witek68 04.03.2009 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2009 Witam Mam duży kominek Hajduka. Chciałbym go wykorzystać do grzania CO i pośrednio ograniczyć emisję cieplną tego kominka (w postaci ciepłego powietrza - jest za duży w stosunku do pomieszczenia, w którym mam zamiar go postawić). Czy można owinąć górną jego część i część rury spalinowej rurką miedzianą i w ten sposób przekazywać ciepło kominka wodzie? Czy lepiej kupić specjalne rury spalinowe zawierające już wymiennik. Chodzi mi przede wszystkim o ocenę bezpieczeństwa takiego "wymiennika" z rurki miedzianej. pozdrawiam Witek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marer 05.03.2009 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2009 bezpieczniej będzie kupić gotowe rury, istnieje ryzyko, że rury zrobione samodzielnie, mogą albo nie osiągać właściwej temperatury w przypadku zbyt małej ilości zwojów, lub co gorsze prowadzić do przegrzania czyli gotowanie się wody przy zbyt dużej ilości zwojów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bombowy 07.03.2009 00:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2009 Jeżeli wężownica z rury miedzianej znajdować się będzie poza paleniskiem (na zewnętrznej częsci wkładu kominkowego), wtedy przepalenie raczej jej nie grozi, przy czym skuteczność takiego wkładu będzie nikła. Najlefektywniejszym rozwiązaniem zdaje się być wstawienie w czopuch kominka płomieniówek wykonanych z rur stalowych (gr. ścianki ok.4mm) przez które przepływać będzie woda. Jeżeli wkład jest stalowo szamotowy (w czym lubuje się hajduk) z przewierceniem dwóch otworów na płomieniówki nie będzie problemu. Ważne aby przejścia płomieniówek przez blachę wkładu odpowiednio uszczelnić, unikając tym samym przedostawania się spalin do dodatkowego systemu DGP. Aby zwiększyć powierzchnię grzewcza rury płomieniówki należy rozmieścić spiralnie. Jeżeli cały system nie będzie posiadał pompy c.o. płomieniówki powinno się zamontować z lekkim spadkiem celem wymuszenia grawitacyjnego obiegu ciepłej wody. Oczywiście w takowej instalacji wymagane będzie otwarte naczynie wzbiorcze zabezpieczające przed przegrzaniem - im większa jego pojemność (i całego systemu ciepłej wody) tym mniejsze ryzyko przegrzania i większa bezwładność cieplna całego układu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adi_ 08.03.2009 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2009 a jak juz sie tak szczegolowo rozpisal na temat kominka a raczej jego przerobienia to prosze cie podaj jaki wedlog ciebie kominek z plaszczem wodnym bylby do tego celu najlepszy i jaki na wielkosc domu 220 m2 sory wlascciciela postu ze nie na temat ale moze bys sprzedal swouj na allegro czy gdzie indziej i kupil odpowiedni do domku juz z gotowym plaszczem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bombowy 08.03.2009 22:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2009 Dobór kominka, a raczej jego mocy grzewczej nie koreluje z powierzchnią domu, lecz z jego zapotrzebowaniem energetycznym, czyli to czy jest on ocieplony, ile jest w nim kondygnacji itp. Najprościej by jego moc była taka jak moc głównego źródła ciepła (wg przepisów budowlanych kominek nie możebyć jedynym źródłem). Czysto teoretycznie można powiedzieć, że optymalna moc grzewcza to 100W/1m2 powierzchni, czyli w Twoim wypadku ok 22kW, jeżeli jest nieocieplony to śmiało nawet 25kW. Co do producenta nie jestem się w stanie wypowiedzieć, gdyż nie prowadzę testów porównawczych, a na działce (domek 50m2) korzystam z pieca węglowego z wężownicami (samoróba). P.s popieram pomysł sprzedaży kominka na allegro i zakupu takiego z płaszczem wodnym- najprościej, a finansowo podobnie co przeróbki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolektor1 08.03.2009 22:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2009 Witam.Przerobiłem nie kominek a kozę. Koza to model " Cezar ", dodając płaszcz wodny. Płaszcz wpakowałem właśnie w samo palenisko. O przetopienie rur się nie boję, dla tego, że w nich jest zawsze zima woda. Zimna woda - mam na myśli nie przekraczająca 80 stopni. Koza ta funkcjonuje od początku sezonu grzewczego. Nie wiem jakbym nie rozgrzał palenisko to nie zachodzi problem zagotowania wody, ale to jest wynikiem odpowiednio dobranego przepływu wody przez kozę. Instalacja jest w układzie zamkniętym z zabezpieczeniem pompy UPSem oraz zaworem bezpieczeństwa 1,5 atm. Takim układem ogrzewam 140m2 ale to jest jednak trochę mało. Jutro kończę jeszcze wymiennik w samym kominie dymnym. Wymiennik ważne jest aby był zwinięty z jednego kawałka rury, wtedy raz do roku trzeba go wypalić z osadzającej się smoły, kozę również. Podczas wypalania rury mocno się rozgrzewają i proces ten trzeba w miarę kontrolować dla tego spawy na rurach miedzianych muszą być dobrze wykonane. Proces wypalania sprawdziłem, po wypaleniu można odkurzaczem zebrać węgiel.Przepraszam za jakość ale foty robione telefonem.Takie układy nie mogą być grawitacyjne, dodatkowa rurka na górze to odpowietrznik, zaletą jest mały zład wody a więc szybko rozgrzewany jest układ. Ważne to jest w lecie kiedy trzeba nagrzać tylko wodę użytkową. http://img11.imageshack.us/img11/9411/zdjcie0015.jpghttp://img11.imageshack.us/img11/4580/zdjcie0016h.jpgpozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adi_ 09.03.2009 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 no oki znajomy testuje odwrotnosc tych przepisow ze 10kw na metr czy jakos tak ze musze miec 22 kw na cala halupe wyobraz sobie ze on ma dom 80 mk2 w przyszlosci jeszcze jedne 80 mk2 wykonczy i wszystko ogrzeje zwyklym piecem 0.8kw sciany trojwarstwowe i teraz juz sam glopieje czy kominek 22kw jest mi potrzebny czy nie wystarczyl by mniejszy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bombowy 10.03.2009 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2009 Być może 0.8m2 powierzchni kotła? 0,8kw to naprawdę mało - taką moc gzrzewczą mają średnio wydajne farelki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adi_ 10.03.2009 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2009 wiem ale widzialem jak w ciagu godziny nagzal wody do kompieli 6 osob i do wysuszenia na drabince ciuszkow dzieci pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolektor1 11.03.2009 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Witam.Właśnie odpaliłem powtórnie moją kozę z nowym wkladem kominkowym.Moc maksymalna to 12kW jak widać na liczniku ciepla można osiągnąć trochę więcej i to w postaci ciepłej wody, nie licząc promieniowania ciepła w powietrze, działa rewelka. Nie żałuję poniesionych kosztów na nową rurkę z nierdzewki oraz 25 m rurki miedzianej. Co prawda wody w zbiornikach jeszcze nie mam, jutro podłączają, ale pewnie 600l zagrzeję błyskawicznie.http://img12.imageshack.us/img12/8964/rura1.jpghttp://img12.imageshack.us/img12/6554/rura2.jpghttp://img12.imageshack.us/img12/192/rura3.jpghttp://img12.imageshack.us/img12/3271/odczyt.jpgpozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piteriks 11.03.2009 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 czołem. Słuchaj brachu.... pamietaj że każda przeróbka kominka ( czyt. ingerencja w jego konstrukcję) spowoduje utratę gwarancji, co ma wielkie znaczenie w przypadku jakiejś awarii. Więc to chyba delikatnie mówiąc niezbyt rozsądne. Popieram pomysł zmiany komina klasycznego na wodny.-zapozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolektor1 11.03.2009 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Witam. Słuchaj brachu.... pamietaj że każda przeróbka kominka ( czyt. ingerencja w jego konstrukcję) spowoduje utratę gwarancji, co ma wielkie znaczenie w przypadku jakiejś awarii. Więc to chyba delikatnie mówiąc niezbyt rozsądne. Jesteś rozbrajający! Konstrukcja techniczna kozy jest prostrza od cepa i jak odleci mi zawias to go sobie pospawam, a jak spalę ruszt to dokupię nowy. Bez tych moich wynalazków koza ogrzewała powietrze nad kominem a teraz grzeje mi chałupę i to nie źle tak, że szczam na gwarancję. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel i renia 12.03.2009 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Witam. Właśnie odpaliłem powtórnie moją kozę z nowym wkladem kominkowym. Moc maksymalna to 12kW jak widać na liczniku ciepla można osiągnąć trochę więcej i to w postaci ciepłej wody, nie licząc promieniowania ciepła w powietrze, działa rewelka. Nie żałuję poniesionych kosztów na nową rurkę z nierdzewki oraz 25 m rurki miedzianej. Co prawda wody w zbiornikach jeszcze nie mam, jutro podłączają, ale pewnie 600l zagrzeję błyskawicznie. http://img12.imageshack.us/img12/8964/rura1.jpg http://img12.imageshack.us/img12/6554/rura2.jpg http://img12.imageshack.us/img12/192/rura3.jpg http://img12.imageshack.us/img12/3271/odczyt.jpg pozdrawiam GRATULACJE dla udanego pomysłu czekamy na więcej info o działaniu my mamy coś takiego http://forum.muratordom.pl/kominek-z-plaszczem-wodnym,t153015.htm i jesteśmy b.zadowoleni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adi_ 12.03.2009 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 kutfa podoba mi sie twoje wykonanie tej rory grzewczej calkiem niezle to wyglada a co do stwierdzenia ze utracisz gwarancje to mam pytanie ile ta koza kosztowala 1000 maksymalnie to cos sie zepsuc moze nawet za 8 lat moja niema takich codow niejest taka ladna i jak do tej pory wymienilem ruszt bo czasem weglem pale nie wspomne ze czasem jak napalilem to biala sie zrobila szkoda ze niejest ladna to bym ja zostawil i zrobil tak jak ty w nowym domu pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piteriks 12.03.2009 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Witam. Słuchaj brachu.... pamietaj że każda przeróbka kominka ( czyt. ingerencja w jego konstrukcję) spowoduje utratę gwarancji, co ma wielkie znaczenie w przypadku jakiejś awarii. Więc to chyba delikatnie mówiąc niezbyt rozsądne. Jesteś rozbrajający! Konstrukcja techniczna kozy jest prostrza od cepa i jak odleci mi zawias to go sobie pospawam, a jak spalę ruszt to dokupię nowy. Bez tych moich wynalazków koza ogrzewała powietrze nad kominem a teraz grzeje mi chałupę i to nie źle tak, że szczam na gwarancję. pozdrawiam moja wypowiedz opieram na konkretnym przypadku i nie uznaniu u znajomego naprawy gwarancyjnej przez dystrybutora, z powodu prawie że identycznej sprawy. ( klient jest w plecy jaieś 5 tyś.) Ja nic nikomu nie narzucam. Każy ma swój rozum i robi po swojemu. -zapozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolektor1 12.03.2009 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Witam. a co do stwierdzenia ze utracisz gwarancje to mam pytanie ile ta koza kosztowala 1000 maksymalnie Koza kosztowała 2000 z transportem. Pawel i Renia Oglądałem waszą konstrukcję, jest imponująca ale jak rozumiem tylko do cieplej wody. W waszej konstrukcji różnica temp. wynosi ok. 20 stopni, u mnie ta różnica może dochodzić do 60 stopni i boję się rozgrzewać więcej ze względu na wydajność pomp i to, że układ jest zamknięty. Podłogę dziś rozgrzałem, aż znajomek stwierdził ,że za gorąco jutro zaczynam grzanie całego domu. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolektor1 12.03.2009 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Witam. moja wypowiedz opieram na konkretnym przypadku i nie uznaniu u znajomego naprawy gwarancyjnej przez dystrybutora, z powodu prawie że identycznej sprawy. ( klient jest w plecy jaieś 5 tyś.) Ja nic nikomu nie narzucam. Każy ma swój rozum i robi po swojemu. Adi Ja wiem, że przerabiając coś tam tracę ale mechanika nie jest dla mnie obcą dziedziną sztuki ale zwróć uwagę ile zyskuję. Ten rachunek jednak przeważył. Ja to nazywam kompromis. Widziałem, że zaczynasz budowę, ja już praktycznie skończyłem, przekonasz się sam ile przy swojej budowie będziesz musiał podejmować takie kompromisy. pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tinus i Linka 12.03.2009 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 No to ja opowiem o swoim patencie. Kominek Laudel 14 kW. Ponieważ nie mam zbyt długiej rury kominowej (dość szybko wchodzi w ścianę - a przeróbka jest możliwa ale tylko teoretycznie ) dość długo zastanawiałem się nad wężownicą. Stanęło na 35 metrach miedzianej rurki która owijała komin. Po 8 godzinach paleniana max temperatura na wyjściu z owej wężownicy wynosiła..... 22 st. C. !! !! !! Byłem załamany. Byłem tak załamany, że wybrałem się na Politechnikę Warszawską do Instytutu Techniki Cieplnej do BWO (Bardzo Ważnej - a na pewno mądrej - Osoby). Sposób na rozwiązanie problemu: - obłożyć to cudo szamotem (co - jak pewnie się domyślacie - uznałem za sposób co najmniej poron***) - włożyć węża do środka..... co własnie zrobiliśmy. Rurka trochę cieńsza (żeby się lepiej układała), blisko 45-50 metrów. Odpowiednie przymocowanie do rury kominowej zapobiega "wpadnięciu" wężownicy do środka. Efekt - bez problemu mogę zagotować wodę na herbatkę. Ale oczywiście nad tym czuwa pompa i zdrowy rozsądek. Czyli - zalety: - do zasobnika bez problemy wpływa 70-80 st. C - przy spokojnym paleniu (kominek traktujemy jako "wywoływacz" dobrego klimatu a nie jako źródło ciepła - kominek, oczywiście daje dużo ciepła "sam z siebie" - co oczywiste. Wady: - Dość mała bezwładność układu - tzn jak się zapomnę i nawale suchej sosny do kominka, albo wpadnie mi tam 100 pudełek sezonowanych zapałek - o zagotowanie wody nie trudno. Reasumując - jestem szczęśliwym posiadaczem fajnej grzałki, jednak w szaleństwie sobotniej nocy muszę zachwać troszkę zrdowego rozsądku. pozdrawiam wszystkich hodowców węży. T i L. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolektor1 12.03.2009 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Witam. Byłem tak załamany, że wybrałem się na Politechnikę Warszawską do Instytutu Techniki Cieplnej do BWO (Bardzo Ważnej - a na pewno mądrej - Osoby). Sposób na rozwiązanie problemu: - obłożyć to cudo szamotem Ci to jak coś wymyślą to ręce opadają (bez urazy ). pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 12.03.2009 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Bez wizyty u BWO owinąłem spiralę w "kondom" z siatki stalowej i wsypałem kruszywo.Jest termostat z kapilarą który będzie załączał pompę jak temp. się podniesie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.