Wowka 13.03.2009 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2009 Częstochowski magistrat oszczędza prąd. Paweł Ruksza, naczelnik wydziału organizacyjnego opracował listę pożądanych zachowań. - To nie zarządzenie, a prośba do naczelników, by pomogli wyrobić w swoich podwładnych nawyki pozwalające na oszczędne wykorzystanie energii - tłumaczy w "Gazecie" Ruksza. Okazuje się bowiem, że także w nocy magistrat zużywa sporo prądu. - Są oczywiście urządzenia, których nie można wyłączyć z sieci, np. serwery, ale po co są wtedy monitory, komputery, drukarki i podgrzewacze wody w łazienkach? - pyta Ruksza i zaleca urzędnikom wyłączanie urządzeń, gdy jest to możliwe. Na oszczędności w dzień też ma pomysły. Wody gotować tylko tyle, ile potrzeba. Gasić światło, jeśli świeci słońce. Zgłaszać do wymiany żarówki te nie energooszczędne. No i tylko za jego zgodą korzystać z własnego sprzętu: ładowarek do prywatnych telefonów, radia... Dorota Steinhagen Źródło: "Gazeta Wyborcza Częstochowa" A był taki "trynd": Oszczędzaj prąd w domu - komórkę ładuj w pracy ..... Skończyło się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 13.03.2009 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2009 Szczególnie zakazałbym tych ładowarek do komórek. One tyle prądu żrą,że aż światło przygasa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 13.03.2009 22:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2009 Jestem m.in. urzędnikiem państwowym i oszczędzam. Za prywatne telefony (na własną prośbę) otrzymuję faktury i płacę. Mam malutki czajnik (jednoosobowe biuro i raczej nie mam czasu na gości na kawę). Nie mam mikrofali ani lodówki w gabinecie (bo bez przesady), wychodząc wyciągam wszystkie wtyczki i gaszę światło. Telefon po całym dniu mam rozładowany i ładuję przez noc w domu. No i co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 14.03.2009 04:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2009 Jestem m.in. urzędnikiem państwowym i oszczędzam. Za prywatne telefony (na własną prośbę) otrzymuję faktury i płacę. Mam malutki czajnik (jednoosobowe biuro i raczej nie mam czasu na gości na kawę). Nie mam mikrofali ani lodówki w gabinecie (bo bez przesady), wychodząc wyciągam wszystkie wtyczki i gaszę światło. Telefon po całym dniu mam rozładowany i ładuję przez noc w domu. No i co? i to wszystko bez instrukcji???? PS. Radzę zmienić telefon. Ja ładuję 1 raz na tydzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 14.03.2009 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2009 A może zlikwidować urzędy, ale będzie wtedy dużo oszczędności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 14.03.2009 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2009 Jestem m.in. urzędnikiem państwowym i oszczędzam. Za prywatne telefony (na własną prośbę) otrzymuję faktury i płacę. Mam malutki czajnik (jednoosobowe biuro i raczej nie mam czasu na gości na kawę). Nie mam mikrofali ani lodówki w gabinecie (bo bez przesady), wychodząc wyciągam wszystkie wtyczki i gaszę światło. Telefon po całym dniu mam rozładowany i ładuję przez noc w domu. No i co? i to wszystko bez instrukcji???? PS. Radzę zmienić telefon. Ja ładuję 1 raz na tydzień. Ale pewnie nie masz darmowych rozmów do psiapsiółek i Ci sie nie rozładowuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 14.03.2009 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2009 A może zlikwidować urzędy, ale będzie wtedy dużo oszczędności Jestem za! Kupię sobie chałukpkę wśród lasów i otoczona psami będę wypasać kozy. zawsze o tym marzyłam, ale głupio tak sie zwolnić z roboty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 14.03.2009 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2009 A może zlikwidować urzędy, ale będzie wtedy dużo oszczędności Jestem za! Kupię sobie chałukpkę wśród lasów i otoczona psami będę wypasać kozy. zawsze o tym marzyłam, ale głupio tak sie zwolnić z roboty Nie wiem czy to dobry pomysł, pamiętam z dzieciństwa, że to dość niesforne stworzenia i straszne paskudy, potrafią "umilić" żywot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vadiol 15.03.2009 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 Goraco namawiam na owce . Do hodowanych jako naturalne kosiarki trawy sa dotacje z UE . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 15.03.2009 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 Goraco namawiam na owce . Do hodowanych jako naturalne kosiarki trawy sa dotacje z UE . Ja chce!!!! Kiedyś już hodowałem. I mam "papiery" rolnika wykwalifikowanego!!!! Do kogo się zgłosić? (Lubię jagniecinę...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lakk 15.03.2009 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 Jakie dotacje, jak urzędasów ma nie być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 16.03.2009 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Jestem m.in. urzędnikiem państwowym i oszczędzam. Za prywatne telefony (na własną prośbę) otrzymuję faktury i płacę. Mam malutki czajnik (jednoosobowe biuro i raczej nie mam czasu na gości na kawę). Nie mam mikrofali ani lodówki w gabinecie (bo bez przesady), wychodząc wyciągam wszystkie wtyczki i gaszę światło. Telefon po całym dniu mam rozładowany i ładuję przez noc w domu. No i co? Jesteś wzorowym urzędnikiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 16.03.2009 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 A był taki "trynd": Oszczędzaj prąd w domu - komórkę ładuj w pracy ..... Skończyło się A ja ładuję w pracy bo pracodawca mi na to pozwala, no ale to sa jego pieniądze a nie państwowe, gdyż ja nie pracuję w urzędzie i traktuję to jako coś w rodzaju "dodatku do pensji". Jednym słowem komu się skończyło to się skończyło. A gaszenie świateł, wyłączanie monitorów i innych zbędnych urządzeń powinni uskuteczniać nie tylko urzędnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Profedalna 19.03.2009 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Mało tego, kiedyś (nie tak dawno temu) unia europejska lansowała pomysł, żeby urządzenia elektryczne nie posiadały trybu stand-by. Niby niewielka niedogodność, ale jakoś sobie tego nie wyobrażam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 19.03.2009 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Mało tego, kiedyś (nie tak dawno temu) unia europejska lansowała pomysł, żeby urządzenia elektryczne nie posiadały trybu stand-by. Niby niewielka niedogodność, ale jakoś sobie tego nie wyobrażam. Wiesz. Cała ta histeria z trybem stand-by to jakieś nieporozumienie wobec na przykład wszechogarniającej mody na wypasione iluminacje świąteczne prywatnych posesji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arose 19.03.2009 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Wiesz. Cała ta histeria z trybem stand-by to jakieś nieporozumienie wobec na przykład wszechogarniającej mody na wypasione iluminacje świąteczne prywatnych posesji. To trochę tak jak z widzeniem drzazgi (stand-by) i nie dostrzeganiem belki (iluminacji) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.