amalfi 29.06.2010 21:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2010 Roślinka, która została zgładzona przez majstra, czyli mój winogronek, odrosła http://img808.imageshack.us/img808/1816/winoronek.jpg Uploaded with ImageShack.us Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 30.06.2010 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2010 Hej Amalfi, właśnie przeglądam Twój remoncik i jestem pod wrażeniem tempa prac oraz wpisów.- przyjemnie poczytać. Jestem nowicjuszką na forum tak oficjalnie, a nieoficjalnie trochę dłużej. Ja zostałam posiadaczką domu na wsi i trochę jestem przerażona tymi dojazdami do miasta ,wywóz rodziny do miasta w tą i z powrotem tak jak Ty kiedyś. Na szczęście mamy trochę pracy nad domkiem, więc może moja córka będzie już na studiach jak się tam przeprowadzę Będę zaglądać ,pozdrawiam. p.s. U nas upały, a że mam blisko nad morze - obecnie 41 km,a po przeprowadzce 21 km - wczoraj korzystałam ze słońca. Miłego wypoczynku nad morzem:cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 30.06.2010 07:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2010 Witam serdecznie. Jeśłi nie mieszkasz w domku, który remontujesz, to nie umęczysz się tak bardzo. A jeżeli teraz mieszkasz w bloku, to mieszkanie w domku wynagrodzi Ci dłuższe dojazdy. Co do tempa remontu.... hm. Dla mnie to sie wlecze niemiłosiernie i końca nie widać. Znalazłam taki demotywator, który świetnie pasuje http://img121.imageshack.us/img121/888/remont.jpg Uploaded with ImageShack.us Pozdrawiam i czekam na relację z remontu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katawoj 30.06.2010 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2010 amalfi ogród zarósł nie da się ukryć ja ogrodniczką nie jestem ale: w pierwszej kolejności wycięłabym wszystkie iglaki (najzwyczajniej w świecie mi nie pasują do liściastych i są zasadzone przypadkowo) - nie wiem jak ze zgodą na wycięcie , potem przycięłabym te drzewka i je uformowała (chodzi mi o suche pędy, wystające gałęzie, odrastające niepotrzebne odnózki - hehe widzę jak to robią u mnie za blokiem a jak potem jest ładnie i przejrzyście), trawnik: albo go skopać i posiać na nowo albo najzwyczajniej w świecie nawieść nowej ziemi i zasiać albo chociaż przekopać te wyłysiałe miejsca osobiście gąszczu i buszu nie lubię więc postawiłabym na ładną, nową trawkę, parę drzewek i rabatki kwiatowe jeśli szkoda ci wyciąć to może wykopać i komuś podarować? sekator w dłoń i do dzieła! w wolnym czasie oczywiście a możesz wrzucić fotkę widoku z tarasu? czy nic nie będzie widać i nie ma sensu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 30.06.2010 20:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2010 Witaj katawoj. Ty byś jak mój teść wszystko w pień wycięła (zrobił tak u siebie i namawiał męża, żeby wyciąc u nas) Az tak nie chcę przetrzebiać, bo ja z kolei lubię dzikie ogródki, a nie przepadam za wypindrzonymi klombami. Kwestia gustu. Chodzi mi o to, że parę sztuk będę musiała jednak wyciąć. Za mało roślin to w moim przypadku zaglądanie przechodniów z ulicy i wystawianie się na widok sąsiadów. Teraz jak siedzę w ogródku, to mnie nikt nie widzi. Jutro cykne fotkę z tarasu, to z góry rzeczywiście będzie lepiej widać jak to wygląda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 01.07.2010 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2010 (edytowane) Hej, Świetny ten demotywator - na całe szczęście my wszystko robimy sami:wave:Obecnie mieszkam jeszcze w moim mieszkanku ,więc nie jest tak tragicznie. Nasz Wichura nadaje się jedynie na krótkie wypady na noc, ale do mieszkania zdecydowanie nie .Zapraszam do podglądania. Edytowane 1 Lipca 2010 przez kubel30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 01.07.2010 08:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2010 Ok. Już ide oglądać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 01.07.2010 08:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2010 Zastanawiałam się, czy wklejać ten obraz nędzy i rozpaczy, czyli widok z górnego balkonu na mój pożal sie Boże ogródek, ale doszłam do wniosku, że może wklejając zrobię dobry uczynek. Wszyscy zniechęceni swoimi remontami zobaczą i się uśmiechną mimo wszystko, bo natura ludzka jest taka, że cieszy nas świadomość, że inni mają równie przesrane jak my. Aż sie sama wystraszyłam tego zdjęcia jak sobie pomyślałam o likwidacji betonowej alejki i całej reszcie. Z dołu wygląda zdecydowanie mniej tragicznie. Oto widok http://img693.imageshack.us/img693/2406/ogrdek1.jpg Uploaded with ImageShack.us I dowód, że nie mogę się pozbywać za dużej ilości roślin, bo tuż za płotem zaczyna się hałaśliwe miasto: http://img340.imageshack.us/img340/3431/ordek2.jpg Uploaded with ImageShack.us Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 01.07.2010 16:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2010 Jeszcze jedno zdjęcie "z bocku":http://img4.imageshack.us/img4/7253/ogrdek3.jpgUploaded with ImageShack.us Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katawoj 01.07.2010 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2010 amalfi nie, nie wszystko wyciąć w pień, tylko iglaki, które tu nijak nie pasują liściaste dadzą Wam wystarczająco dużo prywatności i cienia z trawnikiem rzeczywiście nieciekawie wygląda na bardzo stary - nic tylko nowa ziemia i zasadzić od nowa bo chyba się go nie uratuje obecna ziemia wydaje się być jakaś wyjałowiona ale ogród ma potencjał!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 01.07.2010 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2010 A u nas cisza i spokój wokół , jak okiem sięgnąć pole - tylko jeden dom obok , ale za drzewami w odległości 200 m.Nasz ogród to starodrzew , mnóstwo chwastów i innych badziewi z którymi ciągle walczymy. Właśnie wklejam nowe zdjęcia zapraszam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 01.07.2010 21:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2010 amalfi nie, nie wszystko wyciąć w pień, tylko iglaki, które tu nijak nie pasują liściaste dadzą Wam wystarczająco dużo prywatności i cienia z trawnikiem rzeczywiście nieciekawie wygląda na bardzo stary - nic tylko nowa ziemia i zasadzić od nowa bo chyba się go nie uratuje obecna ziemia wydaje się być jakaś wyjałowiona ale ogród ma potencjał!!! Wiesz, cały ból polega na tym, że wszystko w temacie trawnika zostało zrobione 2 lata temu. Dlatego jestem w szoku. Zupełnie nie wiem, co się stało. Rok temu była piękna trawka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 01.07.2010 21:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2010 Dopiszę jeszcze. No jak mieć sumienie wyciąć te świerki? Są takie cudne. Nie wiem, jak ja to zrobię. Jeszcze sobie tak myślę, że może poczekać, aż to wszystko urośnie i dorobi się normalnych pni, podcinać gałęzie i wtedy będą sie mieścić jakoś. Szkoda mi tych drzew. Wykopać sie raczej nie da, bo działaka jest mała i korzenie pewnie sięgają sąsiednich ogródków. Ale kaszana. Trawa to pikuś. Powtórzę operację sprzed dwóch lat i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aisa222 05.07.2010 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2010 Znalazłam taki demotywator... No całe szczęście, że my sami remontujemy. W przeciwnym razie grono naszych znajomych powiekszyło by się niemożliwie Dziecko pełnoletnie to pewnie na wujka już by sie nie dało nabrać Jeszcze sobie tak myślę, że może poczekać, aż to wszystko urośnie Też tak myślałam i to był błąd, sytuacja nie do opanowania dla laika ogrodowego :/ Jednak wierzę, że dasz radę.... Buziaki :* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 17.07.2010 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 A tutaj co taka cisza . Pewnie upal Ci doskwiera i pisac sie nie chce. Ja zagladam codziennie na forum wieczorem ale do pisania stracilam wene odkad forum ma nowa odslone:rolleyes:. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aisa222 17.07.2010 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 Coś mi się widzi, że amalfi jest na wakacjach ale mogę się mylić. Swoją drogą to mogłaby już wrócić, bo wieje nudą oj wieje :* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 17.07.2010 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 Wakacje raczej odpadaja, bo zalozyla temat w hyde parku . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 18.07.2010 01:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2010 Cześć dziewczynki Byłam na wakacjach. W Mielnie. Całe 10 dni. Gdyby nie koszmarna droga w tamte i w te strone, to reszta ok. Nie używałam zegarka, ani telefonu Miałam zamiar nie używać również kalendarza, ale znajomi, z którymi byłam mi przypomnieli i musiałam z powodu, że kopnął mnie w doope czterdziesty trzeci rok życia stawiać im jeszcze piwo. . Pod moją nieobecność, jak już wcześniej wspominałam, pieczę nad domem sprawował mój brat, licznie odwiedzany przez swych kolegów. Sterana dwunastogodzinną jazdą (remonty i radary, z których jeden cyknął mi pamiątkową fotę), zastałam koło północy pod domem około stu puszek po piwie rozrzuconych pod bramą . Zamiast wypakowywać walizy, zbierałam te puszki z 15 minut, aby móc zaparkować pod domem. Okazało sie, że towarzystwo, o którego IQ z litości nie będę wspominać zapakowało puchy w wielki wór i dorzuciło pare kości i resztek z grilla. Wór postawili koło kosza na śmieci. Z relacji sąsiadki wynika, że koło trzeciej w nocy zleciało się stado psów, które rozprawiły się z worem. Obecnie wróciłam z wesela. Nie wiem, którego w tym roku i mimo, że robiłam za kierowcę i rano mogłabym wstać bez problemu, nie mogę iść spać, bo sie błyska i psu odpala, więc muszę z nim siedzieć, bo zasnąć i tak mi nie da. Coś mnie podkusiło i zajrzałam do służbowej poczty. Nie powinno się tego robić na urlopie. Mam spierniczoną niedzielę, bo już wiem, co mnie czeka w poniedziałek. ps. Męczą mnie już wesela, ale dzisiejsze na coś się przydało. Mąż pod wpływem promili szczerze wyznał, że pod moją nieobecność (jak byłam w delegacji) z sąsiadem randapem pozbywali się chwastów i tak psikali, że pozbyli się trawy. Chwasty mają się świetnie. W piątek przez trzy godziny je wyrywałam. Zabić to mało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aisa222 19.07.2010 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 ...kopnął mnie w doope czterdziesty trzeci rok życia ... http://img840.imageshack.us/img840/5528/chippendale021.jpg Z najlepszymi życzeniami i na osłodę życia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 20.07.2010 10:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 Ale piękny prezent Że też mąż nie wpadł, aby mi taki zamówić. Wysilił się jedynie na książkę. Dzięki wielkie aisa. Popatrze sobie chociaż. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.