TAR 30.06.2016 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2016 z rózami szczepionymi na pniu mialam ten sam problem, wytrwaly 1 sezon, nie wiem co robilam nie tak, bo nawet pozakladalam im izolacje (otuliny na rury) zeby nie podmarzly ale to nic nie dalo, po pierwszym kwitnieniu - zgon mnie marzy sie sympatia albo jakas podobna na pergole ale przy moim braku umilowania pielegnacyjnego chyba wsadze tam clematisy z kiwi. lubie takie polaczone pnacza, w poprzednim domu mialam dlawisza z wiciokrzewem i clematisem, w innym miejscu winobluszcz z clematisem a jeszcze w innym bluszcz z hotensja pnąca lub bluszcz z przywarka japonska - nie wiem czy to z ogrodniczego punktu widzenia poprawne ale u mnie sie sprawdzilo i ladnie wygladało:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 30.06.2016 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2016 Posadź hortensję na pniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 30.06.2016 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2016 Sympathie polecam bardzo. Pancerna róża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 30.06.2016 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2016 albo lilaka palibina na pniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 01.07.2016 08:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2016 (edytowane) Posadź hortensję na pniu albo lilaka palibina na pniu a u nich miejsce szczepienia nie przemarznie? Sympathie polecam bardzo. Pancerna róża ale to wielgachna pnąca:eek: a u mnie to coś miało wyrastać na patyku z jałowca:yes: Edytowane 1 Lipca 2016 przez Amelia 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 01.07.2016 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2016 Hortensja nie jest szczepiona - to wyprowadzony jeden najsilniejszy pęd, albo kupujesz gotową albo prowadzisz sobie sama z młodego egzemplarza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 01.07.2016 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2016 Palibin tez mi nie przemarzl przez 5 lat ani razu a byl w miejscu najbardziej narazonym na zimne wiatry ale jesli nie zalezy ci na kwitnacych to bralabym tam modrzewia pendule albo kórnika:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 01.07.2016 08:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2016 chyba wogóle daruję sobie te na patyku, korona szybciej przyrasta niż pieniek, trzeba ciągle ciąć i podpierać, już mi się nie chce:no: sobotnia wichura połamała mi paliki przy agrestach piennych i teraz sobie rosną na leżąco, muszę wykombinować jakieś solidne metalowe podpory... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 01.07.2016 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2016 Też mam szczepione na pniu agresty i porzeczki. Dziś w nocy jedną porzeczkową koronę ułamało Róże możesz prowadzić, przycinać jak Ci wygodnie. Sympathie znosi to znakomicie.Ona kwitnie na pędach tegorocznych i na zeszłorocznych, więc raczej trudno przyciąć ją tak, że nie będzie kwitła. Ja swoją ogoliłam w tym roku wczesną wiosną, tak, że zostało tylko 3 grube pędy i ani jednego cienkiego. Teraz wygląda juz tak samo jak jesienią. Mogłabyś postawić silną podporę dla róży i poprowadzić ją w górę. W Ogrodzie Botanicznym w Powsinie widziałam metalowe zespawane z czerech drabinek , tak że tworzyły pionową kratownicę o przekroju kwadratu. Świetnie trzymały ogromne róże pnące. Palibin na pniu. Mam w formie krzaczka i jest uroczy, ale tylko gdy kwitnie. Potem wygląda nijako. Tu widać różę pnącąpoprowadzoną tak, że kwitnie tylko u góry. Jakbyś wybrała taką, która powtarza kwitnienie, byłoby ślicznie. Miniaturowa jabłonka ozdobna. Wiosną pięknie kwitnie, a potem ozdobą są jabłuszka, których jest mnóstwo. Ptaki je lubią, a ja część wykorzystuję do nalewek. Moja ma nieukształtowaną koronę. Pozwoliłam jej poszaleć, ale teraz będę cięła, żeby uzyskać kulę. Mogłabyś też posadzić wierzbę Hakuro Nishiki szczepioną na pniu. To ta biała kula po prawej na tle śliwy Pissardi. Jeśli się tę wierzbę często przycina, to młode listki są różowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 04.07.2016 10:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2016 te 2 ostatnie zdjęcia to u Ciebie? śliczności, glicynia jaka cudna:rolleyes: mam 2 jabłonki - Golden Hornet i Ola w innej części ogrodu. Tu gdzie nie przeżywają róże pienne jest mało miejsca, nie mam dobrego zdjęcia tylko starsze sprzed 2 i 3 lat świerk srebrny, rozłożysty złoty jałowiec i szczepiona brzoza laciniata ( biały pieniek za różą) bardzo się rozrosły ... wierzbę Hakuro Nishiki na patyku miałam:yes: też mi zmarzła ale odbiła od korzenia i teraz jest olbrzymim krzakiem w kurzej wolierze, ku uciesze kur które mają pod nią schronienie przed słońcem i zdziobują młode listki:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 04.07.2016 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2016 Tak, dwa ostatnie to u mnie. Dziękuję Jabłoneczkę kupiłam jako Olę, ale jak widzisz Olą nie jest inie wiem co to . Glicynia niejest jedna To 4 sztuki i jeszcze 2 są dosadzone zeszłej wiosny przed stołem. Chę zrobić glicyniową altanę. Znalazłam tę różę pnącą (z botanika w Powsinie) na podporze metalowej. Mogłabyś właśnie taką instację na swojej rabacie zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 04.07.2016 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2016 I co? Siedzi? A jak kuczaczek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 05.07.2016 12:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2016 (edytowane) I co? Siedzi? A jak kuczaczek? to jednak nie ona:no: zielononóżki miesiąc przed terminem rozpoczęły produkcję i dlatego jajeczka na razie będą nieduże. Kura siada na jajach gdy sobie nanosi 5-6 ale teraz już będę wszystkie zabierać, na ten rok starczy kurczaczków;) maluch radzi sobie nieźle, chowa się w rozwidleniu gałęzi krzaczastej wierzby albo pod domkiem. Gdy przyniosę coś dobrego np. ryż lub makaron z rozdrobnionym mięskiem to jak partyzant wypada z ukrycia, złapie i w długą pod domkiem ma w malutkim korytku mieszankę prosa, rozdrobnionej kukurydzy i pszenicy, ma miejsce do grzebania a dużym kurom nie chce się tam przeciskać więc czuje się bezpieczny:yes: na otwartej przestrzeni nadal trzyma się blisko matki mimo że i ona potrafi go już dziobnąć śpi też przy niej. W dzień często wszystkie kury siadają na ziemi obok siebie - jedne z jednej strony siatki, drugie z drugiej i dzięki temu duże integrują się z malutkimi, to ważne bo w następny weekend rozgrodzę i będą chodzić razem.... Edytowane 5 Lipca 2016 przez Amelia 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 05.07.2016 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2016 Piękne jajeczka Tam pod domkiem to kuraczek młody? - wielki jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 05.07.2016 13:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2016 Tam pod domkiem to kuraczek młody? - wielki jest nie, to mała 2-miesięczna zielononóżka:D żeby pokazać gąszcz poprzeczek pod domkiem załączyłam na szybko zdjęcie z 4 kwietnia;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 06.07.2016 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2016 Amelia czy swoje dżdżownice kalifornijskie od razu podzieliłaś na domowe i do kompostownika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 06.07.2016 08:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2016 W pierwszym roku były w domu, potem gdy się bardzo rozmnożyły większość wywędrowała do kompostownika. Wybierając kompost kładłam go porcjami na dużym sicie, sito kilka cm nad kompostem żeby glistki wróciły. Na rabacie nie miały by co jeść bo one nie wchodzą w ziemię tylko żywią się rozkładającymi roślinami. Teraz funkcję sita pełnią kurki;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 06.07.2016 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2016 Ale mogę wszystkie do kompostu od razu dać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 06.07.2016 09:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2016 jak najbardziej:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 06.07.2016 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2016 Masz w kurniku komedię w odcinkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.