Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tygodnik remontowy szeregowca


amalfi

Recommended Posts

I obiecane zdjęcia z hotelu, w którym zobaczyłam moją farbę w matowym wydaniu. Aby nie było, że bezprawnie wykorzystuję, to zareklamuję. I w dodatku szczerze, bo hotelik jest godny polecenia ze względu na obsługę, która się bezineresownie uśmiecha, fajne pokoje i pyyyyszne jedzenie (lazania ze szpinakiem to bajka). Chodzi o lubelski hotel Locomotive. Naprawdę polecam. Ceny tez przystępne.

Tu tapeta, która mnie zauroczyła.

http://img21.imageshack.us/img21/9657/tapetaqd.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Ściana w "moim" kolorze z tapetą.

http://img340.imageshack.us/img340/4534/tapetaiciana.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

A nawet sfotografowałam krzesła. Wie ktoś może, jakiej to firmy? Bo tez mi sie podobają.

http://img823.imageshack.us/img823/4412/krzesahotel.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mnie tez dzisiaj straszna niemoc wziela :D, a mialam takie ambitne plany. Od dawien dawna mam wolne 3 dni pod rzad (zawsze tylko niedziele), wiec mialam zamiar dzisiaj wymyc fronty w kuchni juz tak porzadnie na swieta i plytki w lazience od dolu az po sufit, do tego chcialam mieso zrobic w marynacie zeby jutro upiec na chlebek. No mialam checi ale jak wrocilam do domu obladowana siatami, obejrzalam "Majke", potem moj wrocil, a ja leglam na kanapie i tak minal mi wieczor. Wyszlo tak, ze ja po 21 pojechalam odebrac syna z zeniaczki, a z miesem godzine bawil sie maz.

Ale na swoje usprawiedliwienie to moge napisac, ze o 6 rano dzisiaj obudzil mnie bol glowy migrenowy i caly dzien sie mecze. Najpierw 2 tabletki, potem czopek, w aptece sprzedala mi babka jakies silne granulki na recepte ale bez recepty i dupa. Jak mam migrene to swoje musze odcierpiec.

Jutro mam zamiar zrobic porzadki takie cotygodniowe ale nie wiem co z tego wyjdzie;), do tego zaczelam dietowanie i jestem caly czas glodna:bash:.

 

Tapeta bardzo ladna!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mnie coś boli, to biore nurofen dla dzieci. Taki w syropie, z miarką. Może spróbuj. O taki:

http://img809.imageshack.us/img809/7691/nurofen.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

Ja ambitne plany między innymi porządków w piwnicy to mam już chyba od roku. Przez okna prawie nic nie widać, o ogródku nie wspomne, ale sie zebrałam i pieke golonki, bo na jutro mam ambitne plany ;)

No to Twój Młody sie mówisz zaczął "żenić". Moja jeszcze spoko. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj od maja "wpadl: na calego. Jesli cos planuje i mowi o czyms co ma nastapic za kilka lat to zawsze jest "my". Z jednej strony to dobrze, bo poszedl do nowej szkoly w innym miescie i przynajmniej nie chodzi nigdzie z kolegami po szkole czy wieczorami, calkowicie odcial sie od kolegow, juz nawet nie dzwonia po niego czy wyjdzie, bo wiedza, ze nie. Z dziewczyna spotykaja sie 3 razy w tygodniu u niej lub u nas, bo w pozostale dni jest nauka tzn. ona sie uczy, a moj przed komputerem.

 

A tego syropku to ile trzeba wypic jesli to dla dzieci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A! Co do dietowania, to na dziś uprasowałam sobie spódnice, którą uważam za miarkę mojej grubości. I ledwo oddychałam, więc na mnie znowu przyszedł czas, ale postanowiłam z moją psiapsiółą, że od wtorku sie znoooooooowu odchudzamy. Dobrze tak z kimś, bo to bardziej mobilizuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sama zaczelam, bo juz wszystko ciasne sie zrobilo, mam ambitny plan minimum 13 kg, a najlepiej troche wiecej.

A te golonki to jak pieczesz, moj lubi golonki ale ja zawsze gotuje (raz tylko pieklam). Na jutro moj naszykowal sobie boczek zawijany i zeberka, a dla mnie i mlodego filet drobiowy (upieke w folii).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O matko. To Ty tak ze swoim starym "od zawsze". Magpie, nie chce nic mówić, ale to już zakrawa na kazirodztwo ;) Moja młoda sie eksytowała jakimś chłopakiem z klasy, ale zaczął chodzić na wagary, palić, zgubił jej książkę (na punkcie książek młoda ma takiego szmergla jak ja) i sie odkochała. Teraz pisze jakąś pracę o subkulturach młodzieżowych, to nie ma czasu. :)

 

Golonke nacinam i wkładam w nią na przykład plasterki szynki parmeńskej, albo jak nie mam to nacieram w tych nacięciach przyprawami. Obkładam zielem i zielonym pieprzem. Czasem marynuję tak jak inne mięsa. Nie mam jedej recepty. Jak natne, to zbieram potem do kupy i związuję. Wkładam do piekarnika, ale na 160 stopni i pieke około 3 godzin. Czasem dłużej. Ma być taka, aby prawie sie rozpadała. Ważne, aby blacha do połowy była wypełniona wodą i aby golonkę obracać. Na koniec trzeba ją obrócić i potrzymać jedną stroną dłużej, aby skórka była przypieczona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiedzialam,ze gdzies widzialam te krzesla....moim zdaniem to jest model at 3817 z radomska i mysle,ze cena zetnie z nog

 

http://www.radomskomeble.pl/krzesla-restauracyjne-2.html

 

edit

sprawdzilam ich cennik detaliczny...534zl.................sztukaaaaaaaa........

Edytowane przez prawdziwy.anika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Golonki:

http://img834.imageshack.us/img834/9537/goloneczka.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Wreszcie sie upiekły, cholery.

 

O ja i po co tutaj wlazlam:bash:, jestem tak glodna, ze zaraz zwariuje!

Od rana sprzatalam, a teraz czekam za obiadem (piers kurzeca w folii siedzi w piekarnku, ryz ugotowany, bukiet warzyw sie paruje). Moj maz i syn maja frytki i zeberka oraz boczek zawijany faszerowany pieczone w piekarniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anika, mają w DEKu Radomsko, bo kiedyś coś zamawiałam. Zastanawiam sie tylko, czy te krzesła by mi pasowały do reszty. Mój stary mówi, że zbyt nowoczesne, ale mnie sie wydaje, że nawet by były. Siedzi sie na nich rewelacyjnie, chociaż sobie to powinnam kupić takie z kolcami włażącymi w doope, żebym za długo nie mogła posiedzieć przy stole. :evil:

 

Magpie, to u Ciebie też mało lekkostrawnie dzisiaj ;) Dla Ciebie, rozumiem ta pierś z racji diety? Ja oczywiście miałam nie żreć, ale wpierniczyłam pół golonki i teraz mam zgage. Dobrze mi tak!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj maz raczej nie lubi lekkostrawnie, on po prostu musi miec mieso, zup nie toleruje, je raczej malo ale konkretnie :).

Goloneczki juz mu pokazywalam, bo wygladaja tak smakowicie, ze az chce je sie zjesc.

Mnie za to gubia slodycze tak jak Anike, tylko ze ja ciasta uwielbiam, a cukierki, batony i ciasteczka zjem ale z braku kiedy ciasta nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...