amalfi 14.09.2013 22:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2013 Ja też trzymam kciuki..... Szczota ?? hihi ... jeszcze nigdy nie słyszałam takiego imienia Zaczęło się od tego, że jak ją kupowaliśmy, to były dwie. I właściciel je wołał: szczoteczki (tak wyglądały jako szczeniaki). Wzieliśmy większą, bo podeszła od razu do nas. ten właściciel sie zdziwił, bo każdy che najmniejszą miniaturę. No i zostało Szczoteczka. Jak podrosła, to stała się Szczotką, Szczotą. A teraz mówimy na nią zdrobnieniem. Jak brzmi zdrobnienie od Szczotki? Ciuciu albo Ciucinciu. Sąsiadka mówi Szczocia, a koleżanka Szczocin. ps. Kiedyś przeczytałam, że suka Foremniakowej ma na imię Szczota. Zdziwiłam się, bo nie przypuszczałam, że jeszcze ktoś tak nazwie psa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 14.09.2013 22:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2013 Uszy postawione, więc dziś jest ok. http://s1.zmniejszacz.pl/114/p9151372__222110.jpg Jak widać, nasz salon to obecnie jeden wielki barłóg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 14.09.2013 23:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2013 Sliczna! Moj odpukac ok, staruszek juz z niego, ciagle spi, chrapie, jak spi to mozna go wolac, a on nie slyszy , dopiero jak podejde i go poruszam to sie obuszi. Rano nie pedzi biegiem na dwor tylko musze go budzic glaskaniem i prosic aby wyszedl siku, on niby wstaje ale robi to w takim tempie powolnym , a mi sie spieszy zawsze rano. No i jak wracam z pracy to ciagle jest glodny. Przed operacja ladnie schudl, a od operacji kilogram przytyl. Zeby mu wypadaja, a te co ma ruszaja sie, a przeciez jeszcze 12 lat nie ma (skonczy w listopadzie, razem z moim slubnym obchodza urodziny w ten sam dzien ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 15.09.2013 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 Jak dzisiaj? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 15.09.2013 15:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 Jak dzisiaj? No właśnie weszłam, żeby napisać, że dziś też ok. Najgorsze, że sie dorywa ciągle do jedzenia, którego jej nie wolno. Jak tylko pójdę do kuchni, to ta za mną i skacze, żeby jej coś dać. Ale trudno. Nie jest to przyjemne, ale trzeba wytrzymać, bo teraz już tak musi być. Może się oduczy tego żebractwa z czasem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rudzik_ 15.09.2013 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 Witam, jestem nowa ale poczytuję Twój dziennik od jakiegoś czasu- piszesz z werwą i humorem, chociaż czasem pewnie wszystko opada- przeboje z meblami, niesamowity fart Jestem fanką laserów- ciekawie, inaczej sama miałam kiedyś w pokoju szalone barwy z granatem włącznie. Co do sierścia- właśnie zmagam się z zapaleniem stawów u prawie 17 letniego jamnika- noszenie na rekach na siku, głaskanie po nocach i niestety sprzątanie co chwilę (pies był nauczony nie prosić o wyjście na dwór- wychodził jak go ludzie go brali- to teraz biedny nie wie jak wołać a potrzeby się zwiększyły). Łatwo nie jest Dużo zdrowie dla waszej sierści zyczę, choć nie sadzę by oduczyła sie zebrania- mój jak tylko czuje sie lepiej leci do kuchni- nie dostaje poza porami posiłków nic od lat, ale i tak idzie, bo co mu szkodzi a i tak nie ma nic innego do roboty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 15.09.2013 18:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 Witam, jestem nowa ale poczytuję Twój dziennik od jakiegoś czasu- piszesz z werwą i humorem, chociaż czasem pewnie wszystko opada- przeboje z meblami, niesamowity fart Jestem fanką laserów- ciekawie, inaczej sama miałam kiedyś w pokoju szalone barwy z granatem włącznie. Co do sierścia- właśnie zmagam się z zapaleniem stawów u prawie 17 letniego jamnika- noszenie na rekach na siku, głaskanie po nocach i niestety sprzątanie co chwilę (pies był nauczony nie prosić o wyjście na dwór- wychodził jak go ludzie go brali- to teraz biedny nie wie jak wołać a potrzeby się zwiększyły). Łatwo nie jest Dużo zdrowie dla waszej sierści zyczę, choć nie sadzę by oduczyła sie zebrania- mój jak tylko czuje sie lepiej leci do kuchni- nie dostaje poza porami posiłków nic od lat, ale i tak idzie, bo co mu szkodzi a i tak nie ma nic innego do roboty Witaj w mych skromnych progach i dziękuję za miłe słowa. To żebractwo sierścia czasami jest nie do wytrzymania, ale to błąd nasz, a nie wina psa. Byliśmy niedawno u znajomych, których pies nie mieszka w domu, więc nie powinien być nauczony żebrania przy stole. Jak wyszliśmy na taras, zakradł się do domu i pozjadał z talerzy. To chyba już taka psia natura. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 15.09.2013 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 wiesz, ze chyba tak Moja w misce ma zwykle mięso (bo gotuję jej żarełko) i to dobre mięso na które nosem kręci. A to jest duuuży pies. I co? Z miski nie zje a z grila kiedyś nam zabrała mięso. Chyba ten zapach pieczonego ją tak znęcił. No bo chyba nie pieprzu i innych przypraw? Może będzie już z górki ale dieta konieczna i to pewnie dośc długo. Ona się przyzwyczai, gorzej z wami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 16.09.2013 19:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2013 Dieta może być nawet już na zawsze, czyli sama sucha karma. Byliśmy dziś na pobraniu krwi. Pobnieważ nie mogliśmy wcześniej, wyniki będą jutro wieczorem. Dzisiaj sierść też bez zmian. Poza jednym felerem, czyli naderwanym sutkiem. Nie wiem, co się stało. Czy przy goleniu do USG go ciachneli, czy przy szarpaniu się z sierścią w gabinecie? Nie mam pojęcia. Mam nadzieję, że się zagoi i nie będzie paprać. No i sierścia schudła 40 deko. Zapytałam miłego Pana Weta, czy nie zechciałby mnie tak leczyć. Zaproponował mi karmę dla dojrzałych psów w wersji light. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aisa222 17.09.2013 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2013 Dobry humor to podstawa :D:D a co do żebrania... nasza nigdy nie żebrała ale z czasem, jak jej latek przybywało, to nie wiem skąd jej się to wzięło i zaczęła :/ więc tak sobie myślę, że chyba psiaki to mają w naturze.... niezależnie od rasy.... dopóki jakoś się kontrolują to jest OK a jak się starzeją to kontrola spada.... nie znam się ale tak to widzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rudzik_ 17.09.2013 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2013 Naderwany sutek nie powinien sprawiać problemów- w razie czego wycina się, ale rzadko. Moja (była) sunia miała takie akcje- wyrywała się u fryzjera, zawsze jakoś sie to konczyło tylko na strachu Z psiakami jak z dziećmi- tylko konsekwencja daje rezultaty, ale jak sie raz popuści- jak my- to zaprzepaszczone na zawsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 17.09.2013 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2013 Napisz wieczorem jak wyniki. Postepujaca starosc u mojego sznaucera mnie przeraza, a raczej jej tempo! On juz praktycznie tylko spi, rano nawet po 12 godzinach na siku nie chce wychodzic, bo taki zaspany jest. Musze go budzic jak dziecko do szkoly, siadam przy nim, glaszcze i mowie do niego zeby sie obudzil. Co do jedzenia to tez juz mniej je tak mi sie wydaje. Wieczoram zawsze szedl do sypialni razem ze mna, a ze ja chodze spac okolo 1 to od kilku tygodni juz nie czeka za mna tylko okolo 23 drapie w drzwi sypialni dajac znac, ze chce juz isc spac. Kiedys spal w nogach na przescieradle, teraz musi miec miekko czyli na koldrza, na samym srodku moich nog rozwalony lezy, a my z mezem scisnieci na jego polowce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 17.09.2013 13:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2013 Ok, napiszę. Moja ma koło południa taki okres aktywności, a potem też głównie leży. Ostatnio ożywia się bardzo jak jestem w kuchni, bo liczy, że coś dostanie. Też śpi na łóżku na środku i zawsze sie kładzie w poprzek. Rano też ją budzimy jak wszyscy wychodzimy wcześnie. To trzeba czasem ze smyczą iść, to szybciej się zbiera, bo jakoś smycz tak na nią działa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 17.09.2013 16:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2013 Mam wyniki: ALT: było - 441, jest 173 AST: było - 1530 jest 185 Fosfataza zasadowa: było - 1350, jest 650 Czyli póki co, jest dobrze! :lol2: Nie jest to oczywiście norma, ale i tak ładnie spadło. Badania kontrolne z 2, 3 tygodnie i ewentualnie kwalifikacja do zabiegu. Pilnujemy diety i może jeszcze pociapie ta sierść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 17.09.2013 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2013 no, znacznie lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aisa222 18.09.2013 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2013 Dobrze, że Szczota poprawiła wyniki.... oby tak dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 18.09.2013 21:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2013 Szczocin dziś też bez zmian. Jakby mniej żebrała, albo ja się przyzwyczaiłam i nie mam już takich wyrzutów sumienia? A po południu się zjawili jacyś dwaj cywili i ......... przywieźli szafki, a właściwie same kadłuby tych szafek. Ale dobre i to. Na fronty będziemy czekać jeszcze z tydzień. Na blaty też. Miałam poczekać ze zdjęciami, ale jak zwykle nie mogę wytrzymać, bo i tak ostatnio prawie nic remontowego się nie dzieje. Oto wspomniane kadłuby: http://s1.zmniejszacz.pl/114/sl1__630101.jpg http://s1.zmniejszacz.pl/114/p9181395__639566.jpg http://s1.zmniejszacz.pl/114/p9181396__131722.jpg Jeden z elementów lakierowanych. Czyli te części, które będa narażone na największą wilgoć są tak wykończone. Na zdjęciu kolor jest trochę przekłamany, ale w rzeczywistości nie odróżnia się tak bardzo. Praktycznie nie zauważa się tego. http://s1.zmniejszacz.pl/114/p9181397__911429.jpg I od strony drzwi, gdzie widać, że meble nie będą zagracać wejścia: http://s1.zmniejszacz.pl/114/p9181394__876198.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aisa222 19.09.2013 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2013 No tak, dopóki sezon grzewczy nie zacznie się na dobre obowiązkowym wyposażeniem każdej łazienki jest "farel" :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 19.09.2013 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2013 ładne korpusy a z czegoż one są? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 19.09.2013 20:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2013 No tak, dopóki sezon grzewczy nie zacznie się na dobre obowiązkowym wyposażeniem każdej łazienki jest "farel" :D Zwłaszcza rano. Jeszcze się bronimy przed grzaniem, bo zdaje się, że sezon będzie baaaaardzo długi, a piec na gaz potrafi wydoić portfel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.