kardamina 26.04.2012 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2012 .... Kardaminko... też mam taki wypróbowany przepis... jeszcze się nie zdarzyło, żeby nie wyszedł.... więc jak będziesz chciała to chętnie się podzielę.... i tak jak amalfi pisze możesz dać wszystkie możliwe owoce... ja dawałam różniaste i zawsze wychodził... dawaj... jeśli chodzi o ciasto, to.... to proszę, by nie zaśmiecać Amalfi wątku, podeślij mi przepis na priv lub napisz u mnie Amalfi, dzięki za przepis... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 27.04.2012 06:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2012 Jakie tam zaśmiecanie. I tak nic sie nie dzieje w kwestii remontu, to można zamieszczać co sie komu podoba. Aisa, dzięki za zdjęcie środka na smród z paszczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 27.04.2012 06:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2012 Kardamina, to współczuje. Matura to już poważniejsza rzecz. Ja myślę dopiero o testach gimnazjalnych, bo się późno zaczęłam rozmnażać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 27.04.2012 16:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2012 Winogronek i "kokornak" się budzą. http://s1.zmniejszacz.pl/106/p4270099__223403.jpg http://s1.zmniejszacz.pl/106/p4270088__766224.jpg I mój ogólny kwitnący dzrewostan. Czemu ta pora roku trwa tak krótko?????? http://s1.zmniejszacz.pl/106/drz__73342.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aisa222 27.04.2012 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2012 Dziewczyny, sorki.... dziś miałam trochę pogoniony dzień.... przyszedł grill.... nowiuteńki, piękny... ogromny... trzeba było wypróbować :P.... potem z dziecięciem mym na przejażdżkę siem wybrałyśmy motórkiem... potem jeszcze inne rzeczy ale jutro Wam przepis zapodam :D:D Pamiętam testy gimnazjalne.... potem maturkę.... potem przyjęcie na studia.... :D:D ja już to mam za sobą...sesje zalicza z dobrymi i bardzo dobrymi wynikami :D:D.... sielanka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 28.04.2012 07:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2012 No to Ty masz z górki. Mnie jeszcze parę testów czeka. Teraz przyjęcie do liceum. Wymyśliliśmy dzisiaj, że aby nie było za nudno, zadaszymy taras. I to myślę, że w niedługim czasie. Sąsiad tak zrobił i nam się bardzo podoba. Tak więc mam nadzieję, że wątek nie zejdzie na zupelne psy i będzie co napisać. Nie wiem tylko, co zrobić z markizą, bo zostanie wypirzona, a jest jeszcze w bardzo dobrym stanie. Gdzieś może ogłoszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aisa222 28.04.2012 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2012 A duża ?? Podaj wymiary... no i ile za nią :D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aisa222 28.04.2012 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2012 Obiecany przepis :D 50 dkg mąki 25 dkg cukru 25 dkg margaryny ( daję Kasię ) 1 jajko 1 żółtko proszek do pieczenia ok 2 łyżeczek 3 - 4 łyżki śmietany kwaśnej 1 kg owoców (kto co lubi) jeśli będą to jabłka to trzeba je delikatnie odcisnąć po starciu na tarle oczywiście i posypać cynamonem Mąkę z tłuszczem posiekać na stolnicy, do dołka wbić jajo i żółtko oraz śmietanę, dodać cukier wymieszany z proszkiem do pieczenia, dobrze zagnieść i wstawić na pół godziny do lodówki. W tym czasie przygotowujemy owoce Ciasto po wyjęciu podzielić na części w proporcji 3/4 i 1/4. 3/4 rozłożyć na posmarowaną blachę (raczej mniejszą) Wyrównać. Placek posypać bułką tartą, rozłożyć owoce, posypać delikatnie cukrem. Resztę ciasta rozłożyć jak posypkę na owoce Wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na ok 50' Po wyjęciu posypać cukrem pudrem SMACZNEGO !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JagaR 28.04.2012 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2012 Witaj Przeczytałam caly Twój wątek, he, he. Zdjęcie tego "życia" na poręczy balkonowej poraża i zmusza do ujawnienia - nasuwa skojarzenie z czeska produkcją filmowa "Adela jeszcze nie jadła kolacji":D Maczetę w razie czego masz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 28.04.2012 19:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2012 Witaj JagaR A żebyś zobaczyłą "życie" na zachodniej ścianie ogródka. Tam topiero pomieszanie z poplątaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 29.04.2012 20:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2012 Dwa dni prawdziwego byczenia się za mną. Wczoraj jeszcze coś tam ruszyłam żelazkiem, ale dzisiaj przeleżałyśmy z Młodą na tarasie cały dzień. Grill również został uruchomiony. Ależ piękny dzień. Wszystko kwitnie. Obawiam się jednak, że pomimo takiej ilości kwiatów, owoców za dużo nie będzie, bo NIE MA PSZCZÓŁ. No kurcze, powinno buczeć w tych kwiatach, a tu nic. Morela nigdy nie miała tylu kwiatów, ale co z tego? Z zadaszeniem tarasu nie taka prosta sprawa, bo podobno sąsiaad czekał 9 miesięcy. Może i dobrze, bo będę miała okazję zobaczyć, jak jego dach się będzie sprawował w różnych okolicznościach pogodowych. Bo drugi sąsiad twierdzi, że grad może taki dach załatwić. Cholera wie. Fajnie to wygląda, ale jakby miało się łupać albo trzeszczeć na wietrze, to nie wiem, czy gra warta świeczki. Eeeeee, namieszał mi ten drugi. W tym tygodniu firma od zadaszania ma jeszze coś kończyć i zapytam. W sumie to może być krócej, bo projekt jest taki sam, więc nie trzeba robić nowego. Zobaczymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zosik 30.04.2012 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2012 Obawiam się jednak, że pomimo takiej ilości kwiatów, owoców za dużo nie będzie, bo NIE MA PSZCZÓŁ. No kurcze, powinno buczeć w tych kwiatach, a tu nic. Morela nigdy nie miała tylu kwiatów, ale co z tego? Podesłać Ci trochę? U nas tak buczą drzewa, że strach na ogród wychodzić... A i trzmiela dzisiaj ganialiśmy po domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aisa222 30.04.2012 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2012 w najgorszym wypadku pozostanie Ci zapylanie ręczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 30.04.2012 14:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2012 Kurcze. Szkoda, że tych pszczoł nie ma. Ręcznie nie oblecę przez dwa dni. Alem dzisiaj dałam ciała. Mąż właśnie wrócił z pracy i dalej składać mi życzenia. Myślę sobie: jak nic od upału oczadział...... A tu rocznicę ślubu mamy. Na śmierć zapomniałam. Ale co tam. Jeden rok w te czy w inną... Wielkie mecyje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zosik 30.04.2012 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2012 hahahahhahhah dobra jesteś Mój ostatnio z przejęciem składał mi życzenia w dzień kobiet, słysząc jak tata mi życzy tego i owego. Wszystko fajnie, tylko okazje mu się pomyliły... z okazji imienin składał a one w październiku hahaahhahahaha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 30.04.2012 14:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2012 No to też sie popisał. Ja zupełnie nie mam pamięci do dat. Mam koleżankę Ewę i kilka razy mi sie zdarzyło w Wigilię do niej zadzwonić, pogadać, a życzeń imieninowych nie złożyć. Często też swoje urodziny przegapiam. Ostatnio w imieniny męża (przed Wielkanocą akurat wypadły) słyszę, a koledzy dzwonią i mu życzenia składają. A ja na to: to już ci życzenia składają? (myślałam, że świateczne), a on: no już, już, bo dziś mam imieniny. Hm, no taki mam feler. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zosik 30.04.2012 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2012 Mogłabyś sobie z moim eMem rękę podać Na mnie spada ciężar pamiętania o imieninach i urodzinach jego i mojej rodziny, i robi się kosmos Ale poopisywany duży kalendarz na ścianie załatwia sprawę Muszę znaleźć na niego nowe miejsce, bo polegnę bez ściągi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 30.04.2012 17:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2012 Twój "eM" taki sam jak mój "Pe"... ma żonę, żeby pamietała o wszystkich datach;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Etteb 30.04.2012 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2012 Czy mnie jakas impreza minela? Przepisik na ciacho zapisany! W PL teraz sie relaksuja ... kurde az siedem dni!! Zapodaj fotki z ladnego tarasu a nie tylko ogrod oczywiscie z wlascicielka ... czekam az zakwitna piwonie (zdjatka pls) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kardamina 30.04.2012 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2012 Kurcze. Szkoda, że tych pszczoł nie ma. Ręcznie nie oblecę przez dwa dni. Alem dzisiaj dałam ciała. Mąż właśnie wrócił z pracy i dalej składać mi życzenia. Myślę sobie: jak nic od upału oczadział...... A tu rocznicę ślubu mamy. Na śmierć zapomniałam. Ale co tam. Jeden rok w te czy w inną... Wielkie mecyje. Amalfi....... .. :lol2: a żem się uśmiała... aż mi oczy od tego z lekka spociły Jubileusze - ważna sprawa ja na ten przykład zamówiłam już dzisiaj torta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.