Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak zrobic kominek z plaszczem wodnym ze zwyklego


witek68

Recommended Posts

Witam

 

Mam duży kominek Hajduka. Chciałbym go wykorzystać do grzania CO i

pośrednio ograniczyć emisję cieplną tego kominka (w postaci ciepłego

powietrza - jest za duży w stosunku do pomieszczenia, w którym mam

zamiar go postawić).

Czy można owinąć górną jego część i część rury spalinowej rurką

miedzianą i w ten sposób przekazywać ciepło kominka wodzie? Czy lepiej

kupić specjalne rury spalinowe zawierające już wymiennik.

Chodzi mi przede wszystkim o ocenę bezpieczeństwa takiego "wymiennika"

z rurki miedzianej.

pozdrawiam

Witek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 102
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

bezpieczniej będzie kupić gotowe rury, istnieje ryzyko, że rury zrobione samodzielnie, mogą albo nie osiągać właściwej temperatury w przypadku zbyt małej ilości zwojów, lub co gorsze prowadzić do przegrzania czyli gotowanie się wody przy zbyt dużej ilości zwojów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli wężownica z rury miedzianej znajdować się będzie poza paleniskiem (na zewnętrznej częsci wkładu kominkowego), wtedy przepalenie raczej jej nie grozi, przy czym skuteczność takiego wkładu będzie nikła. Najlefektywniejszym rozwiązaniem zdaje się być wstawienie w czopuch kominka płomieniówek wykonanych z rur stalowych (gr. ścianki ok.4mm) przez które przepływać będzie woda. Jeżeli wkład jest stalowo szamotowy (w czym lubuje się hajduk) z przewierceniem dwóch otworów na płomieniówki nie będzie problemu. Ważne aby przejścia płomieniówek przez blachę wkładu odpowiednio uszczelnić, unikając tym samym przedostawania się spalin do dodatkowego systemu DGP. Aby zwiększyć powierzchnię grzewcza rury płomieniówki należy rozmieścić spiralnie. Jeżeli cały system nie będzie posiadał pompy c.o. płomieniówki powinno się zamontować z lekkim spadkiem celem wymuszenia grawitacyjnego obiegu ciepłej wody. Oczywiście w takowej instalacji wymagane będzie otwarte naczynie wzbiorcze zabezpieczające przed przegrzaniem - im większa jego pojemność (i całego systemu ciepłej wody) tym mniejsze ryzyko przegrzania i większa bezwładność cieplna całego układu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak juz sie tak szczegolowo rozpisal na temat kominka a raczej jego przerobienia to prosze cie podaj jaki wedlog ciebie kominek z plaszczem wodnym bylby do tego celu najlepszy i jaki na wielkosc domu 220 m2

sory wlascciciela postu ze nie na temat ale moze bys sprzedal swouj na allegro czy gdzie indziej i kupil odpowiedni do domku juz z gotowym plaszczem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobór kominka, a raczej jego mocy grzewczej nie koreluje z powierzchnią domu, lecz z jego zapotrzebowaniem energetycznym, czyli to czy jest on ocieplony, ile jest w nim kondygnacji itp. Najprościej by jego moc była taka jak moc głównego źródła ciepła (wg przepisów budowlanych kominek nie możebyć jedynym źródłem). Czysto teoretycznie można powiedzieć, że optymalna moc grzewcza to 100W/1m2 powierzchni, czyli w Twoim wypadku ok 22kW, jeżeli jest nieocieplony to śmiało nawet 25kW. Co do producenta nie jestem się w stanie wypowiedzieć, gdyż nie prowadzę testów porównawczych, a na działce (domek 50m2) korzystam z pieca węglowego z wężownicami (samoróba).

P.s popieram pomysł sprzedaży kominka na allegro i zakupu takiego z płaszczem wodnym- najprościej, a finansowo podobnie co przeróbki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Przerobiłem nie kominek a kozę. Koza to model " Cezar ", dodając płaszcz wodny. Płaszcz wpakowałem właśnie w samo palenisko. O przetopienie rur się nie boję, dla tego, że w nich jest zawsze zima woda. Zimna woda - mam na myśli nie przekraczająca 80 stopni. Koza ta funkcjonuje od początku sezonu grzewczego. Nie wiem jakbym nie rozgrzał palenisko to nie zachodzi problem zagotowania wody, ale to jest wynikiem odpowiednio dobranego przepływu wody przez kozę. Instalacja jest w układzie zamkniętym z zabezpieczeniem pompy UPSem oraz zaworem bezpieczeństwa 1,5 atm. Takim układem ogrzewam 140m2 ale to jest jednak trochę mało. Jutro kończę jeszcze wymiennik w samym kominie dymnym. Wymiennik ważne jest aby był zwinięty z jednego kawałka rury, wtedy raz do roku trzeba go wypalić z osadzającej się smoły, kozę również. Podczas wypalania rury mocno się rozgrzewają i proces ten trzeba w miarę kontrolować dla tego spawy na rurach miedzianych muszą być dobrze wykonane. Proces wypalania sprawdziłem, po wypaleniu można odkurzaczem zebrać węgiel.

Przepraszam za jakość ale foty robione telefonem.

Takie układy nie mogą być grawitacyjne, dodatkowa rurka na górze to odpowietrznik, zaletą jest mały zład wody a więc szybko rozgrzewany jest układ. Ważne to jest w lecie kiedy trzeba nagrzać tylko wodę użytkową.

 

http://img11.imageshack.us/img11/9411/zdjcie0015.jpg

http://img11.imageshack.us/img11/4580/zdjcie0016h.jpg

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no oki znajomy testuje odwrotnosc tych przepisow ze 10kw na metr czy jakos tak ze musze miec 22 kw na cala halupe

wyobraz sobie ze on ma dom 80 mk2 w przyszlosci jeszcze jedne 80 mk2 wykonczy i wszystko ogrzeje zwyklym piecem 0.8kw sciany trojwarstwowe

i teraz juz sam glopieje czy kominek 22kw jest mi potrzebny czy nie wystarczyl by mniejszy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Właśnie odpaliłem powtórnie moją kozę z nowym wkladem kominkowym.

Moc maksymalna to 12kW jak widać na liczniku ciepla można osiągnąć trochę więcej i to w postaci ciepłej wody, nie licząc promieniowania ciepła w powietrze, działa rewelka. Nie żałuję poniesionych kosztów na nową rurkę z nierdzewki oraz 25 m rurki miedzianej. Co prawda wody w zbiornikach jeszcze nie mam, jutro podłączają, ale pewnie 600l zagrzeję błyskawicznie.

http://img12.imageshack.us/img12/8964/rura1.jpg

http://img12.imageshack.us/img12/6554/rura2.jpg

http://img12.imageshack.us/img12/192/rura3.jpg

http://img12.imageshack.us/img12/3271/odczyt.jpg

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czołem.

Słuchaj brachu.... pamietaj że każda przeróbka kominka ( czyt. ingerencja w jego konstrukcję) spowoduje utratę gwarancji, co ma wielkie znaczenie w przypadku jakiejś awarii. Więc to chyba delikatnie mówiąc niezbyt rozsądne. Popieram pomysł zmiany komina klasycznego na wodny.

-zapozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Słuchaj brachu.... pamietaj że każda przeróbka kominka ( czyt. ingerencja w jego konstrukcję) spowoduje utratę gwarancji, co ma wielkie znaczenie w przypadku jakiejś awarii. Więc to chyba delikatnie mówiąc niezbyt rozsądne.

Jesteś rozbrajający! Konstrukcja techniczna kozy jest prostrza od cepa i jak odleci mi zawias to go sobie pospawam, a jak spalę ruszt to dokupię nowy.

Bez tych moich wynalazków koza ogrzewała powietrze nad kominem a teraz grzeje mi chałupę i to nie źle tak, że szczam na gwarancję.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Właśnie odpaliłem powtórnie moją kozę z nowym wkladem kominkowym.

Moc maksymalna to 12kW jak widać na liczniku ciepla można osiągnąć trochę więcej i to w postaci ciepłej wody, nie licząc promieniowania ciepła w powietrze, działa rewelka. Nie żałuję poniesionych kosztów na nową rurkę z nierdzewki oraz 25 m rurki miedzianej. Co prawda wody w zbiornikach jeszcze nie mam, jutro podłączają, ale pewnie 600l zagrzeję błyskawicznie.

http://img12.imageshack.us/img12/8964/rura1.jpg

http://img12.imageshack.us/img12/6554/rura2.jpg

http://img12.imageshack.us/img12/192/rura3.jpg

http://img12.imageshack.us/img12/3271/odczyt.jpg

pozdrawiam

 

 

GRATULACJE

dla udanego pomysłu

czekamy na więcej info o działaniu

my mamy coś takiego

http://forum.muratordom.pl/kominek-z-plaszczem-wodnym,t153015.htm

i jesteśmy b.zadowoleni

 

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kutfa podoba mi sie twoje wykonanie tej rory grzewczej calkiem niezle to wyglada a co do stwierdzenia ze utracisz gwarancje to mam pytanie ile ta koza kosztowala 1000 maksymalnie to cos sie zepsuc moze nawet za 8 lat moja niema takich codow niejest taka ladna i jak do tej pory wymienilem ruszt bo czasem weglem pale nie wspomne ze czasem jak napalilem to biala sie zrobila szkoda ze niejest ladna to bym ja zostawil i zrobil tak jak ty w nowym domu pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Słuchaj brachu.... pamietaj że każda przeróbka kominka ( czyt. ingerencja w jego konstrukcję) spowoduje utratę gwarancji, co ma wielkie znaczenie w przypadku jakiejś awarii. Więc to chyba delikatnie mówiąc niezbyt rozsądne.

Jesteś rozbrajający! Konstrukcja techniczna kozy jest prostrza od cepa i jak odleci mi zawias to go sobie pospawam, a jak spalę ruszt to dokupię nowy.

Bez tych moich wynalazków koza ogrzewała powietrze nad kominem a teraz grzeje mi chałupę i to nie źle tak, że szczam na gwarancję.

pozdrawiam

 

moja wypowiedz opieram na konkretnym przypadku i nie uznaniu u znajomego naprawy gwarancyjnej przez dystrybutora, z powodu prawie że identycznej sprawy. ( klient jest w plecy jaieś 5 tyś.) Ja nic nikomu nie narzucam. Każy ma swój rozum i robi po swojemu.

-zapozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

a co do stwierdzenia ze utracisz gwarancje to mam pytanie ile ta koza kosztowala 1000 maksymalnie

Koza kosztowała 2000 z transportem.

Pawel i Renia

Oglądałem waszą konstrukcję, jest imponująca ale jak rozumiem tylko do cieplej wody. W waszej konstrukcji różnica temp. wynosi ok. 20 stopni, u mnie ta różnica może dochodzić do 60 stopni i boję się rozgrzewać więcej ze względu na wydajność pomp i to, że układ jest zamknięty. Podłogę dziś rozgrzałem, aż znajomek stwierdził ,że za gorąco jutro zaczynam grzanie całego domu.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

moja wypowiedz opieram na konkretnym przypadku i nie uznaniu u znajomego naprawy gwarancyjnej przez dystrybutora, z powodu prawie że identycznej sprawy. ( klient jest w plecy jaieś 5 tyś.) Ja nic nikomu nie narzucam. Każy ma swój rozum i robi po swojemu.

Adi Ja wiem, że przerabiając coś tam tracę ale mechanika nie jest dla mnie obcą dziedziną sztuki ale zwróć uwagę ile zyskuję. Ten rachunek jednak przeważył. Ja to nazywam kompromis.

Widziałem, że zaczynasz budowę, ja już praktycznie skończyłem, przekonasz się sam ile przy swojej budowie będziesz musiał podejmować takie kompromisy.

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja opowiem o swoim patencie.

Kominek Laudel 14 kW. Ponieważ nie mam zbyt długiej rury kominowej (dość szybko wchodzi w ścianę - a przeróbka jest możliwa ale tylko teoretycznie :-) ) dość długo zastanawiałem się nad wężownicą.

Stanęło na 35 metrach miedzianej rurki która owijała komin. Po 8 godzinach paleniana max temperatura na wyjściu z owej wężownicy wynosiła..... 22 st. C. !! !! !!

Byłem załamany.

Byłem tak załamany, że wybrałem się na Politechnikę Warszawską do Instytutu Techniki Cieplnej do BWO (Bardzo Ważnej - a na pewno mądrej - Osoby). Sposób na rozwiązanie problemu:

- obłożyć to cudo szamotem (co - jak pewnie się domyślacie - uznałem za sposób co najmniej poron***)

- włożyć węża do środka..... co własnie zrobiliśmy.

 

Rurka trochę cieńsza (żeby się lepiej układała), blisko 45-50 metrów.

Odpowiednie przymocowanie do rury kominowej zapobiega "wpadnięciu" wężownicy do środka.

Efekt - bez problemu mogę zagotować wodę na herbatkę. Ale oczywiście nad tym czuwa pompa i zdrowy rozsądek.

Czyli - zalety:

- do zasobnika bez problemy wpływa 70-80 st. C - przy spokojnym paleniu (kominek traktujemy jako "wywoływacz" dobrego klimatu a nie jako źródło ciepła

- kominek, oczywiście daje dużo ciepła "sam z siebie" - co oczywiste.

 

Wady:

- Dość mała bezwładność układu - tzn jak się zapomnę i nawale suchej sosny do kominka, albo wpadnie mi tam 100 pudełek sezonowanych zapałek - o zagotowanie wody nie trudno.

 

Reasumując - jestem szczęśliwym posiadaczem fajnej grzałki, jednak w szaleństwie sobotniej nocy muszę zachwać troszkę zrdowego rozsądku.

 

pozdrawiam wszystkich hodowców węży.

T i L.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...