Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

No coment!!!!!!!!!!!!


stukpuk

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 136
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Uszanuj podstawowe prawo czlowieka i nie ogranicza jego tylko dlatego , ze jesz warzywa i owoce....

 

.... sa ludzie ktorzy musza konsumowac mieso, bo inaczej wplyneloby to na ich zdrowie bardzo negatywnie...dlatego mamy nawet odzywianie np. ze wzgledu na grupe krwi.Miesa czerwone sa naprzyklad bardzo pozadane dla jednej grupy , dla innej jest to inny rodzaj , natomiast dla innnej wiekszy udzial warzyw(oczywiscie organicznych , bo inaczej sa nafaszerowane chemia i to o dziwo wiecej jak miesa).

 

Naprzyklad w stanach, masz wybor kazdego rodzaju miesa w szkolach na lanczach, bo jest to pozadane dla organizmu dzieciecego.Powieksza sie to z miesiaca na miesiac, stosujac wiekszy udzial miesc a eliminacjac pseldomiesne posilki.Zalecane przez najnowsze badania , lekarzy i dietetykow.

 

Niech zyje zdrowy rozsadek!!!!!!!

 

ps. precz z klamstwem i oszolomo-szujami. :p

W którym miejscu nie uszanowałam? Ja w przeciwieństwie od ciebie nie pisze, że jedzenie miesa jest nie fajne, to wasza sprawa! natomiast przeczytała tu sporo obraźliwych wyrazów(ekooszołomy, pseudocostam...) :roll: Gdzie zdrowy rozsądek? w każdy ma swoje zadnie i moje jest, że ja jestem zdrowsza, bo miesa nie jem. :lol: Ty swoje, ja swoje...ja cie nie neguje i nie pisze, że to głupota jeśc mieso. prosze o uszanowanie tego, że ktoś może jego nie jeśc, może cierpieć np; że zwierzeta są zabijane, może np: mieć inne zdanie! ochłoncie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszanuj podstawowe prawo czlowieka i nie ogranicza jego tylko dlatego , ze jesz warzywa i owoce....

 

.... sa ludzie ktorzy musza konsumowac mieso, bo inaczej wplyneloby to na ich zdrowie bardzo negatywnie...dlatego mamy nawet odzywianie np. ze wzgledu na grupe krwi.Miesa czerwone sa naprzyklad bardzo pozadane dla jednej grupy , dla innej jest to inny rodzaj , natomiast dla innnej wiekszy udzial warzyw(oczywiscie organicznych , bo inaczej sa nafaszerowane chemia i to o dziwo wiecej jak miesa).

 

Naprzyklad w stanach, masz wybor kazdego rodzaju miesa w szkolach na lanczach, bo jest to pozadane dla organizmu dzieciecego.Powieksza sie to z miesiaca na miesiac, stosujac wiekszy udzial miesc a eliminacjac pseldomiesne posilki.Zalecane przez najnowsze badania , lekarzy i dietetykow.

 

Niech zyje zdrowy rozsadek!!!!!!!

 

ps. precz z klamstwem i oszolomo-szujami. :p

W którym miejscu nie uszanowałam? Ja w przeciwieństwie od ciebie nie pisze, że jedzenie miesa jest nie fajne, to wasza sprawa! natomiast przeczytała tu sporo obraźliwych wyrazów(ekooszołomy, pseudocostam...) :roll: Gdzie zdrowy rozsądek? w każdy ma swoje zadnie i moje jest, że ja jestem zdrowsza, bo miesa nie jem. :lol: Ty swoje, ja swoje...ja cie nie neguje i nie pisze, że to głupota jeśc mieso. prosze o uszanowanie tego, że ktoś może jego nie jeśc, może cierpieć np; że zwierzeta są zabijane, może np: mieć inne zdanie! ochłoncie!

 

 

Tutaj:

Dziwny temat jak dla mnie. Polemizujemy co jest lepsze, gorsze?

Ty jesz mieso, ja go nie jem, jestem gorsza?

Oburzam sie, na zabijanie i to jest złe

-po 1-e temat jest na temat jedzenia zwierzat innych jak w naszej kulturze.

-po 2-ie to ty sie oburzasz na caloksztalt jedzenia jak widac, bo zwierzeta sie nie jada na zywca....wiec wyluzuj i zacznij czytac ze zrozumieniem.

 

Jest bardzo cienka kreska od pasjonata do oszoloma - to po 3-cie.

 

Po czwarte ja sie oburzam, tylko na to co pisze szuja na temat pewnej religii poslugujac sie klamstwem(w innych sprawach rowniez), wiec jest to cos odrebnego, bo takie postepowanie jest zwyklym lzeniem i rowniez oszolomstwem.

 

Po piate nikt cie nie neguje, jedz co to chcesz i nie oburzaj sie ze ktosc spozywa miesa, bo na zywca tego robic nie bedzie.Wynika to z logiki. prawda? wiec raczej ty ochlon.

 

ps. co do zdrowia to inny temat. ( ale u mnie wszyscy jedli miesa i bez naginania faktow sredno konczyli zycie grubo po 90-ce. Mam zyjacych rodzicow , ktorzy jadaja tak jak ja i zyja w swietnym zdrowiu...i zyczyl bym aby kazdy dbal o wlasne zdrowie bo to jego prywatna sprawa)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że niby w tym cytacie był przykład, że kogoś jak je mieso nie uszanowałam? napisałam, że temat zszedł w dziwny sposób na obrazanie i polemizowanie kto jest lepszy a kto gorszy bo je czy nie je miesa. A to,że oburzam sie na zabijanie-wolno mi! W ogóle nie lubie przemocy, ani wobec ludzi ani wobec zwierzat. Nie mogłabym zabić zwierzaka nawet dla jedzenia.

Nie rozumiem: jak ktos nie je miesa to oszołom, a ten kto je nie, tak? Tak jest wg Ciebie?

Nie oburzam sie na to, że ktoś je mieso, napisałam wyraznie JA nie jem, JA bym nie zabiła, JA oburzam sie na zabijanie, skoro ty jesz, nie przeszkadza ci to, że sa zabijane-TWOJA sprawa. MI WOLNO sie oburzyć. Nikogo nie wyzywam od oszołomów za to, że zabije świnie aby zjeśc jej mieso. :roll: A nie pierwszy raz czytam, że ten kto nie je, kto ma dośc zabijania, to oszołom, pseudocostam.

Napisałam, że nie jem miesa i przez to jestem zdrowsza i napisałam prawde. Mam alergie na mieso i mogłabym nawet umrzeć :lol: Wiec chyba jestem zdrowsza, jak miesa nie jem, prawda? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle nie lubie przemocy, ani wobec ludzi ani wobec zwierzat. Nie mogłabym zabić zwierzaka nawet dla jedzenia.

Kiedy Cię zapytałam wprost, czy w związku z tym iż jem mięso uważasz mnie za gorszą, nie odpowiedziałaś. Czemu?

 

Nie oburzam sie na to, że ktoś je mieso

No to super i nie bierz wszystkiego tak do siebie. Bo ja na przykład się oburzyłam jak można pojechac po ludziach z innego kręgu kulturowego, tylko dlatego, że jedzą inne zwierzęta niż my. Rozumiesz powód mojego oburzenia?

 

A nie pierwszy raz czytam, że ten kto nie je, kto ma dośc zabijania, to oszołom, pseudocostam.

A pokaz palcem gdzie w tym wątku tak było napisane?

 

 

Napisałam, że nie jem miesa i przez to jestem zdrowsza i napisałam prawde.

A ja jem mięso i przez to czuję się zdrowsza, ale nie zamierzam Cię przekonywać, że Ty też powinnaś i oczekuję, że nikt mnie nie będzie przekonywał, że ja nie powinnam. Ale to tak przy okazji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że niby w tym cytacie był przykład, że kogoś jak je mieso nie uszanowałam? napisałam, że temat zszedł w dziwny sposób na obrazanie i polemizowanie kto jest lepszy a kto gorszy bo je czy nie je miesa. A to,że oburzam sie na zabijanie-wolno mi! W ogóle nie lubie przemocy, ani wobec ludzi ani wobec zwierzat. Nie mogłabym zabić zwierzaka nawet dla jedzenia.

Nie rozumiem: jak ktos nie je miesa to oszołom, a ten kto je nie, tak? Tak jest wg Ciebie?

Nie oburzam sie na to, że ktoś je mieso, napisałam wyraznie JA nie jem, JA bym nie zabiła, JA oburzam sie na zabijanie, skoro ty jesz, nie przeszkadza ci to, że sa zabijane-TWOJA sprawa. MI WOLNO sie oburzyć. Nikogo nie wyzywam od oszołomów za to, że zabije świnie aby zjeśc jej mieso. :roll: A nie pierwszy raz czytam, że ten kto nie je, kto ma dośc zabijania, to oszołom, pseudocostam.

Napisałam, że nie jem miesa i przez to jestem zdrowsza i napisałam prawde. Mam alergie na mieso i mogłabym nawet umrzeć :lol: Wiec chyba jestem zdrowsza, jak miesa nie jem, prawda? :lol:

 

To zaczyna byc zabawne.Najpierw trzeba zaczac od zdefiniowania stopnia niezadowolenia.Rozumiem nie podoba sie, ale obrurzenie z zabijania zwierzat hodowlanych?...wkladajac minimum logiki mozna to rozwinac.....pal licho.

 

To jest czysty absurd, tak jak najazd na kogos kto jada kota czy psa.

 

Drugie, zaczac wreszcie czytac ze zrozumieniem, bo od tego cytatu zaczyna sie drugi absurd:

 

"Nikogo nie wyzywam od oszołomów za to, że zabije świnie aby zjeśc jej mieso. :roll: A nie pierwszy raz czytam, że ten kto nie je, kto ma dośc zabijania, to oszołom, pseudocostam.

Napisałam, że nie jem miesa i przez to jestem zdrowsza i napisałam prawde. Mam alergie na mieso i mogłabym nawet umrzeć :lol: Wiec chyba jestem zdrowsza, jak miesa nie jem, prawda?"

 

Zdrowia zycze i umiejetnosci poprawnego czytania z wyciaganiem wnioskow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janusz :lol: wyluzuj, bo strasznie jesteś nerwowy, chyba ssaki miesozerne tak już mają :wink: :lol: :lol: :lol:

JoShi- nikogo nie uważam za gorszego czy lepszego. Mój mąż je mieso i bardzo go kocham. No, może nie za to, ale na pewno nie uważam go za gorszego. I rozumiem powód twojego oburzenia, ale rozumiem też oburzenie osoby zakładającej wątek czy ludzi piszącyhc, że to straszne, że ktoś je kota czy psa. Dla nas jest to po prostu nie do zrozumienia, jak można zjeśc pupila domowego (u nas jakby nie było tak jest, chociaz nie kazdy dba o tego pupila :roll: ).

Może faktycznie nikt tu nikogo nhie wyzywał, ze je mieso, ale często tak zostaje wyzwana, czy wyśmiana. I ja napisałam, że moje zdrowie w tym, że nie jem miesa jest wieksze z powodu alergii na mieso. Zreszta tak czy inaczej pewnie bym nie jadła. Ale jakby nie było: po zjedzeniu mogłoby być zle, wiec uważam sie za zdrowszą. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I rozumiem powód twojego oburzenia, ale rozumiem też oburzenie osoby zakładającej wątek czy ludzi piszącyhc, że to straszne, że ktoś je kota czy psa. Dla nas jest to po prostu nie do zrozumienia, jak można zjeśc pupila domowego (u nas jakby nie było tak jest, chociaz nie kazdy dba o tego pupila :roll: ).

Z tym, że to nie są domowe pupile, tylko zwierzęta jadalne. Ale o tym już było. Ja po prostu nie rozumiem żadnej nietolerancji. Takiej, która owocuje tego typu wątkami również.

 

 

Może faktycznie nikt tu nikogo nhie wyzywał, ze je mieso, ale często tak zostaje wyzwana, czy wyśmiana.

No to Cię poniosło troszkę nie w tym wątku gdzie powinno :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. nie ma roznicy miedzy kotem i swinia, jako zwierzeciem konsumcyjnym....zastanow sie rowniez nad tym .

W smaku pewnie jest :) ale teoretyzuję...

 

.... przyznam sie, ze pieska mialem okazje konsumowac bez kitu i byl sobie calkiem, calkiem.Jedyny opor jaki mialem, to pierwsza konsumcja w moim zyciu małży.Obecnie jest to moj rarytas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konsumcja miesa jest standartem w zywieniu , natomiast wegetarianizm takowym nie jest.... reszte sama sobie dopowiedz.

 

ps. nie ma roznicy miedzy kotem i swinia, jako zwierzeciem konsumcyjnym....zastanow sie rowniez nad tym .

Ja tak nie uważam.

Dla mnie standartem jest nie jedzenie miesa. Zreszta człowiek w swoich dziejach, jako praprzodek nie jadł miesa.

 

Dla ciebie nie ma róznicy, dla innych ma. :roll:

Ja nie zauważyłam nietolerancji, tylko oburzenie. Dla mnie to jest róznica. Ja też widząc filmy , na których jest przemoc wobec zwierząt jestem oburzona.Nie ważne czy to koń, świenia, pies czy jaszczurka :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami od oburzenia do nietolerancji jest krótka droga. :lol: Tak czy inaczej, to, że ktoś, komu na kanapie własnie chrapie pies oburza sie, nie toleruje zabijania tych zwierząt dla mnie jest naturalne. Ja oburzam się nawet tym, że tyle ich siedzi w schroniskach i wtedy nie jestem tolerancyjna. Bo co mam tolerowac? Głupote i brak odpowiedzialności ludzi? Wybacz, ale jesli ktoś do schroniska np przyprowadza 10-letniego psa, bo mu sie znudził, to nie jestem tolerancyjna i szlag mnie trafia.

Nie tolerujemy przemocy wobec ludzi, nie tolerujemy ich bezsensownego zabijania, braku podstawowych wartości, łamanie praw człowieka. To jest zdrowa nietolerancja, jak dla mnie. Nie zdrowa dla mnie jest tolerowanie przemocy i przechodzenie koło niej obojętnie. Nie uważasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami od oburzenia do nietolerancji jest krótka droga. :lol: Tak czy inaczej, to, że ktoś, komu na kanapie własnie chrapie pies oburza sie, nie toleruje zabijania tych zwierząt dla mnie jest naturalne.

A dla mnie to nietolerancja. I właśnie tacy ludzie robią wiele złego. Między innymi ich gwałtownym i pełnym nietolerancji wypowiedziom zawdzięczasz reakcje innych na Twoje deklaracje, że mięsa nie jadasz. Te przykre reakcje, o których pisałaś.

 

 

Ja oburzam się nawet tym, że tyle ich siedzi w schroniskach i wtedy nie jestem tolerancyjna. Bo co mam tolerowac? Głupote i brak odpowiedzialności ludzi?

Wiesz to jest trochę jakby inny temat i nie ma żadnego związku z ubojem zwierząt, a o tym jest ten wątek.

 

 

To jest zdrowa nietolerancja, jak dla mnie. Nie zdrowa dla mnie jest tolerowanie przemocy i przechodzenie koło niej obojętnie. Nie uważasz?

Żadna nietolerancja nie jest zdrowa. Nietolerancja = nienawiść. Naucz się różnicy między nietolerancją a brakiem akceptacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To faktycznie w takim razie źle ujełam słowa. Nie akceptuje.... :lol: Szkoda, że tu sami polonisci :lol: Ja niestety polonistyki nie skonczyłam (nawet zaczynać nie zamierzałam) :wink: , wiec wybacz za niewłaściwe słowo. Wiec wątek ten jest o nie akceptowaniu takich zachowań. Nie wiem co złego w napisaniu, że zabijanie psów i kotów jest bee. Moze faktycznie jest to w pewnym sensie hipokryzja, bo przeciez tak samo cierpi krowa, czy świnka, ale rozumiem taką reakcję, jako działanie na uczucia. Przeciez na wersalce świnki nikt nie ma (no, może i gdzies tam ma :wink: ).

I właśnie tacy ludzie robią wiele złego.

Ale co złego? Pisząc, że to jest wstretne? Moim zdaniem ludzie, którzy np: nie akceptuja pewnych rzeczy robią wiele dobrego. Ile jest kacji przeciwko agresji, przeciwko zabijaniu zwierzat np: na futra, np: transportom żywych koni, itd...Na pewno nie wychodzi to od osób, ktore akceptują zabijanie. :wink:

I przykład ze schroniskami był tylko przykładem na moja nietolerancje to takiego zachowania. :wink: Nie chciałam zacząc watku o schroniskach. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To faktycznie w takim razie źle ujełam słowa. Nie akceptuje.... :lol: Szkoda, że tu sami polonisci :lol: Ja niestety polonistyki nie skonczyłam (nawet zaczynać nie zamierzałam) :wink: ,

Jestem fizykiem ;)

 

Nie wiem co złego w napisaniu, że zabijanie psów i kotów jest bee.

Nic nie zrozumiałaś. Według niektórych beee są ludzie, którzy to jedzą a to już jest nietolerancja w stosunku do ludzi innej kultury.

 

 

Moze faktycznie jest to w pewnym sensie hipokryzja, bo przeciez tak samo cierpi krowa, czy świnka, ale rozumiem taką reakcję, jako działanie na uczucia. Przeciez na wersalce świnki nikt nie ma (no, może i gdzies tam ma :wink: ).

Jak to nie? Nie słyszałaś o świnkach domowych hodowanych w charakterze pupila? Nie wiem czy zalegają na wersalkach, bo raczej mają za krótkie nóżki, żeby na nie wskoczyć, ale jednak bywają takimi samymi członkami rodzin jak koty czy psy. A króliki. Jest mnóstwo ludzi, którzy je trzymają w domu jako pupile i mnóstwo, którzy je przerabiają na pasztet. I tak dalej i tak dalej. I tak jakoś łatwiej mi wyobrazić sobie rzesze obrońców kotów wiezionych do rzeźni, a kurami nikt się nie przejmuje. Przecież to zwykłe głupie kury. Totalny brak konsekwencji.

 

 

I właśnie tacy ludzie robią wiele złego.

Ale co złego? Pisząc, że to jest wstretne?

Głosząc otwarcie brak tolerancji w stosunku do osób, które odżywiają się inaczej nie da się zrobić nic dobrego. I nie chodzi o to co robią Ci ludzie tylko jak. Wielokrotnie prowadza akcje z takim ładunkiem nienawiści, że przesłania on szczytne zapewne cele. A agresja na pewno nie jest dobra i nie prowadzi do niczego dobrego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widze juz zostaly udzielone odpowiedzi, wiec moze zaczne na poczatku i na nim zakoncze.

 

 

Konsumcja miesa jest standartem w zywieniu , natomiast wegetarianizm takowym nie jest.... reszte sama sobie dopowiedz.

 

ps. nie ma roznicy miedzy kotem i swinia, jako zwierzeciem konsumcyjnym....zastanow sie rowniez nad tym .

Ja tak nie uważam.

Dla mnie standartem jest nie jedzenie miesa. Zreszta człowiek w swoich dziejach, jako praprzodek nie jadł miesa.

 

Dla ciebie nie ma róznicy, dla innych ma. :roll:

Ja nie zauważyłam nietolerancji, tylko oburzenie. Dla mnie to jest róznica. Ja też widząc filmy , na których jest przemoc wobec zwierząt jestem oburzona.Nie ważne czy to koń, świenia, pies czy jaszczurka :roll:

 

A jak tak uwazam, bo wspolnie ustalone kryteria(standard) nie okreslaja wegetarianizmu jako glownego zrodla zapotrzebowania energetycznego czlowieka.

Co do czlowieka to odsylam do zrodel fachowych i na poczatek zalecam zapoznac sie juz z polujacymi malpami i dalsza historia w tym zakresie.Aby troche ruszyc szare komorki zacytuje cos do przetlumaczenia na poczatek:"The origins of human intelligence are linked to the acquisition of meat, especially through the cognitive capacities necessary for the strategic sharing of meat with fellow group members."Nastepnie mozna przejsc przez wszystkie epoki.

 

Jesli chodzi o druga czesc twojej wypowiedzi to nijaki Joey Skaggs, korzystajac z postawy jaka prezentujesz przedstawil nietolerancje i nienawisc ludzi po twojej stronie, do kregow innych kultur i ludzi......i jak ciagle widac to przerabiamy, tylko co troche mamy inne bombardowania tematu czyms z poza niego(wegetarianizm, nazewinctwo "smierci" psa, itp)

 

A wracajac do tematu to prosze przeskoczyc za nasza zachodnia granice i zapoznac sie z tematem "blockade mutton".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, nie wydaje mi się abyś mógł mi udowodnić, że ja kogokolwiek nienawidze. :roll:

Wiem , że mi się pewne rzeczy nie podobają, nie bede ich akceptowała i jak tylko dam radę bedę wyrażała swoją opinie oraz pozwolę sobie być temu czy innemu przeciwna, bo mi wolno. :roll: Gdybym nienawidziła ludzi jedzących mieso, to pewnie nie byłabym żoną miesożercy a na jego talerzu każdego dnia widniało by danie bezmięsne. Zresztą, nie zamierzam nikomu nic udawadniać.

Ja mam takie a nie inne poglądy i zdania nie zmienie. Nie zjadłabym psa, ani kota. I rozumując aspekty kulturowe, nie rozumiem jak można takie mięso jeśc w Polsce, np. Gdzie jednak mamy wybór jedzenia innego miesa, niż pies czy kot, który w naszym kraju nie jest zwierzeciem hodowlanym.

I przypominam, że jesteśmy w dziale " Zwierze tez człowiek" z pytanie co tu w takim razie robisz, Janusz? :wink: Nie znam aż tak dobrze angielskiego, wiec nie zagłebie sie w twoją wypowiedz, bo jej nie rozumiem. Zreszta-ja do ciebie też po niemiecku nie pisze :roll:

Czlowiek pochodzi od goryla, orangutana, szympansa. Sa to zwierzeta roslinożerne. Mineło sporo setek lat, zanim człowiek zaczal jadać mieso.

Wielokrotnie prowadza akcje z takim ładunkiem nienawiści, że przesłania on szczytne zapewne cele. A agresja na pewno nie jest dobra i nie prowadzi do niczego dobrego.

Oczywiscie, że czasami agresja i niechec do takich ludzi wychodzi. jendak najczesciej jest to akcja mająca na celu przedstawienie racji czy walki ze złym traktowaniem zwierzat.

Każda demonstracja ma na celu zmienienie mentalności czy poinformowanie ludzi, którzy często nie mają pojecia jak te zwierzeta są meczone przed śmiercią, np. I nikogo tu sie nie oskarza za to, że np: je dane zwierze tylko co i jak sie odbywa. W sumie te osoby, które znam, które cokolwiek w dziedzinie ochorny środowiska i ochorny zwierząt robią, nie zioną nienawiścia. Wrecz przeciwnie. Ale naturalnym jest odruch dezaprobaty wobec takich ludzi. Jest tak, ponieważ ci ludzie inaczej postrzegają zwierzeta, inaczej je traktują i w inny sposób odczuwają ich smierć. Dla mnie nie ma róznicy czy jest to ślimak, pies czy koń. A jesli dla kogoś ma...jego sprawa. uwazam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...