Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tygodnik remontowy szeregowca


amalfi

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Amalfi ciesze sie, ze siersc w koncu zmadrzala, ona byla chyba rozpuszczona za bardzo tak jak moj. Tez jak wychodze to mowie do niego tylko "czesc" i sie nie cackam, bo to przynosilo odwrotny skutek (potem wyl kilka godzin).

Co do pieczenia to ja uwielbiam ale wieczorami jak juz wszyscy spia, wtedy nikt mi glowy nie zawraca, a ja sie odprezam. ostatnio w weekend robilam 3 placki i 2 torty 9jeden prostokatny) dla syna na osiemnastke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale piekne te faworki! ja je uwielbiam ale jest to jedyna slodkosc, ktorej nie robie tylko robi slubny. Nigdy sie nie odwazylam, bo on zawsze sie za nie zabieral :). Bardzo je lubie jesc tylko jak zaczne to nie potrafie skonczyc tyle tego moge zjesc. Ja chyba na sobote paczki zrobie, bo od dwoch tygodni za mna chodza, a zawsze je robie w karnawale.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byla w sobote mialam 18 osob, w niedziele 10 i wczoraj 6. Jestem zajechana ale wpadlam na genialny pomysl i 3 dni przed zamowilam catering od znajomego kucharza co gotuje po weselach. I juz wiecej nie bede sama gotowac na imprezy, bo wszystko bylo pyszne takie domowe, a zaplacilam grosze. Mialam obiad (70 kawalkow mies, surowki, pieczone ziemniaki, patery z rybami, galartami, tatarem, kilka saletek, potem strogonow, barszcz, krokiety, saszlyki, golonki), a zaplacilam 650 zl. Trzy dni mialam gosci, kazdy dostal pudelko z zarciem na wynos i jeszcze dzisiaj jedlismy.

Mlody zadowoolny, teraz szuka auta w necie, a w poniedzialek ma egzamin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jak zniosła?

 

Miała zdzierany kamień na zębach i usuwane 2, bo jakoś w połowie grudnia spuchł jej pyszczek. Opuchlizna zgoniona antybiotykami ale coś trzeba było z tym zrobić. Zabieg pod znieczuleniem i częściową narkozą. Psiak wiekowy (w maju skończy 17 lat) więc my i weterynarz w pełnej gotowości. Na szczęście wszystko poszło dobrze. Jutro do kontroli i usunięcia wenflonu.

 

A fawory wyglądają pyyyyyyyysznie :D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aisa, to rzeczywiście wiekowy. :o Dobrze, że zniósł to wszystko bez sensacji.

 

Fawory pyszne. Musze je gdzieś wynieść, bo już opylilam małe wiadereczko. :oops:

 

Magpie, to mialaś ludzi od groma. Ja kiedyś też zamawiałam na imieniny męża jedzenie w takiej jadłodajni i zrobili bardzo dobre jedzenie. Teraz jak będę miała gosci, to też tak zrobię. W sumie to lubie dla gości gotować, ale takiej ilości jak piszesz, to bym nie dała rady.

Ten samochód to rozumiem, że prezent?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kazdego dostal kaske i teraz chce auto za to, my mu troche dorzucimy. Auta nie dostal :), w koncu nie bede go wozic, codziennie jade po niego 5 km w jedna strone do dziewczyny o 22, do szkoly tez ma kiepski dojazd, bo my na zadupiu mieszkamy, wiec teraz bedzie troche wygodniej. Tylko ceny paliwa rosnace w takim tempie mnie przerazaja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie farmazony, bo drugi dzień spokój. :)

Cieszę się bardzo, ze troszkę pomogłam :)

Poczytaj sobie ksiażkę to zobaczysz ile błędów wychowawczych popełniamy ;) Ja z tego względu, ze miałam nieznośnego szczeniora, większość zasad w niej opisanych wprowadziłam od razu choć było mi się ciężko przestawić. Jeden przykład - wracając do domu nie witam się z psem, olewam go i dopiero po 5 min go wołam i nagradzam. Dla mnie z początku to było nie do pomyślenia bo przecież pierwsze co to się człowiek z psem wita, ale weszło mi to w krew i jest teraz normą.

Bardzo lubię też oglądać na National Geographic "Zaklinacza psów", co ten facet robi z psami...zna ich psychikę i rozwiązuje mnóstwo problemów ludzi mających kłopoty ze swoimi pupilami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogladam czasem tego zaklinacza psów. Najlepszy był taki mały nieznośny yorczek, który sie zaczajał i wszystkich gryzł. :D

 

 

 

Z tego co piszecie, to taka osiemnastka to poważna impreza. Ja w tym roku bedę miała szesnastke Młodej. To też swego rodzaju poważne urodziny. Ciekawe, co wymyśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robilam w domu ale kolega syna mial w ten sam dzien na 80 osob w lokalu z orkiestra. Kucharz, ktory mi gotowal za tydzien gotuje na sali na 18 , ktora jest na 100 osob. Moj mial tylko wyprawiany roczek i 18, a tak na kazde urodziny byl tort i nasza trojka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z moją Młodą mamy w tym samym dniu: ona urodziny, a ja imieniny i jak do mnie przychodzą jakieś koleżanki, to dzieci tych koleżanek są u Młodej na urodzinach. Też nie wymyśla cudów. Szesnastka też pewnie sie skończy podobnie. Tym bardziej, że w sobote ma bal w szkole, to sie wyżyje towarzysko. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jezusie! 100 osób na 18-stce??!! To my na weselu - 45! Na mojej, było 20, ale robiona wspólnie z kumplem. Ciekawe jak się trendy rozwiną za 16 lat... strach się bać ;)

 

Książkę już ściągnęłam, celem nauki :) Pies będzie pod koniec kwietnia, 2 dziecko w czerwcu, więc wolę sobie oszczędzić problemów z rozpieszczonym psiakiem.

 

Niby murator, a ile innych mądrych rzeczy można się dowiedzieć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książkę już ściągnęłam, celem nauki :) Pies będzie pod koniec kwietnia, 2 dziecko w czerwcu, więc wolę sobie oszczędzić problemów z rozpieszczonym psiakiem.

 

Szczerze polecam ;) Miałaś kiedyś psa? Ja przed obecnym Hugo miałam Cezara i był kompletnie inaczej chowany...w sumie to chyba właśnie nie był wychowywany :) Jaka ja byłam zaskoczona po przeczytaniu ksiażki, tyle błędów wychowawczych a tylko jeden pies ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam 3, ale w rodzinnym domu, a wiadomo - odpowiedzialność zawsze spada na rodziców.

Dlatego też chcę się do tego przygotować jak najlepiej. Czytałam o Waszym witaniu się z psem po przyjściu do domu i dla mnie to też naturalne, że się witasz a on szczęśliwy szczeka i po Tobie skacze. A tu czytam, że to błąd! Pewnie czytając będę tak samo zaskoczona jak Ty, no ale, człowiek nie rodzi się wszechwiedzący :) Wyedukuję się jak przed narodzinami pierwszego dziecka :D coby prostych i głupich błędów nie popełniać i żeby psiak był z nami szczęśliwy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...