Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tygodnik remontowy szeregowca


amalfi

Recommended Posts

Ja jak jestem zalogowana, to bez problemu wchdzę w linki. Na niektórych stronach z projektami nie da się zapisać na przykład rzutów. Tak jest w przypadku tego ostatniego domku.

A mniejsza z tym. Już raczej za wiele tych projektów nie znajdę. Jeszcze mi się bardzo ten podoba:

http://archon.pl/gotowe-projekty-domow/dom-w-mekintoszach-3/m6ca20b9fa7a63

Ale jest za duży niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 3 weeks później...

Dzięki Aisa, że we mnie wierzysz. ;)

Boję się, bo po pierwsze jestem zielona, a na edukację nie mam czasu za dużo. Po drugie na pewnym etapie, dość wczesnym muszę sprzedać obecny dom i.... będziemy z córką bezdomne, bo mąż zameldowany u mamusi :D

Trzeba na czas budowy coś wynająć. Przypomniało mi się, że znajomi mają swój mały stary domek i wydaje mi się, że stoi pusty. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo fajnie wyrysowałaś, podoba mi się.

A co do budowy, możesz zastosować mój patent, z parterem będzie nawet łatwiej. Zaczęłam budowę 1 czerwca. Mieszkanie zaczęłam sprzedawać w wakacje a sprzedałam w październiku z opcją, że klucze oddamy 1 grudnia. Wprowadziliśmy się na goły beton, zapłaciłam murarzy i dekarzy, którzy czekali na sprzedaż mieszkania a resztę się robiło powoli mieszkając.

 

Ten plan ma jedno ale- dom sprzedać trudniej a teraz nie ma takiego boomu, jak kiedyś. Więc zaczęłabym sprzedawać wcześniej. Chyba, że nie przewidujesz problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo fajnie wyrysowałaś, podoba mi się.

A co do budowy, możesz zastosować mój patent, z parterem będzie nawet łatwiej. Zaczęłam budowę 1 czerwca. Mieszkanie zaczęłam sprzedawać w wakacje a sprzedałam w październiku z opcją, że klucze oddamy 1 grudnia. Wprowadziliśmy się na goły beton, zapłaciłam murarzy i dekarzy, którzy czekali na sprzedaż mieszkania a resztę się robiło powoli mieszkając.

 

Ten plan ma jedno ale- dom sprzedać trudniej a teraz nie ma takiego boomu, jak kiedyś. Więc zaczęłabym sprzedawać wcześniej. Chyba, że nie przewidujesz problemów.

 

Dzięki Ewa. Z szeregowcem prob;emu być nie powinno, ale wiadomo, że wszystko jest kwestią ceny. U mnie zaletą jest lokalizacja i nietypowa dla szeregowców działka w kwadracie. No i to, że kawał roboty wykonano w kwestii remontów. Mogę pokazać dokumentację fotograficzną, że robione było solidnie. Gdyby ktoś chciał poczekać, to byłby szczyt marzeń. Mogłabym wynająć jakieś małe mieszkanie i przebiedować, ale ze starym psem to ciężko będzie, bo sierści odpaliło na starość i pomieszał mu się dzień z nocą. Wstaje po trzy razy w nocy albo sikać albo jeść. Nie jestem chyba w stanie łazić z nim na spacery po nocach (jak dożyje oczywiście, czego mu życzę).

Jeszcze znalazłam u nas na osiedlu takie dobudowane domki do dużych domów w celu wynajmu. Może tu by się udało. W pracy u męża jest mieszkanie służbowe, w którym kiedyś mieszkaliśmy, ale to daleko od miasta, a ja pracuję z drugiej jego strony i jak policzę paliwo (codziennie musiałabym robić około 90 km), to już chyba lepiej wynająć w mieście i nie tracić kasy, ani przede wszystkim czasu na dojazdy.

 

Co do domu, to zobaczę, co powie projektant na te moje rysunki. Jak się dogadamy, to musze zamawiać geodetę. Ponieważ to ma być na płycie, to warto też zrobić odwiert, ale to już załatwia ten projektant (tak zrozumiałam). Jak wrócę w piątek, to zdam relację. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juskra.... miód na moje serce :yes:

 

No i byłam u Pana Projektanta i Jego sympatycznej żony. Czyli już odwrotu nie mam. Mój pomysł uznali za możliwy do zrobienia i mają się zastanawiać. Około środy mamy jechać dać pełnomocnictwo i będą załatwiać papiery, bo jest taka możliwość, więc jako ludzie bardzo nieczasowi skorzystaliśmy.

Cały czas mam poczucie, że ten dom jest za duży, ale znowu boję się, że jak zrobię klitki, to nie będzie wygodny i będę się wkurzać, że nie mam gdzie pochować różnego badziewia. Najchętniej to bym młodą wyflancowała już na swoje, ale się jeszcze nie nadaje niestety. Mam nadzieję, że przy obecnych technologiach nie będzie za drogi w utrzymaniu.

Miałam dziś trochę czasu jak czekałam na męża i poszłam do sklepu meblowego, aby się upewnić w decyzji. Jakie ładne mebelki widziałam. Od razu mi się zachciało domu. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałam, że tak będzie..... już się cieszę na nowy dziennik :D będzie wesoło i będzie co czytać :D

 

No kochana nawet mój mąż powiedział, że Cię odwiedzimy na motorkach jak już zaczniesz coby nową budowę podziwiać :D

 

POWODZENIA w realizacji planów !!!!!!!!

 

A zapraszam, zapraszam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my też wszystko przerzuciliśmy na projektanta, wszystkie zgody pozałatwiał, ominęła nas ta nerwówka o której dużo ludzi pisze, nawet dziennik na nas już czekał w powiecie, bardo duże ułatwienie i wszystko w cenie projektu, polecam :) ja cały czas już układam w głowie jak w domku będzie wyglądać :p

Moim niedoświadczonym zdaniem nie jest za duży a wręcz taki praktyczny, bardzo mi się podoba ten układ bo uniknęłaś długiego korytarza, który cechuje parterówki ( niestety u mnie taki jest) Jedyny problem jaki widzę to te łazienki rozrzucone po całym domu, pewnie skomplikowana kanalizacja będzie ale to pewnie da się rozwiązać, Elfir musiała by się wypowiedzieć, mam wrażenie że ona potrafi sprowadzić " na ziemię" ;)

Edytowane przez Juskra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, Elfir napisała, że skomplikowane, ale w obecnym domu mam podobnie, więc da się. Projektant też stwierdził, że większego problemu w parterówce nie będzie. Gdyby taki układ był w domu z większą ilością kondygnacji, to tak. Jedna z forumowiczek zwróciła uwagę na to, że kibelek za daleko od części wspólnej. Ma rację, ale na garderobie bardzo mi zależy, a nie ma gdzie jej przenieść, aby miała jakiś sensowny metraż.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeeeee tam a mnie się wydaje, że szukacie dziury w całym :p Zawsze coś robi się kosztem czegoś i tak to juz jest..... kompromisy, wybory a na koniec i tak powiesz, że mogłaś to zrobić inaczej hihi :p

Projekt jest przemyślany.... masz w nim wszystko co chcesz a że akurat komuś za daleko do kibelka to trudno ....

 

 

A zapraszam, zapraszam. :)

 

Zaproszenie przyjęte :*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...