Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam

Mam do was pytanie, a mianowicie jeśli mam parkiet położony w domu(kładziony za dawnych czasów) i w niektórych miejscach czuć że sie rusza, tzn. że nie jest przyklejony do podłoża(miejscami), wiadomo dawniej kładziono najczęściej na lepiku. To czy muszę go ściągać i mocować na kleju przed cyklinowaniem....czy może jeśli zaszpachluje szpary to niemusowe jest ściąganie go i ponowne mocowanie?? A może są jakieś metody do przyklejenia go bez ściągania?? Mam parkiet położony prawie we wszystkich pomieszczeniach i ściąganie go było by straszne;/

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/117958-cyklinowanie-parkietu/
Udostępnij na innych stronach

ja tak zrobiłam 5 lat temu. Stary dębowy parkiet, kładziony na lepiku wycyklinowałam, zaszpachlowałam i polakierowałam. Do dzisiaj jest super. W przedpokoju ściągałam parkiet - wymieniłam na płytki. Pod parkietem nie było już lepiku tylko tony pyłu lepikowego. Podczas użytkowania wszystko się jak by zmieniło w pył.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/117958-cyklinowanie-parkietu/#findComment-3103083
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam do was pytanie, a mianowicie jeśli mam parkiet położony w domu(kładziony za dawnych czasów) i w niektórych miejscach czuć że sie rusza, tzn. że nie jest przyklejony do podłoża(miejscami), wiadomo dawniej kładziono najczęściej na lepiku. To czy muszę go ściągać i mocować na kleju przed cyklinowaniem....czy może jeśli zaszpachluje szpary to niemusowe jest ściąganie go i ponowne mocowanie?? A może są jakieś metody do przyklejenia go bez ściągania?? Mam parkiet położony prawie we wszystkich pomieszczeniach i ściąganie go było by straszne;/

 

Wszystko zależy od ilości tych luźnych miejsc i uginania się klepek. Jeżeli jest to cała powierzchnia i klepki się wobec siebie ruszają, to jest mało prawdopodobne, że po wypełnieniu szpar i polakierowaniu się na stałe unieruchomią. Taka podłoga podczas użutkowanie będzie się ruszac a wyszpachlowane miejsca (najczęściej tylko a góry) będą pęka wraz z lakierem i się wykruszac.

Druga sprawa, że żyjesz na bardzo szkodliwym lepiku węglopochodnym zawierającym rakotwórczy wielopierścieniowy benzo[a]piryn.

jeżeli wyjmiesz gdzieś w rogu luźnlepkę z czarnymi plamami lepiku na spodzie i powąchasz a będzie miał ostry zapach to to jest subit. jeżeli jednak nie będzie śmierdziec to masz prawdopodobnie do czynienia z ropochodnym bituminem, również szkodliwym dla mieszkańców ale dużo mniej. Subit jest wyjątkowo szkodliwy dla dzieci.

Możesz sprawdzic pochodzenie pocierając szmatką nasączoną w benzynie i potrzec. jeżeli szmatka będzie odrazu czarna to masz bitumin, jeżeli jednak będzie ledwo zabarwiona i po czasie to masz subit. Dokładniej piszę o tym na http://www.parpo.pl i w necie "widmo raka pod parkietem".

Sprawdź i się odezwij coś zaradzę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/117958-cyklinowanie-parkietu/#findComment-3104943
Udostępnij na innych stronach

ciekawe....

ja już żyję na tym toksycznym lepiku 30 lat. A moi starsi sąsiedzi ponad 50 lat. Mają już dobrze po 80 roku życia i czują się dobrze. Parkiet jest kładziony po wojnie więc trochę czasu mu upłynęło.

Dla mnie to takie straszenie, gdzie się nie rozglądniesz tam czynniki chorobotwórcze...

A klej do podłogi i lakier to niby zdrowy jest?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/117958-cyklinowanie-parkietu/#findComment-3108389
Udostępnij na innych stronach

ciekawe....

ja już żyję na tym toksycznym lepiku 30 lat. A moi starsi sąsiedzi ponad 50 lat. Mają już dobrze po 80 roku życia i czują się dobrze. Parkiet jest kładziony po wojnie więc trochę czasu mu upłynęło.

Dla mnie to takie straszenie, gdzie się nie rozglądniesz tam czynniki chorobotwórcze...

A klej do podłogi i lakier to niby zdrowy jest?

 

Jest klej poliuretanowy jednoskładnikowy i MS-P do parkietów i lakiery - dyspersje poliuretanowe wodorozcieńczalne - nieszkodliwe. Odradzam jedynie konsumowanie tych materiałów. Od 1998; 2002; 2004; 2007 roku bardzo radykalnie w Europie w tym w Polsce zredukowano ilośc VOC w klejach i lakierach rozcieńczalnikowych, że ich właściwości sprzed wielu lat zbliżyły się praktycznie do zera. Stały się mało odporne na ścieranie, nie mają tej twardości sprzed lat a w roku 2010 będzie ostateczne rozliczenie się z lakierami i klejami syntetycznymi do posadzek drewnianych i nie tylko drewnianych. Za to od lat 10 doskonale spisują się lakiery poliuretanowe wodorozcieńczalne jedno i dwuskładnikowe, podobnie kleje poliuretanowe.

Przestano inwestowac peniądze w poszukiwanie nowych rozwiązań dla klejów i lakierów rozpuszczalnikowych. Te pieniądze zasiliły nowe technologie w lakiernictwie i farbach wodorozcieńczalne nano lakiery i kleje poliuretanowe.

To prawda, gdzie nie popatrzysz tam jest choro. Ameryka zawalona azbestem. Najlepsi w rozbiórce są Polacy, bez odzieży ochronnej często bez masek itp. W Polsce stare szkoły, przedszkola nawet te z lat 80-tych mają parkiety na lepiku albo subit albo bitumin. Niestety rząd czy samorządy są głuche i ślepe, tłumacząc się brakiem pieniędzy na usunięcie tego dziadowstwa.

Na wojnie też nie wszyscy giną od kul ale możliwośc jest dużo większa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/117958-cyklinowanie-parkietu/#findComment-3108850
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...