Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tygodnik remontowy szeregowca


amalfi

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

magpie ja znowu nie trawię niebieskiego :wink: Miałam kiedyś niebieską kuchnię i mnie zamordowała.

 

Co do kolorów, to aż takiego efektu sie nie spodziewałam :o Na pasku próbnym wyglądały całkiem inaczej. Córka jest zadowolona ze swojego koloru, więc zostanie. W gabinecie niewiele tych ścian będzie widać, bo prawie całe będą zastawione regałami na książki, więc też nie ma to większego znaczenia. Tylko z sypialnią trzeba coś zrobić, bo nie może zostać w takim odcieniu. Mam nadzieję, że dwa malowania wystarczą, żeby zmienić odcień na sporo spokojniejszy.

 

Tak czy siak, nie dam sie już namówić na mieszanie farb :lol: Wolę kupić gotowe, które mogę zobaczyć u znajomych. Nie będę robić tragedii z tych kolorów, bo nie ma z czego i aż tak bardzo mi nie przeszkadzają. Myślę, że prawdziwy efekt będzie widoczny dopiero po urządzeniu całości. Jak nie zdzierżę, to w przyszłym roku przemaluję 8) Wtedy to będzie ciach ciach bez szpachlowania (dwa dni roboty). Ech musze sie pocieszać :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie ma byc umywalka, bo na szkicu nie ma jej nigdzie, chyba ze ja niedowidze :roll: ?

 

Na przeciwległej ścianie. Nad nią sie zastanawiam. W pierwszym szkicu miało być tak

<a href=http://img190.imageshack.us/img190/3971/blatwazience.jpg' alt='blatwazience.jpg'>

 

Ale oczywiście trzeba wiele rzeczy zmienić, bo a to światło nie tu, to wyłącznik gdzieś trzeba umieścić i takie tam mecyje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie ma byc umywalka, bo na szkicu nie ma jej nigdzie, chyba ze ja niedowidze :roll: ?

 

Na przeciwległej ścianie. Nad nią sie zastanawiam. W pierwszym szkicu miało być tak

<a href=http://img190.imageshack.us/img190/3971/blatwazience.jpg' alt='blatwazience.jpg'>

 

Ale oczywiście trzeba wiele rzeczy zmienić, bo a to światło nie tu, to wyłącznik gdzieś trzeba umieścić i takie tam mecyje.

 

Fajnie to wymyslilas, a masz jeszcze II opcje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skaner mi zwariował, więc słaba jakość. Druga wersja niewiele sie różni od pierwszej. Właściwie to tylko brakiem bocznych kinkietów i różnicą w wysokości blatów. Ale wygląda to trochę inaczej.

http://img136.imageshack.us/img136/5733/szkicazienka2wersja4372.jpg' alt='szkicazienka2wersja4372.jpg'>

[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam w zakładzie oprawiającym lustra i obrazy. Wybrałąm kilka ramek do luster w łazience. Musze przetrawić do poniedziałku. Lustro o wymiarach 50 x 105 (tak na oko zapytałam) wyceniono mi na 160 zł. Wiem, że jest to lustro dobrej jakości, ramy drewniane. Myślę, że to dobra cena.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś mam wolne i wreszcie udało sie na spokojnie wszystko rozplanować w łazience. Zostało narysowane na ścianach i podłogach i wiadomo już, że półeczka z płytek między dobudowaną ścianką, a wanną sie nie zmieści. Nic to, kupię taką wiszącą.

 

Walczymy z grzejnikiem, bo pasuje jak świni siodło, ale nie ma go gdzie umieścić. Miałam z niego całkiem zrezygnować, ale w zimie gdzieś trzeba suszyć ręczniki, więc chyba zostanie.

 

Remont łazienki sie przedłuży, bo ściany są tak kzywe, że w niektórych miejscach trzeba sie ratować gipskartonem, aby uniknąć kilkucentymetrowej warstwy szpachli.

 

Zamawiam galerie nad lustra, których zdjęcia znajdują się na poprzedniej stronie. dzisiaj musze się także umówić z Panem Sławkiem stolarzem, bo może już brać miarę na garderobe.

 

No i jak zwykle kasa sie rozchodzi w zastraszającym tempie :evil: Po remoncie bede biedna jak mysz wietnamska :evil: :evil: :evil: Musze zapomnieć o nowych meblach do gabinetu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej mi sie podoba I wersja z umywalka, a co do lustra to jest to dobra cena.

 

Ta różnica poziomów blatu jest wynikiem tego, że umywalka ma stać na blacie i byłaby za wysoko. No i chodzi o lustra. Jeśli umywalka stałaby tak jak w pierwszej wersji, to lustra musiałyby wisieć wyżej i wtedy siedząc przy toaletce, nie można by sie było widzieć w lustrze. Dlatego trzeba tak kombinować. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prace wolno, ale postępują. Oskrobana łazienka.

http://img29.imageshack.us/img29/5529/zabudowanegeberity.jpg'

[/img]

 

Garderoba umalowana, jeszcze zostało położenie płytek i można zabudowywać. Korytarz po pierwszym malowaniu

[/img]

 

Zabudowane geberity

http://img29.imageshack.us/img29/5529/zabudowanegeberity.jpg' alt='zabudowanegeberity.jpg'>

[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płytki na podłogę zamówione. Jednak te ciemniejsze. Mam nadzieję, że nie będę za często jeździć na mopie :roll:

 

Cykliniarz zaklepany. Zaznaczył, że robi z bratem, ale maszyna jego, nie brata :lol: Chyba dał do zrozumienia, że jest szefem. :wink:

 

Znowu wczoraj musiałam sie wynieśc z domu do rodziców. Wygląda na to, że tak na tobołkach będę mieszkać jeszcze mesiąc :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łazienka dziś została okablowana. Nie ma odwrotu jeśli chodzi o oświetlenie i inne pstryczki elektryczki. Jest problem z podłogą, bo pod parkietem było sporo smoły i płytki trzeba będzie kleić na jakiś specjalny klej :roll:

Chłopcy poprawili po hydraulikach, bo inaczej musiałabym korzystać z umywalki na 12 centymetrowych szpilkach :) Hudraulicy (ojciec i dwóch synów) mieli po 2 m wzrostu i chyba zrobili przyłącze "pod siebie". Więc ja przy moich 160 cm na stołeczek albo drabinke :lol: Ale poprawione. :roll:

 

Dziś chciałam zabrać z domu jakieś cieplejsze rzeczy, bo mi już w pracy nogi marzną :wink: Niczego nie mogę zlokalizować. Mam podejrzenia, że wór ze swoimi ciuchami wyniosłam do piwnicy. Nie mogę tego sprawdzić, bo stoją tam meble i nie ma przejścia. Dzięki temu chodze do pracy bardzo oryginalnie ubrana (na przykład fioletowa sukienka z pomarańczową torebką i czerwonymi klapkami :o ) Normalnie jeszcze pióro w d..... i rajski ptak :evil:

 

Pocieszające, że minął właśnie kolejny dzień zbliżający mnie do końca remontu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łazienka dziś została okablowana. Nie ma odwrotu jeśli chodzi o oświetlenie i inne pstryczki elektryczki. Jest problem z podłogą, bo pod parkietem było sporo smoły i płytki trzeba będzie kleić na jakiś specjalny klej :roll:

Chłopcy poprawili po hydraulikach, bo inaczej musiałabym korzystać z umywalki na 12 centymetrowych szpilkach :) Hudraulicy (ojciec i dwóch synów) mieli po 2 m wzrostu i chyba zrobili przyłącze "pod siebie". Więc ja przy moich 160 cm na stołeczek albo drabinke :lol: Ale poprawione. :roll:

 

Dziś chciałam zabrać z domu jakieś cieplejsze rzeczy, bo mi już w pracy nogi marzną :wink: Niczego nie mogę zlokalizować. Mam podejrzenia, że wór ze swoimi ciuchami wyniosłam do piwnicy. Nie mogę tego sprawdzić, bo stoją tam meble i nie ma przejścia. Dzięki temu chodze do pracy bardzo oryginalnie ubrana (na przykład fioletowa sukienka z pomarańczową torebką i czerwonymi klapkami :o ) Normalnie jeszcze pióro w d..... i rajski ptak :evil:

 

Pocieszające, że minął właśnie kolejny dzień zbliżający mnie do końca remontu.

 

http://emoty.blox.pl/resource/laie_67.gifhttp://emoty.blox.pl/resource/laie_67.gifhttp://emoty.blox.pl/resource/laie_67.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol:

 

Dzisiaj też była jazda. Zaspałyśmy z córką trochę i biegamy w popłochu po domu szukając ciuchów. Ponieważ jak pisałam mieszkamy u moich rodziców, pytam moją mamę: brałaś gdzieś skarpety Igi? Mama: Nie widziałam na oczy. Widzę jednak po wyrazie twarzy, że znowu układała/przekładała te nasze ciuchy i jak zwykle nie pamięta gdzie mogła wsadzić te cholerne skarpety. A wsadza w różne miejsca. No kurcze jak dziecko ma założyć adidasy na gołe nogi? No to na nogi japonki, adidasy do torby i jedziemy. Ale gdzie o 7 rano kupić skarpety? Mogłaby jechać do nas do domu (tego w remoncie), ale nie mam pewności, czy znajdę, a czas leci. W trzecim odwiedzanym sklepie są. Kupiłam 6 par i schowałam na dnie mojej pomarańczowej :wink: przepastnej torebki. Córka w samochodzie sie ubrała :roll: i miałyśmy tylko 2 minuty spóźnienia. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...