Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tygodnik remontowy szeregowca


amalfi

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Było tak:

 

Nad morze, do Jantara/u jechałam przez Warszawe. Miałam "na plecach" swoje dziecko, dwie kolezanki i pięcioletnią córeczke jednej z nich. To, co przeżyłam w tej drodze, to nawet mi sie nie chce pisać. Ciesze sie, że żyjemy. Ludzie jakby szaleju sie opili. Dotarłam do celu ze stłuczonym tylnym swiatłem, w nerwach i z opóxnieniem. Stałam kilka godzin w korkach, mijałam wiele stłuczek i karamboli. Były też pobojowiska po wypadkach. W jednym zginęło dziecko.

Wracałam juz przez Łódź i kultura jazdy na tej trasie pozwoliła mi wrócic bez szwanku.

 

Na wypadzie było super. Postanowiłyśmy, że każdy ma sie czuc dobrze i robic co chce. Kazda opiekowała sie dziecmi równo. Kto chciał, zwiedzał, kto chciał, leżał. dzieci szły z tą, z która im pasowało.

Były mąż nie był widoczny, ale drzew było duzo, więc kto wie. Łaził za nami jakiś bolek z aparatem, ale dzięki temu czułyśmy sie bezpieczne :wink:

Dzieci koleżanki od byłego zazdrośnika musiały odpowiadać telefonicznie na pytania, czy sa u nas jacys koledzy :-?

 

Co do agencji: Jantar to wies i nie ma nic takiego :cry: Na plaży zdarzały sie samotne egzemplarze, ale jak sie później okazywało - samotne czasowo ! Chodzili z wypieta piersią jak koguty, a po przyjściu Pani, marnieli w oczach i cichcem zbierali kocyki i parawany :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aisa szerokiej drogi i dużo słonka !

 

 

Przepraszam za chaotyczne i mało logiczne wpisy, ale zwyczajnie nie mam czasu. Od trzech dni moje życie wygląda jak życie goscia z filmu "Dzień świstaka" :wink: Wstaję, kawka, lichy przyodziewek i pakowanie góry. W plażowej torbie zniosłam cztery lata prywatnego życia naszej rodziny z górnej kondygnacji, by umiescić je na parterze lub w piwnicy.

Mąż wziął sobie nawet dzień urlopu ze swych zaległych stu dni :o , ale stwierdził, że dostał ciśnienia i pomoc na tym sie skończyła.

 

Dziś wieczorem przychodzi Marcin, szef ekipy, by dokładnie wymierzyć wszystko, aby móc zrobic zakupy na poniedziałek. Zaczynają o 8 rano. Mnie ani jutro, ani w niedzielę nie bedzie w domu, więc dziś muszę się wyrobić juz ze wszystkim. Najgorzej jest z ciuchami, bo nazbierało sie tego bez sensu.

 

Nie wiem, jak bedzie wyglądac nasze życie przez najbliższy miesiąc, bo musimy gdzieś spać, a w salonie stoi masa pudeł. Trzeba gdzieś wcisnąc materace. Moja mama zaproponowała, zeby spać u niej, ale nie wiem ile wytrzymam opowieści o grzesznym narodzie i karze boskiej na grzesznikach. Jakoś sie tak skrzywiła, że wszystkich straszy Dobrym Panem Bogiem, a nie szatanem :o

 

Dziewczyny ! Ogólnie rzecz ujmując: mam przerąbane !!!!

Do tego nie mam zupełnie koncepcji ani na kolory ścian, ani na ewentualne meble. Młoda wymyśliła, że pokój to ona chyba chce czerwony, ale co do reszty, tez nic jej nie przychodzi do głowy. Jedynie z sypialnią spokój, bo musi byc zielona i meble zostają te same (nic innego sie tam nie wciśnie). Chociaz jedno z głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wre to może za dużo powiedziane. Wrzeć będzie tak naprawde od jutra, jak wejdzie czterech majstrów i zaczną rozwalać. A ja nie mam pomysłów. Pewnie jak poczuję tak zwanego bata, to może mi sie jakaś klapka otworzy :-?

 

Dzisiaj trwa mierzenie i spisywanie listy zakupów i same zakupy. Miało sie to odbyć w piątek i sobotę, ale jak to bywa, ekipa ma małe opóźnienie z poprzednią pracą. Mam jeszcze z tydzień, bo mniej więcej tyle będą kładli gładzie. Młoda teraz myśli nad kolorem śliwkowym. Pomysł z paskami z poduszki już oczywiście sie zdezaktualizował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu? Niech robi, co chce :lol: :lol: :lol:

 

Mój brat zrzucił wybór kolorów do pokojów dzieci swoim córom (l. 7,5 i 5 wtedy)... no cóż... jest dziwnie :lol: :lol: :lol: Ale przynajmniej dziewczyny są zadowolone (na razie :wink: ), a on ma święty spokój :lol: Uznał, że nie musi tam wchodzić :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakupy zrobione, prócz gładzi, którą Marcin zakupi jutro. Chłopaki fajne. Nie wydziwiają, nie marudzą. Wszystko im pasuje. Nawet garaż sobie troche przemeblowali, aby łatwo im było meble wynosić (to też zrobią gratis).

 

Dziś jade zamówić kabine prysznicową, bo czeka sie 2 tygodnie. Jak da rade, zrobie foty.

 

Mąż mnie naciska, żebym sie zdecydowala na płytki do łazienki. Wiem tylko, że nie chce zielonej ani niebieskiej. To juz coś :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden sprzęt mam zamówiony. Ło taką kabinę prysznicową:

 

Ulzyło mi, bo moze dalej jakoś pójdzie. Mysle, że z "drewnianymi" mebelkami "powinna" ładnie wyglądac. Podobają mi sie takie delikatne, prawie niewidoczne, ale nie ma na to miejsca. Musi być narożna, więc cos takiego niech już bedzie.

 

http://img176.imageshack.us/img176/6185/kabina1.jpg' alt='kabina1.jpg'>

[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo sympatyczna kabinka, choć ja i tak wolę wannę :wink: :lol:

 

Ja tez. I trzymam sie tego, co mi kiedys napisalas, a raczej potwierdzilas, ze mala lazienke wanna zagraca mniej. :wink:

 

Bo tak jest :lol: :lol: :lol:

Poza tym, na co dzień mogę się i tak wypryszniczyć, ale jak sobie wlezę w kąpiel z szykanami, to mi się od razu na kobiecości poprawia :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo sympatyczna kabinka, choć ja i tak wolę wannę :wink: :lol:

 

Ja tez. I trzymam sie tego, co mi kiedys napisalas, a raczej potwierdzilas, ze mala lazienke wanna zagraca mniej. :wink:

 

Bo tak jest :lol: :lol: :lol:

Poza tym, na co dzień mogę się i tak wypryszniczyć, ale jak sobie wlezę w kąpiel z szykanami, to mi się od razu na kobiecości poprawia :wink: :lol:

 

O to to to. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo sympatyczna kabinka, choć ja i tak wolę wannę :wink: :lol:

 

Ja tez. I trzymam sie tego, co mi kiedys napisalas, a raczej potwierdzilas, ze mala lazienke wanna zagraca mniej. :wink:

 

Bo tak jest :lol: :lol: :lol:

Poza tym, na co dzień mogę się i tak wypryszniczyć, ale jak sobie wlezę w kąpiel z szykanami, to mi się od razu na kobiecości poprawia :wink: :lol:

 

O to to to. 8)

 

Ale dziewczyny, u mnie mało miejsca na kabine, bo wanna tyz bedzie. Mała, bo mała (160 cm), ale będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo sympatyczna kabinka, choć ja i tak wolę wannę :wink: :lol:

 

Ja tez. I trzymam sie tego, co mi kiedys napisalas, a raczej potwierdzilas, ze mala lazienke wanna zagraca mniej. :wink:

 

Bo tak jest :lol: :lol: :lol:

Poza tym, na co dzień mogę się i tak wypryszniczyć, ale jak sobie wlezę w kąpiel z szykanami, to mi się od razu na kobiecości poprawia :wink: :lol:

 

O to to to. 8)

 

Ale dziewczyny, u mnie mało miejsca na kabine, bo wanna tyz bedzie. Mała, bo mała (160 cm), ale będzie.

No, toś się zrehabilitowała :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo sympatyczna kabinka, choć ja i tak wolę wannę :wink: :lol:

 

Ja tez. I trzymam sie tego, co mi kiedys napisalas, a raczej potwierdzilas, ze mala lazienke wanna zagraca mniej. :wink:

 

Bo tak jest :lol: :lol: :lol:

Poza tym, na co dzień mogę się i tak wypryszniczyć, ale jak sobie wlezę w kąpiel z szykanami, to mi się od razu na kobiecości poprawia :wink: :lol:

 

O to to to. 8)

 

Ale dziewczyny, u mnie mało miejsca na kabine, bo wanna tyz bedzie. Mała, bo mała (160 cm), ale będzie.

No, toś się zrehabilitowała :lol: :lol: :lol:

 

No, cale szczescie. 8) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...