Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tygodnik remontowy szeregowca


amalfi

Recommended Posts

WLasnie ja nie robie dla mlodziezy tylko dla rodziny. Moj od dwoch lat ma dziewczyne i tylko razem czas spedzaja, odcieli sie od swoich znajomych i on nie chce dla nich urodzin.

 

W takim razie to musi być wielka miłość. Ciekawe, czy całe życie będzie tak przy "babie" siedział. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Akceptuje ich decyzje i ich samych takich jakimi sa, nic nie staram sie zmieniac, nie rzadze, nie pouczam! Ja tez tego nie cierpialam, jestem po prostu z boku i sluze pomoca jak o to poprosza, a sama nie wychylam sie przed orkiestre :)! Sa zakochani i postapia tak jak chca, a nie jak im ktos rzadzi, bo milosc jest slepa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akceptuje ich decyzje i ich samych takich jakimi sa, nic nie staram sie zmieniac, nie rzadze, nie pouczam! Ja tez tego nie cierpialam, jestem po prostu z boku i sluze pomoca jak o to poprosza, a sama nie wychylam sie przed orkiestre :)! Sa zakochani i postapia tak jak chca, a nie jak im ktos rzadzi, bo milosc jest slepa.

 

ło matko. Ale sie dziewczynie teściowa trafiła. Powinna Cie chwalić po wszystkich odpustach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też chcę być taką teśćiową :rolleyes: , z doświadczenia wiem , że jak się komuś coś zabrania to jeszcze bardziej sie bronisz. Dosłownie na własnym przykładzie wiem , że nadgorliwość rodziców jest gorsza od sraczki. Jak poznałam swojego męża to niezłą jazdę miałam i chociaż ja miałam 19 a on 24 (z porządnej normalnej rodziny) to i tak moim coś nie odpowiadało . My do tej pory za sobą świata nie widzimy i jesteśmy szczęśliwym małżeństwem od 14 lat ... paradoksalnie moim dalej coś nie pasi . Miłość rodziców do dzieci jest czasem chora i gdyby mogli to nadal chodziłabym w dwóch warkoczach z kokardką i nosiła sukienki z koronką .

Magpie tak trzymaj ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, to musze sie opamiętać, bo zawsze Młodej mówię, że jak przyprowadzi jakiego degenerata, to go zakopię w ogródku tam, gdzie leży chomik, a Młodą zamknę w piwnicy. :oops:

 

 

:):):)

 

Mam dzisiaj sprzatac aby jutro po pracy miec luz ale tak jest u nas pochmurnie, ze nie chce mi sie zaczac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:):):)

 

Mam dzisiaj sprzatac aby jutro po pracy miec luz ale tak jest u nas pochmurnie, ze nie chce mi sie zaczac.

 

Ja też miałam taki zamiar, ale mój mąż za moimi plecami umówił NAS na zaległe odwiedziny u znajomych. Na dzisiaj i na jutro! A tak czekałam na ten weekend, żeby sie nie malować, nie czesać, tylko tak łazić i odpoczywać. :cry:

Jak powiedziałam, że nigdzie nie ide, to robił coś, czego najbardziej nie cierpię! Dzwonił do tych znajomych i mówił, że ja nie chcę i dawał mi ich do telefonu! No normalnie zabić to mało!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry sposob abys zmienila zdanie :).

Ja w koncu odkurzylam i pomylam podlogi, kuchnie i skrytke juz ogarnelam. obiad tez naszykowany i zjedzony. Jak troche oddychne to zrobie kurze. Ja wlasnie dzisiaj nie robilam wlosow, nie malowalam sie i w koncu moge odpoczac w ciszy bez gosci - potrzebne mi to bylo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, to musze sie opamiętać, bo zawsze Młodej mówię, że jak przyprowadzi jakiego degenerata, to go zakopię w ogródku tam, gdzie leży chomik, a Młodą zamknę w piwnicy. :oops:

 

hehehehe.... Młoda z piwnicy wyjdzie, degenerata odkopie i tyle będziesz ich widziała.... hehe... potrzebne Ci to?

Ech... takie jest życie - moja Młoda dopiero co zaczęła studia i z tego tytułu musiała wyjechać - wiesz, jak mi ciężko z tym? wstyd się przyznać, ale bardzo ciężko mi idzie oswajanie się z tym faktem :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry sposob abys zmienila zdanie :).

Ja w koncu odkurzylam i pomylam podlogi, kuchnie i skrytke juz ogarnelam. obiad tez naszykowany i zjedzony. Jak troche oddychne to zrobie kurze. Ja wlasnie dzisiaj nie robilam wlosow, nie malowalam sie i w koncu moge odpoczac w ciszy bez gosci - potrzebne mi to bylo!

 

Magpie, co zrobisz kurze? :D :p

 

Kardaminka, dzięki za życzenia. :) Wzajem,nie wszystkiego najlepszego. Masz pewnie syndrom pustego gniazda. Mnie też to czeka za 3 lata. Chyba, że Młoda sie zbiesi i postanowi nie kontynuować nauki. Póki co, to mało prawdopodobne, ale kto wie?

 

Alana, miło, że Ci poprawiłam humorek. :)

 

 

No. Jestem po pierwszej imprezie. Było bardzo fajnie i chyba dobrze, że poszłam. Ale jutro to już wolałabym zostać w domu. No i poza tym nie bardzo nadaję się na takie lansowanie po ludziach, bo mam oszpeconą gębę. W czwartek jak byłam na zebraniu, to wszyscy pytali, co mi sie stało. Ja na to, że sie poparzyłam (zgodnie z prawdą, bo mam poparzoną brodę). Zapytano: czym? Ja na to: patelnią. Zapadła cisza.......... Dopiero po zebraniu zaczęli bąkać, że jak to patelnią? Ano tak to, że chciałam sobie zapalić, bo koleżanka zadzwoniła i tak pomyślałam, że posiedzę przy telefonie z papieroskiem. I nie było zapalniczki pod ręką i sobie papieroska przyalałam od kuchenki, na której stała patelnia ze smażącymi sie kotletami. Nie róbcie tak nigdy! :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też chcę być taką teśćiową :rolleyes: , z doświadczenia wiem , że jak się komuś coś zabrania to jeszcze bardziej sie bronisz. Dosłownie na własnym przykładzie wiem , że nadgorliwość rodziców jest gorsza od sraczki. Jak poznałam swojego męża to niezłą jazdę miałam i chociaż ja miałam 19 a on 24 (z porządnej normalnej rodziny) to i tak moim coś nie odpowiadało . My do tej pory za sobą świata nie widzimy i jesteśmy szczęśliwym małżeństwem od 14 lat ... paradoksalnie moim dalej coś nie pasi . Miłość rodziców do dzieci jest czasem chora i gdyby mogli to nadal chodziłabym w dwóch warkoczach z kokardką i nosiła sukienki z koronką .

Magpie tak trzymaj ;) .

 

No i jak to jest, że rodzice, czyli ludzie teoretycznie najbardziej zainteresowani szczęściem dziecka potrafią mu tak uprzykrzyć życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyremontowane zostało od lewej: pokój z łazienką i korytarzem oraz korytarz przy pralni wraz z klatką schodową. Pralnia zostanie tam gdzie jest i będzie następnym w kolejce pomieszczeniem do remontu. Ale zastanawia mnie pomieszczenia nazwane kuchnią. Dlatego je tak nazwałam, bo są tam wszystkie przyłącza i do pralni i do kuchni. Ale tak sobie myślę, czy nie zrobić tam sezonowej garderoby z prasowalnią? Bo miejsca do prasowania nie mam póki co. A tam by chyba pasowało. Może jutro wstawię foty, to będzie widać ło cym godka. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...