Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do Planety2 Amelii2


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pusia, dzięki za piękne serce:rolleyes:

a robaczki nie gryzą:no: tylko nie każdemu odpowiada że takie obślizgłe ale można na łopatkę nie w łapkę:)

 

pestka na razie dostaną gotową mieszankę dla jednodniowek bo jestem większość dnia w pracy i tak najłatwiej a poza tym mamusia też musi się porządnie najeść:yes: dziś wogóle nie schodziła z gniazda:eek: gdy już wyprowadzi maluszki na dwór to będzie ich karmić głównie tym co wygrzebie z ziemi, mieszanka nie będzie tak atrakcyjna:no:

 

Gosia, co Ty, nie rozróżniasz bliźniaków?;)

Edytowane przez Amelia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki:) wszystko zależy od płci, kogutki trzeba będzie sprzedać lub oddać bo gdy dorosną to będą się lać. Jako uczciwy hodowca specjalnie kupiłam jajka z różnych odległych hodowli żeby nie były spokrewnione i planowałam sprzedawać w zestawach 1+1 lub 1+2 a 2 -3 kurki sobie zostawić. Najlepiej jakby te malutkie były samymi kurkami:rolleyes:

 

kanibalizmu to ja uczę zielononóżki jak mawia mój syn bo daję im to czego nie zje psica - gotowanego kurczaka z ryżem:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze gospodyni gdy kurczaki się wylęgły dziabała jajko na twardo+siekana pokrzywa i tym młode karmiła, ale czy to były jednodniowe nie wiem. Ale przecie kura to ptak, a ptaki młode, gdy wyklują się i jeszcze w gnieździe siedzą mięsem innych, upolowanych pisklaków są karmione przez rodziców.... mleka nie mają. Taki life :eek:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja pierwsza kurka też już na drugi dzień wyprowadziła pisklaka na dwór i kazała mu jeść robaczki wygrzebane z ziemi:yes: raz znalazła za dużą jak dla niego "glizdę" i złościła się że nie może jej zjeść, dotąd podrzucała i upuszczała tuż przed nim ostro gdacząc aż w końcu bidulek połknął mimo że się dławił:eek: teraz paszy wogóle nie je tylko zieleninkę naturalną lub posiekaną przeze mnie , ryż lub ziemniaki z pokrzywą , krawawnikiem i mleczem i oczywiście znaleziska z kompostu:cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja pierwsza kurka też już na drugi dzień wyprowadziła pisklaka na dwór i kazała mu jeść robaczki wygrzebane z ziemi:yes: raz znalazła za dużą jak dla niego "glizdę" i złościła się że nie może jej zjeść, dotąd podrzucała i upuszczała tuż przed nim ostro gdacząc aż w końcu bidulek połknął mimo że się dławił:eek: teraz paszy wogóle nie je tylko zieleninkę naturalną lub posiekaną przeze mnie , ryż lub ziemniaki z pokrzywą , krawawnikiem i mleczem i oczywiście znaleziska z kompostu:cool:

 

Dieta cud :D

Tak kibicuję Twoim drobiarskim poczynaniom, bo to takie moje marzenie na kiedyś, a kurczaczki przypominają mi słodkie dzieciństwo z wakacjami u babci.

Moja sąsiadka, od której mam jajka, ma wyłącznie duże kury, wiec kurczaczków na żywo nie widziałam od wieków.

 

Jest tak jak mówisz - kury pochłaniają wszystko co do nich przypełznie lub przyleci, sąsiedzkie uwielbiają ślimaki, a jak jest rok "chrabąszczowy" to istne szaleństwo tam się wyprawia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też mam 2 duże kury - 4-miesięczne zielononóżki, te to się uganiają za robalami:D i grzebią w ziemi i fruwają łapiąc komary i muchy, podobno w ogrodzie gdzie luzem chodzą zielononóżki nie uświadczy kleszcza.... moje muszą być w zagrodzie chociaż chętnie bym je wypuściła ale bestia terrier czyha na nie:eek:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj takie kury mnie by sie przydaly, u nas plaga kleszczy okropna, normalnie jak staniesz na trawniku czy w zielsku to jak mrówki obłaża. po kazdym spacerze z bialych po kilkanascie sciagam. mam tez kleszcze na poddaszu, musze czyms prysnąć, bo jak sie zadomowia to klops. oby zima w tym roku surowa była i snieżna. stanowczo za duzo robactwa.

kleszcze to oprocz przedziorów jedyne pajaki ktorych nie stoleruje w domu czy ogrodzie. reszta mi nie wadzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj dostałam powójnego wcurwa:mad:

gdy wróciłam z pracy weszłam do domu i aż mnie odrzuciło, cały dom śmierdział spalenizną:eek: to sąsiadka ta co buduje się 5 lat i końca nie widać paliła trawę na swoim podwórku a że wiatr jak zwykle zachodni to podobno całe tumany dymu leciały na nas aż sąsiad z następnej posesji chodził sprawdzać czy to nie jakiś pożar. Już 2 razy zwracałam im uwagę, pierwszy raz raz przyjechali w niedzielę i wypalali od mojej strony śmieci, oboje stali z założonymi rękami i podziwiali jak kłęby dymu walą na mój dom i moje pranie. Gdy powiedziałam o ustawie śmieciowej to zapytali czy samochody na drodze też mi przeszkadzają? powiedziałam że też i nie tylko mnie bo na wniosek mieszkańców jest ustawiony znak ograniczenia prękości do 30km/h, w odpowiedzi wrzucili na ogień wielki mokry karton po bramie garażowej i odjechali:eek: to dopiero się kotłowało! musiałam ciągnąć 2 węże żeby to zalać :mad:

drugi raz interweniowałam gdy palili resztki styropianu z elewacji. Teraz pinda przyjeżdża palić trawę z całego 1000-metrowego placu ( a jest co palić bo pierwszy raz skosili trawisko wysokości ogrodzenia) gdy jestem w pracy a jak wracam to od razu odjeżdża! wczoraj już się do niej wybierałam ale nie zdążyłam..... powiesiłam jej na bramie wydruk z godzinami przyjęć śmieci w tym roślinnych w gminnym punkcie odbioru i przepisy prawne co grozi za takie jej działania, jak nie poskutkuje to będę zmuszona wezwać odpowiednie służby..... a trawy jeszcze leży pół placu....

 

drugi raz się zeźliłam na fruwające gadziny co zeżarły mi wszystkie jagody kamczackie:bash: pielęgnowała, podlewałam, cieszyłam się że w tym roku są takie dorodne i tak dużo, wzięłam sporą miskę i poszłam zebrać a tam tylko ptasie kupska na liściach.....

 

DSC06147.jpg DSC06148.jpg

 

tyle mojego co sobie popatrzę:(

Edytowane przez Amelia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mały kopciuszek zdążył założyć gniazdo na poddaszu, czekam az pisklaki sobie wylecą, bo za chwile welna bedzie robiona i na pewno robotnicy zrzucą gniazdo, niestety budowlancom ciezko wytlumaczyc by nie niszczyli :bash: i tak za plecami stukaja sie w glowe ze troche zeswirowani jestesmy. dlatego juz marze by sobie wszyscy stamtad poszli i pozwolili nam normalnie zyc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a w jaki sposób zanęci jedną ryjówkę? :D

jaszczurki są u mnie, może to dzięki nim jest niedużo kleszczy? jak sie je zacheca żeby było ich więcej?

 

no moze jedna rodzinę, bo słyszałam w audycji radiowej, ze ryjówki sa bardzo terytorialne i na jednej posesji "imprezuje" zazwyczaj jedna, nawet mlode sa wyganiane by zalozyly swoje wlasne terytoria. Nie wiem na ile to prawda ale tak mowili.

Jaszczurek mialam pelno w poprzednim ogrodzie, tez sa terytorialne, na 800 metrach dzialki bylo 5-6 "obozów" , lubią skalniaki, głazy, a juz głaz pod swierkiem to uwielbiały, zwirek pod altana tez był siedliskiem dla kilku. zwinki lubia zaciszne miejsca i sloneczne, musza czuc sie bezpiecznie to same przyjda i beda sie rozmnazac. im wiecej kamlotkow znosilam tym wiecej paszczurków sie pojawialo, moje psy z obojetnoscia do nich podchodzily wiec czuly sie bezpiecznie. mysle ze z czasem i do nas zwinki przyjda, bo u sasiadów sa, wiec jest nadzieja. na pewno mamy juz nasze trznadle i pliszke, skubana tance takie odprawiala ostatnio jak grilowalismy, wcale sie ludzi nie boi :) z czasem ptaki, jaszczurki, jeze i inne stworzonka poradza sobie z kleszczami, teraz tam jeszcze dzicz to i kleszczy pelno jak to przy lesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryjówka aksamitna jest niezwykle pożyteczna. Zjada gąsienice i poczwarki wielu szkodników drzew w lasach i sadach, np. brudnic, barczatek, kuprówek itp. Każda ryjówka ustala swoje terytorium o promieniu 370 - 630 metrów od gniazda, którego trzyma się przez całe życie. W okresie rozrodczym samce podejmują wyprawy również poza swoje terytorium w celu znalezienia partnerki. Ryjówka aksamitna jest bardzo niegościnna i reaguje agresywnie na pojawienie się innej ryjówki na swoim terytorium. W Polsce należy do najpospolitszych ssaków.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...