Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do Planety2 Amelii2


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ludzie są dziwni delikatnie mówiąc. Moja Spinoza nosi na lewym zadku otorbieloną śrócinę.

 

Amelia, możesz przykleić atrapki pod okapem dachu, albo nawet na drzewie, czy słupie. Oczywiście tak, żeby były widoczne. Teraz taka elektronika jest też bezprzewodowa i na akumulatroki, więc nikt nie pomyśli, że skoro kabli nie widać, to ściema.

Poza tym jakbyś się w necie rozejrzała, to nawet nie atrapki można tanio kupić. Mój J maniak jest jeśli chodzi o „tanio kupię elektronikę” i mówi, że spokojnie jest z cenami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj jak wróciłam z pracy to cisza na podwórku aż dzwoniła w uszach :eek: młody kogucik tylko czasem pieje i dość cicho w porównaniu z rozdartym poprzednikiem ale też jeszcze nie ma świadomości że teraz on tu jest przywódcą;)

a dlaczego wybrałam jego? jest wyjątkowo milusi, chodzi za mną jak piesek, je mi z ręki i daje się wziąc na ręce i z psicą się lubią:yes: Pewnie pamięta że zawdzięcza mi życie...

Kurka wysiadywała jaja w kwietniu, zimno było jak diabli, w nocy mróz do -5stopni więc prawie nie schodziała z jajek. Sypałam jej jedzenie do gniazda pod sam dziób ale tak skupiona była na jajach że nie jadła o czym nie wiedziałam:( tydzień przed wylęgiem zeszła z jaj i rano zastałam ją jak siedziała w kącie kurnika przemarznięta, chudziutka, chyba już chciała zdechnąć:eek: porzucone jaja były lodowate bo mróz był i tej nocy, na szczęście w nieszczęściu zdarzyło się to w niedzielę. Zabrałam kurkę do domu, w klatce dostała jedzenie i picie a jajka podłożyłam pod lampę grzewczą. Trochę za duża temperatura podskoczyła aż do 32stopni ale i tak jaja spisałam na straty... Po południu kurka już biegała po klatce i głośno skrzeczała więc zaniosłam ją z jajami do kurnika ale powiesiłam nad nią lampę grzewczą. 2 razy dziennie na siłę wyganiałam ją na dwór a w tym czasie jaja przykrywałam termoforem. W terminie 30 kwietnia z zielonego jaja araukany wykluł się duży piękny żółty kurczak. Następnego dnia rano słyszałam cichutkie słabe kwilenie z jajeczka sebrytki, nadtłukłam skorupkę a kura do wieczora rozdziobała do reszty. W środku był maciupeńki słabiutki kurczaczek z niewchłoniętym do końca żółtkiem... dawałam mu 10% szansy na przeżycie:eek: Następnego dnia rano już był suchutki ale wciąż słaby tak że nie miał siły stanąć na nogach. Dzielnie podciągał się jak pingwin na brzuchu, nawet wypełzł za kurą i dużym kurczakiem na zimną mokrą ziemię. Moja mama stwierdziła że jest na etapie raczkowania. Kilka razy dziennie poiłam go przegotowaną wodą z witaminami dla niemowląt a do dzióbka pensetką wsypywałam drobniutką kaszkę manną i kukurydzianą. Po 4 dniach już biegał i sam jadł. Z pozostałych jajek 2 były nie zalężone a w jednym zamarł duży kogut sebrytki. Na 99% obstawiałam że to maleństwo to kurka aż do 3 miesięcy gdy zaczął piać:D mam nadzieję że chociaż biała araukana to kurka:cool:

 

DSC06807.jpg DSC06820.jpg DSC06864.jpg DSC06958.jpg

DSC06961.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tego ci kochana zycze, zebys sie nie bala po wlasnych wlosciach spacerowac a zaden luj wiecej nie wlazl. ale wiem jak sie czujesz, w poprzednim domu tez mi sie probowali wlamac w nocy. cale szczescie czujny Kastos dal sygnal. skonczylo sie na uszkodzonej furtce. ale faza jest kiedy masz swiadomosc, ze ktos lazi i w okna zaglada. brrr az mna telepło
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zaraz, a nie macie wokół domu lamp włączanych na fotokomórkę?

 

mam i od frontu i od ogrodu ale jak TARcia napisała lampa nie obudzi:D w nocy włóczą się okoliczne koty i co chwila się świeci więc nie zwraca się już uwagi a poza tym - kradzież miała miejsce ok. 5 rano bo - jak pisałam - słyszałam jedno pianie kogutka o świcie a potem cisza..... kury już były na zewnątrz kurnika a one nie wychodzą gdy jest ciemno czyli lampa z czujnikiem ruchu nic nie dała:no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej nieprzyjemnym uczuciem jest świadomość że ktoś obcy naruszył naszą prywatność wchodząc na nasz teren. Fajnie byłoby mieć kamery, ale to droga inwestycja, no i czy dla jednego koguta warto ją ponieść ?! Najpewniej okazałoby się, że to sąsiad, przecież nikt obcy nie przyjechał z daleka o 5 rano żeby ukraść koguta. Wstyd ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...