Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sąsiad blokuje wjazd do garażu


Recommended Posts

Czy wszyscy z was parkują za każdym razem auto w garażu? Lub wjeżdżają autem do siebie na posesje?Nie raz zapewne stawiacie auta przed swoja brama wjazdową.

Mi też by się pewnie nie chciało za każdym razem parkować auta w garażu i parkował bym je tylko na noc, dlatego rozumie tego sąsiada.

Z tego opisu i tak niewiele wynika pisze że podwórko wspólne a garaże na osobnych działkach nie można chyba postawić garażu bez kawałka ziemi przed nim właśnie na takie parkowanie auta.

A te grządki kogo? Może twoje i dlatego sąsiada trafia że on grządek nie ma a ty zamiast je zlikwidować i zrobić sobie swój dojazd, trujesz mu dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest nie wykonalne nie tylko przez same grządki musiałbym rozebrać trzy płoty przejechać przez ogródki dwóch innych sąsiadów i przez ogródek trzeciego sąsiada z podwórka obok, krótko mówiąc ten upierdliwy sąsiad palnął ten argument (jego zdaniem) bez pomyślenia gdy powiedziałem ze chyba sobie żartuje to on odparł ze niech sobie wybuduje autostradę :) I weź tu z takim rozmawiaj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proste.... jeżeli nie możesz fizycznie wyjechać ze swojej posesji na drogę, to wezwij policję, a jeszcze lepiej straż miejską i niech oni rozwiążą temat. Albo sąsiadowi dadza mandat, albo wezwa pomoc drogową, a w każdym razie zroni sie zawierucha i Ty nie musisz dyskutować.

No chyba, że masz coś nachlapane w planach, czy coś postawione nielegalnie.

Na ku.asa trzeba jeszcze większych.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i to sa dobre rady na forum serwowane przez najlepszych doradców w stylu przebij koła , kup kwas i zniszcz samochód - zenada .

no nie bądź taki zasadniczy.

Jeżeli z gościem nie mozna normalnie pogadać to co pozostaje??

Chyba, że jeszcze nikogo takiego nie spotkałeś w życiu. /czego nie życzę/

POzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i to sa dobre rady na forum serwowane przez najlepszych doradców w stylu przebij koła , kup kwas i zniszcz samochód - zenada .
żenadą jest w takiej sytuacji bronic człowieka powołując się na prawo własności - które jak tu widać nie do końca jest po jego stronie

Człowiek człowiekowi wilkiem - czyż nie?

A jaki to dla niego problem ustawić samochód albo lekko pod katem albo dalej od drzewa?

Żenadą jest to ze ludzie mieszkający obok siebie są dla siebie tak upierdliwi i meczący

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proste.... jeżeli nie możesz fizycznie wyjechać ze swojej posesji na drogę, to wezwij policję, a jeszcze lepiej straż miejską i niech oni rozwiążą temat. Albo sąsiadowi dadza mandat, albo wezwa pomoc drogową, a w każdym razie zroni sie zawierucha i Ty nie musisz dyskutować.

 

Jeżeli teren, na którym parkowany jest pojazd, nie jest drogą publiczną, to nie mają tutaj zastosowania przepisy o ruchu drogowym i żadna ze służb mundurowych nic nie poradzi - wiem z własnego doświadczenia. Mogą podjąć interwencję tylko w wypadku, gdy ktoś zastawił np. jedyną drogę ewakuacyjną (która już nie musi być publiczna).

Krótko mówiąc - trzeba się dogadać - po dobroci, z uśmiechem na twarzy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie jeżeli prawda jest to co piszesz, masz zgodę na ten garaż i oczywiście sąsiad też ma zgodę na swój garaż, to niestety ale sąsiad nie może Ci blokować dojazdu do twojego garażu. I ja bym nie dyskutował następnym razem z sąsiadem tylko wezwał straż miejska oni oni skutecznie rozwiążą problem. Sąsiad nie dostanie na mandatu ale zostanie pouczony i na pewno już nie będzie stawiał tam samochodu. Nie słuchaj przypadkiem tych co proponują siłowe środki, też masz samochód i sąsiad może zrobić podobnie, a nawet jak nie to możesz mieć później poważne problemy, od tych spraw jest straż miejska i ona się tym zajmie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak naprawde nikt nie zna sytuacji trzeba by wysłuchac 2 stron konfliktu zeby wyrobic sobie opinie na tema zaistniałego konfliktu , a tutaj juz odbył sie sąd nad sasiadem parkujacym przed swoim garazem .

Niestety na tym forum szybko ocenia się sytuacje , prawie tak jak na dzikim zachodzie sądy w stylu - "zróbmy uczciwy proces ,a pozniej go powiesimy "[/i]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak naprawde nikt nie zna sytuacji trzeba by wysłuchac 2 stron konfliktu zeby wyrobic sobie opinie na tema zaistniałego konfliktu , a tutaj juz odbył sie sąd nad sasiadem parkujacym przed swoim garazem .

Niestety na tym forum szybko ocenia się sytuacje , prawie tak jak na dzikim zachodzie sądy w stylu - "zróbmy uczciwy proces ,a pozniej go powiesimy "[/i]

Masz tu całkowitą racje. Sam wiem że kij ma dwa końce i nie ma co odrazy na kimś wieszać psów bo można się grubo pomylić. Jestem przekonany że jakby to ten drugi sąsiad założył wątek że ktoś ciągle my kreci tyłek i zabrania mu parkoć przed swoim garażem to odpowiedzi by były podobne. Dlatego żeby takie problemy rozwiązać trzeba znać dobrze sytuacje a my jej nie znamy opierając sie tylko na słowach jednej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli teren przzed garażami jest wspólny to nie ma ,że on ma prawo tu parkować bo to jego garaż. W garażu owszem wolno tylko jemu. Przed jego garażem może zaparkować nawet kierowca najlepiej jak jego auto jest w środku. Tylko ,że to albo uzmyałowi sytuacje albo całkiem zaogni i następnego dnia kierowca będzie miał przed swoim garażem auto. Jakiś zarządca tego terenu a napewno jakiś jest powinien może farbą wymalować jakąś drogę na tym placu a reszta by wiedziała, że tu parkować nie wolno
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź parę dni urlopu. Zaparkuj z dala od domu. Gdy sąsiad podjedzie pod garaż, zaparkuj za nim i go zastaw, przecież nie możesz dojechać do swojego garażu. A następnie czekaj na "pielgrzymkę" sąsiada. I wywal go z domu. Po paru dniach mu rura zmięknie. Aha, jak masz kamerkę internetową to ją ustaw tak, żeby widziała Twój samochód, bo nie wiadomo co są siadowi przyjdzie do głowy.

 

Jest jeszcze nieco łagodniejszy sposób. Nie daleko mnie w wąskim przejeździe, gdzie jeden zaparkowany samochód skutecznie blokował wszelaki ruch mieszkańcy powiesili tabliczkę "Uwaga, tu schodzi powietrze". I jakoś od dawna nie widziałem tam żadnego samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezupełnie bo jeśli właściciel drugiego garażu też zparkuje przed garażem to i tamta trasa jest zablokowana. Do czasu wyznaczenia dróg kierowca powinien parkować gdzie popadnie i blokować innych -tych co jego blokują bo na części wspólnej każdy ma takie same prawa. Może nawet zaparkować na podjeździe sąsiada. I myślę że po jakimś czasie rozwiązanie się jakieś znajdzie czyli jasno się określi gdzie się parkuje a gdzie jeździ.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...