Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kominek kumulacyjny-projekt i budowa ;)


pit79

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 748
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Cześć!

 

Przede wszystkim myślę, że to iglaste drewno jest niedobre do testu. Sam sobie ostatnio takimi żerdziami zapaskudziłem kominek. Pali się w niskiej temperaturze i daje dużo zimnego parogazu, który nie ma najmniejszej ochoty się zapalić. W rakiecie Bogusława to może się spalić, tu nie.

Na zdjęciu opisanym "Po zmianach" widać taką białą smużkę parującej smoły (z prawej), która się nie zapala.

 

Sam ten wiszący walec bez dyszy nie ma chyba sensu. Poza tym chyba powinien być zeszlifowany do lekkiego stożka.

 

W samym wkładzie pali się nie najlepiej. Spróbowałbym najpierw z suchym drewnem liściastym - wtedy można by coś więcej powiedzieć.

 

Pit, to zdjęcie "rura od środka", to w którym miejscu (skąd) jest zrobione - nie mogę go za bardzo zinterpretować.

 

Zuzu, musiałabyś najpierw określić, co chciałabyś zrobić (samą obudowę czy też wymiennik) i jakie to to ma być duże. Pit też może Ci określić ile go to kosztowało, ale on korzystał raczej z materiałów z odzysku - trochę się nabiegał.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia po spaleniu zrobię dziś wieczorem i wstawię jutro. \\

 

Ta stróżka dymu nie zapaliła się bo to zdjęcie było robione po ok 5min od momentu rozpalenia.

 

Mam sporo dębiny ale jest ona tegoroczna więc niezbyt sucha, połupałem ją na kawałki ok 2 tygodni temu. Mocno średnio się pali ta dębina.

 

Wojtek co do zdjęcia rura od środka to jest to zdjęcie zrobione prze boczną wyczystkę w akumulatorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dąb też jest kiepski, ale wiadomo - musisz próbować tym, czym docelowo chcesz palić. Mokry nie pali się, suchy powiem Ci - też. Po trzech latach leżakowania, bez porąbania na drobne szczapy i ustawienia w pionie, też tylko syczy i kopci. O smrodzie wokół domu nie wspomnę.

Raz cały sezon paliłem dębem w kotle - skutek był taki, że miałem ochotę zmienić kocioł.

Od tamtej pory nie chcę widzieć nic innego niż buczyna.

 

Kolor tych płomieni jest niedobry - zbyt zimny (nie chodzi o barwę, tylko temperaturę). Przydałby się tutaj specjalista od fotografii cyfrowej - zdaje mi się, że bez ustawiania balansu bieli gorące płomienie palących się gazów wychodzą na zdjęciu na fioletowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walec działa niezależnie od dyszy.Jak najbardziej można go złagodzić na rogach,a nawet trzeba. Myślę,że dobrze byłoby go trochę podnieść a nawat zrobiś go dwa razy szerszy.Do takich prób można użyć dwóch związanych drutem części z cegieł szamotowych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Sprawa spalania gazu drzewnego.

Trzeba może trochę powzorować się na istniejących palnikach - takowy trzeba tu stworzyć.

Tutaj przykład:

 

Różnice tak naprawdę są tylko pozorne. Też mamy niezupełne spalanie - jak w prawie każdym wkładzie, w tych duszących się to już na pewno, potem tylko ogrzane powietrze podane w odpowiednim miejscu.

W przykładzie jest dmuchawa elektryczna (chociaż taki palnik można zbudować bez niej), we kładzie ciąg zapewnia komin.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, niestety przez ostatnie dni nic nie tknąłem i nie zapowiada się bym coś ruszyłw tym tygodniu. Przeglądałem linka i na YT znalazłem coś takiego

 

i taki dopalacz.

 

pozdrawiam

Niezbyt jasny jest mi ten dopalach na 2 linku , a znalazłem jeszcze takie coś.

 

Można by było może zrobić coś takiego z cegły dziurawki tylko ona na pewno nie wytrzyma temp.

Edytowane przez pit79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Wszystkie filmiki przedstawiają to samo - katalizator spalin, taki, jaki masz w samochodzie.

Ta ceramiczna kratka pokryta jest metalami szlachetnymi - katalizatorami, które z definicji same nie uczestnicząc w reakcjach przyspieszają ich przebieg.

Sama kratka tak działać nie będzie.

Oczywiście taki katalizator musiałby znajdować się w jakimś bajpasie, bo przy rozpalaniu zatkałby się.

 

Jak wspomniałem, można taki "dopalacz" pozyskać na szrocie, z tym, że tam wiedzą co to jest i że zawiera metale szlachetne - ma się więc kto tym z miejsca zaopiekować (są firmy skupujące katalizatory).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się, że znów znalazłeś piec ze spalaniem katalitycznym. Znalazłem schemat tego pieca "Elma". Na pierwszy rzut oka wygląda, że spaliny są zawracane do komory wstępnej przez katalizator. Efekt ciekawy.

Zestawienie elementów jest tu: http://www.vermontironstove.com/pdf/elm_partsview.pdf

 

Ja opisałem swoją propozycję. Jak czas pozwoli, to jutro narysuję schemat. Zasada jak w tej kuchence turystycznej. Trzeba tylko zastosować odpowiednie materiały i gorącą komorę pozwalającą na dopalenie gazów. W filmiku z kuchenką widać, że jest tam trochę za zimno i trochę kopci.

 

Traktuj to oczywiście jako propozycję.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...