lump praski 11.03.2009 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Czysty horror Ojej ...ojej.... Niektorzy musza sie kryc po prostu przed zmasowanym atakiem psow...... Madrosc zyciowa mowi zeby nie calowac sie z jamnikowatymi - wtedy nosy sa cale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 11.03.2009 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Nie tak dawno napadł mnie pies. Za psem z bramy wyskoczył właściciel, psa skarcił niemożebnie a mnie bardzo , ale to bardzo przeprosił. Najważniejsze słowa padły " to moja wina, nie dopilnowałem otwartej bramy " Budujące. Dla przeciwwagi: stuknięta suka teściowej , zaatakowała mi nogi kiedy siedziałam przy stole spokojnie - przegryzając buta i raniąc nogę. Moje wrzaski teściowa skomentowała : a po co trzymasz nogi pod stołem ??? Gdyby skoczyła do gardła, jak nic, by było na mnie, że oddycham. Czesc ziaba , kope lat Nawet jesli ktos siedzi nie spokojnie przy stole to pies gryzc nie powinien . Czasem , niektorym ciezko to zrozumiec . Zdarzylo mi sie kilka razy , w trakcie nauki psow , kajalam sie tez przed ludzmi , chociaz moi nie obszczekuja jak ktos idzie kolo nas . Po prostu lumpie trzeba zrozumiec , ze moze ktos sie po prostu boi . Nawet Yorka . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 13.03.2009 02:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2009 Nie, no rozumiem ....( powiedzmy ) wydaje mi sie, ze czasy sa takie spokojne , brak traumatycznych wydarzen , wiec jak obszczeka kundel to sie robi afera A z domkiem na wsi to trzeba uwazac ....szczegolnie jak sie jest mieszczuchem jak ja....dlatego zwlekam.......bo na wsi sa wiejskie psy, golebniki i golebie co sraja na dachy ,ptaki rano wydaja odglosy, ktore piekne sa , zwlaszcza w poezji , w praktyce nie daja spac, ciemno jest juz o 12ej w poludnie, wszedzie czyha inna mentalnosc i w ogole mozna sie zgubic..... ....upic... W ramach rewanzu mieszczuchy odpalaja kosiarki w niedziele..... co wsrod miejscowych nie jest popularne ......... i jakos sie kreci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 14.03.2009 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2009 Po prostu lumpie trzeba zrozumiec , ze moze ktos sie po prostu boi . Nawet Yorka . Jak o yorkach mowa to ja głos daję Bo yorki bywają pyskate jak większość małych psów a na dodatek to teriery a więc i zajadłe szczurołapy I niektóre potrafią dziabnąć a nie bardzo wiadomo jak opędzać się od takiego kurdupla. Bo to wstyd się bać czegoś czego prawie nie widać i na dodatek takie cuś bywa pieskiem typu kokardka Ale doskonale rozumiem ludzi, którzy przynajmniej nieswojo się czują w obliczu podbiegającego psa, nawet małego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldibmw 16.03.2009 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Witam, mam problem z sąsiadem a właściwie z jego groźnymi psami. Obok domu w którym obecnie mieszkam z rodzicami (moja budowa w toku w przyszłym roku się wprowadzamy ) mieszka pan pt. niuleczalny alkoholik. Posiada 2 psy kundle, nieszczepione, wiecznie wygłodniałe i ujadające na wszystko co sie porusza a czasem nawet na to co się nie porusza. Generalnie stanowią powazne zagrozenie dla otoczenia ponieważ "potrafia wydostac się" z posesji sasiada i rzucać się na ludzi. Co robić? Zaznaczam że rozmowa z włascicielem "pupili" nic nie daje, a policja ma to gdzieś.... Ponadto sąsiad jest osoba bardzo złośliwą i wszelkie próby rozwiązania tego "instytucjonalnie" przyniosły jeszcze gorszy efekt. Generalnie stopniowo skłaniam się do rozwiazania tego problemu podrzucając im jakiś przysmak doprawiony specyfikiem na wieczny sen . Zdaję sobie sprawe że to niehumanitarne ale myślę że zycie ludzi jest wazniejsze . Tak więc mam pytanie co polecacie zeby było skutecznie?Znam temat ,mialem tosamo -stryhnina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 16.03.2009 16:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 na sąsiada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldibmw 16.03.2009 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Nie, no rozumiem ....( powiedzmy ) wydaje mi sie, ze czasy sa takie spokojne , brak traumatycznych wydarzen , wiec jak obszczeka kundel to sie robi afera A z domkiem na wsi to trzeba uwazac ....szczegolnie jak sie jest mieszczuchem jak ja....dlatego zwlekam.......bo na wsi sa wiejskie psy, golebniki i golebie co sraja na dachy ,ptaki rano wydaja odglosy, ktore piekne sa , zwlaszcza w poezji , w praktyce nie daja spac, ciemno jest juz o 12ej w poludnie, wszedzie czyha inna mentalnosc i w ogole mozna sie zgubic..... ....upic... W ramach rewanzu mieszczuchy odpalaja kosiarki w niedziele..... co wsrod miejscowych nie jest popularne ......... i jakos sie kreci. Umnie golebie sraja w 150tysiecznym miescie ,absolutne centrum,wszystcy maja to w du...pie Przedtem jak mialem lokatorow nadanych przez komune to koty drapaly mi maske w nowej BMW naszczescie lokatorow sie pozbylem i koty zniknely ZAsada jest prosta biale do bialego czarnedo czarnego!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 16.03.2009 23:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 na sąsiada Niestety ..... zapalmy swieczke ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plebus 27.04.2009 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2009 Jak wcześniej radzili forumowicze, trzeba ruszyć drogę formalną. Rada na szybko - jeżeli te psy są głodne, to możesz zrobić dobry uczynek i je trochę dokarmić . Psy mają dobrą pamięć i nie będą wyskakiwać na Ciebie z zębami. Uwierz, że wystarczy to zrobić kila-kilkanaście razy wcale nie taką dużą porcją, by poskutkowało. Z tym dokarmianiem, to bywa różnie... U nas podobna sytuacja. Sasiadka mnoży psy i w powazaniu glebokim ma ich karmienie. Chyba jest już ich z 5 i tak sie pałetaja po osiedlu - i to nie jest wieś!! Jak mamuska z młodymi przyszloa pod dom mojej mamy, ta zaczela wyrzucac im resztki, ktorych nie je nasz psiak, zreszta on je mało i by nie przejadl wszystkiego. Od tamtego czasu psy przesiaduja pod nasza posesją, a co jest bardziej uciażliwe ganiaja ludzi na rowerach, podgryzają dzieciaki i dorosłych po pietach... Sprawa kilkakrotnie zglaszana byla na Policję. Najpierw oczywiscie przychodzili do nas, bo kolo naszego domu siedzą, a poźniej byli kierowani do wlaścicieli, ale nic to nie dało. Nikt ze schroniska nie przyjechał, psów nie zabrał. Siedza nadal pod domem i jedynymi osobami, ktorych nie ganiają jesteśmy my, bo im dajemy jedzenie, ale jest to męczące na dluższa metę. Tymbardziej, że są zapchlone i nici z wypuszczenia naszego pupila na chwile na ulice żeby sobie pobiegał, bo jak tylko wyjdzie, zaraz cos przynosi: pchły. Psy jak siedzialy pod naszym domem tak siedzą, a ludzie zmienili sobie ścieżki i po prostu wiedząc, że te psy tu są, chadzaja inną drogą. nie wiem tez dlaczego jedych sasiadów ganiaja, a innych nie. Mozliwa jest tez wersja, że Ci ludzie wcześniej te psy przeganiali. Pojecia nie mam, a dzieci nie lubia to fakt. Sugeruję usilnie zglaszac sytuacje gdy psy sa na wolności, nie na podworzu sasiada i trroche posciemniac, że atakuja dzieci - wtedy musza cos z tym zrobić. Otruć psy? A co to da? Lepiej kup flaszke wlaścicielowi i jemu cos dolej;) Psy są nic nie winne, a jesli nawet pozbedziesz sie tych, to sasiad sprawi sobie nowe, moze większe, może groźniejsze. Kto wie. Teraz na etapie budowy, tez mamy sasiada z dwoma wielkimi psami. Są jedynie głosne i zawsze jak przyjezdza ktokolwiek na nasza działkę, to nie było chwili spokoju. Teraz powoli sie przywyczajają. Probuje z nimi gadać przez siate, jedna suczka juz dała się pogłaskać, druga jest bardziej nieufna i pewnie jeszcze czasu mi zajmie zaskarbienie sobie jej zaufania. Narazie przestala szczekać. Wszystko wymaga czasu i cierpliwosci. fakt faktem, że sasiad w porzadku jest i na pewno zareagowałby na nasze uwagi, ale z sasiadem tez trzeba dobrze zyc, w koncu bedzie nim przez najbliższe naście lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.