kardamina 30.04.2012 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2012 Serdeczne dzięki za przepis Jutro wypróbuję... tylko w pierwszej kolejności muszę dokończyć to, co nie skończyłam jeszcze z szafkami... ech... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Etteb 30.04.2012 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2012 Etteb, z tego co wiem, to Waldi bierze roboty również poza miejscem zamieszkania. Jeśli chcesz namiary, to nie ma sprawy. Jest droższy od przeciętnej, ale ma tę zaletę, że wszystko sam załatwi i robi tak, że nie ma po nim poprawek. Gdziesik mi umknelo a to bylo do mnie przeca ... Wspomnialam B. ze mam juz kafelkarza polecanego, solidnego i trzymajcy sie terminow (chyba nieprzesadzilam za duzo) a On " kto bedzie jechac na koniec pl aby plytki polozyc" eh A zapytac mozna, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 30.04.2012 20:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2012 Czyli Ty w drugim końcu gdzieś? Mnie to już te jubileusze denerwują. Jak człowiek pomyśli ile to lat minęło, to .... płakać sie chce. Etteb, no teraz se zdjęcia na tarasie nie zrobię. Ty nie chcesz powiedzieć, gdzie chałupę remontujesz, a mnie każesz wklejać zdjęcia jak leżę na tarasie. Jutro się postaram cuś wkleić. A dziś na pocieszenie braku tarasu wkleję jeden z moich pokoi, który jak się okazało źle urządziłam. Baaaaaaardzo żałuję, że nie zrobiłam mebli na zamówienie do samego sufitu. Nie mieszczę się z książkami. A jeszcze sporo wywiozłam do pracy i sporo jest pożyczone. Powinnam ten pokój zastawić robionymi meblami pod sufit i mieć mniejsze biurko i mniejszą komodę. Jak mnie takie coś denerwuje, jak po czasie okazuje się, że coś było zrobione bez sensu i sie nie sprawdza. Tu półki z serii Kent: http://s1.zmniejszacz.pl/106/polki_ksiazki__916288.jpg I druga strona pokoju. Nie ma gdzie wstawić nic więcej. Ale chytry dwa razy traci. Miałam jeden regalik Kent z poprzedniego mieszkania, to dokupiłam do niego resztę, bo mi żal go było wywalić, czy tam wystawić do piwnicy. http://s1.zmniejszacz.pl/106/gab_okno__869098.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wierzch 01.05.2012 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2012 Baaaaaaardzo żałuję, że nie zrobiłam mebli na zamówienie do samego sufitu. Nie mieszczę się z książkami. A jeszcze sporo wywiozłam do pracy i sporo jest pożyczone. Powinnam ten pokój zastawić robionymi meblami pod sufit i mieć mniejsze biurko i mniejszą komodę. Jak mnie takie coś denerwuje, jak po czasie okazuje się, że coś było zrobione bez sensu i sie nie sprawdza. Według mnie masz dwa wyjścia Albo przestawiasz się natychmiast na e-booki i zostawiasz gabinet w nienaruszonym stanie, albo zamawiasz głęboką dębową biblioteczkę z półkami o grubości 3 cm. Jeśli ma być pod sufit, to w przypadku braku przeszkleń, rozwaź wariant z ruchomą drabinką. Książki najlepiej od razu ustawiać w dwóch rzędach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Etteb 01.05.2012 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2012 Czyli Ty w drugim końcu gdzieś? Prawie bo z Kielc do mnie to kawal drogi. Etteb, no teraz se zdjęcia na tarasie nie zrobię. Ty nie chcesz powiedzieć, gdzie chałupę remontujesz, a mnie każesz wklejać zdjęcia jak leżę na tarasie. OK oook zaraz napisze na pw bo sie zbuntujesz i zdjatek nie bedzie haha Jutro się postaram cuś wkleić. Juz waruje przy kompie ! haha Nie mieszczę się z książkami. Swoje ksiazki ktore zawalily mi cala sciane w pokoju wywiozlam do bibloteki - zostawialam tylko z ktorymi nie moglam sie rozstac i zrobilo sie przestrzenniej. Laaadny pokoik/bibloteka. Zastanawiam sie jak sie czyta na kanapce bo nie widze zadnej lampki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aisa222 02.05.2012 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2012 Znaczy, że jeszcze dziś fotki będą??:D:D:D Skoro wczoraj było jutro to znaczy.... no dobrze kombinuję :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 02.05.2012 17:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2012 Wierzch, teraz zmiana mebli nie wchodzi w grę. Myślę o półkach na d biurkiem albo czymś takim. Ten pokoik jest mały więc wizja biblioteki z drabiną chyba go przerasta. Może w innym życiu albo innym domu. Etteb, lampka jest na parapecie za firanką. Ale czytam raczej w łóżku, a jak coś z książkami robię w tym pokoju, to raczej przy biurku. Opcja z oddaniem książek nie wchodzi w grę. Prędzej bym siebie oddała. Aisa, nie miałam serca do kompa. Taras sie nie zmienił. Jest taki jak był. http://s1.zmniejszacz.pl/106/taras2__396014.jpg Na poniższym zdjęciu widać zadaszenie tarasu sąsiada, o którym myślę, ale jeszcze się zastanawiam. http://s1.zmniejszacz.pl/106/taras1__496468.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 02.05.2012 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2012 Amalfi, a Ty bys nie wpadla do emirandy 18.05 do Milanowka? Tak z okazji mojej separacji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Etteb 12.05.2012 02:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2012 Aleee masz suuuper tarasik! Bajka! Co do zadaszenia - zrobilabym u siebie bo widzialam kilka i uwazam, ze sa ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aisa222 12.05.2012 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2012 No właśnie... chyba też będziemy szukać takiej markizy.... czasem się przydaje :D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zosik 12.05.2012 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2012 Mieliśmy... nooo jeszcze mamy... taką samą markizę w mieszkaniu. Temperatura w pokoju w lecie spadła o 5 stopni! Z 33 stopni to naprawdę sporo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Etteb 25.05.2012 02:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 A co taka cisza? amalfi przesiaduje na tarasie albo w ogrodzie? Dziewczyny kupta sobie klimatyzacje i po problemie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sterowiec40 25.05.2012 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 Taniej będzie zimne "pifko":D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 25.05.2012 20:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 Witam po przerwie w pisani. Nie bardzo było o czym opowiadać. Nerwowy okres mamy, bo ruszyła rekrutacja do liceów, więc Młoda walczy o oceny na świadectwie. Parę klasówek trzeba jeszcze zaliczyć. Kupiłam samochodzik, więc jedna sprawa z głowy. A tak ogólnie to się nagromadziło załatwiania różnych rzeczy i latam jak kot z pęcherzem. Co do zadaszenia tarasu, to tak gadaliśmy z tym sąsiadem, który sobie to zadaszenie zrobił i postanowiliśmy poczekać trochę jak jemu to ustrojstwo będzie się sprawować. Najbardziej niepokoi mnie to, że cała ta dość spora konstrukcja zakotwiona jest w tarasie. A ja pod tarasem mam pokój, więc wolę zaczekać i zobaczyć, czy nie będzie przeciekało. Wytrzymałam tyle bez dachu, to jeszcze wytrzymam. Na zimne piffko dziś za zimno niestety. Pozostaje ciepła kołderka i książki, które już dostałam na dzień matki. Nie wiem, kiedy je skończę, bo ostatnio mam tak, że jak tylko zacznę coś czytać, to zaraz zasypiam jak kamień. Może coś wisi w powietrzu, bo pies ma tak samo. Wprawdzie on nie czyuta, ale jak tylko się położymy, to zaraz chrapiemy (ja podobno czasem też, ale nie wierzę mężowi, pewnie tak gada, abym sobie nie myślała, że taka idealna jestem ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 25.05.2012 20:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 (edytowane) Acha, jeszcze jedno. Magpie sie nie pojawia, ale może przylezie i sie pochwali, czy już ogórki małosolne robiła. Mam ochotę zrobić, ale nie wiem, czy nie za wcześnie. Jeszcze dpiszę. W ogródku busz, dżungla i co tam jeszcze. Jutro wielkie koszenie. Posadziłam wreszcie niecierpki, bo sie zbierałam od miesiąca. Może po koszeniu cyknę jakie foty, to się pochwalę zielskiem. Edytowane 25 Maja 2012 przez amalfi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 26.05.2012 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 Jestem :) Ogorkow jeszcze nie robilam, bo w sklepach wszystkie takie miekkie sa nawet zaraz po przywiezieniu, a do kiszenia twardy musi byc. Zajadamy teraz swoja salate, rzodkiewke biala i czerwona i szczypior. Moja siersc gubi zeby, te ktore ma ruszaja mu sie, poza zebami wszystko inne ok (odpukac). Suchej karmy juz prawie nie je tzn. wezmie do pyska i wypluje, a jak zje to polyka bez gryzienia lakomczuch. Gotowane dostaje ale teraz gotuje rosol na udkach z wloszczyzna i makaron osobno (kiedys wszystko razem takie geste gotowalam), potem obieram mieso, dusze makaron z warzywami i mieso widelcem i dolewam rosolu zeby rzadsze bylo i to je najchetniej. Parowke musze dusic widelcem. Kotleta (jego przysmak) schabowego pokrojonego tak jak zawsze tez nie zje, bo nie potrafi, normalnie cyrk ! W czwartek byl moj siersciuch u swojego styliusty i teraz w koncu nie sapie i nie jest mu goraco jak futra sie pozbyl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 27.05.2012 08:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2012 Moja jeszcze je suche, ale widxzę, że sprawia jej to coraz więcej trudności. Zęby ma, chociaż dwa wypadły. Muszę jej gotować bardzo chude mięso, bo jak coś za tłuste, to zaraz sraczki dostaje. Chyba ta wątroba szwankuje jak przesadzi się z tłuszczem. Schudła bardzo ładnie, więc ogólną formę ma lepszą. a jakieś 3 tygodnie trzeba będzie też do fryzjera jechać, ale na samą myśl mi słabo. O lekarzu to nawet nie wspomnę. To, co ona tam wyprawia, to nawet ytrudno opisać. A potem wariactwo w domu po każdej takiej wizycie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 27.05.2012 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2012 No, wreszcie udało mi się całość przeczytać i mogę się odezwać Z tymi zębami to jakaś genetyka??? Miałam różne psy, lecz raczej ONkowate, mniej lub bardziej skundlone i w zasadzie dożywały dni z prawie pełnym uzębieniem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 27.05.2012 20:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2012 Witaj Ewa w mych skromnych progach. Myślę, że z psami podobnie jak z ludźmi. Różnie się starzeją i genetyka też ma znaczenie. Poza tym dieta chyba też jest ważna. Rasowe psy są słabsze niż kundelki właśnie ze względu na genetykę. Po mojej niestety już widać starość. Jest często taka spowolniała i więcej śpi. Aż przykro patrzeć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 27.05.2012 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2012 Dieta? Zawsze gotowałam psom zarcie, w zasadzie nie jadły suchego. Może te suche karmy są jednak niedobre? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.