Iwona i Mariusz 25.12.2010 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 Wymarzonych prezentów, puszystego śniegu i pachnącej choinki życzą Iwona i Mariusz z Bukowej Chatki.. http://pl.fotoalbum.eu/images1/200911/119914/556167/00000028.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 27.12.2010 21:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2010 No i po świetach. Jeszcze tylko trzeba jakoś przeżyć Nowy Rok i już z górki, czyli wiosna coraz bliżej. I co najważniejsze, dzien dłuższy. Jakims cudem udało mi sie święta przygotować. Nawet choinka była (i jest jeszcze) http://img704.imageshack.us/img704/8401/choinkaik.jpg Uploaded with ImageShack.us Ale jakoś zmordowana byłam i w pierwszy dzień świąt, będąc w gosciach, zasnęłam na godzinkę na kanapie Przydała mi sie ta drzemka, bo potem tradycyjnie rozwoziłam wszystkich po domach i tak mi zeszło do 1 w nocy. Drugi dzień spędziłam za to w domu, w stroju bardzo niekompletnym, oglądając głupie filmy (Kevina obowiązkowo) i chyba tego najbardziej w całym tym świętowaniu było mi trzeba. Tak naprawde, top sie powinno jakieś zażalenie złożyć, bo co to za świeta, co wypadają w weekend? W przeddzień Wigilii odwiedził nas Pan Waldek, nasz majster od robót wszelakich, który przywiózł nam zrobionej przez siebie kiełbasy i zapowiedział, że koło marca zaczynamy. Troche go zasmuciło, że koło marca najprawdopodobniej nie damy rady kasowo. Ale po chwili stwierdził, że jak będziemy chcieli od kwietnia, to nie ma sprawy. No nie wiem. Chyba pójdę zarabiać nocami tańcząc na rurze albo na żebry. Z racji wieku i kondycji to drugie bardziej prawdopodobne. Tak czekam na wiosnę, ale po wizycie Waldiego to sie wystraszyłam, że to już niedługo do kolejnej rozpierduchy. Nie wiem, czy sobie na rok tego całego cyrku nie odpuszcze, bo bym na jakieś fajne wakacje lepiej pojechała. Nie wiem, co robić, bo jak ma wszystko walnąć w 2012 roku, to po co sie użerać? Może poczekam do 2013? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 28.12.2010 07:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2010 Wiesz, Pan Waldek nie da mi odpuścić , bo sobie wziął za punkt honoru wyremontowanie tej naszej piwnicy, bo jak twierdzi, wielki potencjał w niej drzemie Może w tym roku zrobimy to ocieplenie fundamentów. To sporo roboty jest, bo trzeba cały dom odkopać i ocieplić i dopiero wtedy sie brać za "wnętrza" piwniczne. Nie chcę się też ładować w kredyty, więc nie zrobię wszystkiego od razu. Co do Twojego folwarku, to chyba mnie też czeka w przyszłości budowa jakiegoś "lidla", bo mi dziecię oznajmiło, że w obecnym domu chce mieszkać jak zakończy edukację i nie chce żadnego innego. czyli trzeba sie chyba wynosić za pare lat na wieś Żartuję oczywiście, bo sie pewnie dziewczęciu jeszcze kilkanaście razy odmieni, ale i taką opcję trzeba brać pod uwagę. Piwnica wyremontowana by sie przydała, bo na przykład nie mam gdzie prasować w domu, a przy pralni byłoby jak znalazł. I fajne pokoiki z łazienką by sie zrobiło, które można latem wykorzystać jako rekreacyjne albo gościnne. Rzeczywiście w tej piwnicy, która nie jest jakimś lochem, bo ma okna, drzemie potencjał. Póki co służy jako graciarnia, ale wiosną zamówie kontener śmieciowy, to zrobie tam rząd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 30.12.2010 21:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2010 Tak sobie tylko napiszę, bo mi jakoś tak nieswojo, że rok sie kończy. Zawsze mnie to w jakimś stopniu osłabia, bo znowu rok w plecy, a tu nie za wiele sie zmieniło i wszystko, co odkładałam na później, a miałam zrobić w tym roku, znowu zostało odłożone, bo nie zrobiłam. Ktoś tak jeszcze ma, czy tylko ze mnie taka lebiega? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 31.12.2010 07:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2010 WSZYSTKIM FORUMOWICZOM ŻYCZĘ SZAMPAŃSKIEJ ZABAWY SYLWESTROWEJ I SAMYCH SZCZĘŚLIWYCH DNI W NADCHODZĄCYM ROKU http://img413.imageshack.us/img413/921/noworoczne1.jpg Uploaded with ImageShack.us Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 31.12.2010 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2010 Wszystkiego najlepszego życzą Bożena i Rafałhttp://lh4.ggpht.com/_n2ZckeeTuWo/TR33zX4Bn7I/AAAAAAAACFw/Nq8ABJnkoLk/s800/nowy%20rok.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 01.01.2011 14:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2011 Witam w Nowym Roku !!! Ciekawe, co przyniesie. Nowy Rok przywitałam u siebie na tak zwanej domówce. Najlepsze były okrzyki dzieci, które o północy wrzeszczały: hura! jesteśmy o rok starsi! My, dorośli jakoś nie mieliśmy powodów aby sie przyłączyć do tego entuzjastycznego chóru. Ciekawe jak u Was, bo u nas w miscie było bardzo mało strzelania. Akcja dla zwierząt naprawdę dała efekty i mój spanikowany pies pół godziny po północy spokojnie sobie wyszedł do ogródka. Jestem dumna z ludzi, którzy postanowili sie przyłączyć do akcji. U mnie fajerwerków również nie było. Najsympatyczniejszym momentem wieczoru była rozmowa moich gości, którą to rozmowe "podsłuchałam" będąc w kuchni. Gadali sobie, że u mnie w domu jest tak przytulnie, że sie nie chce wychodzić. Był to jeden z piękniejszych komplementów, jakie ostatnio słyszałam. Przestałam sie martwić, że moja chałupa jest urządzona bez ładu, składu i stylu. Ludzie dobrze sie w niej czują i ja sie dobrze w niej czuję, więc chyba sie udało z tym remontem. Pozdrawiam noworocznie wszystkich odwiedzających mój tygodnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aisa222 03.01.2011 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2011 Amalfi... kochana.... Ty to chyba za dużo się przejmujesz. Ja się nie zastanawiam czy zaczynać nowy remont..... ja poprostu nie kończę starego. Nawet specjalnie nie sprzątałam domu, bo po co skoro zaraz po hucznym przywitaniu Nowego Roku na wiejskiej zabawie będziemy kontynuować nasze wzniosłe dzeło :D:D To nie znaczy, że było byle jak.... ale nie nalatałam się, nie naharowałam a w domu i tak pachniało ciastem i ogólnie świętami :D Pozdrawiam Cię Noworocznie. A tutaj moja nastrojowa świąteczna jadalnia http://img684.imageshack.us/img684/9906/jadrm.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 04.01.2011 07:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2011 Cześć Aisa. Jadalnia rzeczywiście nastrojowa. Jednak świąteczne dekoracje dają niepowtarzalny klimat. Fajnie wymyśliłaś z tym przystrojeniem stołu. Naprawde wyglądało tak, jakbym sie bardzo przejmowała sprzątaniem? A co do spełnienia noworocznych marzeń, to mam grype!!! Czyli marzenie, o którym pisałam wcześniej sie spełniło, tylko jak to bywa u pechowców, spełniło się w chwili, w której nie moge sobie pozwolić na wolne. Całą noc nie spałam z powodu bólu gnatów. Czy nie mogłąm tej grypy dostać na przykład za 2 tygodnie, kiedy będę miała luźniejszy kalendarz? Do tego czwartek wolny i miałam plany wycieczkowo - objazdowe (odwiedziny znajomych), które w obecnej sytuacji moge sobie w buty schować. Ale los. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 04.01.2011 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2011 Zdrówka życzę w Nowym Roku Jak widać ciężko coś zaplanować nawet choróbsko . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 04.01.2011 19:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2011 Dzięki za życzenia i ich magia chyba działa, bo mi prawie przeszło. W nocy umierałam, a teraz bolą mnie jeszcze tylko nogi, ale w sumie to jest ok. A tak poważnie, to mam sposób na grype i jak mi chorowanie nie na rękę, to go stosuję i to działa. Jutro sie okaże, czy kolejny raz sie potwierdzi. Na wszelki wypadek ide leżec i może wreszcie coś głu[piego sobie poczytam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 05.01.2011 07:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 Uratuj Larę - ofiarę bezmyślności ludzi:http://centaurus.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=317 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 05.01.2011 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 amafi jest jakas aukcja do wplat czy na konto z jakims dopiskiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 05.01.2011 10:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 amafi jest jakas aukcja do wplat czy na konto z jakims dopiskiem? Na konto z dopiskiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 05.01.2011 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 Wplacilam na Lare i Zuzie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 05.01.2011 11:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 Wplacilam na Lare i Zuzie . Ale super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 06.01.2011 01:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2011 Przyszłam przed snem podzielić się szczęściem. Mam 4 dni wolne Poza napisaniem kilkunastu stron w miarę mądrego tekstu na poniedziałek mam zamiar się nie czesać, chodzić w samych rozwleczonych ciuchach, spać w chwili i miejscu gdzie mnie sen przyłapie, wypić wino, które dostałam od kuzyna, przeczytać 3 zaległe Angory, conajmniej dwie godziny siedzieć na telefonie obgadując koleżanki, leżeć na dywanie z psem oglądając głupie programy telewizyjne, ugotować coś dobrego, a potem to zjeść i być może wyjść w sobote z koleżankami do knajpy (w tym przypadku się uczeszę i umaluję). A najlepsze jest to, że to wszystko niby zaplanowałam, a wcale nie muszę tego robić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 06.01.2011 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2011 Amalfi ja dzisiaj o 6 rano wyprawilam syna na narty zmoja siostra i szwagrem i mamy teraz labe. Wstalam okolo poludnia, nie robie dzisiaj wlosow, nie maluje sie (wygladam strasznie). Dopiero zjadlam sniadanie (dobrze, ze tak pozno to przynajmniej jeden posilek odpuszcze sobie), obiad robic bedzie maz, a ja na laptopku jednym okiem patrze na bieg Justyny. Obiad robi moj, bo on tylko umie zrobic pyszne saszlyki drobiowe. W domu syf ale jutro piatek, wiec mnie nie rusza. Ja niestety jutro do pracy jade ale chalupke mama wysprzata, wiec przyjade na gotowe . No i mam dobry humor jak o larze przeczytalam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 07.01.2011 08:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2011 Czasem potrzebny taki dzień, kiedy można sobie pozwolić na "straszny wygląd" Ja mam dziś wolne, jak już wspominałam, ale wczoraj chyba poczułam się zbyt zdrowa i troche przesadziłam z niekompletnością stroju i dziś mnie łamie znowu grypsko, ale w sposób "do wytrzymania". Chciałam też sobie pospać do jakiej 10, ale nie! Mój mąż, który dziś idzie do pracy, ale na 12, oczywiście budzik miał nastawiony jak zwykle, czyli na 6.00 No i mnie obudziła ta cholerna muzyczka, która kojarzy mi sie z codziennym kieratem. Mówię więc (przyznaję, podniesionym nieco głosem): musisz nastawiać to cholerstwo nawet wtedy, jak nie idziesz na 8? A on na to: a ty musisz tak zrzędzić od samego rana, jak tylko oczy otworzysz? No mogłabym zrzędzić na przykład od 10, gdybym tylko miała szanse sie przespać do tej godziny! I tak sie zaczął mój kolejny wolny dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 07.01.2011 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2011 Moj maz ma budzik nastawiony w komorce na 5.45 codziennie przez 7 dni w tygodniu, w dodatku gra jakis metalowy zespol. Rzadko wstaje o tej porze, przewaznie wstaje po 6, w niedziele troche pozniej ale ta cholerna komorka codziennie wyje, a on nieraz nie slyszy tylko jak ja go obudze to wylonczy. Juz nawet z tym nie walcze, bo nieraz sie poklocilismy o to ale widocznie chlopy tak maja!A do tego jak szuka cos w szafie, a jest ciemno to potrafi zapalic swiatlo sufitowe zeby zobaczyc gdzie sa spodnie jaby nie mogl wieczorem naszykowac, a ja spie oczywiscie.Co do wczorajszego nic nie robienia to wybyczylam sie strasznie ale jak szlam do lazienki i patrzylam na siebie w lustro to az sama siebie sie balam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.