galka 27.02.2009 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 Przy okazji przeprowadzki okazało się ,że chomikowanie na zasadzie ''może sie jeszcze przyda" wyszło nam bokiem.Roboty było dwa razy tyle... zamiast pakować tylko to ,co potrzebne i przydatne w nowym domu ,okazało się,ze trzeba sie pozbyć jakiegoś zalegającego strych żelastwa,walizek pełnych książek ,przeczytanych ale takich do których się nie chce wracać tudzież kartonów...kartonów...kartonów ciuchów typu -moze się jeszcze kiedyś ubierze stąd moje pytanie-chomikujecie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 27.02.2009 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 chomikujecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emi601 27.02.2009 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 mnie też się zdarza ale staram się jak moge wlaczyć z tymi ciągotami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgosia0023 27.02.2009 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 przy kadej przeprowadzce obiecuje sobie że nie będe gromadzić niepotrzebnych gratów....ale nigdy nie dotrzymuję słowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 27.02.2009 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 NIE, nie i nie!Nie cierpie chomikowac i denerwuje mnie jak ktos chomikuje, Cale moje otoczenie chomikuje, moj sw. pamieci tata chomikowal doslownie wszytko i chyba przez to tak jestem wyczulona na tym punkcie. Tata mial nawet nowa bielizne z NRD z metkami, ktorej nie zalozyl, kilka puszek wysokosci 50 cm monet wycofanych z obiegu, kasety magnetowonowe sprzed 20 lat, stare czajniki, koszule kawalerskie, i to co mama wyrzucala on chowal, bo sie przyda. Po jego smierci mama tydzien oprozniala szafy, a siostra garaz dwa dni, a wyrzucily tyle, ze nie wiem gdzie sie to miescilo, nic wartosciowego.Moja babcia (taty mama) tez chomikuje, u moich tesciow rowniez wszystko sie przyda. A ja srednio co 6 msc robie segregacje w szafach i jesli czegos nie nosilam przez ostatnie miesiace to laduje w koszu. Z przedmiotami domowego uzytku podobnie, jesli w ostatnim roku nie uzywalam jakiegos np. sitka to wyrzucam. Uwielbiam miec w szafkach przejrzyscie.Zdarzylo mi sie juz kilka razy, ze cos wyrzucilam, a za tydzien potrzebowalam i musialam kupic.Jesli sie chomikuje to mimo sprzatania mam wrazenie, ze i tak jest balagan, bo wszedzie jest pelno rzeczy, ktore sie przydadza.Moj maz juz sie przyzwyczail do mojego "trzepania" szaf co jakis czas, jedynie syn zawsze sie denerwuje jak mu przelece szafy, bo on z tych chomikujacych jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 27.02.2009 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 Ja też, niestety, z gatunku chomików Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 27.02.2009 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 chomikuje jak szalony - zawsze coś może się przydać. akurat należę do gatunku monster garage i wiele części dostaje "drugie życie" jak coś majstruję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 27.02.2009 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 Przy okazji przeprowadzki okazało się ,że chomikowanie na zasadzie ''może sie jeszcze przyda" wyszło nam bokiem.Roboty było dwa razy tyle... Alez oczywiście. W garażu mam jeszcze kilka pudeł rzeczy przywiezionych podczas przeprowadzki jakieś 5 lat temu. Ciągle nierozpakowane. Myślisz, że sa mi potrzebne? Ostatnio nieco przemeblowywaliśmy pokój, żeby wygospodarować miejsce na łóżeczko dla dziecka. W życiu bym nie powiedziała, że jest tam tyle zbędnych rzeczy, ale ujrzałam je wszystkie w reklamówkach, naszykowane do wyrzucenia i bardzo się zdumiałam ich ilością. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 27.02.2009 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 Walczę z chomikarstwem jak mogę. Podczas ostatniej przeprowadzki wyrzuciłam prawie wszystko. I wiecie co? Teraz by mi sie to przydało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 27.02.2009 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 Walczę z chomikarstwem jak mogę. Podczas ostatniej przeprowadzki wyrzuciłam prawie wszystko. I wiecie co? Teraz by mi sie to przydało No i właśnie dlatego ludzie mają problemy z selekcją i wyrzucaniem nieużywanych rzeczy A nuż się jeszcze kiedyś przyda (Ps. Piszę o sobie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 27.02.2009 23:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 Walczę z chomikarstwem jak mogę. Podczas ostatniej przeprowadzki wyrzuciłam prawie wszystko. I wiecie co? Teraz by mi sie to przydało No i właśnie dlatego ludzie mają problemy z selekcją i wyrzucaniem nieużywanych rzeczy A nuż się jeszcze kiedyś przyda (Ps. Piszę o sobie ) No mówię Ci ciezynianka, że mnie cholera bierze, jak sobie przypominam rzeczy, które wyrzuciłam, a które teraz jak znalazł. Mój mąż pozbył się blaszanego garażu, bo uważał, że już mu sie niue przyda. Mieści Ci sie to w głowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emi601 27.02.2009 23:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 mój mąż chomikuje takie różne części samochodowe małe i nawet duże, akcesoria , śrubki i takie tam, generalnie narzędziownia ... i wiecie co? jak tu nie chomikowac skoro już tyle razy w podbramkowej sytuacji zagląda do swoich zbiorów i wyciąga jakiś gadżet " jak znalazł " bo można zbierać śmieci albo chomikować z sensem, jak to prawdziwe chomiki robia ja na przykład zbieram zawsze takie dekarcyjne duperele, wstążki, kolorowe papiery, kokardki, koraliki, szyszki , gałązki a potem jak trzeba nagle zapakować prezent imieninowy dla kogos wyciągam moje zboiry i w kilka minut mam niebalnalne opakowania albo stroik na boże narodzenie a mój mąż może o każdej porze dnia zrobić remont generalny samochodu, jest na każdą ewnetualnośc zawsze przygotowany. Walczę z chomikowaniem ciuchów, to jest dobra zasada, jesli czegoś rok nie nosiłam , to już pewnie nie będę. teraz trzeba to tylko w życie wprowadzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 28.02.2009 00:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2009 A ja jeszcze się przyznam, że chomikuję ciuchy dla mojej córki. Zaczęłam, kiedy była przedszkolakiem, a teraz czeka jak dorośnie do moich wieczorowych kreacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 28.02.2009 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2009 ja nie chomikuję ... wyrzucam na bieżąco lub opycham na allegro jesli wiem że na 100% nie będe używać a komuś może się przydać za to mój małż to norrrrmalnie chomik na całego ... cały garaż w żelastwach , śrubach , wiadrach o tajemniczej zawartości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 28.02.2009 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2009 Ja nie chomikuję, ja mam tylko "przydasie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobroszka 28.02.2009 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2009 chomikuję rzeczy po córeczce ( prawie trzyletniej) , zostawiam na drugiego , przyszłego potomka.Część użyczam zaprzyjaźnionym ciężarówkom , ale i tak wory tego zalegają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 28.02.2009 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2009 Ni chomikuję i napawa mnie do odrazą. Wiecie, jaką łatwą miałąm przeprowadzkę? Natomiast mój mąż do dzisiaj znajduje swoj zeszyty do nut z podstawówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 28.02.2009 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2009 My przeprowadzalismy sie w jeden dzien, caly nasz dobytek z szaf (poza skrytka) spakowalam w 3 godziny, potem bylo przewozenie.Mimo, ze nie chomikuje to przy pakowaniu tez jeszcze co nieco wyrzucilam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 01.03.2009 10:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 Przy okazji przeprowadzki okazało się ,że chomikowanie na zasadzie ''może sie jeszcze przyda" wyszło nam bokiem.Roboty było dwa razy tyle... Joshi napisał: Alez oczywiście. W garażu mam jeszcze kilka pudeł rzeczy przywiezionych podczas przeprowadzki jakieś 5 lat temu. Ciągle nierozpakowane. Myślisz, że sa mi potrzebne? Ostatnio nieco przemeblowywaliśmy pokój, żeby wygospodarować miejsce na łóżeczko dla dziecka. W życiu bym nie powiedziała, że jest tam tyle zbędnych rzeczy, ale ujrzałam je wszystkie w reklamówkach, naszykowane do wyrzucenia i bardzo się zdumiałam ich ilością. tak,rzeczy zachomikowane i poupychane nie wydaja się grożne bo ich nie widać,ale kiedy chcemy sie ich pozbyć dopiero staje się jasne ile zabierają przestrzeni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 01.03.2009 11:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 A takie chomikowanie jak opisał emi601 i pietrazim praktykował mój ś.p teśc.Z rzeczy metalowych miał wszystko a nawet wiecej,ale kiedy coś było nie do zdobycia szliśmy do niego jak w dym i wszyscy byli zadowoleni;my że mamy,On że miał jest jeszcze jedna strona medalu Gdyby wcale nie było chomikowania i nasi przodkowie wyrzucali natychmiast wszystko co niepotrzebne to skąd brały by się na strychach stare kuferki z tajemniczą zawartością ślubnego bukietu babci czy zapomnianego młynka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.