Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sąsiad blokuje wjazd do garażu


Recommended Posts

Witam wszystkich forumowiczów. Od dłuższego już czasu mam problem z upierdliwym sąsiadem który utrudnia mi wjazd i wyjazd z mojego garażu. Ciągłe prośby o przestawianie auta już mnie irytują, więc ostatnio zasugerowałem sąsiadowi aby stawiał auto nie przed swoim garażem (bo to uniemożliwia mi wyjazd) tylko 4-5m bardziej w prawo i wtedy nikomu nie będzie jego auto przeszkadzało, po mojej uwadze sąsiad bardzo się zirytował i zaczął wrzeszczeć i wyklinać mówił że to jego wjazd i może tam stać ile mu się podoba, a jak ja mam problem to nie trzeba było tam garażu stawiać a jak nie to niech sobie jeżdżę przez ogródki( jest to nie możliwe z wiadomych powodów grządki itp) Poradźcie co mam zrobić. Niżej zamieszczą szkic podwórka.

 

http://img2.vpx.pl/up/20090314/podworko.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w rzeczywistości ten garaż obok mojego jest bardzie posunięty do przodu, manewr jest wykonalny kiedyś nawet jak sąsiada nie było i zostawił tak auto to tak musiałem kombinować, jest tam dość ciasno manewrowałem dobre 5minut a jak codziennie się wjeżdża i wyjeżdża w szczególności rano do pracy jest to męczące.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pogadaj z nim w ten sposób: ,,sąsiad mam sprawe weź stawiaj auto trochę w prawo bo nie moge wyjechać ,myślę że jesteś człowiekiem inteligentnym i zrozumiesz mnie(uśmiech nr 5 i po sprawie, podkreśl w wymowie słowo inteligentny). Ja miałem podobny problem z miejscem parkingowym koło biura, uderzyłem do sąsiada z taką mową i już samochodu mi nie stawia.

Jeśli się w ,,mój" sposób nie dogadacie to lipa,ciągła przepychanka będzie :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze na rysunku zaznacz gdzie sie konczy Twoja , a gdzie sąsiada działka

a co to ma do rzeczy? Nawet jesli granica jest jakby nie po mysli zainteresowanego to czy sąsiadowi korona z łepetyny spadnie umożliwiając mu wyjazd z garażu? Widać raczej chęć utrudnienia życia za wszelka cenę

 

Już Jaśko z Pawlaków za trzy palce miedzy do USiA siusia wyemigrował - tu też zapowiada się miłość miedzy Kargulem a Pawlakiem - taka nasza cecha narodowa - sąsiad sąsiadowi wilkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz AutoCasco to spróbuj może jednak się zmieścisz między dębem a jego samochodem...

A na poważeni to ze zdjęcia nic nie wynika oprócz tego, że masz jednak możliwość wyjechania z garażu. A, że nie jest to swobodny wyjazd to nie zmienia faktu, że jest. Może warto zmienić samochód na mniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się najważniejsze jest to gdzie jest granica twojej i sąsiada działki.

Bo jeżeli ten podjazd jest sąsiada to ma do tego prawo żeby tam stał, a to że Cie puszczał to było tylko jego dobra wola. Ja też bym się wkurzał że nie mogę stanąć przed swoim garażem jak by podjazd był mój .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej winny jest ten dąb :D A co do granic to te garaże wyglądają mi na takie co to na jednej działce stoją. Wtedy jest problem bo to niby podjazd sąsiada a nie sąsiada. Trudno też sięmu dziwić że przed swoim garażem parkuje a nie gdzieś tam sobie. Jeśli jednak ten podjazd to jego własność to dałeś ciała lokując garaż bez możliwości dojazdu. Bo o jeżdzeniu po jego ziemi zapomnij. Ostatecznie też ci odpowie że parkuj sobie pod dębem a nie w garażu. I nic nie zrobisz.

 

Powalić dęba i po kłopocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jareko - zastanów sie co piszesz . Co jesli sasiad stawia samochód na swojej działce - co nie wolno mu ???? musi pytać czy moze stawiac samochód przed swoim garazem ?? na swojej działce ??

jasne ze mu wolno, wszak Paweł i Gaweł w jednym spali domu.....

Nie musi pytać ale kierowca sugeruj wręcz utrudnianie jemu żywota przez sąsiada

Własność i granice działki to jedno, dobrosąsiedzkie stosunki jak i wogóle ogólnoludzkie, to drugie

A co byś powiedział jakby tuz przed twoimi oknami sąsiad sobie kompostownie urządził czy jakieś inne śmierdzące cudo - wszak jego teren i może robić co chce zgodnie z prawem - oczywiście przeszedłbyś nad tym do porządku dziennego i okien nie otwierał bo smród jak w prosektorium

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest jeden sposób który usidli samochód sąsiada na pewien czas

kup z litr kwasu solnego, znajdziesz gdzieś w hurtowniach , jak sąsiad zostawi

samochód , to otwórz mu wlew do baku i wlej ten litr kwasu do tegoż baku :lol:

na efekty przyjdzie ci czekać z tydzień, czasami dwa tygodnie i remont silnika ma murowany , wiem że to nie ładnie ale przestrzegam zasady że na huja trzeba huja :evil: przepraszam za przekleństwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...