stukpuk 10.03.2009 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2009 Bez komentarza!http://fundir.org/gallery,co_chinczycy_robia_z_kotami_,676,0,0.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vilemo 10.03.2009 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2009 nie wchodze bo wyobrazam sobie co tam jest.... czytalam jak masowo mordowali koty przed Igrzyskami w pekinie.... czego mozna oczekiwac po kraju w ktorym tak nagminnie sie lamie prawa czlowieka, gdzie jednostka jest niczym... pokazuje to jakie to spoleczenstwo, jaka "kultura". Noz sie w kieszeni otwiera a niemoc przyprawia o depresje... nigdy tam nie pojade Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arose 11.03.2009 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Czasem się zastanawiam. Nie wydaje się Wam, że to po prostu kwestia kultury? Koty, psy, konie są dla nas wyjątkowe. Ale np. krowa lub świnia już nie. Nie wiem, bo nigdy nie rozmawiałam na ten temat z wierzącym hindusem, ale co oni myślą o naszym jedzeniu krów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 11.03.2009 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Bez komentarza! http://fundir.org/gallery,co_chinczycy_robia_z_kotami_,676,0,0.html Dwie kwestie. To że są zjadane przez Chińczyków to nie nasza sprawa. My jadamy króliki, choć niektórzy traktują je jak członków rodziny. My hodujemy świnki morskie dla przyjemności, Peruwiańczycy do jedzenia. Osobiście konie lubię zarówno głaskać jak i dosiadać jak i jeść. Oburzanie się na to, że inne nacje zjadają jakieś zwierzęta (pomijam kwestię zwierząt zagrożonych wyginięciem) to czystej wody hipokryzja. To że są przewożone w takich warunkach to rzeczywiście skandal. Ale nasze kurczaki (spróbujcie sobie oszacować ile każdy z nas zjada mięsa drobiowego w ciągu miesiąca) wcale nie podróżują w lepszych warunkach. Skąd więc to święte oburzenie? Popatrzmy najpierw na siebie a dopiero potem wieszajmy psy na ludziach innych nacji i innej kultury. Taka kiedyś była piękna przypowieść o rzucaniu kamieniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anulkaa 11.03.2009 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 11.03.2009 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 JoShi - mam nadzieję, że rozróżniasz kurczaki od kotów... a jeżlii nie, to dyskusja na ten temat nie ma sensu. Mam wrażenie, że nie rozumiesz. Dla nas kurczak czy królik są jadalne dla nich kot jest jadalny. Co tu rozróżniać? Wymienione gatunki nadają się do jedzenia (u nas to tylko kwestia bariery kulturowej) i wszystkie gatunki w transporcie do ubojni zasługują na godziwe warunki, tak samo kot w Chinach jak i kurczak czy królik w Polsce. Dlaczego bulwersuje Cię transport kotów rzeźnych w Chinach a transport kurczaków w Polsce nie? Zacznijmy od sprzątania na własnym podwórku nim damy sobie prawo do krytyki innych. Jeśli tego nie rozumiesz, to rzeczywiście dyskusja z Tobą na ten temat nie ma sensu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
batko lenin 11.03.2009 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Takie opinie to możemy sobie wygłaszać, póki mamy dosyć pożywienia. A kiedy głód przyciśnie na serio, to co wtedy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anulkaa 11.03.2009 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 11.03.2009 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Powiem tak "nie odwracaj kota ogonem" - mi chodziło o pozim rozwoju kota i poziom kurczaka. Mam nadzieję, że uczyłeś się w szkole bilogii i wiesz czym różnią się mózgi obu zwierząt.I jeżeli dla Ciebie kot i kurczak to ten sam "rodzaj" zwierząt - to gratuluję podejścia do życia. Tak dla mnie kurczak kot i królik tak samo cierpią przewożone kilometrami w ciasnych klatkach i srając sobie nawzajem na głowę. Jeśli ktoś żywi się kurczakami i twierdzi, że kurczaki można tak przewozić a kochane puszyste kotki już nie to powiem mu prosto w twarz, że jest hipokrytą. Wiem również, że mózg takiej krowy czy świni czy też królika jako ssaka zasadniczo nie różni się od mózgu kota, więc znów nie rozumiem wprowadzanego przez niektórych rozgraniczenia że jedne wolno zabijać i zjadać a inne nie. Tak tylko na marginesie - czemu kurczaki nie towarzyszą nam w życiu jak koty....JoShi Kurczaki to może nie koniecznie, ale papużki, kanarki i inne ptaszki już tak. One się czymś od kurczaków różnią poza tym, że nie uważamy je za jadalne? To, że nie jadam kotów, psów i świnek morskich to wynik jedynie mojej osobistej blokady psychicznej związanej z kulturą w której wyrosłam. Nie daje mi (ani nikomu innemu) to jednak żadnego prawa do potępiania ludzi wywodzących się z kultur w których to są zwierzęta jadalne. Tak jak nikt nie ma prawa skrytykować mnie za pasztet z królika, czy gulasz z krowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anulkaa 11.03.2009 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 11.03.2009 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Chinczycy uzywaja futra tych kotow i podobno tez psow do obszywania kapturow w kurtkach ktore szyja na eksport - wiec jest taka nieformalna akcja - bojkot w Stanach zeby takich chinskich kurtek z futrem przy kapturze n i e kupowac.....podajcie dalej. Co do jedzenia zwierzat - to niektore tabu maja racje bytu - bo w tych Chinach nie tylko zra gatunki zagrozone wyginieciem , ale jedli jakies stworzenie, ktore powodowalo jakies grozne chorobsko mogace przeniesc sie na cala populacje.... Arabowie i Zydzi nie jedza wieprzowiny bo w tamtych warunkach ( goracy klimat) swinie chorowaly - chyba to chodzi o wlosnie - i ludzie po zjedzenieu ich - tez. Koni , kotow, psow - nie jem - i zyje. Jestem wegetarianka tak w ogole. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janusz tracz 11.03.2009 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Zgadzam sie z opinia Joshi.Bardzo realistyczne i zyciowe podejcie do sprawy.Jada sie rowniez malpy, to tak do dodania pikantnosci...... ...a ty lumpie doczytaj sie i pisz. ps. i przestan siac klamliwa propagande na temat obszywania kurtek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 11.03.2009 15:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Joshi słusznie prawi. To kultura determinuje co się jada, a czego nie. Oczywiście są też różne inne czynniki, które mają na to wpływ, ale prędzej czy później i tak te czynniki przejawiają się w kulturowym zakazie (lub tabu). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 11.03.2009 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Byłam w Chinach 2 krotnie, naprawdę napracowałam się mocno, by znaleźć to, co dla Europejczyka jest święcie oburzające.Rozmawiałam z Chinczykami na temat jedzenia psów. Po pierwsze : pies jest CHOLERNIE drogą imprezą . Psa nie da się utuczyć ziarnem, obierkami czy kukurydzianymi patykami.Pies musi jeśc tłusto, żeby był tłusty. To już jest naprawdę trudna sztuka dla Chińczyka , skoro sam je z reguły kapustę i ryż. Owszem, widziałam psy na targu, raz jeden. Rejon Guiling. Nasza pilotka, będąca w Chinach naście razy dopiero zobaczyła psy, kiedy jej palcem pokazaliśmy. Pies na targu to rzadkość.O cenę się nie pytałam..nie dałam rady. Rozhisteryzowałam się na dobre. Jest tylko jedna jedyna rasa którą się tuczy. To baaardzo podobny do Australijskiego Dingo. Żółto-pomarańczowy. Chińczyk-autochton wyjaśnił mi , że dla nas jest to trudne do zrozumienia, ale ich jest dużo, o wiele za dużo. Mięsa mało. Zdecydowanie za mało. Oni potrzebują białka zwierzęcego. Nie da się całe życie na kapuście i ryżu... Nie roznoście Chińczyków na strzępy..nie oceniajcie na zasadzie " zdziczenie narodu" . To co Oni muszą jeść, a co by chcięli, to zupełnie dwie strony. I jeszcze coś. Szczytem szpanu w Chinach jest posiadanie psa rasowego. To jest widoczny znak statusu - mam na mięso i to mięso je mój pies ! To tak na pociechę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 11.03.2009 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 ... Po pierwsze : pies jest CHOLERNIE drogą imprezą . Psa nie da się utuczyć ziarnem, obierkami czy kukurydzianymi patykami. Pies musi jeśc tłusto, żeby był tłusty. To już jest naprawdę trudna sztuka dla Chińczyka , skoro sam je z reguły kapustę i ryż. Nie roznoście Chińczyków na strzępy..nie oceniajcie na zasadzie " zdziczenie narodu" . To co Oni muszą jeść, a co by chcięli, to zupełnie dwie strony. Coś mi się nie klei to Twoje rozumowanie. Najpierw piszesz, że pies to droga impreza, a potem tłumaczysz, że oni muszą to jeść, bo nie ma nic innego. Skoro psy są drogie, to są zjadane jako przysmaki, a nie dlatego, że ktoś musi, bo nie ma na świnie, kurę czy inne mięsko... Ot, kwestia kulturowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 11.03.2009 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Napisałam, że to co oni muszą jeść a co by chcięli to dwie odrębne rzeczy. Nie napisałam, że muszą jeść psy..zlituj się. Wyobraź siebie na diecie ziemniaczanej przez długi czas. Też byś marzył o zjedzeniu kawałku czegokolwiek konkretnego. Pies jest POZA ZASIĘGIEM normalnego Chinczyka. Dał byś za ..np kurę 5.000 pln ?? O tym właśnie piszę. 98,0% oferowanych produktów żywnościowych na bazarach to warzywa i produkty ryżowe.Reszta to drób, drób, drób i ryby. Ułamek % to wieprzowina. Promil z tego co zostało to inne - żaby, psy, żółwie i tzw co nie zdąży uciec. itd Wszystko, co posiada w sobie choć ułamek białka.Wołowina tylko regionalnie ( obrębowo ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oxa 11.03.2009 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 http://www.liveleak.com/view?i=431_1232680237 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 11.03.2009 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Kuźwa, pokażcie jak się u nas cielęta zarzyna na cielęcinkę...żeby zupkę dziecku ugotować... Jeszcze chwila i będę weganką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janusz tracz 11.03.2009 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 http://www.liveleak.com/view?i=431_1232680237 1.Jak dla mnie najbardziej zadziwiajace jest to, ze nie ma kontaktu , a jest za to mozliwosc nabycia koszulki za 28 dolarow.Znana praktyka za oceanem. 2.Prosze sciagnac sobie video w dobrej rozdzielczosci i dokladnie ogladnac.Trzeba byc dobrym oszustem, aby tak przeginac pale. Niech sie trzepia i zaprezentuja prawdziwe zdjecia z polowow jakie dokonuja tubylcy, a nie nastawiaja sie na latwy zysk.....przy wlasnej chorej produkcji video. http://www.saveourcatsfromfishermen.com ...i o dziwo pominieta sprawa "dresow" od bulowatych , ktorzy morduja koty na potege cwiczac swoje bulki. Bynajmniej jest to udokumentowane przez policje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janusz tracz 11.03.2009 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 ...dodam tylko(doczytalem sie wlasnie) , ze ten chory blazen zostal juz zlokalizowany i dobiora mu sie do du....... Registrant:Save Our Cats and Kittens From Fishermen Society, Inc. 8982 Elizabeth Falls DriveJacksonville, Florida 32257United States Registered through: GoDaddy.com, Inc. (Browser Update Page)Domain Name: SAVEOURCATSFROMFISHERMEN.COMCreated on: 29-Dec-08Expires on: 29-Dec-09Last Updated on: 29-Dec-08 Administrative Contact:Warren, Grady [email protected]8982 Elizabeth Falls DriveJacksonville, Florida 32257United States9044019373 Technical Contact:Collins, Corinne [email protected]3859 Boone Park AveJacksonville, Florida 32205United States(904) 318-3930 Domain servers in listed order:NS1.LUNARBREEZE.COMNS2.LUNARBREEZE.COM Na zakonczenie zaakcentuje to w prawdziwym amerykanskim stylu, is total Bull$h!T Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.