Zniesienie wpolwlasnosci nieruchomosci na drodze sadowej

[sliwaprz]

No wlasnie,

 

Mam wspolnie z zona dzialke na jednej ksiedze wieczystej, ktora sklada sie z geodezyjnie wydzielonych 14 dzialek. Chcialbym zniesc wspolwlasnosc z zona i podzielic sie nastepujaco - zona siedem i ja siedem. Teraz kwestia kosztow tej operacji. Normalnie u notariusza policzy on sobie pelna takse notarialna od wartosci dzialki, jest to dzialka warta ok. 1 mln PLN tak wiec oplata nie bedzie malutka. Pewnie kilkanascie tysiecy. Istnieje jeszcze inna mozliwosc, mianowicie zniesienie wspolwlasnosci na drodze sadowej. Wowczas oplata wynosi 1000 PLN badz w przypadku uzgodnienia tresci dokumentu 300 PLN. Roznica jest masakryczna. Pytanie jest teraz - na jakich zasadach odbywa sie droga sadowa? Mam nadzieje, ze po wydaniu orzeczenia sadu nie trzeba isc do notariusza. Wowczas nie mialoby to sensu.

 

Czy ktos moze mi doradzic w tej kwestii?

 

Dzieki bardzo za pomoc

[kar_ma]

Orzeczenie sądu stanowi podstawę wpisu do ksiąg wieczystych. Tak więc na pewno po prawomocnym orzeczeniu nie trzeba udawać się do notariusza.

 

Niemniej sprawdziłabym dobrze jakie będą koszty przeprowadzenia postępowania przez sąd. Te podane przez ciebie wydają się stanowczo za niskie. Przecież opłata związana z wnioskiem o zrzeczenie współwłasności jest zależna od wartości przedmiotu postępowania - czyli w tym przypadku tych 14 działek.

[sliwaprz]

Witam,

 

dzialka jest tylko jedna, to byla kiedys rola, ktora kupilem na jedna ksiege wieczysta. Pozniej podzielone to zostalo na 14 dzialek, ciagle na jednej ksiedze wieczystej, tak wiec bedzie ewentualnie jedna rozprawa o zniesienie wspolwlasnosci jednej nieruchomosci a nie 14 dzialek, bo one sa tylko w geodezji. Ksiega wieczysta nadal jest tylko jedna.

 

tutaj cytat, ktory znalazlem na necie

 

Nie da się oszacować okresu rozpatrzenia sprawy przez sąd, gdyż to zależ od wielu czynników, m.in. od samego sądu (np. stopnia obłożenia sędziów sprawami). Czasami spory toczą się latami…

Problemem jest często brak zgody stron na proponowane rozwiązania oraz nie zgadzanie się z twierdzeniami strony przeciwnej. Ponadto w przypadku braku możliwości fizycznego podziału, konieczne będzie ustalenie wartości przedmiotowej nieruchomości, co także może napotkać na sprzeciw stron oraz łączy się ze sporymi opłatami (konieczność powołania biegłych sądowych). Zgodnie z art. 622 § 3 kpc, jeżeli współwłaściciele złożą zgodny wniosek co do sposobu zniesienia współwłasności – sąd orzekający jest takim wnioskiem związany, a zatem takie (niesporne) postępowanie trwa znacznie krócej i jest dużo tańsze.

Opłata sądowa w sprawie o zniesienie współwłasności jest stała i wynosi na podstawie art. 41 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, 1.000 złotych. Jeżeli wniosek zawiera zgodny projekt zniesienia współwłasności, pobiera się opłatę stałą w kwocie 300 złotych. Do kosztów tych należy doliczyć ewentualne koszty zastępstwa procesowego (adwokata) oraz zaliczki na należności biegłych sądowych itd.

 

Nie wiem jak to sie ma do tego, co powiedziales.

[janaro]

Ja mam tylko jedną wątpliwość, jeżeli został dokonany podział to na jakiej drodze? Jeżeli wydano decyzję o podziale i jest już ujawniony w KW to raczej zniesienie współwłasności przez Sąd nie przejdzie, gdyż podział nieruchomości już nastąpił.

[sSiwy12]

Nastąpił podział geodezyjny, a tu chodzi o zniesienie współwłasności.

Po podziale geodezyjnym nic się nie zmieniło w zakresie współwłasności. Każdy ze wspólwłascicieli ma dokładnie taki sam udział w każdej "wydzielonej" przez podział geodezyjny nieruchomości (gruntu) jak przed podziałem.

[sliwaprz]

No wlasnie, to nie jest tak, ze z tych 14 dzialek 7 nalezy do mnie a pozostale 7 nalezy do mojej zony. Mamy 14 dzialek po 50% udzialow kazdy i tutaj chodzi o to, jak zniesc te wspolwlasnosc a nie podzielic dzialke, to jest wielka roznica.

 

Macie jakies pomysly?