Mohag 04.02.2010 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 spoko kochanienka ... tez tak mam co juz doczyszcze zeby czlek bez bialego badziewia na ciuchach po kazdym odwroceniu sie nie chodzil, to znowu cos czy ktos zaczyna babrac Mam nadzieje ze kiedys sie to skonczy ... ale mam jeszcze cale przyziemie do zrobienia, tylko ze jak zrobie ganek-wiatrolap do koncza, to juz gore zamkne i zadnego magika juz na krok nie wpuszcze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 04.02.2010 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Nie wiem czy Ciepociesze ale napisze jak to u mnie jest z ciuchami. 15 lutego stuknie 2 lata jak mieszkamy, a nadal brak szaf w sypialni, jest jedna z mieszkania i reszta w workach. Syn u siebie ma duza szafe, wiec u niego jest ok z ciuchami. Wszystkie posciele, reczniki mam w szafkach w pokoju biurowo-goscinnym ale tylko do konca miesiaca. Na koniec miesiaca musze zrobic "wyjazd" z pokoju goscinnego z poscielami, recznikami, segregatorami, drukarka itp. Musi byc caly wolny, trzeba w nim poprzestawiac meble i cos dorobic, bo przyjezdza do nas mama ale na dluzszy czas i musi miec swoje lokum. Juz na sama mysl jestem przerazona gdzie ja to wszystko upchne ? Wszystko wyladuje w sypialni w kartonach, juz teraz nie chce mi sie tam sprzatac, bo ciagle wyglada jakby byl syf przez te worki, a po przeniesieniu tam dodatkowych klamotow to juz bedzie sajgon. Szafy mamy zrobic sobie sami ale zeby zrobic szafy trzeba pomalowac, bo za rok nie bedziemy przeciez odsowac wszystkiego. Jak pomalowac to na jedna sciane za lozkiem trzeba tapete polozyc, no i wykladzine musze wyrzucic i chce panele. Tych paneli nie planowalam ale to mus, bo jest ona jasna bezowa, lezy na niej na srodku materac i jakbysmy wstawili lozko to miejsce, na ktorym lezy materac jest idelnie jasne bezowe, a reszta szaro bezowa - wyglada to fatalnie, calosc przyprudzona, a miejsce pod materacem jak nowka. Lozko chce kute na nogach, wiec wykladzina pod lozkiem bedzie mocno widoczna. No i wlasnie dlatego szaf na razie nie bedzie, bo szafy to nie problem ale reszta juz tak, bo wychodzi niezla sumka . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 04.02.2010 10:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 U mnie wiosną Pan Waldek ma robić taras. A robienie tarasu wiąże sie ze skuwaniem starych płytek, więc nie da sie uniknąc syfu w salonie, a tym samym w całym domu. Czy sie to kiedyś skończy? Mam wrażenie, że jak sie skończy, to trzeba będzie zaczynać remontować to, co sie aktualnie zrobiło, bo sie właśnie zestarzeje Tak, chyba jestem coraz bardziej pozytywnie nastawiona do robienia garderoby, bo dziś rano przekopałam pół piwnicy w poszukiwaniu wora, w którym ukryłam swoje cyckonosze (pewnie przed majstrami ukryłam po tym, jak mi majtki układali ). Ileż można chodzić w dwóch cyckonoszach na zmiane? Dodam, że wora nie znalazłam. Trzeba chyba iść na zakupy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 04.02.2010 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Ja na szczescie jestem w calosci umeblowana ... jedyny klopot bedzie z meblami ktore sa przewidziane do przyziemia ... ale przyziemie jest juz zawalone kartonami z mieszkaniowej piwnicy kartomow nie mozna jeszcze poukladac w pomieszczeniu gospodarczym, bo regaly z piwnicy przewiezione beda w czasie przeprowadzki .... ale regalow nie bedzie mozna wstawic na miejsce, bo najpierw trzeba pomalowac... zeby zaczac malowac trzeba wyniesc inne kartony zawalajace cala podloge Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 05.02.2010 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Ja tylko wpadłam sie przywitac. Dawno mnie nie było ale podczytuję o Twoim remoncie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 05.02.2010 12:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 A dziń dybry Pani Jakbym miała ogon, to bym sobie pomerdała, że już piątek i w dodatku po południu Jak ja kocham piątki!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 05.02.2010 19:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Piotruś Pan od mebli zmówiony na jutro na 11.00 Trzymajta kciuki, aby miał wizję, bo ja niby mam, ale on musi mieć swoją, jak to zrealizować. Mam dziś faze na Chylińską, ale tę z czasów O.N.A. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 07.02.2010 11:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Pan Piotrek zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Nie będę go za bardzo chwalić, bo nie lubię zapeszać. Zamówiona i łazienka i garderoba. Garderoba będzie sie robić pierwsza, bo na niej mi bardziej zależy w tej chwili. Ma się już robić od jutra Zobaczymy. Jak ładnie zrobi, to sie wstępnie umówiłam, że dorobi jakieś półki do pokoju Młodej. Może nawet szafę? Czekam więc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 09.02.2010 14:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Piotruś Pan wczoraj zadzwonił i podał wycenę. Pasuje. Zaczyna więc robić garderobę. Jeśli chodzi o łazienkę, jutro mamy jechać do sklepu i wybrać kolor drewna. No i jak na zamówienie, runął mój zniekształcony, tekturowy regał, a cała zawartość wysypała się na podłogę. Trza było pozbierać do pudeł. Poczułam wielką ulgę, że garderoba niedługo będzie gotowa. Pisałam wcześniej, że poprzedni stolarz, ten od szafy i komody na parterze mnie wystawił, bo nie odbiera telefonów, ani nie dzwoni. Otóż był widziany na ortopedii z wielkim opatrunkiem na dłoni Wiem już więc, że mnie nie wystawił, tylko uległ jakiemuś wypadkowi. Stolarze mają przerąbane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 10.02.2010 10:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 Co za dzień dzisiaj. Mam chyba 0 ciśnienia, zaraz połknę monitor. Wypiłam już 4 kawy i zamiast oczekiwanego przypływu energii mam zgagę Pojawiło się wczoraj pytanie o blat w łazience. Stolarz stwierdził, że najlepszy będzie kamienny. Nie chcę kamiennego Wybrałam, że będzie drewniany. Oczywiście odpowiednio zaimpregnowany. Nie wiem, czy sie dobrze sprawdza w pomieszczeniu, gdzie jest sporo wilgoci? Meble też będą drewniane, lakierowane. Mam nadzieję, że da się tak polakierować, aby sie nie błyszczały, bo nie lubię tego. Jestem ciekawa jak to wyjdzie. Pisałam już w innym wątku, że wyszłam na chwilę, gdy stolarz planował zabudowę łazienki i jakbym nie kuknęła po powrocie w jego notatki, to miejsce do siedzenia przy łazienkowej toaletce wypadłoby tak, że przeglądałabym sie w ścianie Tak se wymyślili: stolarz z moim mężem. Znalazłam w necie fajne krzesło bambusowe, ale nie zapisałam i teraz nie mogę na nie trafić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 10.02.2010 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 Tez spie dzisiaj ... cisnienie polecialo chyba na leb na szyje. Ja nie moge nie-malza zostawiac samego z wykonawcami, bo zawsze wychodza z tego ladne kwiatki np mam biale listwy do ciemno szarego blatu w kuchni ... fakt kuchnia jest biala, ale listwy maja byc do blatu a nie do szafek kurna. Stolarzowi sie cos popierniczylo ... ale gdybym przy tym byla to bym odrazu zareagowala. Tak samo jak z zamawianiem szafki pod tv .. omowione bylo ze bedzie nizsza, tak zeby tv w odpowiednim miejscu zawiesic na scianie a ze w tym czasie pilnowalam montazu szafki w lazience, to nie-malz rozmawial ze stolarzem. Za tydzien szafka przyjechala ... oczywiscie standardowej wysokosci, bo lepiej bedzie pasowac do innej a i sprzetu wiecej sie zmiesci gdyby nie to ze jestem iscie spokojny czlowiek, to juz dawno wywalila bym przez okno - tak mi nerwa nadwyreza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 10.02.2010 11:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 W sobote byłam u psiapsióły na imieninach. Wybudowali dom i przed moją wizytą montowali schody (wybierane przez męża przyjaciółki oczywiście). Cały dom w jasnych beżach, podłogi jasne panele, a schody prawie czarne Makabra, ale nic sie nie odezwałam, bo nie chciałam jej dołować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 10.02.2010 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 No to faktycznie zrobil jej kuku U mnie tak tragicznie to nie jest, bo chlopak ma wzglednie dobre oko ... tylko z detalami daje ciala ale naprzyklad lampy, armature i wszystkie takie tam bardziej techniczne sprawy, to wybiera cacy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 10.02.2010 13:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 Ja to już bym chciała mnieć wszystko zrobione i zająć sie innymi rzeczami Chyba mnie już to nudzi..... Łażenie po sklepach, składach, magazynach. Teraz to bym se mały domek zbudowała, bo mam obecnie fazę na projekty domów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 10.02.2010 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 Może faktycznie pora coś wybudować bo niedługo skończy sie Twój remont i będziesz sie nudziła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 11.02.2010 12:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 Może faktycznie pora coś wybudować bo niedługo skończy sie Twój remont i będziesz sie nudziła Tak szybko sie nie skończy. Ze trzy lata spokojnie Na widok piwnic to byś sie nogą przeżegnała, więc roboty sporo, niestety. Nie wspomnę o alejkach Pobujam sie jeszcze po magazynach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 11.02.2010 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 Jak mus to mus A tu dla Ciebie pąkasy. Dostałam od betib ale zostawiłam kilka dla Ciebie i Mohag co bym nie musiała jutro sama spalać kalorii http://img188.imageshack.us/img188/7136/paczki.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 12.02.2010 10:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 Dzięki za pąki, bo jakoś tak wczoraj sie zapomniałam (cały dzień miałam zaplanowany zbyt szczelnie ) i nie zjadłam ani jednego Mam wieści od stolarza, że garderoba się robi i będzie gotowa w ciągu 2 tygodni. Jeden tydzień już prawie minął, więc może pod koniec przyszłego? Tak sobie marzę..... Nie wiem, co robić jako pierwsze. Czy mebelki dla Młodej, czy do łazienki. I jedna i druga opcja ma swoje za i przeciw. Młoda też już sie domaga mebli, bo nie ma sie gdzie podziać z klamotami i zagraca pomału cały dom. Te nastolatki to bardzo ekspansywny gatunek A ja chodze i zbieram te paski, wisiorki, kolczyki, notesiki, torebki... Dlatego nie wiem, na co postawić w pierwszej kolejności Patrzta ludzie, jak czas szybko leci. Dopiero chciałam merdać ogonkiem, że piątek, a tu znowu... Następny łykend będę w rozjazdach, więc w obecny mam sporo roboty. Może pojadę dziś kupić jakiego kfiotka do salonu, bo odkąd mi przemarzły prawie wszystkie, to jedno miejsce jest jakieś gołe. Z przemarznięcia sie nawet ciesze, bo mam teraz bardzo mało roboty przy kwiatkach (zostały mi 4 z 30), ale w jednym z rogów muszę coś wstawić, bo łyso sie zrobiło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 12.02.2010 18:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 Decyzja zapadła. Pierwsze będą meble Młodej. Łazienka nie jest aż tak upierdliwa jak brak córkowej szafy i komody. Wymyśliłam jeszcze, że zrobimy jej szafkę nocną trochę wiekszą niż powinna być i najlepiej na kółkach, to będzie mogła pełnić rolę stolika podczas leżenia z koleżankami na podłodze Pomysł został zaakceptowany, o dziwo, bo podobno nie mam gustu i sie nie znam na trendach Fakt. Nie znam sie. Aż dziwne, że żyję z takim defektem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 12.02.2010 20:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 Zapomniałam o piosence tygodnia Nima fot, to muzyką urozmaice... Lekko i popowo, bo na przednówku nie wolno się dołować Jeszcze jedno. W OBI trwa wyprzedaż kfiotków. Za 35 zł kupiłam prawie metrową jukę. Kiedyś kosztowała stówę, więc jak ktos ma kwiatowe plany, to sie opłaca. Żałuję, że nie kupiłam czegoś do łazienki, ale może jutro sie wybiore. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.