Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wielkanocne menu


mbz

Recommended Posts

Wielkanoc tuz, tuz to raz. Co podac na Wigilie i Boze Narodzenie, to kazdy mniej wiecej wie, to dwa. Ale oprocz swieconki na swiateczne sniadanie, co podac dalej???

Co podajecie na sniadanie wielkanocne i dwa swiateczne obiady? Jakie ciasta pieczecie - baby, mazurki? Czekam na inspiracje i przepisy :D

 

A teraz od siebie dodam, ze u mnie w domu rodzinnym zawsze byl bialy barszcz z biala kielbasa podsmazona, do tego jakis bigos, jajka gotowane, robione wedliny, domowej roboty cwikla z chrzanem i tyle pamietam. Mazurkow nie bylo nigdy, raczej babki i serniki. Z kolei u meza, Wielkanoc nie rozni sie bardzo od innych uroczystych obiadow okolicznosciowych. A poniewaz od kilku lat, spedzamy swieta we trojke z dzieckiem, chcialabym wreszcie jakies nasze tradycje wprowadzic ( zwlaszcza ze dziecie wkroczylo w wiek, w ktorym juz wybitnie "kuma" co sie dzieje ). :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wielkanocne sniadania obowiazkowo: ostry chrzan, sos chrzanowy, biala parzona, jajka, sos tatarski, swojska szynka, miesko pieczone w piekarniku w plastrach, galarcik (schab lub kurczak lub galamtyna). Nieraz mamy bigosik ale nie zawsze.

Obiad: w pierwszy dzien nigdy jeszcze nie robilismy obiadu, zawsze jak ktos zglodnieje to przekasi cos ze sniadania. Ale glodny raczej nikt nie jest, bo o 10 jest sniadanie, okolo 13 kawa z ciastem, potem okolo 17 druga kawa i wieczorem kolacja. W drugi dzien jest gotowany rosolek i je ten kto glodny i ma ochote. Mies na obiad nie robimy, bo mamy miesa na sniadanie i kolacje, a co za duzo to nie zdrowo.

Ciasta: zawsze jest jakis sernik (co roku inny), bab nie pieke, bo nie przepadamy, a pozostale dwa ciasta to to na co akurat mamy ochote to pieke.

W tym roku bedzie sernik, kokosowiec z biala czekolada, ptasie mleczko z brzoskwiniami, orzechowiec i ciemny biszkopt z wisniami i kremem budyniowym polany prawdziwa czekolada. Az piec rodzai ale bede sie dzielic z kims, wiec zostanie dla nas duzo mniej.

No i obowiazkowo musi byc duzo pomaranczy i cukierki czekoladowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tradycyjnie na śniadanie wielkanocne są m.in. jajka faszerowane w skorupkach, które rodzinka uwielbia. Przygotowuję je wieczorem, a przed światecznym śniadaniem tylko podsmażam na patelni. Poza tym jest biała kiełbasa upieczona w piekarniku, szyneczka, ćwikła z chrzanem, jakies nowalijki. Śniadanie wielkanocne zwykle jest dość późne i na tyle wystawne i obfite, że zastepuje obiad. Z wypieków obowiązkowy jest sernik.

 

A "murzyna" pieczecie ( nie mylić z murzynkiem ) :lol:

Poproszę przepis :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A "murzyna" pieczecie ( nie mylić z murzynkiem ) :lol:

 

Murzyna, takiego z kiełbasą w środku piecze moja teściowa i to nie tylko na Wielkanoc. Mniam... Ale to już zdaje się nie jest prawdziwy murzyn, bo prawdziwy powinien być razowy. No chyba, że jeszcze innego murzyna miałaś na myśli.

W tym roku będziemy na Wielkanoc sami w domu (pierwszy raz). Nie wiem, czy wydobrzeję na tyle, ale chyba bym chciała mężowi tego murzyna upiec.

 

Co do tradycji z mojego domu rodzinnego:

1. Na śniadanie jajka pod wszelkimi postaciami:

- obowiązkowo jajecznica (bogata w okrasę)

- jajka w majonezie

- jajka faszerowane (farsz z rozdrobnionych gotowanych jajek z dodatkami zasmażany w skorupkach)

2. Sałatka jarzynowa (bez niej grozi nam bojkot świąt ze strony mojego brata)

3. Domowe wędliny z szynką na czele, do szynki obowiązkowo ćwikła z chrzanem

4. Tak zwane zsiadłe, lub zimne nóżki

 

Obiady:

1. Biała kiełbasa na obiad, najlepiej domowa, zapiekana z kiszką ziemniaczaną albo podawana z żurkiem,

2. Jeden z obiadów to zrazy wołowe (mniam)

 

Z ciast to raczej nic wybitnie wielkanocnego. Sernik, szarlotka i czasem coś jeszcze na dodatek. To zależy jaki ciekawy przepis mama postanowi wypróbować. Ja kilka lat temu zaczęłam robić mazurki, więc to raczej wprowadzona przeze mnie nowa świecka tradycja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- jajka faszerowane (farsz z rozdrobnionych gotowanych jajek z dodatkami zasmażany w skorupkach)

 

mbz - to jest właśnie to :)

A po kolei przygotowanie wygląda tak:

    Ugotować jajka.
    Przekroić wzdłuż razem ze skorupkami. Trzeba to zrobic szybkim ruchem i dość ostrym nożem, wtedy tylko troszkę się pokruszy przy krawędziach :D
    Wydrążyc te skorupki, a to co wydrążymy wrzucić do miski, posiekac z solą, pieprzem, masłem i zieloną pietruszką.
    Napełniać skorupki przygotowanym farszem, tak żeby były lekko wypukłe. Oprószyć tartą bułką.
    Smażyć na maśle.

Jest wiele wersji jaj faszerowanych i każdy robi je troszke inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tradycyjnie na śniadanie wielkanocne są m.in. jajka faszerowane w skorupkach, które rodzinka uwielbia. Przygotowuję je wieczorem, a przed światecznym śniadaniem tylko podsmażam na patelni. Poza tym jest biała kiełbasa upieczona w piekarniku, szyneczka, ćwikła z chrzanem, jakies nowalijki. Śniadanie wielkanocne zwykle jest dość późne i na tyle wystawne i obfite, że zastepuje obiad. Z wypieków obowiązkowy jest sernik.

 

A "murzyna" pieczecie ( nie mylić z murzynkiem ) :lol:

Poproszę przepis :D

 

Murzyn to jest kiełbasa lub szynka upieczona w cieście drożdżowym (bez cukru). My tego nie robimy, bo jakoś słabo schodziło, ale w naszym regionie jest to obowiązkowe danie wielkanocne :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a u nas na Wielkanoc nikt nie rusza jajek, normalnie ogólnorodzinny jajkowstręt :lol: :lol: (poza okresem wielkanocnym i owszem, jajeczka lubimy - faszerowane KOCHAM, ale w Wielkanoc - bleeee).

za to obowiązkowo musi być ĆWIKŁA domowej roboty i talerz wędlin (w tym roku będą swojskie), białej kiełbaski, żurku - nikt u nas nie lubi :-( (no ja lubię :oops: ).

ciasto to zazwyczaj sernik - mazurka jadłam raz w życiu i to kupnego, nigdy nikt nie robił i ja sama nie potrafię niestety. kiedyś mama robiła taką babę na spirytusie, w specjalnej formie - gotowaną - była rewelacyjna, ale od wielu już lat nie robiła :-(.

obiad jest zupełnie zwykły.

tak więc święta wielkanocne u nas niestety wyglądają jak zwykłe spotkanie rodzinne i tylko ta ćwikła przypomina, że jest inaczej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rano barszcz biały i odrazu nakrywamy stół. Stawiamy co jest czyli swojskie wędliny, jaja różniaste, ćwikła, pikle itd. No i gościmy się tak cały dzień. Donosi sie tylko świeżego jedzonka. Na kuchni w garze są flaki jak kto ma ochotę to może sobie podgrzać i zjeść. Indyk czy kaczka nadziewana w gęsiarce w piekarniku też serwowana jak się komu przypomni ją podać albo jak kto inny wyrazi chęć skosztowania. Całodniowe jedzenie bez rygoru jedzenia pod dyktando :wink: Nie robimy klasycznego obiadu.

Drugi dzień nie jest inny. No wczesniej kończymy bo do pracy trzeba rano wstać :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę o tradycji czyli obowiązkowe składniki wielkanocnego śniadania a już na pewno wielkanocnej "święconki":

 

1. jajko: symbol zmartwychwstania (wcześniej w tradycji pogańskiej symbolizowało budzącą się do życia przyrodę)

2. chleb: dla chrześcijan symbolizuje ciało Chrystusa (wcześniej w tradycji pogańskiej nieodłączny element wszystkich ofiar i uroczystości)

3. sól: w Biblii symbol więxi między Bogiem a jego ludem (w czasach pogańskich składana bogom w ofierze, używana w rytuałach pokuty i oczyszczenia, ponieważ sama się nie psuje a i zapobiega psuciu)

4. chrzan: dla chrześcijan nawiązanie do pojenia Chrystusa octem (w wielu kulturach należy do przypraw obrzędowych)

5. wędlina: spełnienie wielotygodniowych marzeń dopadających polaków w czasie prawdziwych staropolskich postów (w tradycji pogańskiej świnia często była uważana za symbol płodności i dobrobytu)

6. ser: jako produkt powstały z mleka które jest pierwszym pożywieniem człowieka a także symbolem obfitości (kraina miodem i mlekiem płynąca) w Biblii symbolizuje czysta prawdę a w NT pokarm duchowy (w kulturach pogańskich uważany za pokarm bogów)

7. ciasto: jako produkt składający się z jaj, miodu, sera i mleka, kwintesencja radości i słodyczy po gorzkich dniach postu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6. ser: jako produkt powstały z mleka które jest pierwszym pożywieniem człowieka a także symbolem obfitości (kraina miodem i mlekiem płynąca) w Biblii symbolizuje czysta prawdę a w NT pokarm duchowy (w kulturach pogańskich uważany za pokarm bogów)

 

Hmm, szczerze mowiac pierwszy raz slysze o serze w swieconce :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6. ser: jako produkt powstały z mleka które jest pierwszym pożywieniem człowieka a także symbolem obfitości (kraina miodem i mlekiem płynąca) w Biblii symbolizuje czysta prawdę a w NT pokarm duchowy (w kulturach pogańskich uważany za pokarm bogów)

 

Hmm, szczerze mowiac pierwszy raz slysze o serze w swieconce :o

 

Ja tez nie slyszalam, swiecimy za to zawsze maselko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...