monika.KIELCE 28.07.2009 09:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2009 Na koniec całokształt strona frontowa: http://img187.imageshack.us/img187/4403/p1040067r.jpg elewacja boczna, południowahttp://img24.imageshack.us/img24/4342/p1040066.jpg i tylna http://img444.imageshack.us/img444/3387/p1040065.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika.KIELCE 28.07.2009 09:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2009 Pod krokwiami pojawią się jednak 2 płyty, zaciągnięte tylko klejem. Reszta ocieplenia standardowo - po dekarzach. Zdecydowaliśmy też ostatecznie o rozmiarze okna tarasowego (jadalnia). Nie będzie 2m, nie będzie też 3,06m. Z obu stron pomniejszamy o 20cm czyli jeden bloczek stawiany pionowo. Wyjdzie nam zatem okno 2,65m szerokości, dzielone na 3 części: fix i dwa skrzydła z ruchomym słupkiem. Amen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika.KIELCE 30.07.2009 20:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 Wczoraj odbyła się tzw "Wiecha". Niby budowlańcy jeszcze mają wrócić (taka przeplatanka z dekarzami ale póki co zostali napojeni i nakarmieni, dostali też coś na drogę. Niestety nie było aparatu więc i zdjęć nie ma. Może jutro się coś cyknie. W ostatniej chwili (we wtorek wieczorem) Zuza wypatrzył zonka budowlanego, całe szczęście, że nie było za późno. Otóż zwęziliśmy okno tarasowe w jadalni z 3,06 do 2,65. Ale nikt na nie pomyślał o oknach balkonowych w lukarnie na górze... Raz, że wyglądało to nie bardzo, dwa - co z ociepleniem lukarny? dając nawet cieniutką "dyszkę", i tak przysłonilibyśmy całą ramę okienną.W związku z powyższym otwory okienne zostały przemieszczone ku środkowi lukarny, po 20 cm każdy. Teraz pięknie się symetryzują (neologizm to, czy nie?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika.KIELCE 05.08.2009 11:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2009 No to wreszcie dziś fotki. Tak to wygląda od czwartku, czekając na dekarzy: http://img23.imageshack.us/img23/6028/p1040153h.jpg http://img27.imageshack.us/img27/9790/p1040151m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika.KIELCE 05.08.2009 11:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2009 Nadal nie wybrane rynny. Plastik jakoś tak nie bardzo, więc stalowe. "hmm..." - szef dekarzy podrapał się w czubek głowy - "jak stalowe to my zawsze Galeco dawali, bo najlepsze. Ale po co, pcv tyż dobre.." - dodał po chwili namysłu.Stanęło jednak na Galeco. jedna wycena, druga... no i okazuje się, że za 150zł drożej możemy mieć RheinZinc - kolor patyna, bo jak się dowiedzieliśmy, są trzy wersje:- gołowalcowana najtańsza- patynowana +15-17%- patyna grafit +32-35% No to to już liga inna. No to co - kupujemy tytan-cynk? Nie, chyba nie. Bo jak to będzie wyglądało?Dachówka w kolorze łupka, rynna tytan-cynk (kolor patyna) a blacharka, której sporo, jakiś grafit lub szarość. Najlepiej iść na całość i zrobić wszystkie obróbki z tytan-cynku. Tylko o ile rynny wychodzą podobnie, to sama blacha bez porównania drożej. Do tego ekipa, choć dobra w metodach tradycyjnych, to nie ma doświadczenia w tytan-cynku. Ryzykować nie chcę, bo to raz że będzie bardzo widoczne a dwa co jak zacznie przeciekać? No i co tu wybrać? Zuza dziś będzie jeździł i zwiedzał składy. Zobaczymy co wynajdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika.KIELCE 08.08.2009 17:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2009 W obecnej sytuacji przychodzi mi do głowy jeden cytat:"dużo szumu i do dumu"I tyle w kwestii rynien z tytan cynku. Będzie Galeco stal, kolor grafit. Ciekawe czy z oknami będzie tak samo. Na razie szmery bajery, ciepłe ramki, argony, kryptony, WK-9, a tymczasem od poniedziałku ceny w górę. Pakiety szybowe o 15% czyli na gotowo okna o jakieś 10%. Grrr... weź tu się nie zezłość. Nie mogli jeszcze z miesiąc poczekać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika.KIELCE 08.08.2009 17:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2009 Aż z tej złości zapomniałam po co tu wlazłam - pochwalić się drzwiami wejściowymi sztuk dwie. Jedne od frontu, drugie do kotłowni. Fajnie to wygląda bez okien. Cena - ok 10pln (za zawiasy) Kolor - prawie biały Producent - PRL Firma - Teściu Z.o.o. Cykne fotki to wstawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika.KIELCE 08.08.2009 17:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2009 Za to kupiłam blachę na obróbki, małżonek był ze mnie dumny bo poszłam sama (pomocy małej Żabki nie liczę) i jeszcze stargowałam cenę. Co prawda najpierw obejżeliśmy co jest, wybraliśmy sklep, zostało do wyboru 2 kolory. Typowy facet powiedziałby szary i szary. Kobieta i artysta - grafit z fakturą, z lekkim akcentem srebra oraz szary, wpadający w kolor łupka. Dla mojego męża były to RAL 7015 i RAL7024 pladur. No comments. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika.KIELCE 09.08.2009 20:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2009 http://img259.imageshack.us/img259/3441/drzwi006.jpg http://img259.imageshack.us/img259/8448/drzwi002.jpg No to teraz już można bawić się w "puk puk - kto tam?" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika.KIELCE 24.08.2009 07:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2009 No i trochę mi się dziennik zaniedbał. A tymczasem dekarze skaczą po dachu aż miło. Dziś mają zakończyć. I dobrze, niech teraz wszystko ładnie podeschnie, bo już niedługo okna. Byli już w zeszłym tygodniu panowie z vetrex na pomiarach ale potem okazało się, że sprzedawca w ofercie policzył złe okucia i cena poszła o prawie 2 tys. w górę - podobno alphaline robią tylko z ukrytymi zawiasami. Dziś zatem przyjadą mierzyć panowie z oknoplastu. Mam nadzieję, że tu nie wyjdą jakieś dodatkowe kwiatki. Jak będzie wszystko ok, to montaż gdzieś na początku października. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika.KIELCE 24.08.2009 21:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2009 czekam i czekam aż zdjęcia się wyślą na serwerek więc w międzyczasie coś skrobnę. Dach stoi, nawet mi się gąsiory podobają, a zwykle wszędzie wytykam jakie one brzydkie. Dobrze, że uważnie oglądałam co dekarze robią, bo jeden narożnik domu to sp...artaczyli. W ogóle to nie dali dachówek brzegowych, tylko polecieli obróbkami. Generalnie wyszło im to całkiem ładnie, za wyjątkiem tego jednego narożnika i to jeszcze najbardziej frontowego. Każdy kto przychodzi widzi właśnie ten jeden róg. Kazałam poprawić, poprawili i już jast ok. W międzyczasie kazałam też wymienić jedną dachówkę, na której z dołu widać było czerwień po odpryśniętej angobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika.KIELCE 24.08.2009 21:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2009 Fotki dachu w budowie: http://img198.imageshack.us/img198/7513/dsc00267vrs.jpg http://img512.imageshack.us/img512/8099/dsc00271d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika.KIELCE 24.08.2009 21:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2009 Mamy gotowy dach!!!http://img299.imageshack.us/img299/3513/dachowka024.jpg http://img210.imageshack.us/img210/6232/dachowka003.jpg http://img248.imageshack.us/img248/3756/dachowka012.jpg http://img4.imageshack.us/img4/385/dachowka018.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika.KIELCE 24.08.2009 21:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2009 Na deser komin:http://img210.imageshack.us/img210/1751/dachowka021.jpg http://img299.imageshack.us/img299/8766/dachowka017.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika.KIELCE 26.08.2009 08:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 I znów szykuje się większy przestój. I tylko znajomi już się nie mogą doczekać parapetówki, więc wymyślają jakieś "dachówkowe". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika.KIELCE 08.09.2009 12:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2009 dachówkowe się odbyło, główną atrakcją była... koza, a właściwie dokładanie do niej. Swoją drogą jak na takie małe zwierzątko to niezły ma przerób drewna. Wiemy już, że na zimę zostanie ona doposażona w szyberek i dłuższą rurę. I niech grzeje bestia nasze ściany Z innych spraw to cieknie nam komin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika.KIELCE 29.09.2009 10:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2009 Ze 100 lat mnie tu nie było :) Nikogo z fachowców nasz domek nie uświadczył w międzyczasie. Jedynie teściu z mężem urządzili sobie wykopki i oklejanki: http://img143.imageshack.us/img143/7227/p1050654.jpg http://img14.imageshack.us/img14/2628/p1050633.jpg http://img17.imageshack.us/img17/6066/p1050743g.jpg Razem z ocieplaniem fundamentów układamy rury od odwodnienia. A potem deszczówkę do baniaka Zuza twierdzi, że jest to jak do tej pory największy błąd na budowie - że nie zrobiliśmy ocieplenia od razu. Tyle z tym teraz roboty. Odkopać, oczyścić, wyrównać, zabezpieczyć, przykleić styro... a wszystko po kawałeczku, żeby się fundamenty nie rozjechały. Dlatego to tak długo zajmuje - już prawie miesiąc tego grzebania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika.KIELCE 03.10.2009 19:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2009 Mężuś wrócił w czoraj z imprezki firmowej (oczywiście bez osób towarzyszących ) lekko na rauszu Jako że na kaca najlepsza praca, to od rana zagoniłam go do porządków na budowie. We wtorek przychodzą panowie montażyści z Oknoplastu okna nam wmontowywać Nie było jak się ruszyć, zawalone wszędzie deskami i innymi ścinkami styropianu, Ytonga i czort wie czego jeszcze. Jak dotarłam po południu, to ślubny wyglądał jak młynarz, nawet rzęsy miał zakurzone. Ale za to porządeczek aż miło. Znalazłam jedną fotkę "przed", jutro cyknę coś "po", to wstawię dla porównania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika.KIELCE 07.10.2009 22:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2009 Nie mam na razie czasu zgrać fotek. Mała chora na katar, pierwszy w jej życiu, więc jest mocno zszokowana. Mnie też coś łapie ale za gardło. No i zamiast lecieć na budowę, to siedzę w domu. A tam się montuje..., panie..., okna się montuje.Jakoś tak na tym łez padole nic nie może iść po myśli inwestora. Montaż miał się rozpocząć około 7:45 ale panowie z racji pogody (podobo) złapali poślizg i zaanonsowali się na okolice 11. "Fajnie" - rzekł Zuza - "pół dnia urlopu w plecy, bo i tak pogoda nie da nic zrobić". Nic to! Czekamy!Siedząc w domu jak na szpilkach - ba!!! - jak na gwoździach krokwiakach - wpół do pierwszej dzwonię. No i co? No i nic, nie ma. Mężuś nie dzwonił tylko czeka jak cielątko. Sama musiałam zadzwonić i opierniczyć. Mieli problemy z załadunkiem (podobno). Wreszcie,tak przed 2 przyjechali. We dwóch. No to rozładunek.Im mocniej pada, tym wolniej noszą. Teściu (bo też był obecny) niestety do noszenia się nie nadaje, bo ma kontuzję ramienia i został zdecydowanie wykluczony przez "chłopaków", żeby czasem jakiej biedy nie narobił. Kolejny ZONK - wyznaczony szlak "okienny" , prowadzący najkrótszą drogą, czyli przez garaż, okazał się za ciasny. Dwa największe okienka musiały obejść pół domu i na deszczu poczekać na swoją kolej. Podczas noszenia okazało się,że:a) w transporcie poszła jedna szyba i to ta środkowa z pakietu. Po jej wyjęciu z ramy odnaleziony został winowajca - niedokręcona śrubka. Nowa (szyba, nie śrubka) będzie za jakieś 2 tygodnie dopiero. b) jeden Pan Montażysta musiał nas opuścić, bo akurat właśnie na drugim końcu miasta miał wizytę u lekarza specjalisty. Jako że wypadło to akurat w godzinach szczytu, to wrócił koło 17. c) w związku z punktem b), złą pogodą, a także solidarnością zawodową (jak tamten nie nosi to ja też nie będę) połowa okien została na samochodzie. Po szczęśliwym powrocie fachowca dokończono rozładunek i zamontowano 3 szt stolarki na poddaszu. Czujne oko Inwestora śledziło każdy ruch montażowy, szukając czegoś, żeby błysnąć wiedzą albo się do czegoś dopie.....ć. (nie)Stety poziomowanie, ilość i rozmieszczenie kotew, klinowanie, pianowanie itp pozostawało w zgodzie z wytycznymi: http://forum.muratordom.pl/szukam-dobrych-okien,t2695-12420.htm?highlight=balkonoraz http://www.jareko.pl/index2.html I t otyle z pierwszego dnia montażu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika.KIELCE 10.10.2009 14:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2009 Okiennej relacji cd... Mężuś w pracy przesiedział, to i emocje go ominęły. A emocji było sporo. Te najlepsze zostawię jednak na koniec, a zaczniemy od początku. A na początek przyjechał szef-sprzedawca. Obejrzał pękniętą szybę, będzie wymiana. Pojawił się problemik z największym, potrójnym oknem. Coś w nim mało otworów odwadniających. Tylko browar temu, kto pokarze ile ich ma być i gdzie. Nie idzie się tego doszukać. Szef też nie wiedział na pewno, ma się dowiedzieć. Swoją drogą też się dowiem, tak dla pewności. Zaczęłam od zaprzęgnięcia forum i tutejszych speców. Próbuję też skontaktować się z jakimś technologiem w zakładzie produkcyjnym. Idzie z nimi dość opornie ale nie trace wiary . No i na koniec rodzynek: firma pomyliła się na naszą korzyść w wycenie okien. Dość sporo. Umowę jednak uszanowali i różnicę pokryją sami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.