Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do Planety2 Amelii2


Recommended Posts

z rózami szczepionymi na pniu mialam ten sam problem, wytrwaly 1 sezon, nie wiem co robilam nie tak, bo nawet pozakladalam im izolacje (otuliny na rury) zeby nie podmarzly ale to nic nie dalo, po pierwszym kwitnieniu - zgon

 

mnie marzy sie sympatia albo jakas podobna na pergole ale przy moim braku umilowania pielegnacyjnego chyba wsadze tam clematisy z kiwi. lubie takie polaczone pnacza, w poprzednim domu mialam dlawisza z wiciokrzewem i clematisem, w innym miejscu winobluszcz z clematisem a jeszcze w innym bluszcz z hotensja pnąca lub bluszcz z przywarka japonska - nie wiem czy to z ogrodniczego punktu widzenia poprawne ale u mnie sie sprawdzilo i ladnie wygladało:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

chyba wogóle daruję sobie te na patyku, korona szybciej przyrasta niż pieniek, trzeba ciągle ciąć i podpierać, już mi się nie chce:no:

 

sobotnia wichura połamała mi paliki przy agrestach piennych i teraz sobie rosną na leżąco, muszę wykombinować jakieś solidne metalowe podpory...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam szczepione na pniu agresty i porzeczki. Dziś w nocy jedną porzeczkową koronę ułamało :(

 

Róże możesz prowadzić, przycinać jak Ci wygodnie. Sympathie znosi to znakomicie.Ona kwitnie na pędach tegorocznych i na zeszłorocznych, więc raczej trudno przyciąć ją tak, że nie będzie kwitła. Ja swoją ogoliłam w tym roku wczesną wiosną, tak, że zostało tylko 3 grube pędy i ani jednego cienkiego. Teraz wygląda juz tak samo jak jesienią.

 

Mogłabyś postawić silną podporę dla róży i poprowadzić ją w górę. W Ogrodzie Botanicznym w Powsinie widziałam metalowe zespawane z czerech drabinek , tak że tworzyły pionową kratownicę o przekroju kwadratu. Świetnie trzymały ogromne róże pnące.

 

Palibin na pniu. Mam w formie krzaczka i jest uroczy, ale tylko gdy kwitnie. Potem wygląda nijako.

Syringa_meyeri_palibin(boryslawice).jpg

 

Tu widać różę pnącąpoprowadzoną tak, że kwitnie tylko u góry. Jakbyś wybrała taką, która powtarza kwitnienie, byłoby ślicznie.

rosarium-3.jpg

 

Miniaturowa jabłonka ozdobna. Wiosną pięknie kwitnie, a potem ozdobą są jabłuszka, których jest mnóstwo. Ptaki je lubią, a ja część wykorzystuję do nalewek. Moja ma nieukształtowaną koronę. Pozwoliłam jej poszaleć, ale teraz będę cięła, żeby uzyskać kulę.

2016_05-07maj-P1010030w.jpg

 

Mogłabyś też posadzić wierzbę Hakuro Nishiki szczepioną na pniu. To ta biała kula po prawej na tle śliwy Pissardi. Jeśli się tę wierzbę często przycina, to młode listki są różowe

2015_05-20maj-IMG_1643w.jpg

2015_05-20maj-IMG_1643w.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te 2 ostatnie zdjęcia to u Ciebie? śliczności, glicynia jaka cudna:rolleyes:

 

mam 2 jabłonki - Golden Hornet i Ola w innej części ogrodu. Tu gdzie nie przeżywają róże pienne jest mało miejsca, nie mam dobrego zdjęcia tylko starsze sprzed 2 i 3 lat

 

Obraz 1707.jpg Obraz 2643.jpg

 

 

świerk srebrny, rozłożysty złoty jałowiec i szczepiona brzoza laciniata ( biały pieniek za różą) bardzo się rozrosły ...

 

wierzbę Hakuro Nishiki na patyku miałam:yes: też mi zmarzła :eek: ale odbiła od korzenia i teraz jest olbrzymim krzakiem w kurzej wolierze, ku uciesze kur które mają pod nią schronienie przed słońcem i zdziobują młode listki:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, dwa ostatnie to u mnie. Dziękuję :)

 

Jabłoneczkę kupiłam jako Olę, ale jak widzisz Olą nie jest inie wiem co to :( .

 

Glicynia niejest jedna :) To 4 sztuki i jeszcze 2 są dosadzone zeszłej wiosny przed stołem. Chę zrobić glicyniową altanę.

 

Znalazłam tę różę pnącą (z botanika w Powsinie) na podporze metalowej. Mogłabyś właśnie taką instację na swojej rabacie zrobić.

 

2011_06-26czerwiec_Rosa-Macrantha-'Raubritter'-02w.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co? Siedzi? A jak kuczaczek?

 

 

to jednak nie ona:no: zielononóżki miesiąc przed terminem rozpoczęły produkcję i dlatego jajeczka na razie będą nieduże.

Kura siada na jajach gdy sobie nanosi 5-6 ale teraz już będę wszystkie zabierać, na ten rok starczy kurczaczków;)

 

maluch radzi sobie nieźle, chowa się w rozwidleniu gałęzi krzaczastej wierzby albo pod domkiem. Gdy przyniosę coś dobrego np. ryż lub makaron z rozdrobnionym mięskiem to jak partyzant wypada z ukrycia, złapie i w długą:D

 

pod domkiem ma w malutkim korytku mieszankę prosa, rozdrobnionej kukurydzy i pszenicy, ma miejsce do grzebania a dużym kurom nie chce się tam przeciskać więc czuje się bezpieczny:yes:

DSC05939.jpg

na otwartej przestrzeni nadal trzyma się blisko matki mimo że i ona potrafi go już dziobnąć :o śpi też przy niej. W dzień często wszystkie kury siadają na ziemi obok siebie - jedne z jednej strony siatki, drugie z drugiej i dzięki temu duże integrują się z malutkimi, to ważne bo w następny weekend rozgrodzę i będą chodzić razem....

Edytowane przez Amelia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszym roku były w domu, potem gdy się bardzo rozmnożyły większość wywędrowała do kompostownika. Wybierając kompost kładłam go porcjami na dużym sicie, sito kilka cm nad kompostem żeby glistki wróciły. Na rabacie nie miały by co jeść bo one nie wchodzą w ziemię tylko żywią się rozkładającymi roślinami. Teraz funkcję sita pełnią kurki;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...