Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

budowa na wiosne, koniec kiedy??


Recommended Posts

Witam Was,

 

mam zamiar wkrotce zaczac budowe. Generalnie nie nastawialem sie na final w tym roku, ale jeden z potencjalnych wykonawcow stwierdzil, ze przy pomyslnych wiatrach jest to mozliwe. Jakie jest Wasze zdanie? Moj tata byl budowlancem i wyznawca 'starej' szkoly, ze dom w stanie surowym powinien przeziomowac. JAk jest teraz? Napinac sie, czy od razu zalozyc wprowadzke w przyszlym roku??

 

pzdr,

tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was,

 

mam zamiar wkrotce zaczac budowe. Generalnie nie nastawialem sie na final w tym roku, ale jeden z potencjalnych wykonawcow stwierdzil, ze przy pomyslnych wiatrach jest to mozliwe. Jakie jest Wasze zdanie? Moj tata byl budowlancem i wyznawca 'starej' szkoly, ze dom w stanie surowym powinien przeziomowac. JAk jest teraz? Napinac sie, czy od razu zalozyc wprowadzke w przyszlym roku??

 

pzdr,

tomek

 

Poprzednicy dobrze radza.

Jednak jesli chcesz wprowadzic sie w tym roku to przede wszystkim musisz byc przygotowanym na 50k wydatkow miesiecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na trzeźwo możliwe, cokolwiek toby miało znaczyć.

wiatry potrzebne sa... ale przy żeglowaniu

w budownictwie zaś potrzebna jest kasa ...

potencjalny wykonawca albo za duzo żeglował albo ma silne ciagoty do grochówki ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wariant - założyć przeprowadzkę w przyszłym roku...

 

ew. jak już komornik wyrzuci Cię z mieszkania,

to trzeba będzie zamieszkać w jakimś jednym w miarę wykończonym pomieszczeniu /tynki, "koza", wykładzina na posadzce, gotowanie na gazie z butli,

kibelek na polu, mycie zbiorowe raz na tydzień podczas wizyty u rodziny/

i resztę kończyć przez następne lata,

to mało wygodne i nie bardzo przepisowe /mieszkanie w budynku

nie oddanym do użytkowania/, ale jak trzeba to trzeba...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakończyć w 9 miesięcy (od wiosny do zimny) to byłoby mistrzostwo organizacji pracy. Ja próbowałem zaplanować wszystko z góry ale w praktyce: zamawiasz drzwi - czekasz 3 tygodnie, zamawiasz schody - czekasz 3 miesiące, płytki - 2 tygodnie itd itp do tego nie wpasujesz co do dnia ekip wykonujących poszczególne zadania a zmiana kolejności nie wchodzi w grę.

Stres, jak masz możliwość buduj na luzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasze opinie sa jednoznaczne. Tak jak pisalem, w ogole nie bralem pod uwage zakonczenia w tym roku i oczywiscie mam swiadomosc opoznien wynikajacych z czekania na materialy, etc. Pytanie raczej dotyczylo tego, czy dom powinien "przezimowac" aby wszystko dobrze sie osadzilo, wyschlo, czy tez (zakladajac brak opoznien, kase, super ekipe, etc.) nie ma takiej potrzeby...

 

 

pzdr,

tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasze opinie sa jednoznaczne. Tak jak pisalem, w ogole nie bralem pod uwage zakonczenia w tym roku i oczywiscie mam swiadomosc opoznien wynikajacych z czekania na materialy, etc. Pytanie raczej dotyczylo tego, czy dom powinien "przezimowac" aby wszystko dobrze sie osadzilo, wyschlo, czy tez (zakladajac brak opoznien, kase, super ekipe, etc.) nie ma takiej potrzeby...

 

 

pzdr,

tomek

 

Nikt Ci nie powie jednoznacznie, ponieważ jeden dom zimował drugi nie, komuś popękało tu i ówdzie, innemu nie. Natomiast pewne jest, że przezimowanie stanu surowego może pomóc, a na pewno nie zaszkodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakończyć w 9 miesięcy (od wiosny do zimny) to byłoby mistrzostwo organizacji pracy. Ja próbowałem zaplanować wszystko z góry ale w praktyce: zamawiasz drzwi - czekasz 3 tygodnie, zamawiasz schody - czekasz 3 miesiące, płytki - 2 tygodnie itd itp do tego nie wpasujesz co do dnia ekip wykonujących poszczególne zadania a zmiana kolejności nie wchodzi w grę.

Stres, jak masz możliwość buduj na luzie.

 

Zakończyc w 9 miesiecy to zmaksymalizowanie szans na zostanie stałym czytelnikiem forum Muratora. Potem bedziesz zakładał wątki typu: pęka mi podłoga, pękają mi tynki, po oknach cieknie mi woda ...... budujesz dla siebie - buduj 2 lata.

Do jesieni 2009 stan surowy i tyle. Okna i drzwi na przyszłą wiosne. Tynki, wylewki .... wszystko w przyszłym roku. Za wykończeniowke bierzesz sie przyszłorocznej jesioni i w zaleznosci od cisnienia wprowadzasz sie w grudniu 2010 lub marcu/kwietniu 2011.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęłam 8 czerwca 07

wprowadziłam się 1 grudnia 07, w styczniu zostały też złożone papiery do odbioru domu. Na tej budowie najwolniejszy był geodeta z inwentaryzacją...

Nic mi nie pęka

nic nie cieknie

fakt - nie miałam położonych parkietów, góra była w panelach ale na dole czekaliśmy do lata

fakt - tuż po przeprowadzce mieliśmy jeszcze dużo do zrobienia, ale w zasadzie w lutym dom był już skończony, choć nadal bez tych parkietów, bez wykończonej łazienki na górze i innych rzeczy, które i tak z założenia zostały odłożone na później. Więc czekanie z przeprowadzką na nie nic by nie dało :roll:

CZyli budowa, przyjmijmy czerwiec - luty = 9 miesięcy. Jedna osoba zatrudniona na etacie budowlanym na stałe, druga organizowała logistykę.

 

Jestem niecierpliwa z natury. :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że to zależy bardziej od konstrukcji domu i jego wielkości. Mój miał poczatek 2 kwietnia 2007, a wprowadziliśmy się 17 listopada 2007 roku czyli 8,5 miesiąca i gdybym troszkę lepiej to zorganizował urwałbym conajmniej 1,5 miesiąca bo z kilkoma sprawami zaspałem i za późno zamówiłem lub za długo się zastanawiałem. Ale dom 108 metrów, parterowy strop drewniany, na ścianach płyty G-K, a ściana jednowarstwowa ale w 2008 delikatnie docieplona. W chwili wprowadzenia środek był wykończony na 99% brakowało lamp, kinkietów itp. Nic, oprócz podwieszanego sufitu, nie pęka, nie cieknie, nie odpada. Prawie wszystko jedna ekipa lub fachowcy z nią współpracujący którzy sami ze sobą się dogadywali. Budowałem w czasie "boomu" budowlanego gdzie nie było ekip i materiałów. Czyli przypuszczam, że teraz byłoby łatwiej. Plus odrobina szczęścia które wydaje mi się, że miałem podczas budowy :-)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie do EZS start około 20.05 (28.05 zalewane ławy, a dnia wbicia szpadla w tej pogoni nie spamiętałem), przeprowadzka 13.12 oczywista 2008 ;-) technologia tradycyjna, kilka nieistotnych rzeczy odłożone z braku budżetu (połowa drzwi wewn., kominek, 3cia łazienka, choć płytki już leżą w niej w komplecie :-)), część: parkiety/panele, wykończenie sufitu (też drewno w planie) i tapety odłożone z premedytacją na najbliższe lato - mimo wentylacji mechanicznej woleliśmy nie ryzykować walki z wilgocią, część "nie niezbędnych" robót czeka na powrót chęci, pogody i koncepcji - skończymy w maju np. kolory ścia jak się namyślimy jakie w którym pokoju, istotnych błędów i problemów wynikłych z tempa jak na razie brak

niezbędne do takiego tempa dobre planowanie, podstawy teorii i chyba praktyka (kilka lat w poprzednim domu dobrze nam określiło potrzeby), rok moich przygotowań teoretycznych i wzorowa organizacja papierologi + staranny dobór ekip, oczywista finansowanie nie może być problemem, bo nie ma czasu na takie "pierdoły" w trakcie wyścigu, a i niezbędna moja Żaba nadzorująca od świtu do nocy postępy, koordynująca logistykę i podejmująca decyzje w 15min

dwojgu pracujących ludzi z dzieckiem/ćmi nie polecam takiego tempa (choć poznaliśmy tu na forum taką "zwariowaną" rodzinkę, której się to udało), ale jak kto nie ma ciekawszego zajęcia na rok czasu, to satysfakcja z efektu gwarantowana

... też jestem niecierpliwcem i przedłużanie budowy o kolejne miesiące, dopiero by mnie wykończyły nerwowo, wystarczyło mi 2tyg. po wylewkach, gdzie trzeba było cierpliwie czekać na kolejne działania i ekipy od wykończenia i ociepleń, a mnie już skręcało z nudów ;-) (a i tak mi jeszcze mi hydraulik docinał, że ja to powolny jestem i się zastanawiam nad wszystkim po 5min zanim ręką ruszę :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...