Kocioł Pellets 100

[elutka]

Czy ktoś poza mną posiada? Jakieś uwagi co do regulacji, eksploatacji? Wiem że jest to bardzo mało popularny sprzęt, więc trudno będzie kogoś znaleźć, ale w końcu chyba Kostrzewa sprzedała więcej niż jeden egzemplarz? Ja póki co nie mam jeszcze dużo do powiedzenia. Postałem trochę podczas naciskania przycisku ON przez serwisanta, piec się rozpalił i grzeje. Na razie 3 dni i już mnie zaczyna korcić żeby coś "ulepszyć". Bo jakoś za czarny w środku się robi chyba. A najlepiej żeby grzał bez pobierania pelletu.

Seb

Ps

Piszę z konta małżonki.

[Mały]

Na początek pogoń serwisanta - sugeruję podwyższenie temp. załączania pomp no i samego kociołka. No i wizytę na http://www.pellets.com.pl (forum Kostrzewy z wieloma uwagami ich klientów-sporo się można dowiedzieć).

[elutka]

Pogonić do roboty, czy w ogóle? No i na jaką temp polecasz ustawić? Nastawiłem 75. A szyber zamknąć, przymknąć, czy zostawić otwarty? Czy są jakieś standardowe nastawy dla 100 % mocy palnika? Czy do prawidłowgo ustawienia konieczny jest analizator spalin czy wystarczy wg koloru płomienia? Czy popiół powinien być w formie białego pyłu czy dopuszczalne są małe czarne kuleczki (w niewielkiej ilości)? Tkie coś pozostaje na samym środku tacki. A na forum już wlazłem i studiuję. Niewiele tam znajduję. Wszyscy mówią tylko o Fuzzy Logic albo Pellets Plus.

[Mały]

Zajrzyj na prv.

[zetton]

elutka. sam zastanaiwam się nad tym kotłerm. co możesz o nim do tej chwili powiedzieć? masz awarie? co z serwiesem który ponoć kuleje w kostrzewie??

[elutka]

Awarie? Kocioł pracuje raptem ponad miesiąc z przerwami więc dużo do powiedzenia nie mam. Poza tym (może na szczęście) nie mam porównania z innymi kotłami więc przyjmuję go z całym dobrodziejstwem inwentarza. To co się mi nasuwa w tej chwili: bardzo się cieszę że wybrałem palenie pelletem. Miałem okazję popalić trochę węglem i nie wyobrażam sobie tego teraz. Szczysto i pachnie drewnem. Fajnie! Zobaczymy jak będzie z kosztami, ale jeśli nawet miesięcznie wyjdzie mi stówkę drożej niż węglem, to uważam że i tak warto było.

Piec sam się rozpala, reguluje, wygasza itp. zaglądam do niego kilkanaście razy dziennie - postoję popatrzę i tyle. Po spaleniu tony pelletu wybrałem 3 małe węglarki popiołu. Wymagał doregulowania i pewnie jeszcze nie osiągnąłem optimum palnika, ale już jest całkiem ok. Poza tym jak mi przyjdzie potrzeba to odkręcę palnik (2 "motylki"), założę dmuchawkę (jest w zestawie) i mam "śmieciucha" z dolnym spalaniem czyli Warmet ceramik.

Podstawową wadą kotła jest to że mało kto go ma (w sumie nie znalazłem nikogo poza człowiekiem który mi go sprzedał) i nie mogę wymienić spostrzeżeń. Musisz mieć świadomość że automatyka nie zapewnia niczego poza obsługą kotła i jednego wyjścia na pompy CO. Trzeba więc albo dokupić sterownik Unicontrol, albo samemu sobie radzić. Ja założyłem prosty termostat do zasobnika CWU który załącza pompę CWU, pompę podłogówki podpiąłem pod pompę od grzejników, zawory mieszające ustawiłem ręcznie i pięknie hula. Po zimie zobaczymy czy będzie konieczne zamontowanie sterowania zaworami za pomocą jakiegoś napędu. i automatyki. Co do serwisu, no cóż ... jak pisałem nie mam porównania, ale rewelacji nie ma. Instrukcję sam musiałem sobie ściągnąć od producentów . Jak kocioł przyjechał to sam musiałem doregulować drzwiczki bo baaardzo trudno się zamykały. Ale muszę przyznać że ostatnio mnie zaskoczyli. Mają zamiar mi wymienić wentylator od palenia w trybie bez podajnika, bo stwierdzili że coś tam im nie działa prawidłowo. Wprawdzie tylko raz sprawdzałem jak to chodzi bez pelletu, ale mnie działało. Zobaczymy jak będzie przy jakiejś awarii. Moim zdaniem najwięcej zależy od lokalnego sprzedawcy/serwisanta. W tym kotle jest jeszcze ten plus że jak wszystko padnie to kocioł poleci unpluged na samym ciągu kominowym.

Podsumowując tą zbyt długą opowieść: Ja jestem - odpukać - zadowolony. Zapłaciłem połowę tego co za Lambda Contol, a sprawuje się poprawnie. Rodzina go chyba przyjęła jako członka rodziny - dostał nawet imię

Jakbyś miał jakieś konkretne pytania, to zapraszam.

[Mały]

Ooouuu...po tym nadaniu imienia to chyba głowa choć troszkę bolała? Jak się ten szampan o burtę rozbił?

[edde]

............

Jakbyś miał jakieś konkretne pytania, to zapraszam.

 

ja mam jedno konkretne: jakie to imię?

[elutka]

Nie bolała. Lajtowo było

Nadawanie imienia wyniknęło przy okazji wieczornego trunkowania przy kominku. Z powodu że kącik palacza niejako z definicji znalazł się w kotłowni, podczas wieczornych drinków z ust mej małżonki padło hasło: Idziemy zobaczyć co Stefan robi: pracuje, czy znów się op...dala ( tryb pauzy znaczy). Bo my siedzimy, pijemy i gadamy, a on tam sam w kotłowni. To choć zapalimy razem z nim, żeby mu razniej było...

No i tak zostało. Stefan. Pojęcia nie mam dlaczego. Ponoć pasuje do niego - opinia mojej żony.

Mam nadzieję że żaden forumowy Stefan nie poczuje się urażony.

[Mały]

Ej - ale tak za długo z nim nie palcie drinkując, bo to grozi chorobą alkoholową!

[edde]

możesz mi wierzyć lub nie, ale jak przeczytałem o imieniu to jakoś od razu pomyślałem o Stefanie nie wiem sam dlaczemu

[lukjaros]

Witam,

 

Chciałbym zapytać jak się miewa Stefan? czy były jakieś awarie czy nadal jesteście zadowoleni z wyboru? Nie ukrywam, że właśnie zamierzam zamówić jeden egzemplarz... (będzie z kim wymienić doświadczenia)...

 

Pozdrawiam,

Jarek

[kufcio]

Witam

Czy karmiliscie Stefana zbożem? jak to sie w nim spisuje? Obecnie mam warmet 200 , pale żytem i tak to juz chyba pozostanie. Dlatego zastanawia mnie czy nie warto było by dokupic palnik i oddac piec do ślusarza żeby wyciol dziure na niego...

 

Jedyna sprawa to jak sie sprawuje palnik na zbożu? Na stronie producenta nic o tym nie pisza w przeciwieństwie do fuzzy logic gdzie jako alternatywne paliwo proponuja owies.

 

Pozdr Stefan!

[kwlp]

Witam,

Ellutka widzę że masz taki sam piec jak ja. Powiedz mi ponieważ użytkuje go dopiero miesiąc, co prawda uruchomiony w zimę w nowo wybudowanym budynku, ale mam problem z osiągnieciem wyższej temperatury. Otóż na początku serwisant zaprogramował mi go że ma dojśc do 65 st. i soe wyłaczyć jak spadnie o 5 st. Natomiast ja mam problem z osiągnieciem wogóle takiej temperatury. Nie wspominając już że mieszacz jest ustawiony na połowę i odłączony jest narazie bojler. Moje ustawienie to na moc 2 3s podawania i wentylator 18 i tak wg mnie jest najlepiej. Aczkolwiek prubowałem już podawanie i 5s przy wentylatorze nawet 40 i 50. I nic. Jakie ty masz ustawienia na piecu i jaką temperature uzyskujesz ? i jak ciepłe są grzejniki ?

[vilnouve]

witaj

 

od tygodnia mam pellets 100, ogrzewa jeszcze niezamieszkały dom, ustawienia serwisanta, temp. kotła 70, pompa włacza sie przy 60 stopnaich a wyłacza przy 50 stopniach, czas podawania 8 s, generalnie nie ma problemu z dogrzaniem 180 m2 domu - temo.p. wewnątrz ok 20 stopni , na razie mieszacze ustawione ręcznie aby wygrzać dom, jak dojdziemy do stabilizacji temp. wewnątrz odamy regulację w ręcę automatyki

[AGP-ON]

zastanawiam się właśnie nad tym kociołkiem a fuzzy logic

co przemawia na jego korzyść?

 

Mam baaardzo małą kotłownie

 

 

http://www.acala.pl/aaa/kotlownia3.jpg

 

tak by to wyglądało

 

Fuzzy logica już widziałem i po montażu ma się to tak:

160 na 140 cm licząc od ścian.

[arciu102]

założyciel tematu jeszcze tu zagląda? Fajnie byłoby poznać jakieś nowe kwestie dot tego kotła Właśnie go planuję kupić

[acros]

witam,

 

Mam pytanie do użytkowników tego kotła czy warto go kupić i jak się sprawuje, bo tak czytam fora i podobno Kostrzewa ma straszny serwis i to mnie trochę odstrasza.

[adamswa]

Witam wszytkich użytkowników kotła Pellets 100:)( patrząc po ilości wpisów na forum nie jest chyba nas za dużo:)

Jestem w trakcie 1-wszego sezonu grzewczego z kostrzewa i troche jestem zawiedziony, przed zakupem kotla sledzilem różne fora i wedlug opisow Kocioł mial mniej spalac peletu) a teraz wychodzi spokojnie 1t peletu/miesiac gdzie nie ma tej zimy tak niskich temperatur, dom ma powierzchnie 150m2(ocieplony) na pecu mam ustawiona temp. 60 stop.,

Pytanie do użytkownikow jakie wam wychodzi spalanie pelletu , i jakie macie ustawienia pieca(powietrze, temp pieca,itp...)

pozdrawiam

[mynia_pynia]

Wiesz co, ja mam Kostrzewę Lambda control 14, od 2 lat, palę 3 zimę. Pierwsze dwie były palone na pół gwizdka, tylko żeby chałupa nie zamarzła wewnątrz utrzymywałam 12-13 st., czasami więcej.

Kociołek sprawuje się oki, raz był serwis, ale to trochę wstyd pisać dlaczego , bo problem był banalny i dobrze że facet był tylko przejazdem i zaglądnął.

Natomiast nie jestem zadowolona ani z wyboru ogrzewania na paliwa stałe, ani ze zużycia peletu już po zamieszkaniu i grzaniu w domu do 22 st. c. a najbardziej mnie wq... że nie idzie dużo na ogrzanie, ale na samo utrzymanie temperatury kotła, wq... mnie regulator pokojowy i jego trzymanie temperatury które ma się nijak do ustawień!

Od kilku dni, gdy już osiągnęłam apogeum frustracji, w kotłowni przy piecu zrobiłam rozróbę w ustawieniach - bo mogę się pochwalić że menu urządzenia i wszelkiego typu nastawy znam na pamięć . Celem rozróby było ustawienie tak pieca żeby nigdy nie przechodził w stan podtrzymania, gdzie zakręca zawór na dom a sam sobie żre paliwo żeby utrzymać swoją temperaturę co traktuje jako priorytet. Przełączyłam wszelkie pętle jakie się da na 0, mieszacz dałam na sterowanie ręczne skręcając go na minimum przepływu, krzywą grzewczą przełączyłam na 0.6 i mam w głębokim poważaniu całą elektronikę.

I nagle jak za dotknięciem różdżki ... piec spala 1/2 peletu, co wcześniej, nie przechodzi w stan samolubstwa pt. 'grzeje tylko siebie', na piecu ciągle utrzymuje się temp. 59-61 st., moc palnika nagle ustabilizowała się na poziomie 27-34%, popiołu w palniku prawie brak (pale peletem i owsem). Wadą takiego rozwiązania jest, że gdy są duże wahania temperatur na dworze , czyli nagle z 0 st. zrobi się –10 – dzisiaj tak było, to należy przespacerować się do kotłowni i przekręcić zawór żeby szło więcej ciepła na dom – co wiąże się ze zwiększonym spalaniem, ale i tak jest dużo mniejsze niż pozostawienie pieca w ustawieniach wyliczonych przez super urządzenia elektroniczne, no i kolejna sprawa ze przez dzisiejszą mroźną noc spadła mi temp. z 22 do 21 – normalnie tragiczne wahanie - bo nie chciało mi się zrobić spaceru do kotłowni i zwiększyć przepływ w mieszaczu.

 

Dodam jeszcze że gdybym zostawiła piec samemu sobie to spalanie by wychodziło około 1-1,2 na miesiąc, nie jest to powalająca ilość, ale wiem że mój dom nie potrzebuje tyle i drażni mnie strasznie, że piec się nie wyłącza do zera tylko działa na podtrzymaniu przez kilka godzin aż opadnie temperatura w domu żeby znowu grzać. Oczywiście można też za pomocą ustawień doprowadzić żeby na pełnej automatyce działał non stop, ale jeszcze do tego nie dorosłam a wcześniejsze 2 zimy leciał na ustawieniach czysto łopatologicznych i było tak jak chciałam a nie tak jak Stefan - szrek - zielony smok chciał.

Edytowane 4 Stycznia 2011 przez mynia_pynia