malka 19.03.2009 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Malka ...trzymam kciukihttp://www.ajlawgifs.yoyo.pl/gify35/029.gif i ja za Ciebie och te cycki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 19.03.2009 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 I to są własnie te piękne opowiesci o diagnostyce i świadomości pacjentek Czy ktoś bierze pod uwagę co to jest 3 miesiące zycia w nerwach niepewności żeby w końcu usłyszec ,że to nic grożnego Dagulka -diagnozuj się szybko wypinajac się na ubezpieczalnię,bądż dobrej mysli,trzymam kciuki za dobre wyniki pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 19.03.2009 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Czy ktoś bierze pod uwagę co to jest 3 miesiące zycia w nerwach niepewności żeby w końcu usłyszec ,że to nic grożnego To nawet już nie chodzi o te nerwy, ale z tego co czytałam w necie te 3 miesiące mogą uratować życie lub skazać na śmierć . Ja - pal licho, odżałuję stówę i pójdę raz prywatnie ....ale te gorzej sytuowane kobiety skazane tylko na publiczną służbę zdrowia? masakra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 19.03.2009 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Malka -i za Ciebie trzymam mocno,będzie dobrze pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 19.03.2009 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 [ To nawet już nie chodzi o te nerwy, ale z tego co czytałam w necie te 3 miesiące mogą uratować życie lub skazać na śmierć . Ja - pal licho, odżałuję stówę i pójdę raz prywatnie ....ale te gorzej sytuowane kobiety skazane tylko na publiczną służbę zdrowia? masakra Daggulka - zmartwie Cię i wkurzę, stówka to wizyta, USG to kolejna stówka, jeśli będzie konieczna BC- 400 zł, jeśli nie daj bosze trza wycinać guzek to kolejne 1500-2500. To nie sa małe pieniądze...i gdzie są kur.a nasze składki !!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 19.03.2009 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Malka -i za Ciebie trzymam mocno,będzie dobrze pozdrawiam Dzieki wielkie, ja juz po pierwszej BC, wynik był nie najgorszy, tylko teraz trochę niepewności, bo to gówno sie rozsiewa, zrobili kolejną - pojechało do histopatologa, wyniki będa lada dzień, nie ukrywam,ze mam pietra, ale skoro pierwsze łagodne było to te dwa chyba też, co nie? Chyba trochę odbiegłam od tematu wątku , ale musiałam się wygadać - juz mi lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 19.03.2009 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Malka .... zrobię jak napisałam - jeśli okaże się, ze jestem zdrowa- oświadczam wszem i wobec, że wypinam się na nasz ZUS który sobie pogrywa nie tak jak trzeba. Jeśli natomiast okaże się, ze jestem chora i wymagam leczenia - absolutnie , Malko nie zamierzam za nic płacić. Zamierzam poddać się leczeniu refundowanemu przez NFZ i PO TRUPACH osiągnę swój cel ( czyli dokładna diagnoza i szybki zabieg) choćbym miała udać się do niewiem kogo , wywołać ogólnozakrojone strajki i udupić po drodze kogo trzeba- choćby za pozorowane łapówki .... pokazać jacy to oni święci . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 19.03.2009 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Daggulka, to myśl juz jak się przenieść z firmą - bo jesteś zdrowa - ja Ci to mówię - malka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 19.03.2009 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Daggulka, to myśl juz jak się przenieść z firmą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 19.03.2009 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Daggulka, to myśl juz jak się przenieść z firmą Ja nie muszę myśleć... ja już mam to w zasadzie załatwione .... kwestia decyzji i podpisania papierów . Ja choleryk jestem .... nie myślę tylko działam . a powiesz mi jak to się robi ?? Południowa granica ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 19.03.2009 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Malka .... na priv Ci napisze jutro- dziś już lecę do wyrka, jutro cięzki dzień. Acha ...napisz mi na priv czy daleko mieszkamy ....może warto by się spotkać, pogadać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 19.03.2009 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 piszę : ja mieszkam blisko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 20.03.2009 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2009 Malka .... zrobię jak napisałam - jeśli okaże się, ze jestem zdrowa- oświadczam wszem i wobec, że wypinam się na nasz ZUS który sobie pogrywa nie tak jak trzeba. Jeśli natomiast okaże się, ze jestem chora i wymagam leczenia - absolutnie , Malko nie zamierzam za nic płacić. Zamierzam poddać się leczeniu refundowanemu przez NFZ i PO TRUPACH osiągnę swój cel ( czyli dokładna diagnoza i szybki zabieg) choćbym miała udać się do niewiem kogo , wywołać ogólnozakrojone strajki i udupić po drodze kogo trzeba- choćby za pozorowane łapówki .... pokazać jacy to oni święci . Gwoli wyjaśnienia, o wielkości składki na NFZ decyduje ustawodawca, który także decyduje jakie grupy społeczne jej nie płacą lub mogą płacić w minimalnym wymiarze. Za sposób wykorzystania zebranych pieniędzy odpowiada NFZ. ZUS jedynie zbiera tą składkę i przekazuje do NFZ. Historycznie biorąc składka na NFZ jest częścią podatku, który kiedyś odprowadzaliśmy w całości do US. W czasie kiedy następowało wydzielenie składki na NFZ z podatku (powstanie Kas chorych), US nie chciały (bo nie były do tego przygotowane) zbierać i przekazywać do NFZ tej składki. Reasumując ZUS w żadnej mierze nie odpowiada za stan naszej służby zdrowia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RadziejS 20.03.2009 07:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2009 ZUS, NFZ - co za różnica. TO są przymusowe ubezpieczenia państwowe, które systemowo mogą skazać pacjenta na śmierć. Jak widać daleko przykładów szukać nie trzeba.Nie wszystkie osoby są tak zdeterminowane do działania jak Daga i co? One mają czekać do tego czerwca??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 20.03.2009 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2009 ZUS, NFZ - co za różnica. TO są przymusowe ubezpieczenia państwowe, które systemowo mogą skazać pacjenta na śmierć. Jak widać daleko przykładów szukać nie trzeba. Nie wszystkie osoby są tak zdeterminowane do działania jak Daga i co? One mają czekać do tego czerwca??? to będzie ta eutanazja? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 20.03.2009 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2009 Ależ Dziewczyny (ja do malki i daggulki), ja chętnie pojadę z Wami skopać d.py komu trzeba, oklepać maski, oflagować się ... to, że system jest chory, to wiemy i chyba wszyscy są co do tego zgodni. Nie jestem szczęśliwa z powodu, że od ponad 15-tu lat płacę piepszone składki, a prowadząc działalność od 10-ciu lat, ani razu nie wzięłam L-4 (nawet jak byłam chora), nie korzystam z Państwowej Chorej Służby Zdrowia (tak się powinna nazywać) i muszę nadal płacić, chociaż wiem, że emerytury od państwa nie dostanę, bo przy tym systemie, to wogóle cud, że toto jeszcze nie zbankrutowało. Dziewczyny czymta się dzielnie, będzie dobrze, a jak potrzeba Wam będzie "posiłków" - jestem w gotowości i też potrafię szybko działać, będzie, że w afekcie Trzymam mocno kciuki - będę wpadać do malki, żeby wiedzieć jakby co, na kiedy się szykować ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 20.03.2009 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2009 ZUS, NFZ - co za różnica. TO są przymusowe ubezpieczenia państwowe, które systemowo mogą skazać pacjenta na śmierć. Jak widać daleko przykładów szukać nie trzeba. Nie wszystkie osoby są tak zdeterminowane do działania jak Daga i co? One mają czekać do tego czerwca??? to będzie ta eutanazja? Przy takich terminach oczekiwania na badania - choroba zagrażająca życiu, to mam wrażenie, że ustawy dotyczącej eutanazji nie trzeba wprowadzać - ONA JUŻ FUNKCJONUJE pod inną nazwą, która każdy zna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lakk 20.03.2009 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2009 Gwoli wyjaśnienia, o wielkości składki na NFZ decyduje ustawodawca, który także decyduje jakie grupy społeczne jej nie płacą lub mogą płacić w minimalnym wymiarze. Za sposób wykorzystania zebranych pieniędzy odpowiada NFZ. ZUS jedynie zbiera tą składkę i przekazuje do NFZ. Historycznie biorąc składka na NFZ jest częścią podatku, który kiedyś odprowadzaliśmy w całości do US. W czasie kiedy następowało wydzielenie składki na NFZ z podatku (powstanie Kas chorych), US nie chciały (bo nie były do tego przygotowane) zbierać i przekazywać do NFZ tej składki. Reasumując ZUS w żadnej mierze nie odpowiada za stan naszej służby zdrowia. Częściowa prawda, poza składką zdrowotną, będącą częścią podatku jest jeszcze jej fragment nie odpisywany od podatku, a zabierany. Gdybym mógł tylko o tym fragmencie decydować, to wystarczyło by na wykupienie podstawowego prywatnego ubezpieczenia, a w tej chwili jest to faktycznie podatek zabierany "cichcem", coby ciemny lud się nie kapnął. Są przymiarki do jego zwiększenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 20.03.2009 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2009 juz nie wpomne o najwiekszych składkach ... na emerytalne i renowe ... a przeciez albo się jest rencistą albo emerytem ... jedna z nich przepada w przepastnych kieszeniach .... no własnie: czyich? jedna wielka kuźwa klika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 20.03.2009 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2009 juz nie wpomne o najwiekszych składkach ... na emerytalne i renowe ... a przeciez albo się jest rencistą albo emerytem ... jedna z nich przepada w przepastnych kieszeniach .... no własnie: czyich? Obecnych emerytów i rencistów. Niestety ich kieszenie nie są przepastne a mimo to na ogół puste Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.