granat110 02.03.2009 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 Witam wszystkich. Kupiłem parę tygodni temu żarówki diodowe 230v, 1W. Chciałem zamontowac je do ogrodu i zaoszczędzic na prądzie, wszystko wyglądało ładnie ale postanowiłem sprawdzic czy jedna żarówka naprawdę wypala 1w prądu. Zawiozłem na działkę jedną żarówkę podłączyłem na tydzień( 7 dni i nocy) i okazało się że żarówka wypaliła 0,7kwh co w przeliczeniu daje 4w. I z oszczędności nici , teraz testuję żarówkę energooszczędną philips 5w. W sobtę napiszę o wynikach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 02.03.2009 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 Witam wszystkich. Kupiłem parę tygodni temu żarówki diodowe 230v, 1W. Chciałem zamontowac je do ogrodu i zaoszczędzic na prądzie, wszystko wyglądało ładnie ale postanowiłem sprawdzic czy jedna żarówka naprawdę wypala 1w prądu. Zawiozłem na działkę jedną żarówkę podłączyłem na tydzień( 7 dni i nocy) i okazało się że żarówka wypaliła 0,7kwh co w przeliczeniu daje 4w. I z oszczędności nici , teraz testuję żarówkę energooszczędną philips 5w. W sobtę napiszę o wynikach. A jak to mierzyłeś? Przy poborze 1W to nawet licznik może się kręcić do tyłu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 02.03.2009 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 Dokładnie. Trzeba by podłączyć z 10 takich żarówek, i wynik podzielić przez 10.Jeżeli licznik przystosowany jest do pomiaru mocy przy obciążeniach na poziomie kW, to 1W stanowi 0.1% - co przy dokładności liczników na poziomie kilku % jest niemierzalne takimi licznikami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
granat110 02.03.2009 10:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 Licznik jest elektroniczny wskazuje dwa miejsca po przecinku, to znaczy co że nasze liczniki za dużo pokazują. Nie jestem aż takim znawcą ale czy warto kupowac takie drogie żarówki jak i tak licznik pokaże dużo większe wartości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 02.03.2009 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 Licznik jest elektroniczny wskazuje dwa miejsca po przecinku, to znaczy co że nasze liczniki za dużo pokazują. Nie jestem aż takim znawcą ale czy warto kupowac takie drogie żarówki jak i tak licznik pokaże dużo większe wartości. Jeśli pod ten licznik podłączysz tylko takie żarówki to rzeczywiście nie warto ich kupować. W rzeczywistości przy normalnym obciążeniu nie jest tak źle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 02.03.2009 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 Czyli co żarówka która pobiera 1W oszukuje licznik na naszą niekorzyść i licznik wskazuje większe zużycie Energii? To jak się to ma do diodek które są w sprzętach domowych? Przecież one też są bardzo małej mocy. Czyli co liczniki też oszukują na tych diodach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 02.03.2009 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 Czyli co żarówka która pobiera 1W oszukuje licznik na naszą niekorzyść i licznik wskazuje większe zużycie Energii? To jak się to ma do diodek które są w sprzętach domowych? Przecież one też są bardzo małej mocy. Czyli co liczniki też oszukują na tych diodach? Nie. Po prostu dokładność licznika nie jest tak wysoka jak to sobie wyobrażasz. Przy tak małym poborze energii mieści się ona w tolerancji błędu wskazania. Druga sprawa to możliwość upływu energii w przeprowadzonym u ciebie teście. Chyba, że podłączyłeś tą żarówkę bezpośrednio do licznika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 02.03.2009 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 Czyli co żarówka która pobiera 1W oszukuje licznik na naszą niekorzyść i licznik wskazuje większe zużycie Energii? To jak się to ma do diodek które są w sprzętach domowych? Przecież one też są bardzo małej mocy. Czyli co liczniki też oszukują na tych diodach? Twój licznik wskazuje więcej. Inny licznik może wskazywać mniej. Takie są konsekwencje pracy w zakresie błędów pomiaru. A co do oszukiwania: 1W to 1*24*365 = ok. 8.8 kWh w skali roku. Przy cenie za kWh na poziomie 0,20zł daje Ci to niecałe 2zł w skali roku. Naprawdę robi Ci to jakąś różnicę? Czujesz się oszukiwany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
granat110 03.03.2009 11:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 Cena za KWH 0,20zł. Gdzie tak jest? u mnie przed podwyżką była 0,45zł. Na jednej żarówce to mała różnica ale na 20 to już się trochę nazbiera. Nie chodzi jednak o to, chodzi mi że wydajemy grubą kasę na coś z czego i tak nie ma oszczędności. Czekam do soboty ile wypali prądu żarówka philipsa 5W? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 03.03.2009 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 Licznik jest elektroniczny wskazuje dwa miejsca po przecinku, Mylisz dokładność pomiaru z precyzją zapisu wyniku tego pomiaru. Do tego samego układu pomiarowego można by podpiąć wyświetlacz z 55 miejscami po przecinku. Pomiar nie będzie przez to lepszy. Dlatego nikt tego nie robi. Dokładność pomiaru powinna być porównywalna z precyzją wskazania, dużo taniej jest podnieść precyzję wskazania, niż dokładność pomiaru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 03.03.2009 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 Cena za KWH 0,20zł. Gdzie tak jest? u mnie przed podwyżką była 0,45zł. Na jednej żarówce to mała różnica ale na 20 to już się trochę nazbiera. Nie chodzi jednak o to, chodzi mi że wydajemy grubą kasę na coś z czego i tak nie ma oszczędności. Czekam do soboty ile wypali prądu żarówka philipsa 5W? Czepiasz się. Co to zmienia? Zamiast 2 zł wyjdzie 4.50 ? Chodzi mi o to, że skoro dokładność pomiaru jest na poziomie pojedynczych procent, to wyliczone z tych pomiarów opłaty za energię mają taką samą "dokładność". Wynika z tego, że jeśli (przykład!!!!) płacisz miesięcznie za prąd 250zł, to wszelkie patenty dające teoretycznie oszczędności na poziomie kilku procent tej kwoty, czyli - powiedzmy - do 10zł/m-c, mogą zostać wręcz niezauważone przez licznik. I już. Praw fizyki Pan nie zmienisz i nie bądź Pan ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrmrooz 03.03.2009 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 Witam wszystkich. Kupiłem parę tygodni temu żarówki diodowe 230v, 1W. Chciałem zamontowac je do ogrodu i zaoszczędzic na prądzie, wszystko wyglądało ładnie ale postanowiłem sprawdzic czy jedna żarówka naprawdę wypala 1w prądu. Zawiozłem na działkę jedną żarówkę podłączyłem na tydzień( 7 dni i nocy) i okazało się że żarówka wypaliła 0,7kwh co w przeliczeniu daje 4w. I z oszczędności nici , teraz testuję żarówkę energooszczędną philips 5w. W sobtę napiszę o wynikach. Napisz bo tez jestem ciekaw. Oczywiście na działce nie ma praktycznie nic? Żadnego sprzętu wyłączonego ale podłączonego do gniazdka, żadnego podtrzymania alarmu, itp? I zakładam, że po podłączeniu żarówki i dokonaniu odczytu na pewno nie było zapalane żadne światło, nawet na chwilę? Bardzo chętnie dowiedziałbym się ile Ci wyjdzie jak podłączysz więcej takich samych żarówek na tydzień - może nie koniecznie 10 jak tu ktoś pisał - ale choćby dwie - jeżeli przy dwóch wyszłoby dokładnie dwa razy więcej kwh to chyba nie jest już tylko kwestia niedokładności licznika. Pozdrawiam Michał M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwests 03.03.2009 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 witam! a nie lepiej wziąć miernik, zmierzyć faktyczne napięcie i jaki prąd pobiera ta żarówka, pomnożyć jedno przez drugie i wyjdzie dokładna moc tej żarówki.a licznik jak to licznik jakąś tolerancje ma, zwłaszcza przy podłączeniu odbiornika tak małej mocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 03.03.2009 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 witam! a nie lepiej wziąć miernik, zmierzyć faktyczne napięcie i jaki prąd pobiera ta żarówka, pomnożyć jedno przez drugie i wyjdzie dokładna moc tej żarówki. A nie Może wyjść zawyżony wynik. Chodzi o cos fi - licznik go uwzględnia, miernik nie. W przypadku zwykłej żadówki wyszłoby to samo, bo ona jako obciążenie czysto rezystancyjne ma cos fi = 1. W przypadku żarówek diodowych i świetlówek z modułem elektronicznym masz wejście na mostek prostowniczy - i w najgorszym wypadku cos fi może być nawer 0.7 - szczególnie dla najtańszych żarówek/świetlówek, które nie mają układu aktywnej kompensacji mocy biernej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwests 03.03.2009 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 Oczywiście, że mogłoby być tak jak piszesz ja dla uproszczenia aby nie mieszczać autorowi wątku przyjąłem, że cos fi wynośi jeden. w tym przypadku czy przemnoży przez 1 czy przez 0,7 to wyniki będą zbliżone. bo takie obserwacje tygodniowe i wykazywanie, że żarówka j 1W pobiera 4W to ma duża skalę błedu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 03.03.2009 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 a swoją drogą to ciekawe, czy producenci robią klientów w balona, czy te żarówki jednak trzymają mniej-więcej parametry....? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Deamos 03.03.2009 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 Pewne roznice miedzy tym co podaje producent a tym jak jest w rzeczywistosci moga wystapic przy produkcji, nie kazda partia wychodzi identyczna. Trzeba by wziasc z 10 zarowek najlepiej z innych partii produkcji, podlaczyc pod dobry licznik jako jedyne odbiorniki na iles dni w odpowiednich warunkach i wyciagnac srednia. Ciekaw jestem jaki wplyw na pobor pradu ma temperatura otoczenia, mamy zime, na dzialce pewnie byly mrozy i to moze zaklamywac wyniki pomiaru, dla elementow elektronicznych nie jest to bez znaczenia a dane od producenta moga dotyczyc temperatury pokojowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 03.03.2009 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 A masz co do tego jakieś wątpliwości? a swoją drogą to ciekawe, czy producenci robią klientów w balona, czy te żarówki jednak trzymają mniej-więcej parametry....? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Deamos 03.03.2009 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 A masz co do tego jakieś wątpliwości? Watpliwosci co do tego co napisalem, czy co do tego, ze rozjezdrzaja sie parametry przy innych temperaturach? Wlasciwie to jestem pewien co do tego, ze bedzie roznica w parametrach przy 20 stopniach a np. -5 Mam laserowy dalmierz, po jego kupnia bylem na budowie i sie nim bawilem (byly mrozy ponizej -10 stopni) i porownywalem ze wskazaniami klasycznej miarki, na poczatku bylo identyko, po pewnym czasie pojawily sie znaczne roznice... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 04.03.2009 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2009 Mój post miał być po a swoją drogą to ciekawe, czy producenci robią klientów w balona, czy te żarówki jednak trzymają mniej-więcej parametry....? Ale w między czasie wskoczył twój. Więc jeszcze taz: a swoją drogą to ciekawe, czy producenci robią klientów w balona, czy te żarówki jednak trzymają mniej-więcej parametry....? A masz co do tego jakieś wątpliwości? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.