Agaszka 12.03.2009 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Co sądzicie na temat ogrodzenia ale takiego w stylu amerykańskim. Myślałam żeby zagrodzić boki działki (mam wąską działkę 18m) a przód zostawić otwarty. Nasz domek jest parterowy z wysuniętym do przodu garażem - tak więc nawet by to grało. Ale czy to się sprawdzi?? Mam dylemat...psy,koty,podsikiwania zwierzaków no nie wiem...poradźcie coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 12.03.2009 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Sam pomysł jak najbardziej OK optycznie ci się działka powiększy zależy jakich masz sąsiadów. jeśli ci po bokach nie postawią betonowych płotów to ok też nie planuję się grodzić, bo do mojej działki przylegają dwoje najlepszych sąsiadów świata - pole z lewej i pole z prawej.... i tak zostanie Najlepiej po bokach jakiś mały żywopłocik, żeby można było pielęgnować przyjaźń sąsiedzką, bo nie ma nic gorszego niż gryźć się z człowiekiem obok którego się mieszka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
teco 12.03.2009 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 a jaka okolica? bo jak blisko miasta, to beda Ci tam wlazic bezdomni, zlomiarze, podrzuczace workow ze smieciami, itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 12.03.2009 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Sam pomysł jak najbardziej OK optycznie ci się działka powiększy zależy jakich masz sąsiadów. jeśli ci po bokach nie postawią betonowych płotów to ok też nie planuję się grodzić, bo do mojej działki przylegają dwoje najlepszych sąsiadów świata - pole z lewej i pole z prawej.... i tak zostanie Najlepiej po bokach jakiś mały żywopłocik, żeby można było pielęgnować przyjaźń sąsiedzką, bo nie ma nic gorszego niż gryźć się z człowiekiem obok którego się mieszka A gryzienie się z człowiekiem z którym się mieszka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 12.03.2009 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Co sądzicie na temat ogrodzenia ale takiego w stylu amerykańskim. Zależy jak lezy . Sam wygląd dla mnie ok. Podobają mi się te amerykańskie osiedla. U mnie natomiast odpada bo: A/dziecko - jakoś psychiczne mi lepiej jak biega sobie na terenie ogrodzonym B/pies - pies nie będzie związany na stałe z budą . Będzie sobie biegał. Co do zasady nie chę aby był killerem ale będzie duży i ma pełnić funkcję odstraszająco-warczącą. Nie chiałbym aby kiedyś przyniósł mi w zebach rower zagryzionego sąsiada lub zwłoki jakiegoś burka (ewentualnie nie chciałbym widziec zwłok psa w zebach burka). A tak zupełnie na marginesie w domu bez płotu czułbym się jak w mieszkaniu z otwartymi na noc drzwiami. Czyli niekomfortowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agaszka 12.03.2009 12:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 O to dobre pytanie z tym gryzieniem człowieka:) Tu żywopłocik nie pomoże...Dziękuję za szybką reakcję na mój temat, może faktycznie tak zrobię , tam gdzie mieszkamy to dzielnica oddalona od miasta jakieś 14 km. także spokojna okolica domków jednorodzinnych i mieszkają raczej starsip- oszołomów brak. Tak jak ja chcę zrobić nie ma tam nikt - nie będzie to dziwne?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojtas122 12.03.2009 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Pomysł fajny,ale: brak ogrodzenia zaprasza wszystkich do odwiedzenia działki,wproszenia sie na grila,pukania z rana jak jeszcze śpisz,konieczności zamykania samochodu,ogólny strach wyjścia na zewnątrz wieczorem bo może ktoś tam być, nie można puścić ,,pana podwórka"(psa) bo bedzie pilnował całej dzielnicy,staruszkowi (sąsiadowi) zawsze zerwie sie pies koło Was i ,,obleje" to co Wasze,można pisać by wiele....ale Wasz wybór. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
batko lenin 12.03.2009 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 W razie "W" zawsze zdążysz zbudować to ogrodzenie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agaszka 12.03.2009 13:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Wojtas masz kurde racje - faktem jest że przód będzie dostępny dla wszystkich.Część "intymna" czyli taras trawka itp. byłyby zagrodzone, bo jeden i drugi bok budynku byłby zamknięty. Ale jest ale. Wejście do garażu zabezpiecza jedynie brama garażowa, wejście do domu zabezpieczają jedynie drzwi, no i jeszcze z przodu okno pokoju "telewizyjnego " hm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zezo 12.03.2009 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Jakoś mnie mieszkanie na nie ogrodzonej działce nie bardzo przypada do gustu, pełno ludzi się kręci a jak nie zagrodzone to zawsze ktoś wejdzie, jeszcze u mnie w leśnej głuszy zawsze się jakiś grzybiarz zawieruszy, trzeb oddzielić teren prywatny od ogólnie dostępnego nie ma rady taki kraj Nie jestem też zwolennikiem stawiania wielkich ogrodzeń, raczej coś delikatnego od frontu i tyłu będę miał normalne ogrodzenie o wysokości 1.5 m a między sąsiadami tylko delikatne ogrodzonko może jakiś niski płotek myśliwski lub coś takiego jak na tej stronce http://www.paldi.pl/Paldi/oferta.html można sobie ściągnąć katalog i zobaczyć jakie mają fajne rozwiązania, wracając do tematu tak zwanych łazików to u nas nie USA ludzie nie przywykli do szanowania cudzej własności wiedzą że nikt do nich strzelał nie będzie i się pchają w szkodę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 12.03.2009 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Chcieliśmy być tacy "otwarci na otaczający nas świat" i nie zrobiliśmy ogrodzenia od frontu. Mała, boczna uliczka, raptem pare domków - doszliśmy do wniosku że "zamykanie się" nie będzie potrzebne, a i wjeżdżać i wyjeżdżać łatwiej (u nas mikro-działka) no i oszczędność kasy... Ha. Ha. Ha. Mrzonki wieku dziecięcego... Wszystkie auta wjeżdżające w naszą uliczkę zawracały na naszym podjeździe. Specjalnie nam to nie przeszkadzało dopóki nie zawróciła wielka koparka i nie zrujnowała nam kawałka podjazdu... Fundamenty pod słupki już są, teraz zbieramy oferty na bramę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agaszka 12.03.2009 14:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Wiesz u nas jest podjazd jeszcze nie wybrukowany nie ma bram czyli jeden wielki bałagan- nie... skłamałam mamy dookoła domu piękną zieloną trawkę.Ulica osiedlowa jest wyasfaltowana jest fajnie, domki wprawdzie jeden koło drugiego ale sąsiedzi fajni.Tyle że faktycznie jak przyjeżdżają znajomi do sąsiadów , a że ulica jest wąska (w przyszłości jednokierunkowa osiedlowa wew.), to wszyscy zeby nie jechać dookoła zawracają na naszym podjeździe , albo bez skrępowania stawiają samochody tarasując część wjazdu...Coś w tym jest. Twoja wypowiedź zupełnie mnie utwierdziła w przekonaniu że jednak robimy przód - trudno. Faktycznie u nas nie Stany- gdzie dom od domu hektar i można sobie robić takie podjazdy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.