wózek czy prowadnice?

[asizo]

Jaki piekarnik (Boscha) jest wygodniejszy i bezpieczniejszy w użytkowaniu - z wózkiem czy z prowadnicami?

 

Obawiam się, ze przy małych dzieciach wózek to pokusa do ciągłego wysuwania (podobnie jak to jest z szufladami ), zwłaszcza, ze wózek wysuwa się praktycznie bez użycia siły. Już mam wizje przyciętych paluszków.

 

A ze strony praktycznej - w którym wygodniej się piecze (chodzi mi m.in. o możliwość przełożenia blachy wyżej lub niżej w trakcie pieczenia). W wózku to chyba niemożliwe albo bardzo utrudnione

[bioork]

ja podeszłam do sprawy inaczej

zamówiłam piekarnik " obsługiwany klasycznie " ale z możliwością dokupienia prowadnic teleskopowych, jak uznam, że tak jest zle to wymienię

 

a co do dzieci - nie wiem jak Twoje ale moje piekarnika nie tykają

[Peeka]

 

A ze strony praktycznej - w którym wygodniej się piecze (chodzi mi m.in. o możliwość przełożenia blachy wyżej lub niżej w trakcie pieczenia). W wózku to chyba niemożliwe albo bardzo utrudnione

 

Masz juz powyzej odpowiedz

 

Mam piekarnik z prowanicami teleskopowymi Boscha - nic lepszego nie potrzebuje...

[kasia i mat]

Też zastanawialiśmy się nad wózkiem, powiem szczerze: baaardzo podobają mi się tego typu bajery Ale przeczytałem gdzieś na forum (nie wiem czy tym), że wbrew pozorom w miarę trudno się tam wkłada potrawy. Front wysuwa się razem z wózkiem i łatwiej się oparzyć bo trzeba uważać z dwóch stron: frontu i samego piekarnika. W przypadku prowadnic wysuw jest taki sam i nie trzeba wcale uważać. Poza tym nie mam absolutnie pojęcia jak można zmieniać wysokość blachy i piec na 2 wysokościach jednocześnie.

Kolejny ładnie wyglądająca innowacja, która średnio się sprawdza.

A najgorsze jest to, że nadal bym go chciał bo lubię gadżety...

[fude]

Wózek to nie nowość, mam piekarnik z wózkiem już od 18 lat, marki Bosch i tak mi z nim dobrze, że następny też będzie z wózkiem.

[akacja]

Mam Boscha z wózkiem. Moim zdaniem wygodny, nie mam problemów ze zmianą wysokości blachy w trakcie pieczenia. Poprzednio miałam klasyczny - nie widzę różnicy w użytkowaniu.

Tak sobie myślę, że problem mógłby byc z używaniem takiego piekarnika zamontowanego w słupku, na wyższym poziomie. Wtedy faktycznie, wyjmowanie blach mogłoby byc trudniejsze.

[Gogdi]

Ja mam z prowadnicami. Wózek jest fajny, ma go moja koleżanka.

Jeden z nim problem. Kiedy pieczesz np. biszkopt i musisz zajżeć do piekarnika na momencik aby sprawdzić ciasto patykiem... Zwykle uchylasz drzwiczki i sprawdzasz. Przy wózku niewykonalne, musisz wyjechać z blachą kawałek poza piekarnik! Można blachę odczepić od drzwiczek wózka, ale to też wymaga czasu i w tym czasie biszkopt siaaadaaa.

[LeoAureus]

Już sondowałam ten temat i każdy mówił, że wózek do bani No to kupiłam z prowadnicami.

[kasia i mat]

Mam Boscha z wózkiem. Moim zdaniem wygodny, nie mam problemów ze zmianą wysokości blachy w trakcie pieczenia. Poprzednio miałam klasyczny - nie widzę różnicy w użytkowaniu.

Tak sobie myślę, że problem mógłby byc z używaniem takiego piekarnika zamontowanego w słupku, na wyższym poziomie. Wtedy faktycznie, wyjmowanie blach mogłoby byc trudniejsze.

 

Wypowiedzi na forum dotyczyły właśnie piekarnika z wózkiem w słupku.

Tak się skoncentrowałem na takim sposobie montażu piekarnika, że zapomniałem o istnieniu innych. Faktycznie w klasycznym miejscu wózek może się bardzo dobrze sprawować.

[zott36]

Wozek niewygodny. Polecam prowadnice.

[Mymyk_KSK]

A ja sobie bardzo chwalę wózek - jest super-wygodny, jeśli piekarnik jest zamontowany pod blatem i jest do niego swobodny dostęp z obu stron.

[escape]

U nas wózek ......podobał mi sie bardzo i taki postanowałam miec .... narazie jestem zadowolona i myśle ze bedzie kazdy pod warunkiem ze bedzie miał dobry dostep do niego z boku jesli piekarnik jest zamontowany w słupku....po drugie trzeba się przyzwyczaić ze zmianą wysokosci pieczenia niezważyłam jakiegoś problemu...gdybym miała kupić ponownie to kupiłabym własnie wózek...jeszcze niemieszkamy ale juz gotujemy na budowie a piekarnik "chodzi"prawie codziennie fajna sprawa ja polecam