Malobert 14.03.2009 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2009 Często oglądając TV z programami budowlanymi z USA widzę te ich tekturowe domki z utwardzonymi podjazdami na posesję. U nas utwardzenie - to jak ostatnio czytałem na grupie - dobrze zrobić do 1m głebokości (!) - wtedy "chodniczek" nie będzie napewno się zapadać itp. Z tego co widziałem w jednym z programów o remontach w USA oni zalewają płyty na gruncie (czy one mają 10cm moze 15cm), po zebraniu wierzchniej warstwy - odpowiednik naszych Jumbo, tylko, że estetyczniejsze i zagładzone chyba helikopterem. Spoin nie widać, a wokoło sliczny trawniczek. Powierzchnia idealnie gładka, normalnie świeci się. Zastanawiam się czy nie zastosować czegos takiego u siebie. Chyba wystarczyłoby zebrać czarnoziem, zbić szalunek pod wylaną płytę, zawołać gruszkę, zalać betonem, ułożyć siatkę zbrojącą jak do posadzek, zawołać gościa z helikopterem do wygładzenia i po kłopocie - na pierwszy rzut oka nie wygląda skomplikowanie. Planuję zrobić całkiem spory parking, zastanawiam się nad zaletami i wadami róznych nawierzchni, oczywiście pieniądze grają rolę:- koninktura sie zmieniła, ceny betonu z gruchy napewno sporo spadły- w USA chyba jest cieplej, u nas mrozy mogłyby "podnieść chodniczek", z drugiej strony zimy są coraz łagodniejsze, skolei w Kanadzie chyba też robią takie wylewki- w Polsce robimy porządnie, ale porzadnie kosztuje, cena za wykopanie wielkiej dziury, kupienie źwiru i zakopaniu go tam, tak samo kruszywa, wykonanie drenażu, ubijanie, potem wylewanie suchego betonu, zagładzanie, znowu żwir i w końcu polbruk, który widać w całym kraju i już się opatrzył. My jeździmy czinkłeczętami a amerykanie stawiają na tych stromych często podjazdach swoje cieżkie paliwożerne krowy.- w Angli skolei zauważyłem co innego, tam często oglądając TV widzę jakieś źwirówki z drobnych kamyszków (może jakiś ozdobny kliniec?) i nie ważne czy to przed pałacem, czy przed domem, pewnie chodzi o występujące u nich często deszcze, ciekawe na jaką głębokość zasypują te utwardzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 14.03.2009 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2009 Uogólniasz strasznie zarówno sposoby wykonywania jak i przyczyny dlaczego tak a nie inaczej sie coś wykonuje. Na grubość wymiany ma przede wszystkim wpływ grunt na którym robisz podjazd/parking . Inne głębokości na glinie inne na piasku. W zasdzie na piasku nie ma konieczności korytowania. Wadą betonu wylanego bedzie to że albo mu wykonasz pożadne dylatacja albo będzie pękało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziemo 14.03.2009 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2009 żwirówka jest ok, nie wymaga wielkich nakładów, łatwo naprawić, w zależności od gruntu trzeba oczywiście zebrać warstwę gruntu, podstawowe ale stanowi jednak odśnieżanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaltam 15.03.2009 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 Z bliska to nie wygląda jak w TV i pewno to było na Florydzie gdzie nie ma mrozów. Poza tym rodzaj gruntu decyduje o tym jak gruba winna być warstwa podłoża (tłucznia). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 15.03.2009 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 Często oglądając TV z programami budowlanymi z USA widzę te ich tekturowe domki z utwardzonymi podjazdami na posesję. U nas utwardzenie - to jak ostatnio czytałem na grupie - dobrze zrobić do 1m głebokości (!) - wtedy "chodniczek" nie będzie napewno się zapadać itp. Z tego co widziałem w jednym z programów o remontach w USA oni zalewają płyty na gruncie (czy one mają 10cm moze 15cm), po zebraniu wierzchniej warstwy - odpowiednik naszych Jumbo, tylko, że estetyczniejsze i zagładzone chyba helikopterem. Spoin nie widać, a wokoło sliczny trawniczek. Powierzchnia idealnie gładka, normalnie świeci się. Zastanawiam się czy nie zastosować czegos takiego u siebie. Chyba wystarczyłoby zebrać czarnoziem, zbić szalunek pod wylaną płytę, zawołać gruszkę, zalać betonem, ułożyć siatkę zbrojącą jak do posadzek, zawołać gościa z helikopterem do wygładzenia i po kłopocie - na pierwszy rzut oka nie wygląda skomplikowanie. Planuję zrobić całkiem spory parking, zastanawiam się nad zaletami i wadami róznych nawierzchni, oczywiście pieniądze grają rolę: - koninktura sie zmieniła, ceny betonu z gruchy napewno sporo spadły - w USA chyba jest cieplej, u nas mrozy mogłyby "podnieść chodniczek", z drugiej strony zimy są coraz łagodniejsze, skolei w Kanadzie chyba też robią takie wylewki - w Polsce robimy porządnie, ale porzadnie kosztuje, cena za wykopanie wielkiej dziury, kupienie źwiru i zakopaniu go tam, tak samo kruszywa, wykonanie drenażu, ubijanie, potem wylewanie suchego betonu, zagładzanie, znowu żwir i w końcu polbruk, który widać w całym kraju i już się opatrzył. My jeździmy czinkłeczętami a amerykanie stawiają na tych stromych często podjazdach swoje cieżkie paliwożerne krowy. - w Angli skolei zauważyłem co innego, tam często oglądając TV widzę jakieś źwirówki z drobnych kamyszków (może jakiś ozdobny kliniec?) i nie ważne czy to przed pałacem, czy przed domem, pewnie chodzi o występujące u nich często deszcze, ciekawe na jaką głębokość zasypują te utwardzenia. Nie da się w naszych warunkach klimatycznych zrobić płyty betonowej (10-15 cm) lanej na gruncie. Mróz "wysadzi ją w powietrze". Nie da się jej również zrobić bez poprawnych dylatacji na podsypce. Wiem, bo sam z tym eksperymentowałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malobert 15.03.2009 08:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 Nie da się w naszych warunkach klimatycznych zrobić płyty... Dlaczego ten pomysł ? w moim starym domu z dzieciństwa pamiętam jak tato zalewał chodniczki na podwórku i wokoło domu z kawałków 50x50 i 100x100, pod spodem glina i/lub parę luźnych kamyków czy gruzu, ale ten tłuczeń pozwałał raczej na to aby zaoszczędzić cementu w tamtych czasach trudnego do zdobycia niz na na pogrubienie warstwy utwardzonej, na to umieszany ręcznie beton i zagładzony, nie wiem nawet czy to było B10, oczywiście bez zbrojenia, łagodne spadki, woda po nich spływała, założe się, że pod spodem jest suchutko. Grubość wylewki nie przekracze 10cm. Nigdy żaden mróz tego nie wysadził, a były w moim dzieciństwie mrozy nawet i -30oC. Wydaje mi się że kluczem do tego jest to, że pod te płyty nie dostaje się woda, która mogłaby zamarznąć i wysadzić płyty. Tylko niektóre, nieliczne płyty popękały (brak zbrojenia), ale tak leżą do dzisiaj, jesli chodzi o dylatację to wcześniej było szkło, potem cieniutka płyta pilśniowa, jakichkolwiek szpar pomiedzy płytami nie ma, nie licząc pęknięć-rys. Żeby było uczciwie to nie ma tam duzego ruchu kołowego, ale samochody osobowe wjezdzają tam codziennie do garażu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 15.03.2009 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 Kawałki 50x50cm czy 100x100 to nie płyta. Każdy taki kawałek może się względem drugiego przemieszczać i dobrze zrobiony nie popęka. To tak jak płytki chodnikowe które też mają 50x50. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malobert 15.03.2009 08:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 żwirówka jest ok, nie wymaga wielkich nakładów, łatwo naprawić, w zależności od gruntu trzeba oczywiście zebrać warstwę gruntu, podstawowe ale stanowi jednak odśnieżanie co do żwirówek to każdy "autohandel" ma taką właśnie wysypkę kamyków (bardzo cienką warstwę), nie robią oni tam żadnych drenażów itp. Oni się nie cackają, wysypują to kruszywo na czarną ziemię(!). W jakims artkule czytałem, że takie podłoże się zapada i co jakiś trzeba dwozić wiecej kruszywa, ale spełnia swoje podstawowe funkcje. Mnie nie stać w tej chwili na profesjonalne utwardzenie, dlatego rozgladam się nad jakimś tymczasowym rozwiazaniem, moze np. zebranie cienkiej wierzchniej części gruntu, ułożenie drenażu, podsypanie lekko żółtym piaskiem na to wierzchnia warstwa kruszywa i można przez kilka lat jeździć, albo po prostu wysypać kruszywo od razu i się nie cackać, to ma poleżeć tylko kilka lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malobert 15.03.2009 08:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 Kawałki 50x50cm czy 100x100 to nie płyta. Każdy taki kawałek może się względem drugiego przemieszczać i dobrze zrobiony nie popęka. To tak jak płytki chodnikowe które też mają 50x50. no te w USA tez tyle mają, mo moze czasem wieksze arkusze widziałem tak około 150x150 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 15.03.2009 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 Jeśli nie ma mrozu to się da, ale jeśli jest mróz to wysadzi ziemię i płyta - nawet niewielka - popęka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 15.03.2009 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 U mnie popękała płyta 8x4m zbrojona krzyżowo fi 8 co 15 cm wylana na grubej podsypce ze żwiru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malobert 15.03.2009 09:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 Jeśli nie ma mrozu to się da, ale jeśli jest mróz to wysadzi ziemię i płyta - nawet niewielka - popęka. u nas na osiedlu wiele ulic jest wyłożone płytami jumbo - one są duże, oczywiście zbrojone, kładzone bezposrednio na grunt, żadna tam od leżenia jeszcze nie pękła, ich wada to tylko brzydki wygląd, bo mają zaczepy w zagłębieniach do podniesienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malobert 15.03.2009 09:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 U mnie popękała płyta 8x4m zbrojona krzyżowo fi 8 co 15 cm wylana na grubej podsypce ze żwiru. 8m x 4m - ja nigdy takich jednorazowych hektarów nie brałem pod uwagę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 15.03.2009 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 Taka płyta jest przewidziana do pracy na mrozie i pod obciążeniami ciężkiego sprzętu. Jej zbrojenie, wymiary i klasa betonu są dokładnie liczone. Daj takie same wymiary, zbrojenie, markę betonu ( i zawibrowanie !!! ) w swojej pycie i nic nie popęka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 15.03.2009 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 To o jakich wymiarach podjazdu my mówimy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 15.03.2009 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 Ciekawy temat Wysadziny zrobią swoje po jednym sezonie. To nie my jesteśmy idiotami a amerykanie geniuszami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ar2r 15.03.2009 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 Wysadziny niczego nie zrobią.Za wielką wodą większość ma takie podjazdy.Są one nacinane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 15.03.2009 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 Wysadziny niczego nie zrobią.Za wielką wodą większość ma takie podjazdy.Są one nacinane. Nacinanie jest dla rozszerzalności i kurczliwości. Wysadziny owszem zrobią. chyba,ze kolega wie lepiej, pewnie kolege na budownictwie drogowym nie uczono nic o wysadzinach. Tylko skąd te setki przypadków w Polsce? Więc bez warstwy flitracyjnej się nie uda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ar2r 15.03.2009 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 Kolega poprostu widział. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetabo 15.03.2009 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 W usa zawsze są dylatacje i płyty nie przekraczają 2x2 - nic nie pęka, a zdzierają tylko humus. Ten beton leje się gdzie popadnie - nawet jak się trawnik znudzi to idzie concrete. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.