Obniżony blat pod płytą gazową

[tula]

Planuję właśnie kuchnię ( w stylu wiejskim eleganckim )

Aby przerwać monotonię długiego ( 4.80 m ) blatu, pomyślałam o obniżeniu szafki, na której chcę umieścić płytę gazową. Szafka może mieć 90 cm szerokości, płyta 60 cm .

Tylko czy to wygodne rozwiązanie, bezpieczne ?

Jeśli tak, to o ile tę szafkę obniżyć ?

Pozostałe szafki z blatami będą miały 86 cm od podłogi. Ja mam 162 cm, też od podłogi

[tula]

Ja to jestem jakiś odmieniec , albo takie rozwiązanie się nie sprawdza , pomijając dodatkowy koszt wykańczania blatów .

Stawiam na to, że się nie sprawdza albo zupełnie wyszło z mody.

[kaura]

Nie obniżałabym. Myślę, ze nie jest to praktyczne, bo jeśli w szerokość 90cm wmontujesz płytę 60-tkę to bedziesz miała po 15cm blatu z każdej strony płyty a potem schodek. Te 15cm wg. mnie nie bedzie przydatne, bo nie postawisz tam gara, ani talerza. Pod schodkiem bedzie kąt, którego czyszczenie nie bedzie łatwe.

Jesli szafka na której stanie kuchenka będzie węższa, to możesz sobie brzegi blatu poprzypalać jeśli jakies szersze gary na kuchence będą stały.

Poza tym - czy blat dzieki temu bedzie ciekawiej wyglądał?

No nie wiem

W tym przypadku stawiałabym na klasycznie równiuśki blat na jednym poziomie.

[tula]

kaura , ale ja mogę sobie teraz pozwolić, by 30 cm blatu się marnowało A poważniej, szafka 60 cm ma być poszerzona o 15-to cm

szufladki w pionie, po dwóch stronach, na przyprawy. To jest passe, wiem i nie tego się boję. Chodzi mi tylko i wyłącznie o to, czy wygodnie się gotuje stawiając garnek na wysokości np. 71 cm a jeszcze bardziej o to, czy to rozwiązanie jest bezpieczne w przypadku gazu

pozdr.

[alektyc]

żeby coś zmienić to ja np bym wysunęła o 10 cm blat z kuchnią do środka. Obniżenie według mnie będzie niewygodne bo czasem garnek bedzie sie opierał o blat już lepiej byłoby jakby podwyższyć blat pod płytą http://www.rust.com.pl/html/kuchnie/normal/anglia/Image/image13.jpg o takim czymś mówię tam gdzie płyta kuchenna blat jest wysunięty do środka

[kaura]

Czy wygodnie nie umiem powiedzieć... mam 170cm wzrostu i jesli chodzi o poziom blatu to ok. 90cm jest dla mnie optymalne.

Czy bezpieczne??? Zawsze to trochę niżej i dziecku łatwiej sięgnąć.

[kaura]

żeby coś zmienić to ja np bym wysunęła o 10 cm blat z kuchnią do środka. Obniżenie według mnie będzie niewygodne bo czasem garnek bedzie sie opierał o blat już lepiej byłoby jakby podwyższyć blat pod płytą http://www.rust.com.pl/html/kuchnie/normal/anglia/Image/image13.jpg o takim czymś mówię tam gdzie płyta kuchenna blat jest wysunięty do środka

 

albo spraw sobie taką kuchnię gazowo-ceramiczną na 90cm, u koleżanki wygląda to super.

[kondi10]

mnie jak projektowali kuchnię (w kilku miejscach) powiedzieli tak, że jeśli cokolwiek nie daj boże by się działo z kuchenką, typu zapalenie tłuszczu, ścierki, odruchowo machamy ręką i garnek spada na podłogę. lepiej w końcu zrzucić coś na płytki i je zniszczyć, niż zrobić sobie krzywdę. w takim przypadku jakby kuchenka była obniżona, a po bokach było tylko po 15 cm, to garnek nie miałby gdzie spaść i jeszcze coś mogłoby się zaklinować.

 

nie wiem jak ciebie, mnie to przekonało. jeśli chodzi natomiast o przełamanie wysokości, to ja myślałem najpierw o podniesieniu części ze zlewem, bo jestem wysoki i nie tylko źle mi się schyla do blatu, ale właśnie do zlewu tym bardziej. ostatecznie chłopskim targiem podwyższyłem blat na wszystkich długościach, bo przy samym zlewie nie mogłem, a do tego zakupiłem zmywarkę

[tula]

kaura, dziecko jest wyższe ode mnie o 20 cm

alektyc, myślałam o tym, ale to się wiąże z dodatkowym wykończeniem boków wystającej szafki, z tzw blendami a dodatkowo z kupnem blatu szer 90 cm i łączeniem z resztą. Nie wygląda to specjalnie estetycznie, na dodatek może spuchnąć.

Ale dzięki za odpowiedź.

[kaura]

kaura, dziecko jest wyższe ode mnie o 20 cm

 

 

to może wkrótce wnuki Cię odwiedzą???

[tula]

kondi, zmywarka będzie, 60-tka i zlew dwukomorowy, ceramiczny. Też właśnie na obniżonej szafce, tyle , że górna krawędź zlewu zlicuje prawie z poziomem blatów.

Dziękuję wszystkim, trudno doradzić, jeśli się czegoś nie sprawdziło, dzięki za chęć pomocy.

[tula]

kaura, mam nadzieję, ale za dobrych kilka lat

[kondi10]

kondi, zmywarka będzie, 60-tka i zlew dwukomorowy, ceramiczny. Też właśnie na obniżonej szafce, tyle , że górna krawędź zlewu zlicuje prawie z poziomem blatów.

Dziękuję wszystkim, trudno doradzić, jeśli się czegoś nie sprawdziło, dzięki za chęć pomocy.

 

zlew na obniżonej szafce? mhm, ja sobie tego nie jestem w stanie wyobrazić, mój kręgosłup nie przeżyłby dodatkowego zniżania się do mycia garnków, czy warzyw (z uwagi na warzywa i owoce - w końcu częściej planuje myć, a nie naczynia, bo te idą do zmywarki - kupiłem zlewozmywak z podwyższoną pół-komorą)

[tula]

kondi, bo Ty jesteś wysoki człowiek, ja jestem niewyrośnięta

Są takie zlewy ceramiczne, górna krawędź zlewu jest na normalnym poziomie, tak jakby ten zlew leżał na blacie. Różnica jest taka, że widać " przód" zlewu,

to wszystko.

Właśnie z racji mycia warzyw i innych jadalnych mam zlew pod oknem - światło jest ważne, by wypłukać dokładnie robale malutkie obrzydliwe

[matka dyrektorka]

Chciałam sobie zrobić płytę niżej niż blat , bo i do garów łatwiej zajrzeć i bigos zamieszać ale ktoś mi podpowidział że przy zestawianiu garów na blat łatwo zaczepić dnem garnka o krawędź blatu i ochlapać się gorącym rosołem np

mnie przekonało

[tula]

matko dyrektorko, przemyślę , dziękuję. Pomysł zrodził się dzisiaj i się tak bardzo do niego jescze nie przywiązałam

pozdr.

[cieszynianka]

Chciałam sobie zrobić płytę niżej niż blat , bo i do garów łatwiej zajrzeć i bigos zamieszać ale ktoś mi podpowidział że przy zestawianiu garów na blat łatwo zaczepić dnem garnka o krawędź blatu i ochlapać się gorącym rosołem np

mnie przekonało

 

No właśnie, myślę tak samo, ale nie zdążyłam napisać, bo mnie Matka Dyrektorka wyprzedziła

[JoShi]

kaura , ale ja mogę sobie teraz pozwolić, by 30 cm blatu się marnowało A poważniej, szafka 60 cm ma być poszerzona o 15-to cm

szufladki w pionie, po dwóch stronach, na przyprawy. To jest passe, wiem i nie tego się boję. Chodzi mi tylko i wyłącznie o to, czy wygodnie się gotuje stawiając garnek na wysokości np. 71 cm a jeszcze bardziej o to, czy to rozwiązanie jest bezpieczne w przypadku gazu

pozdr.

Może i wygodniej. Sama się nad tym zastanawiałam, ale Cy wygodniej się taki garnek zestawia z kuchni jak trzeba go potem podnieść? Ja rozważam to i na razie chyba jestem na nie. często gotuję w naprawdę dużych garnkach i chyba nie chciałabym się skazywać na to, że zdejmując je z płyty musze je jeszcze podnieść, żeby odstawić na bok.

[tula]

Joshi, napisz, czemu takie rozwiązanie brałaś pod uwagę, jakieś przesłanki

przecież miałaś ku temu.

Zastanawiam się nad tym odstawianiem garów wielkich, czemu mam je odstawiać ? Jak gorące, to wyłączam gaz i czekam, aż wystygnie. Potem i tak trzeba to jakoś rozparcelować, do zamażarki czy w słoiki. A przekładanie gorącego w słoiki nawet wygodniejsze, bo lepszy dostęp do gara.

Wkładanie za to jest zdecydowanie wygodniejsze, zsypywanie z deski pokrojonych warzyw etc również. Wygodniej też taki garnek zdjąć, przenieść do zlewu i wylać tam jego zawartość , np makaron na durszlak.

 

Biję się z myślami

[JoShi]

Joshi, napisz, czemu takie rozwiązanie brałaś pod uwagę, jakieś przesłanki

przecież miałaś ku temu.

Dokładnie takie same przesłanki za jak i przeciw. Duże garnki. Na obniżonej płycie łatwiej do nich zaglądać i w nich gmerać, ale trudniej je przestawiać.

 

Zastanawiam się nad tym odstawianiem garów wielkich, czemu mam je odstawiać ? Jak gorące, to wyłączam gaz i czekam, aż wystygnie.

No a jak nie możesz czekać, bo Ci płyta potrzebna na kolejne garnki? No taki mam styl gotowania, że często muszę odstawiać i zwalniać sobie palniki, bo są mi potrzebne natychmiast