Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy mielibyście opory przed "okradaniem" państwa (


RadziejS

Recommended Posts

Z ciekawości, JoShi nigdy w przeszłości nie korzystałaś z np. nielegalnego oprogramowania?

 

Pewnie mi się zdarzyło, na przykład na uczelni, poza tym nie wiem jak uczciwy jest mój pracodawca i czy ma na wszystko licencje. W domu mam legalne oprogramowanie.

 

Tak czy siak nie szukam sobie na to usprawiedliwienia w postaci nadgorliwości urzędników czy biurokracji w urzędach.

 

Ty mi nie odpowiedziałeś na pytanie, kogo tak naprawdę Twoim zdaniem okradasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 210
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Z ciekawości, JoShi nigdy w przeszłości nie korzystałaś z np. nielegalnego oprogramowania?

 

Zastanawiam się czy jest ktoś (choćby na FM, nie musi być od razu cała Polska), kto nigdy nie zrobiłby nic co podpadałoby pod "złodziejstwo".

 

Czyli, kto bez winy, niechaj pierwszy rzuci kamieniem ? :D

 

No i temat upadnie :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pewnie mi się zdarzyło, na przykład na uczelni, poza tym nie wiem jak uczciwy jest mój pracodawca i czy ma na wszystko licencje. W domu mam legalne oprogramowanie.

 

Tak czy siak nie szukam sobie na to usprawiedliwienia w postaci nadgorliwości urzędników czy biurokracji w urzędach.

 

Ty mi nie odpowiedziałeś na pytanie, kogo tak naprawdę Twoim zdaniem okradasz?

 

Wykrętna odpowiedź :-). Świadomie nie korzystałaś mam rozumieć, tak? W przeszłości - wiadomo inne były czasy, ale MS-DOSa też miałaś legalnego?

 

Już Ci odpowiadam - w rozumieniu e-Mandzi "okradłem" państwo, np. nie zgłaszając tego drewna podarowanego od jeszcze-nie-teścia jako przyjęcia korzyści od obcej osoby, ekipa mi zrobiła więźbę bez faktury (umożliwiłem "okradzenie" państwa przez nich), pracodawcę okradłem dzwoniąc ze służbowego telefonu w sprawie prywatnej kilka razy, programów Microsoftu, Adobe też używałem kupionych na giełdzie komputerowej. Na pewno znalazłoby się o wiele więcej przypadków.

 

Zrewanżujesz się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości, JoShi nigdy w przeszłości nie korzystałaś z np. nielegalnego oprogramowania?

 

Zastanawiam się czy jest ktoś (choćby na FM, nie musi być od razu cała Polska), kto nigdy nie zrobiłby nic co podpadałoby pod "złodziejstwo".

 

Czyli, kto bez winy, niechaj pierwszy rzuci kamieniem ? :D

 

No i temat upadnie :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink:

 

Ja nie oceniam winy, pytam tylko. Bo wydaje mi się, że każdy w podanym przez Ciebie znaczeniu, jest złodziejem. Zastanawiam się czy mam rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykrętna odpowiedź :-). Świadomie nie korzystałaś mam rozumieć, tak? W przeszłości - wiadomo inne były czasy, ale MS-DOSa też miałaś legalnego?

Nie miałam w tamtych czasach własnego komputera. Każdy własny komputer jaki nabyłam wyposażony był w legalny system operacyjny. Czy to jest niepokrętna odpowiedź?

 

Już Ci odpowiadam...

Ależ wcale mi nie odpowiedziałeś. Ja nie pytałam Ciebie czy kradniesz, tylko kogo, Twoim zdaniem, okradasz nie płacąc podatków.

 

A jeśli idzie Ci o rewanż. Tak. Zdarzyło mi się w młodości ściągnąć muzykę z netu i pewnie parę jeszcze innych podobnych rzeczy, ale nie robię tego teraz bo uważam, że to nieuczciwe i nie obchodzi mnie, ze niektórzy uważają mnie za frajerkę. Proste?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi czy w obliczu tego co w/w macie/mielibyście opory przed takimi rzeczami, które nie są może okradaniem, ale nie dają budżetowi zarobić.

Przykładów jest wiele: zakup towarów i usług bez faktury, chociażby ekipy budowlane (korzyść dla jednostki ewidentna), zakup paliwa zza wschodniej granicy (legalnie "przemycanego" w bakach ciężarówek) - korzyść też dla jednostki ewidentna, kupowanie papierosów na bazarach, stosowanie oleju opałowego do ciężarówek, praca w szarej strefie.

 

Nie , nie miałabym skrupułów i powiem więcej ....

 

Szlag mnie trafia na myśl o chorym sytemie ZUS który zabiera nam miesięcznie tyle kasy w zamian dając na starość nędzną jamużnę za którą nie da się wyżyć.

 

Szlag mnie trafia na myśl że kiedy dziecko zachoruje i wymaga drogiej operacji to NFZ daje termin skazujący dziecko na śmierć lub odmawia refundacji.

 

Szlag mnie trafia na myśl o dopłatach do kredytów złotowych hipotecznych - takich dopłatach i warunkach że mało kto dostanie a bank na dzień dobry daje lepsze warunki .

 

Szlag mnie trafia kiedy patrzę na kolejne Rządy, kolejnych prezydentów którzy z braku wiedzy, kompetencji nie robią nic w kierunku polepszenia istniejącego stanu.

 

Nie, nie miałabym skrupułów bo i oni skrupułów nie mają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie , nie miałabym skrupułów i powiem więcej ....

 

Szlag mnie trafia na myśl...

 

Daggulka, a nie przyszło Ci do głowy, że tak się dzieję między innymi dlatego, że ludzie kradną i oszukują? Ja dopuszczam taką myśl.

 

Bardzo możliwe... więc najpierw niech Ci na górze oderwą pyski od żłoba i dadzą dobry przykład....wtedy może coś się zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie , nie miałabym skrupułów i powiem więcej ....

 

a pomyślałaś, dlaczego nie ma pieniędzy na operacje dla dzieci i wszystko inne, które wymieniłaś ?

 

Nie wiem czy to ma jakiś znaczący wpływ , ale wydaje mi się że gdyby Zus obniżył składki i dał ludzkie warunki dla przedsiębiorców to wielu z nich wyszłoby z szarej strefy i kasy byłoby więcej- ale nie: więcej i więcej.

Mam do czynienia z wieloma firmami które z tego powodu przeniosły firmy do Anglii ... angielski Zus 4 razy niższy, pracują na swoją emeryturę angielską .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikogo nie okradam. Bo to co wymieniłem (fakt, ironicznie) nie jest wg mnie okradaniem. Płacę podatki, 30% mojej pensji zabiera państwo nie dając mi za to zbyt wiele. Ale godzę się z tym bo tak jest. Nie liczę natomiast na państwo gdy będę na emeryturze (choć to sporo czasu jeszcze) i wiem, że muszę o to zadbać sam. Nikogo więc nie okradam. Ale jak patrzę na wysokość emerytur to wydaje mi się, że system emerytów okradł...

Jestem daleki też od takiego zasadniczego podejścia do rzeczy, że każdy jest złodziejem (tak wynika z postu Mandzi), dlatego nie nazwałbym sprzedawcy, który sprzedaje bez FV złodziejem, ani też pana od korepetycji z niemieckiego na które chodziłem, aby dostać się na studia.

 

Podobnie jak Ty, chciałbym aby państwo (czyt. urzędnik) odpowiadało za to co robi, żebym ja nie czuł się okradany przez przepisy i podatki. Mam nadzieję, że się doczekam.

Ale dopóki obciążenia finansowe będę zwiększane, a nie będzie z tego nic w zamian, dopóty będę uważał że będzie obowiązywać zasada - jak Bóg Kubie, Kuba Bogu (w tej kolejności).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie , nie miałabym skrupułów i powiem więcej ....

 

a pomyślałaś, dlaczego nie ma pieniędzy na operacje dla dzieci i wszystko inne, które wymieniłaś ?

 

bo jest przejadane przez nieudolny, przerośnięty system

 

Gdzieś (chyba nawet na FM) ktoś powiedział, że biurokracja może się rozrosnąć to tego stopnia, że zajmie się sama sobą i petent nie będzie im potrzebny. I pieniążki znikają...

Ile z tego co w paliwie ma iść na budowę dróg w rzeczywistości jest tak przeznaczane? 30%-40% przy sprzyjających warunkach, a resztę pochłania machina biurokratyczna. Tak jest w wielu przypadkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RadziejS, nigdy i nigdzie nie napisałam, że każdy jest złodziejem.

 

Zasadniczo się wyraziłam - prawda.

 

Okradając Państwo, okrada się obywateli, emerytów i rencistów dla których nie ma wypłat - też.

 

Jakby tak spojrzeć z dużym ;) przymrużeniem oka to tak by można wywnioskować. Ja wedle tego co napisałaś powinienem się czuć złodziejem, mój Tata, mój brat, mój jeszcze-nie-teść, mój pracodawca, mój lekarz który dał mi ciut dłuższe zwolnienie... Sugerujesz, że nikt bez winy nie jest, a jak sama piszesz nie ma, ze złodziej mniejszy bądź większy. Nieważne.

 

W sumie to wszystko prawda co piszecie, pytanie z której strony się patrzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daggulka, podpisuję się obiema rękoma pod tym co piszesz. ZUS i US ścigają małych żuczków bo tym grubym nie dają rady. Dlaczego tyle afer i przekrętów nadal jest niewyjaśnionych, nie ma winnych a jak już się znajdą to dostają śmiesznie niskie kary? Państwo ściąga ogromne pieniądze, np na składki zdrowotne ale duża część z tego jest "przejadana" przez chory system. Dlatego brakuje na podstawowe badania i leczenie. Państwo olewa swoich obywateli i doi nas ile może. Nie mam skrupułów, bo nic od Państwa nie dostałam.[/b]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie , nie miałabym skrupułów i powiem więcej ....

 

a pomyślałaś, dlaczego nie ma pieniędzy na operacje dla dzieci i wszystko inne, które wymieniłaś ?

 

bo jest przejadane przez nieudolny, przerośnięty system

 

Gdzieś (chyba nawet na FM) ktoś powiedział, że biurokracja może się rozrosnąć to tego stopnia, że zajmie się sama sobą i petent nie będzie im potrzebny. I pieniążki znikają...

Ile z tego co w paliwie ma iść na budowę dróg w rzeczywistości jest tak przeznaczane? 30%-40% przy sprzyjających warunkach, a resztę pochłania machina biurokratyczna. Tak jest w wielu przypadkach.

 

System systemem - zgadzam się, a nie sądzisz, że nieodprowadzanie składek (zaniżanie wynagroddzeń) uszczupla kasę ZUS-u (a ZUS czyj ? :wink: ) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...