Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tygodnik remontowy szeregowca


amalfi

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Etteb, z tego co wiem, to Waldi bierze roboty również poza miejscem zamieszkania. Jeśli chcesz namiary, to nie ma sprawy. Jest droższy od przeciętnej, ale ma tę zaletę, że wszystko sam załatwi i robi tak, że nie ma po nim poprawek.

 

Gdziesik mi umknelo a to bylo do mnie przeca ...

Wspomnialam B. ze mam juz kafelkarza polecanego, solidnego i trzymajcy sie terminow (chyba nieprzesadzilam za duzo) a On " kto bedzie jechac na koniec pl aby plytki polozyc" eh

A zapytac mozna, prawda? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli Ty w drugim końcu gdzieś?

 

Mnie to już te jubileusze denerwują. Jak człowiek pomyśli ile to lat minęło, to .... płakać sie chce. ;)

 

Etteb, no teraz se zdjęcia na tarasie nie zrobię. Ty nie chcesz powiedzieć, gdzie chałupę remontujesz, a mnie każesz wklejać zdjęcia jak leżę na tarasie. :D ;)

Jutro się postaram cuś wkleić. ;)

 

A dziś na pocieszenie braku tarasu wkleję jeden z moich pokoi, który jak się okazało źle urządziłam. :( Baaaaaaardzo żałuję, że nie zrobiłam mebli na zamówienie do samego sufitu. Nie mieszczę się z książkami. A jeszcze sporo wywiozłam do pracy i sporo jest pożyczone. Powinnam ten pokój zastawić robionymi meblami pod sufit i mieć mniejsze biurko i mniejszą komodę. Jak mnie takie coś denerwuje, jak po czasie okazuje się, że coś było zrobione bez sensu i sie nie sprawdza.

 

Tu półki z serii Kent:

http://s1.zmniejszacz.pl/106/polki_ksiazki__916288.jpg

 

I druga strona pokoju. Nie ma gdzie wstawić nic więcej. Ale chytry dwa razy traci. Miałam jeden regalik Kent z poprzedniego mieszkania, to dokupiłam do niego resztę, bo mi żal go było wywalić, czy tam wystawić do piwnicy. ;)

 

http://s1.zmniejszacz.pl/106/gab_okno__869098.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baaaaaaardzo żałuję, że nie zrobiłam mebli na zamówienie do samego sufitu. Nie mieszczę się z książkami. A jeszcze sporo wywiozłam do pracy i sporo jest pożyczone. Powinnam ten pokój zastawić robionymi meblami pod sufit i mieć mniejsze biurko i mniejszą komodę. Jak mnie takie coś denerwuje, jak po czasie okazuje się, że coś było zrobione bez sensu i sie nie sprawdza.

Według mnie masz dwa wyjścia :)

Albo przestawiasz się natychmiast na e-booki i zostawiasz gabinet w nienaruszonym stanie, albo zamawiasz głęboką dębową biblioteczkę z półkami o grubości 3 cm. Jeśli ma być pod sufit, to w przypadku braku przeszkleń, rozwaź wariant z ruchomą drabinką.

Książki najlepiej od razu ustawiać w dwóch rzędach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli Ty w drugim końcu gdzieś?

Prawie bo z Kielc do mnie to kawal drogi.

 

Etteb, no teraz se zdjęcia na tarasie nie zrobię. Ty nie chcesz powiedzieć, gdzie chałupę remontujesz, a mnie każesz wklejać zdjęcia jak leżę na tarasie. :D ;)

OK oook zaraz napisze na pw bo sie zbuntujesz i zdjatek nie bedzie haha

 

Jutro się postaram cuś wkleić. ;)

Juz waruje przy kompie ! haha

 

Nie mieszczę się z książkami.

Swoje ksiazki ktore zawalily mi cala sciane w pokoju wywiozlam do bibloteki - zostawialam tylko z ktorymi nie moglam sie rozstac i zrobilo sie przestrzenniej.

Laaadny pokoik/bibloteka. Zastanawiam sie jak sie czyta na kanapce bo nie widze zadnej lampki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierzch, teraz zmiana mebli nie wchodzi w grę. Myślę o półkach na d biurkiem albo czymś takim. Ten pokoik jest mały więc wizja biblioteki z drabiną chyba go przerasta. Może w innym życiu albo innym domu. :D

 

Etteb, lampka jest na parapecie za firanką. Ale czytam raczej w łóżku, a jak coś z książkami robię w tym pokoju, to raczej przy biurku. Opcja z oddaniem książek nie wchodzi w grę. Prędzej bym siebie oddała. ;)

 

Aisa, nie miałam serca do kompa.

 

Taras sie nie zmienił. Jest taki jak był.

http://s1.zmniejszacz.pl/106/taras2__396014.jpg

 

Na poniższym zdjęciu widać zadaszenie tarasu sąsiada, o którym myślę, ale jeszcze się zastanawiam. ;)

http://s1.zmniejszacz.pl/106/taras1__496468.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 weeks później...

Witam po przerwie w pisani. Nie bardzo było o czym opowiadać. Nerwowy okres mamy, bo ruszyła rekrutacja do liceów, więc Młoda walczy o oceny na świadectwie. Parę klasówek trzeba jeszcze zaliczyć.

Kupiłam samochodzik, więc jedna sprawa z głowy. A tak ogólnie to się nagromadziło załatwiania różnych rzeczy i latam jak kot z pęcherzem.

Co do zadaszenia tarasu, to tak gadaliśmy z tym sąsiadem, który sobie to zadaszenie zrobił i postanowiliśmy poczekać trochę jak jemu to ustrojstwo będzie się sprawować. Najbardziej niepokoi mnie to, że cała ta dość spora konstrukcja zakotwiona jest w tarasie. A ja pod tarasem mam pokój, więc wolę zaczekać i zobaczyć, czy nie będzie przeciekało. Wytrzymałam tyle bez dachu, to jeszcze wytrzymam.

 

Na zimne piffko dziś za zimno niestety. :( Pozostaje ciepła kołderka i książki, które już dostałam na dzień matki. Nie wiem, kiedy je skończę, bo ostatnio mam tak, że jak tylko zacznę coś czytać, to zaraz zasypiam jak kamień. Może coś wisi w powietrzu, bo pies ma tak samo. Wprawdzie on nie czyuta, ale jak tylko się położymy, to zaraz chrapiemy (ja podobno czasem też, ale nie wierzę mężowi, pewnie tak gada, abym sobie nie myślała, że taka idealna jestem :p).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha, jeszcze jedno. Magpie sie nie pojawia, ale może przylezie i sie pochwali, czy już ogórki małosolne robiła. ;)

Mam ochotę zrobić, ale nie wiem, czy nie za wcześnie.

 

Jeszcze dpiszę. W ogródku busz, dżungla i co tam jeszcze. Jutro wielkie koszenie. Posadziłam wreszcie niecierpki, bo sie zbierałam od miesiąca. Może po koszeniu cyknę jakie foty, to się pochwalę zielskiem. :)

Edytowane przez amalfi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem :):):)

Ogorkow jeszcze nie robilam, bo w sklepach wszystkie takie miekkie sa nawet zaraz po przywiezieniu, a do kiszenia twardy musi byc. Zajadamy teraz swoja salate, rzodkiewke biala i czerwona i szczypior.

Moja siersc gubi zeby, te ktore ma ruszaja mu sie, poza zebami wszystko inne ok (odpukac). Suchej karmy juz prawie nie je tzn. wezmie do pyska i wypluje, a jak zje to polyka bez gryzienia lakomczuch. Gotowane dostaje ale teraz gotuje rosol na udkach z wloszczyzna i makaron osobno (kiedys wszystko razem takie geste gotowalam), potem obieram mieso, dusze makaron z warzywami i mieso widelcem i dolewam rosolu zeby rzadsze bylo i to je najchetniej. Parowke musze dusic widelcem. Kotleta (jego przysmak) schabowego pokrojonego tak jak zawsze tez nie zje, bo nie potrafi, normalnie cyrk :)! W czwartek byl moj siersciuch u swojego styliusty i teraz w koncu nie sapie i nie jest mu goraco jak futra sie pozbyl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja jeszcze je suche, ale widxzę, że sprawia jej to coraz więcej trudności. Zęby ma, chociaż dwa wypadły. Muszę jej gotować bardzo chude mięso, bo jak coś za tłuste, to zaraz sraczki dostaje. Chyba ta wątroba szwankuje jak przesadzi się z tłuszczem. Schudła bardzo ładnie, więc ogólną formę ma lepszą.

a jakieś 3 tygodnie trzeba będzie też do fryzjera jechać, ale na samą myśl mi słabo. O lekarzu to nawet nie wspomnę. To, co ona tam wyprawia, to nawet ytrudno opisać. A potem wariactwo w domu po każdej takiej wizycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, wreszcie udało mi się całość przeczytać i mogę się odezwać :)

Z tymi zębami to jakaś genetyka??? Miałam różne psy, lecz raczej ONkowate, mniej lub bardziej skundlone i w zasadzie dożywały dni z prawie pełnym uzębieniem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Ewa w mych skromnych progach. :)

 

Myślę, że z psami podobnie jak z ludźmi. Różnie się starzeją i genetyka też ma znaczenie. Poza tym dieta chyba też jest ważna. Rasowe psy są słabsze niż kundelki właśnie ze względu na genetykę.

Po mojej niestety już widać starość. Jest często taka spowolniała i więcej śpi. Aż przykro patrzeć. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...