Rachunek za gaz - czy to nie złodziejstwo?

[Krupiarz]

- energia elektryczna,

- opłata zmienna,

- opłata jakościowa

 

zależą od ilości zużytej energii elektrycznej - czyli jeżeli nie pobierasz - nie płacisz.

 

Pozostałe płacisz niezależnie od tego czy zużywasz czy nie - dlatego wszystkie razem są swoistego rodzaju "abonamentem".

 

Pozdrawiam

[zbigmor]

- energia elektryczna,

- opłata zmienna,

- opłata jakościowa

 

zależą od ilości zużytej energii elektrycznej - czyli jeżeli nie pobierasz - nie płacisz.

 

Pozostałe płacisz niezależnie od tego czy zużywasz czy nie - dlatego wszystkie razem są swoistego rodzaju "abonamentem".

 

Pozdrawiam

 

 

 

Cechą abonamentu jest to, że płacisz czy zużywasz, czy nie. Kwestia tego ile to zupełnie inna sprawa. Tak jak pisałem możesz mieć licznik energii elektrycznej na kartę (czyli jak nie zapłacisz to nie używasz), czyli bez abonamentu.

[Krupiarz]

Tak, a i owszem.

Tylko jeżeli ktoś się łudzi, że w tej "jednej" cenie za en. elektryczną przy usłudze sprzedaży z wykorzystaniem licznika na kartę nie ma wliczonych kosztów "stałych" to jest w błędzie.

[Darek Rz]

 

Łatwo można przyciąć przychody takich przedsiębiorstw. Tyle że żadne z nich na stracie nie może jechać. Co zrobi? Pewnie ograniczy wydatki na inwestycje i modernizację sieci. A to wiadomo do czego doprowadzi po kilku latach....

 

 

Pozdrawiam

 

Ze się tak nieśmiało zapytam ....i ty w to naprawde wierzysz

 

Takie teksty przypominają mi lamenty producentów zywności jak drozeje benzyna - od razu podnosza ceny bo przecież transport drozeje a oni biedni ,ale jak od września benzyna potaniała o kilkadziesiąt procent to jakoś dziwnie ceny nie spadły i wszyscy siedzieli cicho ...oczywiscie do następnej podwyzki ropy .

[Krupiarz]

ja to wiem

[zbigmor]

Tak, a i owszem.

Tylko jeżeli ktoś się łudzi, że w tej "jednej" cenie za en. elektryczną przy usłudze sprzedaży z wykorzystaniem licznika na kartę nie ma wliczonych kosztów "stałych" to jest w błędzie.

 

 

Nikt normalny tak nie pomyśli. A nawet jeśli to nie to było tematem. Pisząc, że przy prądzie jest tak samo jak przy gazie ziemnym po prostu się myliłeś i wypadałoby się przyznać, a nie szukac innych minusów.

Jeśli ktoś na działce korzysta z prądu 2 miesiące w roku to pewnie będzie miał taniej na kartę niż z abonamentem, w każdym bądź razie ma wybór. Przy gazie tego nie ma.

[SławekD]

W temacie wielu pozycji na fakturze ...

dla gazowni jest to bardzo wygodnie bo może podnieść jedną składową jak to miało z resztą miejsce w ubiegłym roku gdzie podnieśli opłatę przesyłową stałą ( jeśli dobrze pamiętam z ok. 12 zł na 36 zł ) i są czyści, jakby co gaz nie zdrożał bo faktycznie sam gaz nie zdrożał a kapucha leci co miesiąc dla nich większa

Gdyby wszystko było przejrzyście dla nas w jednej cenie to by takiej podwyżki nie mogli zrobić

[Krupiarz]

 

 

Nikt normalny tak nie pomyśli. A nawet jeśli to nie to było tematem. Pisząc, że przy prądzie jest tak samo jak przy gazie ziemnym po prostu się myliłeś i wypadałoby się przyznać, a nie szukac innych minusów.

Jeśli ktoś na działce korzysta z prądu 2 miesiące w roku to pewnie będzie miał taniej na kartę niż z abonamentem, w każdym bądź razie ma wybór. Przy gazie tego nie ma.

 

Nie myliłem się. Napisałem tylko, że w tej jednej cenie też są wliczone opłaty stałe. Zgadzam się, bo oczywistym jest że jeżeli ktoś korzysta tylko np. w wakacje tj. 2 miesiące w roku, to rozwiązanie na kartę i licznik przedpłatowy będzie dla niego korzystniejsze.

Zresztą w pradzie tak jak napisałem - opłaty "stałe" są relatywnie mniejsze w całości rachunku niż w gazie i rzeczywiście - jest opcja w postaci licznika przedpłatowego.

 

Pozdrawiam

[zbigmor]

 

Nikt normalny tak nie pomyśli. A nawet jeśli to nie to było tematem. Pisząc, że przy prądzie jest tak samo jak przy gazie ziemnym po prostu się myliłeś i wypadałoby się przyznać, a nie szukac innych minusów.

Jeśli ktoś na działce korzysta z prądu 2 miesiące w roku to pewnie będzie miał taniej na kartę niż z abonamentem, w każdym bądź razie ma wybór. Przy gazie tego nie ma.

 

Nie myliłem się. Napisałem tylko, że w tej jednej cenie też są wliczone opłaty stałe. Zgadzam się, bo oczywistym jest że jeżeli ktoś korzysta tylko np. w wakacje tj. 2 miesiące w roku, to rozwiązanie na kartę i licznik przedpłatowy będzie dla niego korzystniejsze.

Zresztą w pradzie tak jak napisałem - opłaty "stałe" są relatywnie mniejsze w całości rachunku niż w gazie i rzeczywiście - jest opcja w postaci licznika przedpłatowego.

 

Pozdrawiam

 

 

Nie żebym był czepialski, ale lubię klarowne sytuacje. Napisałeś "Pozostałe płacisz niezależnie od tego czy zużywasz czy nie - dlatego wszystkie razem są swoistego rodzaju "abonamentem" co nie jest prawdą przy liczniku na kartę. Jednak się myliłeś.

Bez urazy również pozdrawiam

[voytecku]

Hej,

A co powiecie na to?

 

Dostalem wczoraj rachunek z gazowni za okres 10.01.2009 - 18.03.2009 opiewajacy na kwote 3.618zl za 2185 m3 gazu.

 

Przewertowalem wszystkie ostatnie faktury i jest to zdecydowanie za duzo w porownaniu z analogicznymi okresami zimowymi, np. za okres 17.11.2008 - 10.01.2009 rachunek wyniosl tylko 927zl (508m3), a za okres 01.2008 - 03.2008 zuzylem 1128m3 gazu.

 

Moze istotnie pod koniec stycznia i na poczatku lutego bylo troche zimniej, ale to nie tlumaczy az tak nadmiernego zuzycia.

 

Mieszkam w segmencie (~200m2) i rachunki zawsze byly na poziomie 700-900zl, ale ten ostatni mnie po prostu zabil.

 

Wg licznika wszystko sie zgadza, czyli wlasnie 2185 m3, ale jakos nie chce mi sie w to wierzyc. Wyciekow gazu nigdzie nie ma (testowane).

 

Co o tym sadzicie? Czy gazownia dodaje cos od siebie w tym paliwie ostatnio?

 

Pozdrawiam,

voytecku.