Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 66
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A ja tam zrezygnowałem z balkonu na rzecz 56m2 tarasu na którym będę wietrzył wszystkie swoje smrodki, suszył pranie itd. I naprawdę ten mostek który ten taras stanowi to jest jeden z lepszych mostków które będą w moim domu i z którego akurat jestem szczęśliwy że go mam. Już kilkakrotnie odbywały się na tym tarasiku fajne imprezy pomimo że dom jest nie wykończony.

Widzę że wszyscy wszystko przeliczają na kasę ale nie tedy droga. Dlatego warto samemu podjąć taka decyzje czy będziemy korzystać z tego balkonu czy nie. Jak nie to faktycznie lepiej zrezygnować bo szkoda kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no rozwalają mnie niektórych wypowiedzi 8) . Co ty PaniG(dzi) nigdy pościeli nie wietrzyłaś? Ja uwielbiam w lecie spać pod wywietrzana kołderką. A trzepaka czemu nie, dywany i chodniki też trzeba gdzieś wytrzepać raz na jakiś czas, co w tym dziwnego. Najlepiej to się pozamykać i okien nie otwierać.

 

Ja pościeli nie wietrzę.Myślę że lepszym rozwiązaniem jest pranie.Ale, czy ja tam gdzieś napisałam,że jestem temu przeciwna(?),nie,pisałam,że nie trzeba tego robić na balkonie.

A latem śpię nago pod satynowym prześcieradełkiem.

Obecnie jakoś mało popularny sposób z tymi trzepakami na własnej posesji,nie sądzisz?Może dlatego ,żeby nie kurzyć na własne kwiatki?Tylko zanim weźmiesz się za trzepanie dywaników to sprawdź czy wiaterek wieje w odpowiednim kierunku ,czyli na dom sąsiada, a nie Twój :.lol:

Ja dywanów nie trzepię, po to mam odkurzacz.

 

Najlepiej to się pozamykać i okien nie otwierać.

A tego to już nie rozumiem.Tak się tym Swoim postem nakręciłeś,że chyba przesadziłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza wizytówka to pranie na balkonie i na dodatek pierzynka :lol: a może jeszcze trzepak? :lol: Balkon to do porannej kawki(latem) lub do podziwiania widoków,jak ktoś ma.

Pozdrawiam. :D

 

na tarasie też nie stawiaj, bo broń boże sąsiad zobaczy .... weź se najlepiej powieś w piwnicy tuż obok wywalonego ekogroszku tudzież w garażu przy umorusanym samochodzie a w ogóle najlepiej żebyś go w ogóle nie wieszała bo jeszcze sąsiad wpadnie na kawę, zobaczy twoje stringi i będzie pozamiatane :roll:

 

gdybym miała się przejmować co ludzie mówią na mój temat dawno bym se w łeb strzeliła

w dużych domach można sobie pozwolić na suszarnię - metraż pozwala , w małych domach gdzie każdy metr użytkowej się liczy i zagospodarowany jest na max o suszarni można sobie pomarzyć , dlatego ludzie radzą sobie w różny sposób i w życiu nie przyszłoby mi do głowy drwić z sąsiada który wywiesił pranie na balkonie ... trochę empatii :roll:

 

Po co te nerwy.Twoje oburzenie wynika chyba z nierozumienia przez Ciebie czytanego tekstu.Proponuję czytać dwa razy,albo trzy w razie potrzeby.Temat odnosił się do tego czy można się obejść bez balkonu .Moim zdaniem w wypadku domu jednnorodzinnego tak,bo można pozwolić sobie na taras,co w wypadku zabudowy wielorodzinnej jest nie realne.Więc po co dokładać sobie mostki termiczne,albo jeszcze problemy,żeby tych mostków nie było.Nic nie pisałam o suszeniu na tarasie,czy w kotłowni,to już Twoja wyobraźnia.Nikt nikomu nie broni suszyć na zewnątrz(?).Jak uważasz że można się afiszować z własnymi stringami to raczej do Siebie powinnaś skierować słowa "trochę empatii",ale ja Tobie nie bronię.Myślę ,że każdy na swojej posesji(choć nie wiem jak małej)może znaleźć bez wysiłku takie miejsce nie rzucające się w oczy.Ale wolnoć Tomku w swoim domku.

A o drwinie z sąsiada też nic nie wspominałam..

Jak rozumiem, musiałaś coś dopisać,żeby historyjka się kleiła.Gratuluję wybujałej fantazji. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja pościeli nie wietrzę.Myślę że lepszym rozwiązaniem jest pranie.

pranie i owszem - jedno drugiego przecież nie wyklucza, ale nic nie zastąpi zapachu pościeli po kilkugodzinnym "opalaniu" w słońcu, zwłaszcza na wsi. To nie to samo co pranie.

A latem śpię nago pod satynowym prześcieradełkiem.

Kurcze, ze trzy miesiące na forum nie zaglądałem, to drugi wątek który czytam i znowu intrygująca Mrs G. W sumie to nic, podejrzewam, że co druga dama tak robi, tylko jakoś tak to na wyobraźnię działa ....

Obecnie jakoś mało popularny sposób z tymi trzepakami na własnej posesji,nie sądzisz?Może dlatego ,żeby nie kurzyć na własne kwiatki?Tylko zanim weźmiesz się za trzepanie dywaników to sprawdź czy wiaterek wieje w odpowiednim kierunku ,czyli na dom sąsiada, a nie Twój :.lol:

Ja dywanów nie trzepię, po to mam odkurzacz.

 

Można też w ogóle z dywanów zrezygnować, wtedy ten problem odpada. Co do odkurzacza to ostatnio nabyliśmy Queen of Air z dodatkową elektryczną szczotką do trzepania. Sprawdza się znakomicie, potrafi wytrzepać materac, kanapę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja pościeli nie wietrzę.Myślę że lepszym rozwiązaniem jest pranie.

pranie i owszem - jedno drugiego przecież nie wyklucza, ale nic nie zastąpi zapachu pościeli po kilkugodzinnym "opalaniu" w słońcu, zwłaszcza na wsi. To nie to samo co pranie.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

A witam.No jasne że fresz zapaszek nieporównywalny.Ale ja za leniwa, aby jeszcze taszczyć pościel."Lenorkiem" się zadowalam.

 

 

"ubek" napisał:

 

Można też w ogóle z dywanów zrezygnować, wtedy ten problem odpada. Co do odkurzacza to ostatnio nabyliśmy Queen of Air z dodatkową elektryczną szczotką do trzepania. Sprawdza się znakomicie, potrafi wytrzepać materac, kanapę...

--------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

No właśnie,ja dywanów nie mam, ogrzewanie podłogowe mi wystarczy.Trzepanie było kiedyś dobrym rozwiązaniem na pozbycie się kurzu i roztoczy.Teraz są odkurzacze piorące,które są znacznie skuteczniejsze.

 

Pozdrawiam. :wink: :D zapewne jeszcze nie raz. :wink:

 

 

A tu coś dla daggulka odnośnie prania.A może skorzystać z pomysłu sąsiadów,to i problemu z suszeniem nie będzie.

http://www.youtube.com/watch?v=-GtTIQ3mnGQ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie,ja dywanów nie mam, ogrzewanie podłogowe mi wystarczy.Trzepanie było kiedyś dobrym rozwiązaniem na pozbycie się kurzu i roztoczy.Teraz są odkurzacze piorące,które są znacznie skuteczniejsze.

 

Pozdrawiam. :wink: :D zapewne jeszcze nie raz. :wink:

Też mamy podłogówkę, zero "szmat" na podłodze - jedynie w sypialniach grzejniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza wizytówka to pranie na balkonie i na dodatek pierzynka :lol: a może jeszcze trzepak? :lol: Balkon to do porannej kawki(latem) lub do podziwiania widoków,jak ktoś ma. :D

 

Hm...tak mi się wydaje , że to nie ja mam problem ze zrozumieniem.

Nie uważam, żeby pranie na balkonie czy wietrzona pierzyna było czymś obraźliwym dla kogokolwiek .

Poza tym oczywistym jest, że bieliznę wiesza się "pomiedzy" np. ręcznikami żeby nie było jej widac (np. na suszarce stojącej ) . Moze też tak być, ze wydaje Ci się , że ludzie w znakomitej więksości wieszają pranie na sznurkach (jak za komuny) gdzie można podziwiać cała garderobę i sprawdzić przy okazji czy sąsiadka się modnie ubiera.

Również Twoja rada ażeby znaleźć miejsce nie rzucające się oczy na posesji jest nietrafiona , ponieważ niejeden musiałby się skradać pomiedzy tujami tudzież drzewami owocowymi lub krzakami żeby ustawic tak suszarke coby sąsiad nie widział co tam na niej wisi :roll: ... no bo szczerze nie wyobrażam sobie gdzie jeszcze możnaby ja ukryś skoro z każdej strony ma się sąsiada, a działka około 10ar i przeważnie obsadzona jest naokoło czymś co dopiero urośnie za kilka lat :roll: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daggulka Nie wiem w czym problem.Jeśli uważasz, że lepiej wystawiać suszarkę na balkon to wystawiaj.Dla mnie suszenie równie skuteczne może odbywać się na "trawce",a i przy okazji rzucać w oczy się nie będzie.To że sąsiedzi to tolerują to nie znaczy że takie "firanki" są miłe dla oka.Nie pisałam,żeby chować pranie" za tujami" tylko stawiać w ustronne miejsce nawet dla własnej wygody w poruszaniu się po "ciasnej działce".Tam gdzie ja się buduję,mam sąsiadów którzy nie potrzebują takiej dyskusji,aby stwierdzić że nie trzeba pokazywać sąsiadowi w jakiej kreacji nocnej występowała jego żona.Cenię takich ludzi,którzy liczą się z tym,że np. sąsiad wybierający się na poobiedni spacerek nie jest zmuszony oglądać czyichś osobistych rzeczy. :D

Jeśli uważasz,że słusznym jest suszenie na balkonie to Twoja sprawa,ale nie znaczy to,że wszyscy muszą tak uważać. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie głównym-gdy wybieraliśmy projekt,jednym z pytań było,

czy z balkonem? No i:

- ale po co nam na wsi balkon?

- przecież mamy taras, żeby sobie posiedzieć na dworze;

- do suszenia prania? za droga to suszarka;

- do wietrzenia pościeli? można w oknie;

- większe okno? można zrobić drzwi balkonowe i barierki za nimi;

- czasem coś tam można położyć "na chwilę"? nieee, to w bloku, w domu mamy kilka miejsc na graty;

- przecież to niepotrzebny wydatek skoro nie będzie miał zastosowań !

- wynocha z balkonem !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Witam wszystkich dyskutujących ;)

 

Mówicie, że balkon to duży koszt? A jakiego to rzędu kwota, bo się zupełnie nie orientuję???? też się zastanawiam na balkonem, wygląda tak

http://www.domna5.pl/index.php?opcja=details&id=50&nazwa_projektu=BENITA

 

pozdrawiam

 

Jak sobie wyobrażasz odpowiedź na takie pytanie?

Może tak: coś pomiędzy 1-10k... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Witam wszystkich dyskutujących ;)

 

Mówicie, że balkon to duży koszt? A jakiego to rzędu kwota, bo się zupełnie nie orientuję???? też się zastanawiam na balkonem, wygląda tak

http://www.domna5.pl/index.php?opcja=details&id=50&nazwa_projektu=BENITA

 

pozdrawiam

 

Widzisz u ciebie jest taki sam balkon jak u mnie. Wychodzące "coś" z bocznej ściany :)

Jak pisali wyżej, wszystko zależy od waszego trybu życia. Ważne też jest od jakiej strony jest ten balkon, bo jak widzisz u mnie jest od południa i najważniejsze dla mnie jest to, że może on zasłaniać słońce. Dlatego już postanowiliśmy, że go zlikwidujemy. Zostawimy tylko duże okna i barierki.

 

U was pewnie jest od innej strony.

 

Dużo zależy też od okolicy. Co widać z tego balkonu, bo jak tylko garaż sąsiada to też nie warto się w to bawić.

 

Co do kosztów to nie mam pojęcia jakiego są rzędu ale jeżeli chciałabym balkon to nie zastanawiałabym się nad kosztami ale jeżeli balkon nie musi być to fajnie. Na pewno coś w kieszeni zostanie (stal, beton, izolacja, wykończenie balkonu czyli jakieś płytki, barierki nie liczę, bo my i tak zrobimy).

No i jak piszą likwidując balkon pozbywamy się mostków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Witam wszystkich dyskutujących ;)

 

Mówicie, że balkon to duży koszt? A jakiego to rzędu kwota, bo się zupełnie nie orientuję???? też się zastanawiam na balkonem, wygląda tak

http://www.domna5.pl/index.php?opcja=details&id=50&nazwa_projektu=BENITA

 

pozdrawiam

 

Widzisz u ciebie jest taki sam balkon jak u mnie. Wychodzące "coś" z bocznej ściany :)

Jak pisali wyżej, wszystko zależy od waszego trybu życia. Ważne też jest od jakiej strony jest ten balkon, bo jak widzisz u mnie jest od południa i najważniejsze dla mnie jest to, że może on zasłaniać słońce. Dlatego już postanowiliśmy, że go zlikwidujemy. Zostawimy tylko duże okna i barierki.

 

U was pewnie jest od innej strony.

 

Dużo zależy też od okolicy. Co widać z tego balkonu, bo jak tylko garaż sąsiada to też nie warto się w to bawić.

 

Co do kosztów to nie mam pojęcia jakiego są rzędu ale jeżeli chciałabym balkon to nie zastanawiałabym się nad kosztami ale jeżeli balkon nie musi być to fajnie. Na pewno coś w kieszeni zostanie (stal, beton, izolacja, wykończenie balkonu czyli jakieś płytki, barierki nie liczę, bo my i tak zrobimy).

No i jak piszą likwidując balkon pozbywamy się mostków.

 

Dzięki za odp. Balkon jest od strony południowo-wschodniej. Z balkonu widać domki sąsiadów i w tle las. Balkon będzie od pokoju dzieci. Nie chce okien dachowych, zresztą nie ma ich w projekcie więc zastanawiam się czy nie będzie za ciemno??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli chcesz powiedzieć, że zrobienie zwykłego balkonu taki jak w projekcie, który pokazałam, może się tak wahać kwotowo?? Sorki, ale nie bardzo rozumiem. To jest zwykly balkon, kafle na podłodze, i barierka.

 

No przecież tak oderwane od konkretu pytanie nie może przynieść zadowalającej odpowiedzi - tak mi się wydaje...

Jak ktoś buduje systemem mocno gospodarczym (dużo sam robi, lub ze szwagrem), i zamierza pozostawić wylewkę a na to linoleum, to ile on zyska na eliminacji balkonu?

A jak buduje firmą, i od kosztorysu, po negocjacjach odejmie balkon, który zamierzał wykończyć tip-top to kwota będzie chyba już znaczniejsza?

Zresztą element finansowy to tylko jeden z aspektów, które wpływają na to czy balkon ma być czy nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli chcesz powiedzieć, że zrobienie zwykłego balkonu taki jak w projekcie, który pokazałam, może się tak wahać kwotowo?? Sorki, ale nie bardzo rozumiem. To jest zwykly balkon, kafle na podłodze, i barierka.

 

No przecież tak oderwane od konkretu pytanie nie może przynieść zadowalającej odpowiedzi - tak mi się wydaje...

Jak ktoś buduje systemem mocno gospodarczym (dużo sam robi, lub ze szwagrem), i zamierza pozostawić wylewkę a na to linoleum, to ile on zyska na eliminacji balkonu?

A jak buduje firmą, i od kosztorysu, po negocjacjach odejmie balkon, który zamierzał wykończyć tip-top to kwota będzie chyba już znaczniejsza?

Zresztą element finansowy to tylko jeden z aspektów, które wpływają na to czy balkon ma być czy nie...

 

Wydaje mi się, że pytanie jest jak najbardziej w temacie i konkretne, no ale nie ważne. Wydawało mi się, że skoro tyle ludzi tutaj pisze, że to wysoki koszt to orientują się jaki i jakąs średnią mogą podać, np. 2,3 tys, zł.

No ale ok......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli chcesz powiedzieć, że zrobienie zwykłego balkonu taki jak w projekcie, który pokazałam, może się tak wahać kwotowo?? Sorki, ale nie bardzo rozumiem. To jest zwykly balkon, kafle na podłodze, i barierka.

 

Ja mam balkon bo żona jest "estetką" i się Jej podoba a bez niego byłoby łyso. Z żoną nie dyskutuje. Co do kosztów.

 

Stal - stali zamówiłem i tak o kilka prętów za dużo na stan surowy i bede musiał się tego pozbyć za przysłowiowe piwo bo wala się po budowie - tak więc nie wliczam jej do kosztów balkonu bo mógłbym jeszcze ze dwa z tą stalą wybudować.

 

Beton - nie liczyłem ile mogłem go zuzyć na balkonik o wymiarach 1m*3m. Ale strzelając zupełnie 1m szerokości *3m długości* grubośc (nie pamietam ile ale założę 20 cm) *0,2m daje 0,6m3 betonu z gruchy. Nie pamiętam ile kosztował m3 jak kupowałem ale zarkałem przed chwilą na forum i zakładam, że 230 netto *06m3 daje nam niecałe 140 pln.

 

Wylewka - 3m2 (robocizna 36pln, styropian 3 tafle...jakieś grosze a styropian i tak mi jeszcze został w postaci jednej paczki + cement. Dla zaokraglenia policze 50 pln).

 

Miziane dysperbitami + papa została mi z innych etapów ale załóżmy, że wydałem na to 100 pln.

 

Kafle + klej - takie rzeczy jak balkony, tarasy, garaże robie sam więc nie licze robocizny. Za 4m2 płytek policzę 250 pln (można kupić oczywiście droższe lub tańsze) + woreczek lepszego kleju 70 pln.

 

Robocizna płyty była w cenie stanu surowetgo. Jakbym z niej zrezygnował to stan surowy/robocizna nie byłby i tak tańszy. Mój wykonawca nie odliczał od umówionej kwoty jak z czego rezygnowałem i nie doliczał moich dodatkowych zachcianek.

 

Barierki - mogą być kute, mogą być drewniane sztachety, można rzeźbić/spawać samemu...można zapłacić 1000 pln można pewnie 10 tysiaków. Ja barierki będę miał ze sztachet, a metalowa konstrukcja wyniesie mnie koło 700 pln (materiał + spawacz) + cena sztachet. Zaokrąglam do 1000.

 

Nie liczyłem jeszcze obróbek z blachy z kapinosem (blache kupie do zaginarki czy jak to się fachowo nazywa mam dostep), folii w płynie bo wiem, że niektórzy dają więc pewnie wyjdzie w okolicy 2000. Jakby ktoś powierzył wszystko ekipie (kafelki, balustrady, zabezpieczenie etc to pwenie koszty byłyby większe o jakieś 30%).

 

Dla mnie balkon niesie jedynie jedno zagrożenie: strasznie dużo balkonów przecieka, robią jakieś zacieki na elewacji, po zimie płytki odpadają...czyli ogólnie boje się wykończenia na gotowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...