Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rodzice dziela majatkiem - jak przeliczyc


pluszku

Recommended Posts

Majątek rodziców to majątek rodziców. KONIEC.

To dorobek ich życia. Mają prawo z nim zrobić co chcą.

Przepraszam, ale nie rozumiem jak można wyciągać rękę po cudze...

Nie kumam. Szczególnie, że dali dach nad głową i michę. Nie rozumiem i nigdy tego nie pojmę. To raczej dzieci powinny im zapłacić.

To tyle bo napiszę za dużo.

 

P.S. a ojciec może przepić, oddać na Rydzyka lub wydac na dziwki. Jego majątek - jego sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 361
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dom wybudowała babcia, ktora wzieła pod swoje skrzydła "golodupca" ziecia. Ojciec, nie można nic mu zarzucic, całe zycie uczciwie pracował, ale wiele sie nie dorobił - malucha po 20 latach pracy. Tesciowa mu przez 30 lat gotowała obiady a potem najpierw wyrzucił ją z jej własnego mieszkania (a była to włascicielka domu) na poddasze bo "przeszkadzała, robiła syf i niepasowała do tego mieszkania" a pare lat póżniej mnie wykwaterował na to same poddasze gdy urodził sie moj brat, gwoli sprawiedliwosci nalezy dodac, ze za kolejne 10 lat zrobił ze strychu pokoi i tam sie "pozbył" drugiego syna. Wraz z mamą zajmował w 2 osoby 80 m2 na parterze a ja z żona, dzieckiem i babcią w 4 osoby 45 m2 na nieocieplonym poddaszu (w zime 16 stopni a latem 30 stopni), dobrze ze babcia zdarzył ogrzewanie na poddasze pociągnąc.

85 letniej kobiecie ktora wybudowała dom kazał mieszkac na poddaszu i codziennie chodzic po schodach "góra<->dół" a potem gdy babcia była juz na wózku nie chciało mu sie wynosic jej na dwor bo "kolano go bolało". Jesli nie znalazło sie 2 chłopa (ja/brat/moj kuzyn czy wujek) to babcia całe dnie siedziała sama w pokoju gdy tymczasem zieć pił piwko i grilował na ogrodku, jej ogródku.

Przez 2 lata odbywały sie licytacje "kto poda babci obiad, kto poda babci szklanke wody, kto zawiezią ja na wozku do kibla" - zwykle byłem to ja lub brat lub mama lub wujek. Ojciec na poddaszu pojawiał sie 2 razy do roku by powiedziec "do widzenia" bo własnie wyjezdza na 2 tygodniowe wakacje i "wszystko mu zwisa i powiewa".

 

Odpowiadajac na Twoje pytanie galka prawda jest, ze gdyby nie pomoc rodzicow to nie byłbym w tym samym miejscu z budowa co jestem, tylko czy na prawde jest to pomoc rodzicow a nie pomoc s.p. babci?[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. a ojciec może przepić, oddać na Rydzyka lub wydac na dziwki. Jego majątek - jego sprawa.

 

Z tym sie zgadzam ale jesli daje jednemu dziecku to drugie dlaczego ma nie dostac jest gorsze?

Gdyby moi rodzice przepisali wszystko na kogos obcego - ich wola nic mi do tego ale jesli daliby wszystko siostrze to tez mialabym zal tak jak autor watku.

 

I wlasnie dlatego ja mam jedno dziecko, zeby nie bylo w przyszlosci takich sytuacji, wszystko dostanie jeden bez klotni i zalu kto ile dostal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bóg ich osądzi.

A ręki po cudze się nie wyciąga. Co najwyżej możesz czekac cierpliwie do zgonu, żeby podzielić majątek.

Ja bym się bała nawet POMYŚLEĆ co mi się NALEŻY od moich rodziców. Boję się , bo musiałabym zdjąc lustra w domu.

 

Nie wiesz jak policzyć, ze CIę przygarnęli pod swój dach ? To proste - weź cenę wynajmu mieszkania w swojej okolicy i pomnóż przez okres kiedy tam mieszkałeś.

 

NIe wiesz ile kosztowało jedzenie ? To proste - weź cenę obiadu pomnóż przez liczbę osób, ktore się podłączyły do gara i liczbę miesięcy.

 

A może dzieci pilnowali czasem ? Weź stawkę niani i policz.

 

To wszystko się da policzyć. Skąd wiem ?

Bo wynajmowałam mieszkanie, sami się żywiliśmy i płaciliśmy za nianię raz w roku od wielkiego dzwonu.

 

Policz też ile ich kosztowało utrzymanie Ciebie jako dziecka. Od urodzenia.

A teraz się zastanów kto tu komu powinien wystawiać rachunek.

Zapewne oni nie oczekują, ze to spłacisz - to wszystko oddasz swoim dzieciom , ale oni nie muszą. A jednak Ci pomogli. I co za tym idzie - Twoim dzieciom.

 

Nie oceniaj innych - popatrz na siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. a ojciec może przepić, oddać na Rydzyka lub wydac na dziwki. Jego majątek - jego sprawa.

 

Z tym sie zgadzam ale jesli daje jednemu dziecku to drugie dlaczego ma nie dostac jest gorsze?

Gdyby moi rodzice przepisali wszystko na kogos obcego - ich wola nic mi do tego ale jesli daliby wszystko siostrze to tez mialabym zal tak jak autor watku.

 

I wlasnie dlatego ja mam jedno dziecko, zeby nie bylo w przyszlosci takich sytuacji, wszystko dostanie jeden bez klotni i zalu kto ile dostal.

 

A niby dlaczego ma być po równo ? W imię przepraszam czego ?A może jedno dziecko kochali bardziej, jest ładniejsze, mądrzejsze albo głupsze i brzydsze ?

To ICH majątek I ICH sprawa. I ICH dobra wola czy dadzą komukolwiek cokolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem wierzaca, ale powiem Wam, ze Pan Bog talentow tez po rowno nie rozdawal. Niestety sa tacy, ktorzy kazda kwote pieniedzy sprzeniewierza, kazdy lokal straca. Znam to z wlasnej rodziny. Mojej mamie rodzenstwo wypomina, ze moja babcia z ich 4 tylko jej sponsorowala studia - szkoda tylko, ze tylko ona sie na nie dostala...

 

Pluszku - jesli byles dorosly na tyle, zeby zalozyc rodzine, jak to sie stalo, ze nie byles na tyle dorosly, zeby wyniesc sie z nia z domu rodzinnego, w ktorym mieliscie tak uragajace warunki? :roll: :roll: :roll: Nie chce Cie oceniac, bo pewnie nie znamy calej prawdy, czuje, ze masz wiele pretensji do ojca i nie o majatek tu chodzi, ale o "caloksztalt". Lepiej skup sie na swojej rodzinie, inaczej sie zadreczysz na smierc. :-? Na "sprawiedliwy" podzial przyjdzie jeszcze czas. Z tym kosciolem i zapisem na niego to nie do konca jest tak. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego ma byc po rowno? Dlatego, ze nie mozna kochac jednego dziecka bardziej, drugiego mniej. Dzieci sa rowne i kazde kocha sie tak samo..... Chociaz ja sie chyba nie powinnam wypowiadac w tym temacie (kochanie), bo mam jedno dziecko. Kilka razy myslalam o drugim ale balam sie, ze drugie bede kochac bardziej lub mniej od pierwszego. Na ten temat powinny sie wypowiedziec osoby, ktore maja dwojke lub wiecej dzieci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malgos2 bo takie studia skonczyłem za na poczatku (1997 rok) dostałem 500 zl wypłaty a żona 450 zl. O samochodzie nie mogłem marzyc a co dopiero o wynajmowaniu mieszkania. 2 bilety miesieczne to było 140 zl miesiecznie a dodajac opłaty za prad czy wode i .... zostawało na pomidorówke z makaronem i zalewajke z ziemniakami. Żona rok przed slubem była zadłuzona na 2 krotnosc jej rocznych zarobkow - cudem udało sie to spłacic przed slubem aby wyjsc "na zero" w dniu rozpoczynania nowego zycia. Nie tak dawno w Polsce B "1200 brutto" to było marzenie wielu osob.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego ma byc po rowno? Dlatego, ze nie mozna kochac jednego dziecka bardziej, drugiego mniej. Dzieci sa rowne i kazde kocha sie tak samo..... Chociaz ja sie chyba nie powinnam wypowiadac w tym temacie (kochanie), bo mam jedno dziecko. Kilka razy myslalam o drugim ale balam sie, ze drugie bede kochac bardziej lub mniej od pierwszego. Na ten temat powinny sie wypowiedziec osoby, ktore maja dwojke lub wiecej dzieci.

 

Otóż w życiu bywa bardzo różnie. Oczywiście POWINNO się kochać dzieci równo ( chociaż ciekawe, gdzie to napisane) , ale baaardzo różnie to bywa. Ale najpierw - Rodziców zaś powinno się szanować.

No, ja tu szacunku jakoś nie widzę ...Choć jako ostatnia powinnam się na ten temat wypowiadać. Ale i łap po nieswoje nie wyciągam, więc piszę co myślę.

 

A można się dochrapać majątku rodziców w obu przypadkach (to tak na pocieszenie):

- w zamian za brak miłości

- w racji miłości.

 

Wystarczy więc poczekać na koniec żywota rodziców i wszystko będzie jasne. A jak nie - zawsze można się troszkę z rodziną posądzić .

I wyrwać to czego rodzice co prawda dać nam nie chcieli , ale nam się NALEŻY.

Fajnie tak :):)

 

Na szczęście rodzicom będzie już dokładnie wszystko jedno.

 

Ale ja staroświecka jestem - szanuję ostatnią wolę zmarłego.

Wolę żywego zresztą też - szczególnie, gdy to ja jestem mu winna kilkadziesiąt tysięcy złotych , wiele bezsennych nocy, nerwów, leczenia i lat wychowywania.

 

A nawet jak średnio sie lubimy z rodzicami (mój przypadek) to zwykła, ludzka przyzwoitość wymaga SZACUNKU dla decyzji właściciela majątku.

 

Niestety, żyjemy w chorym kraju w którym nie można w testamencie oddać majątku temu, komu się chce.

Bo przecież jest zachowek - i nasz majątek jest i tak rozdawany nie tym, ktorym chcieliśmy go dać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pluszku zakladajac rodzine zamieszkal u rodzicow, zaczal po jakims czasie budowe. Mieszkanie jakie mieli rodzice wynajmowali i mieli z niego grosz co miesiac. Brat po slubie poszedl na mieszkanie rodzicow czyli rodzica skonczyl sie dodatkowy grosz, poszedl na gotowe, nie musial sie budowac zeby miec osobne lokum dla swojej rodziny.

Tak ja to zrozumialam czytajac wypowiedz Pluszka i sadze, ze to Pluszku bardziej sobie poradzil, a nie jego brat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak zgodnie z prawem i dobrymi zwyczajami, zachówek Ci się należy.

 

Niestety, nie.

Zachówek się nalezy, jesli sprawy - podziały - są ostateczne. Tu nic takiego nie ma miejsca. To nie spadek, bo potencjalni spadkodawcy żyją.

 

Niestety, nie popieram Cię pluszku. Nie bedę pisał dlaczego.

Najlepiej zrobisz jak połozysz uszy po sobie i zamilczysz. Jeszcze przed tobą życie, nie zamykaj sobie drogi do rodziny. Tak w sumie, to Nefer ma rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps

Mi tez zabierali foremki i lopatki w piaskownicy az do momentu kiedy nauczylam sie nimi dzielic.

 

srete,tete, a mój stary mnie bił za złe pismo w zeszycie, ale też ciagał na sankach do utraty tchu.

Masz inne wspomnienia?

 

Mam . Nie kazda rodzina jest dysfunkcyjna do kwadratu, moja byla dysfunkcyjna w normie i dlatego choc zadna ze mnie matematyczka wiedzialam, ze po to nauczyli mnie w szkole liczycz zebym liczyla na siebie a nie na starych :D :D :D :D

 

Mozna pomoc dzieciom a nawet trzeba - ale jak facet prawie do 40ki ma wikt i opierunek za darmo u rodzicow, pomoc przy dzieciach , wakacje - i na koniec wypomina, ze chca pomoc bratu ....to wybacz. Chce sie apelowac choc jasne, ze takie apele sa bez sensu -

 

- facet, wyprostuj sie, badz mezczyzna w koncu .

 

Czy rodzice maja obawiazek dokladac sie dzieciom do budowy domu ? ? ? :D

 

 

Jakis obowiazek uatawowy taki jest ? ? :D :D :D :o :o :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pluszku, posłuchaj Siwego i pogadaj otwarcie z bratem.

 

Ojca zostaw, jak jest taki jak piszesz, to i tak żadne argumenty nie trafią. A może teraz karze Cię za to, że sobie dom postawiłeś, a nie rozbudowałeś jego dom. :-?

 

Od ojca im dalej, tym lepiej. I dziękuj Bogu, że babcię miałeś i inne osoby, które będziesz mógł ciepło wspominać :)

 

Czyli emocjonalnie ojca - olej, bo na nic innego nie zasługuje, a kasa zgodnie z prawem, czyli zachowek i tyla. Uczciwiej jednak uprzedzić brata, że tak wyglądają rozwiązania prawne. A jak dedi na Rydzyka zapisze, to dla zachowku nie ma żadnego znaczenia :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pluszku nie mial za darmo u rodzicow wiktu i opierunku, dokladal sie do oplat (gdzies kiedys w innym watku pisal o tym) i uwazam, ze to jego brat poszedl na latwizne i zamieszkal w mieszkaniu rodzicow pozbawiajac ich w ten sposob comiesiecznego dochodu z wynajmu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malgos2 bo takie studia skonczyłem za na poczatku (1997 rok) dostałem 500 zl wypłaty a żona 450 zl. O samochodzie nie mogłem marzyc a co dopiero o wynajmowaniu mieszkania. 2 bilety miesieczne to było 140 zl miesiecznie a dodajac opłaty za prad czy wode i .... zostawało na pomidorówke z makaronem i zalewajke z ziemniakami. Żona rok przed slubem była zadłuzona na 2 krotnosc jej rocznych zarobkow - cudem udało sie to spłacic przed slubem aby wyjsc "na zero" w dniu rozpoczynania nowego zycia. Nie tak dawno w Polsce B "1200 brutto" to było marzenie wielu osob.

 

Hmmmm... sama skonczylam takie studia, po ktorych mozna miec nie 500, a 0 wyplaty i wielu moich znajomych z roku skonczyla w McDrivie. Radze sobie calkiem niezle robiac cos zupelnie innego na wlasny rachunek, doktorat w wolnych chwilach zeby w koncu dostac prace w zawodzie, ale nie stac mnie na dziecko. Mysle, ze zanim stanie sie na nogi finansowo nie powinno sie na nie decydowac. :-? Cos tu u Ciebie nie gra w tej rodzinie i to chyba nie chodzi tylko o kase. Moze ten ozenek i dziecko to taki syndrom tego wlasnie. Nie masz innego wyjscia, jak tylko pogodzic sie sam ze soba i myslec do przodu. Przyszlosc jest nieprzewidywalna, dlatego takie dzielenie skory na niedzwiedziu jest cokolwiek niestosowne. Nie wiesz, czy rodzice nie beda kiedys potrzebowali pomocy, a moze bedzie wymagaj jej Twoj brat, a moze za 2 miesiace wygrasz w Lotto i wtedy podzielisz sie z bratem? Mozesz albo wrzucic na luz, albo pielegnowac ten kwas w sobie az dostaniesz wrzodow zoladka.

 

magpie101 - moze sie kocha po rowno, ale milosc i pieniadze to 2 rozne sprawy. Inaczej sie mysli o dzieciach malych, a co innego o doroslych ludziach, ktorzy roznie moga swoim zyciem pokierowac, niezaleznie od tego jak bardzo kochaja ich rodzice. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moj stary nauczuciel mawial: sprawiedliwości tu na ziemi nie znajdziecie !!!

.....i miał 100% racji -niestety :roll:

tak bywa ,ze zaczynaja się zgrzyty lub nieporozumienia tam, gdzie w grę wchodzą pieniądze :-? to odwieczny problem wielu pokoleń -zawsze ktoś czuje sie niedowartościowany . Moi rodzice mając troje dzieci -kazdemu dali mieszkanie ....Nam daii kase jak wykupywaliśmy na własnosc mieszkanie spoldzielcze - bratu -wykupili mieszkanie po dziadkach , drugi brat dostal mieszkanie ,w ktorym mieszkaja nadal ......czyli jak to sie mowi wywianowali dzieci po rowno :D

Moi tescie zas majac troje dzieci -dom przepisali na corke ,ktora z mezem i dziecmi zamieszkala po slubie w rodzinnym domu ....Ani mąż ani jego brat nie upomnieli sie o zlotowkę od rodzicow - miedzy soba tez o tym nie rozmawialismy To pieniadze rodzicow wiec oni decydują co z nimi zrobic -nie mamy prawa wypominac im podzialu widac uwazają ,że my radzimy sobie świetnie i nie trzeba nam pomagac finansowo ....siostre za to musza wspomagac bo..... jakos tak im wiatr w oczy 8)

Ja mam dwoje dzieci - syn sie ozenil ...dostal od nas kase -niech nia mądrze gospodarzy , cora - studentka tez ma lokate i jak sie usamodzielni dostanie wyprawkę ....a po naszej smierci podzielą sie domem i firmą .....ale jakby mi ktory wypomnial ,że nalezy mu sie wiecej .... :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak rodzice maja niewele albo n i c to rodzenstwo sie trzyma i sobie pomaga....jak licza na spadek , zachowek to zaczyna byc w e s o lo i z reguly zycie p o na d stan , duuuuuze kredyty , ktore trzeba w koncu

s p l a c a c...

 

Moja kolezanka zrzekla sie mieszkania po rodzicach bo brat sie tulal a ona miala od tesciow....sedzina po sprawie podeszla do nich i powiedziala pare milych slow.....bo jak sie wyrazila ma takie sprawy w ktorych rodzenstwo kloci sie o l y z k i i widelce.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja może nie na temat,

 

po równo się nie da,

 

wprawdzie był taki chłop co to nazywał się Mao,

bardzo chciał żeby było po równo,

toteż, małe żółte ludziki stały w niebieskich mundurkach do kotła i każdy z nich miał mieć po równo,

michę zupy ładowaną dużą chochlą,

ale okazało się, że to się nie da,

wystarczyło że miał pochwytane u kucharza i już miał od dna,

 

odpuść sobie,

szkoda kwasów z bratem,

 

no chyba, że nie chcesz mieć brata :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...