Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tygodnik remontowy szeregowca


amalfi

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No i żeby nie było tak nudno wkleje poręcz z bluszczykiem w całej okazałości. Z prawej koło latarenki irysy, które lada moment zakwitną, a z lewej stado pokrzyw. W tle winogronek, o którym pisałam. Schody tarasowe marne, ale póki co, nic nie będę robić, bo trzeba w przyszłym roku zmieniać płytki na tarasie i nak to zostanie wykończone.

[/img]

I jeszcze dwa nabytki, których nazw nie znam i nawet nie wiem, czy nadają się do doniczek. Póki co, rosną sobie. Jak wymiękną, przesadzę gdziieś do gruntu.

[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A konwalie chcesz? Też piękne :x :wink:

 

Dziś się przeleciałam po bylinach na allegro - połowa to chwasty :lol:

 

OK mam dużo konwalii. Jutro zrobię zdjęcie. Wchodzisz w furtkę i uderza Cię ich zapach. Tak teraz pachną, że nie chce sie wchodzic do domu.

 

Ja też mam dużo... Póki pachną, to pachną, a potem robią za chwasta :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspomniane kfiotki, czyli begonie na przednim, plotkarskim tarasie. Jedna w połowie padła na chama wyciągana z tymczasowej doniczki (zostanie dokupiona). W tle zachwaszczony zjazd do garażu, którego nie kosze, bo służy jako wychodek mojemu sierściuchowi. Jak sie pokosi, sierściuch sie stresuje :)

<!--url{0}--></p><p> [/img]</p><p> </p><p> Tak, konwalie tylko przez chwilę są użyteczne <img src=

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ten bluszczyk, to chyba kokornak ma na imię :roll:

 

Jeśli chodzi o chwasty, to uwielbiam mlecze :oops: Zwłaszcza w dużych ilościach :lol:

 

Pamiętam łąki z dzieciństwa. Pełne mleczy, kukułek, maków i innych. Chyba się starzeję i przez sentyment nie pozwalam kosić trawy jak kwitną stokrotki. Kiedyś będąc gdzieś w górach zobaczyłam taka właśnie łąkę i .... skończyły mi się baterie w aparacie. Ale siedziałam tam chyba ze dwie godziny.

 

Ten kokornak wolno rośnie. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo późnej pory, nie mogąc nacieszyć się wolną sobotą, szukając w przepastnej piwnicy leżaczka, o którym wspominałam, natknęłam się na pewne moje "dzieło" z czasów, kiedy byłam posiadaczką wiejskiego domku, o którym gdzieś już pisałam i sprzedaży którego mojemu mężowi nie wybaczę nigdy (on wie o co chodzi).

Po rozwaleniu szafy z domku, zatrzymałam jedną z półek i na tej półce z nudów (bo w tym domku czasu było z pięć razy więcej mimo braku wygód), namalowałam zeschniętymi szkolnymi akwarelkami "obraz". Chyba gdzieś go umieszczę w obecnym domu na pamiątkę chałupki, po której nic mi nie zostało.

[/img]

Proszę się nie smiać, brak ołówka może wypaczyć linie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ten bluszczyk, to chyba kokornak ma na imię :roll:

 

Jeśli chodzi o chwasty, to uwielbiam mlecze :oops: Zwłaszcza w dużych ilościach :lol:

 

Mój "kokornak" nigdy nie kwitł. Poszperałam własnie w necie i liście niby takie same, a kwiatów u mnie nie było :-? I jakoś wolno rośnie. Może rośnie normalnie, ale w porównaniu z innymi wydfaje mi się, ze wolno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, wczoraj zasnęłam :oops:

 

Myślisz, że Cię kawki ominą? :lol:

http://www.expresso-online.co.uk/uploaded_images/Expresso.jpg

 

O kokornaku też sobie poczytałam, on kwitnie tak, że kwiaty są schowane pod liściami i trzeba ich poszukać. Rósł kiedyś u mojej znajomej i faktycznie nie przypominam sobie kwiatów, rósł też wolno - może czegoś ma za dużo, albo za mało :roll: A może już osiągnął swój wzrost docelowy w tym miejscu :roll:

Bo jestem prawie pewna, że to to :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki dziewczyny za zaglądanie.

 

Za kawke proponuję ogórka własnej produkcji:

http://img32.imageshack.us/img32/7116/ogrki.jpg' alt='ogrki.jpg'>

[/img]

 

W sprawie remontu nic się nie dzieje. Drzwi nie zamówione, tapicerka do foteli nie zamówiona. Nie mam pomysłu na łazienkę. Boje się, że wymyśli ją pan Marian od łazienek, bo ja sie jakoś wypaliłam. Zapracowana jestem i ciągle nie mam czasu. Dosłownie na nic.

 

Może ktos zna jakiś dobry program do projektowania łazienek? Mialam jakis, ale nie dało sie zapisać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Coś się rusza w interesie :p

Wczoraj rozpoczął się casting na ekipę remontową. Przyszło dwóch fachowców. Zrobili pozytywne wrażenie. Dodatkowo potrafią podobno zrobić ocieplenie stropu. W moim szeregowcu wygląda to tak, że trzeba ocieplić stryszek, czyli pustą przestrzeń wysokości 130 cm między stropem górnej kondygnacji, a dachem.

Jak wiadomo, ciepło ucieka górą. To się potwierdza, bo jak się w zimie (aż mnie ciarki przeszły, jak pisałam to słowo :evil: ) wejdzie na dach, to na domkach ocieplonych leży sobie śnieg, a na naszym i kilku sąsiadów dach jest goły. Czyli ciepło ucieka i topi snieg.

Nie wiem czym będą ocieplać. Najprawdopodobniej wełną, bo na strych prowadzi mała dziura z klatki. Steropianu raczej nie da się wnieść, a nie chcę rozwalać stropu nad klatką.

Kosztorys mają przesłać koło wtorku. Hydraulik jest już zamówiony. Czeka na termin ekipy remontowej. Jeszcze mają przyjść dwie. W tym panowie, którzy robili nam parter. Będę miała okazję im wytknąć błędy i ich opierniczyć, bo jak pisałam wcześniej, byłam w delegacji jak kończyli remont dołu.

 

No i jeszcze jedno. Absolutnie nie polecam farby magnat, którą wymalowany został parter. Nie da się jej dobrze zmyć. A jak się myje, farba się wyciera. Wczoraj sierściuch otarł się ubłoconym błotem bokiem o ścianę i miałam okazje się przekonać. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Córa sie dostała uffff

Teraz w nagrode bawi w Pieninach.

 

Byli dziś kolejni kandydaci na remontowców. To jakas duża firma. Ocenili, że uwiną sie w tydzień, ponieważ muszą się trzymać terminów. Mają przysłać kosztorys.

Aż mnie głowa rozbolała, bo pytali jaka łazienka będxzie, jakie ściany? A ja yyyyyyyy, eeeeeeee ....... jeszcze nie wiem. Normalnie jakby mi kto tampon do mózgu wsadził. Zupełnie nie wiem jak to urządzić. Chciałabym cos fajnego (takie piękne łazienki widzę w dziennikach), ale nawet koloru nie wybrałam. Marzy mi się kawałek podłogi z drewna, może dobudowanie ścianki, ale znowu mój stary sie wcina, sam nie mając pomysł, a tylko mi miesza. Najlepiej najprostsze płytki, sracz z obi i kuniec. taką ma wizję.

 

13 lat, jak urządzałam kolejne mieszkania, nie interesowało go nic, a teraz jak najbardziej zalezy, bo to dom i być może zabawimy tu długo, to sie uaktywnił za swoimi radami sprzed I wojny.

Musiałam se ulać żółci. Rozglądam się za jakimś projektantem. Może by co wymyslił.

 

Pokój córki tez nie wiem jaki będzie. Pewnie jakieś lekkie mebelki. Wymyśliłyśmy, ze ściany pomalujemy w poprzeczne pasy w kolorach poduszki, która córcia kupiła sobie w ikei. Nie dlatego, że pokój ma być pod poduszkę :lol: , ale dlatego, że zestaw kolorów nam sie podoba. Staremu oczywieście nie :evil:

Jeśli przeczytacie kiedyś, że doszło w Kielcach do bijatyki w czasie remontu, to będzie chodziło o mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...