję, krople też muszą się wchłonąć żeby zadziałać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 24.05.2016 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2016 (edytowane) no to sobie poczytaj wiecej, sa teorie (ja nie wiem na ile prawdziwe) ze krople sa jeszcze gorsze. niestety wyboru trzeba dokonac. trucie tabletka co 3 miesiace (wystarcza 2 w roku) trucie kroplami co miesiac przez 7-8 miesiecy w roku czy wcale ale niech kleszcze maja pozywke swego czasu na tapete wzieli inny lek trocoxil - dla psow z problemami stawowymi, mimo negatywnych opinii w necie (przez uzytkownikow nie lekarzy) podalam 2 razy bialemu, niestety ma problem stawowy i czasem konieczna jest taka pomoc. Amelia kocham moje psy miloscia wielka, jesli chodzi o wplyw lekow zawsze rozmawiam z weterynarzem i staram sie wybrac mniejsze zlo. nigdy sama nie lykam niepotrzebnie i psom tez nie daje. zdrowy rozsadek to podstawa. nie jestem psycholka, ktora z przeziebieniem leci po antybiotyki itp. a znam i takie osoby gdzie w domu tyle prochow, ze apteka moglaby sie powstydzic zaopatrzenia Edytowane 24 Maja 2016 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 24.05.2016 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2016 Kazdy lek ma jakieś skutki uboczne niestety. Jeśli działa na jedno to być może szkodzi w innym miejscu. Po prostu nie wolno przesadzać i naprawdę dokładnie przemyśleć decyzję czy stosować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 24.05.2016 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2016 Tak czy siak wyboru trzeba dokonać Po raz pierwszy podałam tabletki. Co będzie to się okaże. A ile szczepionek testują na ludziach szkoda gadać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 24.05.2016 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2016 Mniejsze zło ;( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 24.05.2016 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2016 no inaczej tego nijak nazwac, co nie znaczy ze jestem przeciwna szczepionkom, wrecz uwazam ze nalezy sie szczepic a wszystkie "nowomody na nieszczepienie " to hmmm glupota? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 25.05.2016 09:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2016 bo skoro te choroby praktycznie nie występują to po co szczepić? niestety wielu najmądrzejszych rodziców nie kojarzy że to właśnie dzięki szczepieniom nie ma epidemii:o a najlepsze są ospo-świnko-różyczko party:bash: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 25.05.2016 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2016 no wlasnie, nawet glosy rozsadku, glownie lekarzy nie sa w stanie najmadrzejszych eko rodzicow przekonac. kiedy planowalam wyjazdy do afryki to znajomi stukali sie w glowe ze my prawie rok wczesniej zaczelismy serie szczepien typu blonica, tezec, polio, zóltaczki, zółta febra + kupowalismy leki na malarie. ale ludzie tego nie kumaja bo przeciez trzeba pare stowek wydac. ale jak kogos stac na afryki czy wyjazdy do tajlandii, indii itp. to nie stac na szczepienia? wiekszosc szczepien, na ktore nas szczepili za dzieciaka maja ograniczoną zywotnosc a te pierwsze 4 to podstawa jednak. rodzice narazajacy swoje dzieci - nie akceptuje tego, takie szczepienia sa chyba pokrywane z nfz-u? a jak dziecko zachoruje to trwoga i pretensje do lekarzy. tylko czasem mysle czemu za brak rozumu u rodzica narazone sa dzieciaki??? czy to nie jest skrajna nieodpowiedzialnosc??? dla mnie taki rodzic nie stoi wyzej jak ten, ktory zaniedbuje czy pije - sory jesli kogos urazilam moimi pogladami ale nie zmienie tego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 31.05.2016 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2016 A ten maluszek, to już wiesz czy to kurka czy kogucik ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 31.05.2016 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2016 Bardzo się cieszę, że sunia ma się dobrze maluszek ładnie rośnie kiedy nowe się wyklują? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 01.06.2016 09:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2016 Płcia kurczaczka jeszcze nieznana:no: zawodowe sexerki macają jednodniowe pisklaki i podobno wyczuwa się u faceta malutki wyrostek, ja niestety przez zespół ciesni nadgarstka mam zdrętwiałe paluchy i nawet dużego bym nie wyczuła:D po 3-4 tygodniach powinien już być wyraźny samczy grzebień nastepna dostawa pisklaków planowana jest w dniach 7-9 czerwca;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 01.06.2016 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2016 super, hodowla pelną gębą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 03.06.2016 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2016 biedaczek kura nie ma instynktu macierzyńskiego? może ona za młoda na trudy wychowania Mam nadzieję, że posłucha Twoich rad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.