amalfi 15.12.2009 13:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Dzięki magpie Tak na żywo, to bardzo przytulnie w gabinecie dzięki truskawce. Tu jeszcze jedna fota biurka i komody. Sprzęty jeszcze nie podłączone, dlatego kable wiszą <!--url{0}--></p><p> [/img]</p><p> </p><p> Mam grypę i od niedzieli leżę jak zwłoki. Nic mi nie przechodzi. </p><p> </p><p> Co do pokoju Młodej, to już po Świętach zamówię resztę mebli. Brakuje jeszcze szafki nocnej, szafy i komody. No i jakiegoś dywany, obrazów itd. </p><p> Firanka też tymczasowa, bo Młoda w międzyczasie zmieniła zdanie i znowu szuka odpowiedniej <img src= No i jeszcze trzeba zamówić jakieś krzesła do biurek, ale teraz to już dam sobie spokój, bo nie mam do tego głowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 15.12.2009 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 To jednak Cie dopadla - czy to ta rozreklamowana?Miejsce dowodzenia na forum porzadne (biurko), a krzesla do biurek jakie planujesz?Ja potrzebuje do domu do biura i syna i jeszcze nie kupilam, nic fajnego w oko mi nie wpadlo.Meble do Mlodej bedziesz zamawiac w swoim ulubionym sklepie? No i nie doczytalam co z tym fotelem do gabinetu - zamowiony w koncu> Pij herbatke z miodem i cytryna i sie kuruj!Swieta w domu spedzacie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 15.12.2009 13:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Jak widze, herbatka nic nie pomaga. Chyba sobie muszę dzisiaj antybiotyk sieknąć, bo znając życie, to i tak sie tym skończy. Tu jest fajna strona z krzesłami:http://www.sklep.meble.pl/meble/krzesla/ Ja to chyba do gabinetu zamówię jakieś stylowe/stylizowane. Coś w tym stylu:http://www.sklep.meble.pl/meble/krzesla/[/img] A córcia to niech sobie wybiera co chce, bo kombinuje jak kot za szafą Święta w domu. Wszyscy chcemy odpocząć. U nas Wigilia będzie i chyba w drugi dzień Świąt też goście, więc się nie ruszamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 15.12.2009 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Przy grypie antybiotyk nie pomoze, no chyba ze to nie grypa. Ja tez zawsze sama sie lecze . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 15.12.2009 13:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 No i jeszcze trzeba zamóqwić do gabinetu tę nieszczęsną kanapkę marki "agata". Tu miejsce, gdzie będzie stała:http://img192.imageshack.us/img192/8596/99340369.jpg' alt='99340369.jpg'>[/img] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 15.12.2009 13:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Przy grypie antybiotyk nie pomoze, no chyba ze to nie grypa. Ja tez zawsze sama sie lecze . Jak sie grypa przedłuża i nie poprawia, to trzeba dać antybiotyk. U mnie zawsze tak sie kończy. Chodzi o infekcję bakteryjna, jako sprawę wtórną, czyli rodzaj powikłania. Już tak mam. Chyba nigdy mi sie grypa sama nie wyleczyła Jeszcze zobacze dzisiaj w nocy, czy sie coś przełamie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 16.12.2009 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Jak dzisiaj - lepiej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 16.12.2009 10:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Jak dzisiaj - lepiej? A dziękuję. Lepiej już. Wczoraj miałam kryzys. Normalnie myślałam, że zemre. A dzisiaj już nawet zupe gotuję. Z jednej strony tak sobie leżymy z psinem i oglądam jakieś programy w TV, w których nawet nie wiem o co chodzi, gram na kompie w mahjonga, czyli robię to, na co nigdy nie mam czasu (nawet nie pamiętam kiedy tak leżałam), a z drugiej mnie nosi i mam coś w rodzaju poczucia winy, że ja tu leże, a w domu jeszcze tyle roboty. Nawet chorować nie potrafię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 16.12.2009 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 To dobrze, ze juz lepiej ! A wyrzutow nie miej, ze leniuchujesz - nalezy Ci sie! Posprzatane masz, przeciez niedawno skonczylas remont to sprzatalas, a ugotujesz i zakupy zrobisz w przyszlym tygodniu. Co to jest mahjong, bo pierwszy raz slysze . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 16.12.2009 11:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Taka chińska gra. http://www.gry.pl/gra/Mahjong_Shanghai.html Polega na tym, że sie klika na dwie jednakowe kostki i tak trzeba wyprowadzić grę, aby wszystkie kostki zniknęły. Mnie to bardzo uspokaja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 17.12.2009 10:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Skrobnę coś może, bo już mi od tego madżonga oczopląs się zrobił. Strasznie to wciąga i uzależnia. Był Pan Waldek i zapiankował dziurę w podłodze po hydraulicznej naprawie przecieku. Wygląda na to, że wszystko dobrze wyschło. Na dziurze zostanie położona ruchoma płytka, którą w razie (tfu tfu) awarii będzie można wyjąć, wydłubać piankę i już mamy dostęp do głównego rurowego węzła Nie będzie przeszkadzało, bo ruchoma płytka wypadnie pod półkami w garderobie. Nie widziałam się z Panem Waldkiem, aby ustalić poświąteczny termin naprawy zalanego sufitu, bo ze względu na grypę, a z nią związany bardzo nieatrakcyjny, a wręcz odpychający wygląd, byłam zmuszona się ukrywać w sypialni Ta grypa to straszne cholerstwo. Objawy typowo przeziębieniowe prawie mi przeszły, a zostało jakieś nieludzkie zmęczenie. Wczoraj po ugotowaniu garnka zupy musiałam leżeć 3 godziny, bo sie czułam jakbym gotowała kilkudaniowy obiad dla kilkunastu osób. Zero siły Dzisiaj sie musze zwlec i pojechać po dziecię do szkoły, bo ma basen, a jest mróz. Młoda ma takie upierzenie, że po wyjściu z basemu musiałaby chyba kilka godzin sie suszyć. Dlatego muszę jechać. Moze to i dobrze, bo sie trochę ruszę. Najwyżej bede potem spała kilka godzin. Rano było - 10. Odbiera mi to całą radość z białych świąt, bo mam przed oczami stado bezpańskich psów, które są wyrzucone w okolicach mojej pracy. Kilka suczek ma szczeniaki, ale nie wiadomo gdzie. Nie wiem czemu przed zimą zawsze tych biedaków przybywa. Niektóre nie pozwalają do siebie nawet dojść, co utrudnia znalezienie im domu. No i jak tu lubić zimę i cieszyć się ze śniegu i mrozu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 17.12.2009 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Ja we wrzesniu tak mialam, po tygodniowej chorobie przechodzonej przez 3 tygodnie bylam tak slaba, ze nie mialam sily na codzienne czynnosci.U nas tez -10, do pracy jechalam ponad godzina, a normalnie 35 min. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 17.12.2009 11:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 O tygodnia trąbią o śniegu i mrozie, a drogowcy zaskoczeni Nie wiem, czy mi samochód odpali, bo miał przestój. Ja do pracy mam 12 km, a zawsze jade ponad pół godziny, bo takie korki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 17.12.2009 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Ja jezdze 40 km w jedna strone . Sprawdzalam pogode w necie dlugoterminowa na 14 dni (podczas budowy z niej korzystalam i zawsze sprawdzala sie) jeszcze ma jutro sypac, potem przerwa i od 22.12. do 03.01. ma sypac non stop z jednodniowa przerwa. Do tego w dzien w swiata temp. na plusie, wiec chlapa bedzie, a tak liczylam na mrozne i biale swieta, bo juz nie pamietam kiedy w swieta bylo bialo . Zreszta zobacz sama http://www.twojapogoda.pl/16dni.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 18.12.2009 23:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 Dziś córka wyciągnęła mnie do sklepu i skasowała na pewną sumę w celu nabycia małej choinki i kilku ozdób. W domu jest pełno zbioeranych przez lata choinkowych bombek, łańcuchów i tym podobnych, ale stwierdziła, że musi mieć swoje, osobno zapakowane No i ma już nastrój w swoim pokoju, tylko nie ma na czym postawić choineczki, bo brak mebli. Musimy chyba ubrać stołek w jakiś pokrowiec Oczywiście wszystko wokół uwalane sztucznym śniegiem. <!--url{0}--></p><p> [/img]</p><p> </p><p> Myślałam, że już tak sie wyemancypowała, że choinki w salonie nie ubierze, ale zaszantażowałam ją wypadem na styczniowe wyprzedaże i mam z głowy strojenie salonu.<img src= Moja znajoma mówi zawsze, kiedy poruszany jest temat dzieci i rodzicielstwa: małe dzieci na kolanach, a duże na głowie. Ale duże dzieci też mają swoje zalety. Choroba mi przechodzi, ale nie tak jakoś nagle. Cały czas nie mam siły. Na pierwszy rzut oka nie widać objawów, ale dzisiejsze dwugodzinne chodzenie po sklepach mnie wykończyło Chyab mam świńską grypę, bo właściwie to od tygodnia leżę i kwiczę. Musiałam się udać na dwugodzinne leżenie. No i kto mi towarzyszył w tym leżeniu? No jak to kto: <!--url{1}--></p><p> [/img]</p><p> Tak psina "chorowała" ze mną cały tydzień. Córka już dzisiaj nie wytrzymała i przegoniła sierścia po zaspach. <img src= Dodam jeszcze, że męża zaczyna boleć gardło. teraz to dopiero będzie jazda No i ja go przecież zaraziłam Już jest obrażony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 19.12.2009 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 Amalfijak tam dzisiaj kondycja jest poprawa? Wiesz ,ja to bym się nie martwiła tym ,że mąż się obrazi. Gorzej ,że może być CHORY nie wiem jak u Ciebie ale mój jak się skaleczy to jest to najstraszniejsze skaleczenie na świecie,a jak ma grypę to taką,że gorszej napewno nie miał nikt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 19.12.2009 20:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 Ja już ok. Nastąpiła zmaina warty U mnie podobnie. Już wysłuchałam, jak to będzie jutro leżał i nic nie będzie robił, bo ma straszny katar. Tak, jakby bez kataru w niedzielę coś robił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 19.12.2009 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 Niech sie kuruje a ty chuchaj i dmuchaj wiesz ,że z katarem nie ma zartów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 19.12.2009 21:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 Oj nie ma żartów. Zwłaszcza, że katar jest największym katarem świata Miałam jeszcze dzisiaj umyś podłoge, ale wyniosłam niedawno mój ulubiony mop na taras i nie moge go oderwać od podłoża. To znaczy nie moge oderwać wiadra od płytek i mopa od wiadra Nie ma tego złego, bo wcale mi sie nie chciało tego mycia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 20.12.2009 01:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2009 Biorąc pod uwagę kaledarz, mój wiek oraz liczbę lat, które mi zeszły na rozpaczliwym kochaniu się w geju i stawianiu mu ołtarzyków w pokoju, nie wypada mi zapodać niczego innego:http://www.youtube.com/watch?v=Jzm9-9pK3Cc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.