amalfi 29.10.2010 20:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 I obiecane zdjęcia z hotelu, w którym zobaczyłam moją farbę w matowym wydaniu. Aby nie było, że bezprawnie wykorzystuję, to zareklamuję. I w dodatku szczerze, bo hotelik jest godny polecenia ze względu na obsługę, która się bezineresownie uśmiecha, fajne pokoje i pyyyyszne jedzenie (lazania ze szpinakiem to bajka). Chodzi o lubelski hotel Locomotive. Naprawdę polecam. Ceny tez przystępne. Tu tapeta, która mnie zauroczyła.http://img21.imageshack.us/img21/9657/tapetaqd.jpg Uploaded with ImageShack.us Ściana w "moim" kolorze z tapetą. http://img340.imageshack.us/img340/4534/tapetaiciana.jpg Uploaded with ImageShack.us A nawet sfotografowałam krzesła. Wie ktoś może, jakiej to firmy? Bo tez mi sie podobają. http://img823.imageshack.us/img823/4412/krzesahotel.jpg Uploaded with ImageShack.us Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 29.10.2010 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 Mnie tez dzisiaj straszna niemoc wziela , a mialam takie ambitne plany. Od dawien dawna mam wolne 3 dni pod rzad (zawsze tylko niedziele), wiec mialam zamiar dzisiaj wymyc fronty w kuchni juz tak porzadnie na swieta i plytki w lazience od dolu az po sufit, do tego chcialam mieso zrobic w marynacie zeby jutro upiec na chlebek. No mialam checi ale jak wrocilam do domu obladowana siatami, obejrzalam "Majke", potem moj wrocil, a ja leglam na kanapie i tak minal mi wieczor. Wyszlo tak, ze ja po 21 pojechalam odebrac syna z zeniaczki, a z miesem godzine bawil sie maz. Ale na swoje usprawiedliwienie to moge napisac, ze o 6 rano dzisiaj obudzil mnie bol glowy migrenowy i caly dzien sie mecze. Najpierw 2 tabletki, potem czopek, w aptece sprzedala mi babka jakies silne granulki na recepte ale bez recepty i dupa. Jak mam migrene to swoje musze odcierpiec. Jutro mam zamiar zrobic porzadki takie cotygodniowe ale nie wiem co z tego wyjdzie;), do tego zaczelam dietowanie i jestem caly czas glodna:bash:. Tapeta bardzo ladna! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 29.10.2010 21:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 Jak mnie coś boli, to biore nurofen dla dzieci. Taki w syropie, z miarką. Może spróbuj. O taki: http://img809.imageshack.us/img809/7691/nurofen.jpg Uploaded with ImageShack.us Ja ambitne plany między innymi porządków w piwnicy to mam już chyba od roku. Przez okna prawie nic nie widać, o ogródku nie wspomne, ale sie zebrałam i pieke golonki, bo na jutro mam ambitne plany No to Twój Młody sie mówisz zaczął "żenić". Moja jeszcze spoko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 29.10.2010 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 Moj od maja "wpadl: na calego. Jesli cos planuje i mowi o czyms co ma nastapic za kilka lat to zawsze jest "my". Z jednej strony to dobrze, bo poszedl do nowej szkoly w innym miescie i przynajmniej nie chodzi nigdzie z kolegami po szkole czy wieczorami, calkowicie odcial sie od kolegow, juz nawet nie dzwonia po niego czy wyjdzie, bo wiedza, ze nie. Z dziewczyna spotykaja sie 3 razy w tygodniu u niej lub u nas, bo w pozostale dni jest nauka tzn. ona sie uczy, a moj przed komputerem. A tego syropku to ile trzeba wypic jesli to dla dzieci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 29.10.2010 21:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 A! Co do dietowania, to na dziś uprasowałam sobie spódnice, którą uważam za miarkę mojej grubości. I ledwo oddychałam, więc na mnie znowu przyszedł czas, ale postanowiłam z moją psiapsiółą, że od wtorku sie znoooooooowu odchudzamy. Dobrze tak z kimś, bo to bardziej mobilizuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 29.10.2010 21:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 Ja w przypadku ostrego bólu piję 4 miarki, czyli 20 ml. Moja gwiazda twierdzi, że jeszcze nie dojrzała do związów (). Zobaczymy na jak długo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 29.10.2010 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 Ja sama zaczelam, bo juz wszystko ciasne sie zrobilo, mam ambitny plan minimum 13 kg, a najlepiej troche wiecej. A te golonki to jak pieczesz, moj lubi golonki ale ja zawsze gotuje (raz tylko pieklam). Na jutro moj naszykowal sobie boczek zawijany i zeberka, a dla mnie i mlodego filet drobiowy (upieke w folii). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 29.10.2010 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 Kupie jutro ten syrop, moze on pomoze. Moj tez tak twierdzil, az do momentu jak poznal Ole. Patrzac na jego zaangazowanie widze siebie w wieku 18 lat jak poznalam swojego meza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 29.10.2010 22:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 O matko. To Ty tak ze swoim starym "od zawsze". Magpie, nie chce nic mówić, ale to już zakrawa na kazirodztwo Moja młoda sie eksytowała jakimś chłopakiem z klasy, ale zaczął chodzić na wagary, palić, zgubił jej książkę (na punkcie książek młoda ma takiego szmergla jak ja) i sie odkochała. Teraz pisze jakąś pracę o subkulturach młodzieżowych, to nie ma czasu. Golonke nacinam i wkładam w nią na przykład plasterki szynki parmeńskej, albo jak nie mam to nacieram w tych nacięciach przyprawami. Obkładam zielem i zielonym pieprzem. Czasem marynuję tak jak inne mięsa. Nie mam jedej recepty. Jak natne, to zbieram potem do kupy i związuję. Wkładam do piekarnika, ale na 160 stopni i pieke około 3 godzin. Czasem dłużej. Ma być taka, aby prawie sie rozpadała. Ważne, aby blacha do połowy była wypełniona wodą i aby golonkę obracać. Na koniec trzeba ją obrócić i potrzymać jedną stroną dłużej, aby skórka była przypieczona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 29.10.2010 22:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 Ja nie lubię słodkości, ale za to uwielbiam sosy mięsne, majonezy i ziemniary. Ziemniaki moge jeść na okrągło. Pod każdą postacią. Ale od wtorku szlaban. Pewnie na to konto w poniedziałek tak sie nawpierniczam, że pękne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 29.10.2010 22:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 Golonki:http://img834.imageshack.us/img834/9537/goloneczka.jpg Uploaded with ImageShack.us Wreszcie sie upiekły, cholery. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prawdziwy.anika 29.10.2010 22:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 (edytowane) Edytowane 27 Maja 2011 przez prawdziwy.anika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 29.10.2010 22:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 No bo przed zimą to sie chce takich tłustych rzeczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prawdziwy.anika 29.10.2010 23:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 (edytowane) wiedzialam,ze gdzies widzialam te krzesla....moim zdaniem to jest model at 3817 z radomska i mysle,ze cena zetnie z nog http://www.radomskomeble.pl/krzesla-restauracyjne-2.html editsprawdzilam ich cennik detaliczny...534zl.................sztukaaaaaaaa........ Edytowane 29 Października 2010 przez prawdziwy.anika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 30.10.2010 00:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2010 Aleś mi strone zapodała Jak weszłam , to mi prawie siadł komp. Ledwie mi sie udało go uruchomić. Dlatego nie zobaczyłam, ile te krzesła kosztują. Możesz podać jakiś przedxiał ceny? Plissss. Bo są pięęęęękne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 30.10.2010 00:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2010 Acha. Boksowałam sie z kompem, a Ty już mi odpowiedziałaś. Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prawdziwy.anika 30.10.2010 04:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2010 nie wiem czy udalo Ci sie tam wejsc,jak nie to zapodaje fotehttp://www.radomskomeble.pl/_jgfw_/cls/phpthumb/phpThumb.php?src=/public_html//images/stories/5_lat_gwarancji/AT-3817.jpg&w=&h=160mozna dolozyc tez podlokietniki i mysle,ze w deku to chyba beda mieli radomsko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 30.10.2010 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2010 Golonki: http://img834.imageshack.us/img834/9537/goloneczka.jpg Uploaded with ImageShack.us Wreszcie sie upiekły, cholery. O ja i po co tutaj wlazlam:bash:, jestem tak glodna, ze zaraz zwariuje! Od rana sprzatalam, a teraz czekam za obiadem (piers kurzeca w folii siedzi w piekarnku, ryz ugotowany, bukiet warzyw sie paruje). Moj maz i syn maja frytki i zeberka oraz boczek zawijany faszerowany pieczone w piekarniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 30.10.2010 14:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2010 Anika, mają w DEKu Radomsko, bo kiedyś coś zamawiałam. Zastanawiam sie tylko, czy te krzesła by mi pasowały do reszty. Mój stary mówi, że zbyt nowoczesne, ale mnie sie wydaje, że nawet by były. Siedzi sie na nich rewelacyjnie, chociaż sobie to powinnam kupić takie z kolcami włażącymi w doope, żebym za długo nie mogła posiedzieć przy stole. Magpie, to u Ciebie też mało lekkostrawnie dzisiaj Dla Ciebie, rozumiem ta pierś z racji diety? Ja oczywiście miałam nie żreć, ale wpierniczyłam pół golonki i teraz mam zgage. Dobrze mi tak!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 30.10.2010 14:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2010 Moj maz raczej nie lubi lekkostrawnie, on po prostu musi miec mieso, zup nie toleruje, je raczej malo ale konkretnie . Goloneczki juz mu pokazywalam, bo wygladaja tak smakowicie, ze az chce je sie zjesc. Mnie za to gubia slodycze tak jak Anike, tylko ze ja ciasta uwielbiam, a cukierki, batony i ciasteczka zjem ale z braku kiedy ciasta nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.