Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Nasze budowanie-czyli kombinacja...


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • kawika

    2117

  • anetina

    1129

  • aneta-we

    1102

  • Zbigniew100

    404

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

no faktycznie - dziwni ci lekarze są, a siostra to nie myśli żeby z dzieckiem w domu zostać, tylko na imprezę iść

 

 

bo ja jakbym miała chore dziecko do raczej w domu bym została,

 

ale przeciez dziecko nie jest chore- według niej :-?

Ja już nie mam siły i nawet nic nie mówię. Niedawno przyjechała jak córka dzień wczesniej miała goraczke bo przeciez już dziś nie ma wiec na pewno jest zdrowa. Jak zaczęłąm się odzywać, ze moze lepiej niech sama wpadnie do mnie obejrzec dom bo boję sie o chłopaków to się obraziła. :roll:

Teraz to sie nie odezwałam, po prostu jutro mnie u rodziców nie będzie i juz.

No dla niej może i nie chore

:evil: , ale ja pierdzeile potem mieć trójkę choć by z katraem . Ja dziś z dwójką i mam dość. A czy nie boi się , że te niegroźne przeziębienie osłabiło organizm i ktoś może je zarazić czymś poważniejszym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dla niej może i nie chore

:evil: , ale ja pierdzeile potem mieć trójkę choć by z katraem . Ja dziś z dwójką i mam dość. A czy nie boi się , że te niegroźne przeziębienie osłabiło organizm i ktoś może je zarazić czymś poważniejszym?

 

delfinko, ja juz nawet nie pytam co sobie mysli a co nie. Nie chcę się kłócić. I tak pewnie wyjde na ta najgorsza, bo przeciez nikt mi nie broni isc do rodziców no nie?

A przeciez nie powiem: nie przyjeżdżaj bo ja wtedy nie będę mogła przyjść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dla niej może i nie chore

:evil: , ale ja pierdzeile potem mieć trójkę choć by z katraem . Ja dziś z dwójką i mam dość. A czy nie boi się , że te niegroźne przeziębienie osłabiło organizm i ktoś może je zarazić czymś poważniejszym?

 

delfinko, ja juz nawet nie pytam co sobie mysli a co nie. Nie chcę się kłócić. I tak pewnie wyjde na ta najgorsza, bo przeciez nikt mi nie broni isc do rodziców no nie?

A przeciez nie powiem: nie przyjeżdżaj bo ja wtedy nie będę mogła przyjść.

 

znając siebie ja bym tak powiedziała

 

szkoda że tak Ci się ułożylo, ale może dzisiaj możesz chociaż na namiastę imprezy u taty liczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

delfinko - będziesz wrożyć

 

chce ci się sprzątać, bo ja jakąś sprzątaczą depresję mam

Codzinnie rano odkurzam podłogi i z lekka przecieram , bo nie mogę patrzeć na uświnioną sokami , masłami , okruchami. Co z tego?Podłoga wyglada już teraz jak po wojnie. :wink:

 

no nieźle. Ja wczesniej co dwa dni tak sprzatałam cały dom. Teraz wystarczy dwa razy w tygodniu.

Zamieśc czy odkurzac to trezba nawet kilka razy dziennie ale to w wiatrołapie i koło stołu.

Ile Ty tych metrów codziennie tak ogarniasz? :o

Mi na szybko to się schodzi pewnie z półtorej godziny z odkurzaniem i myciem podłóg dlatego pytam- ciekawość :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda że tak Ci się ułożylo, ale może dzisiaj możesz chociaż na namiastę imprezy u taty liczyć?

wczoraj byłam na kawce urodzinowej u mamy, to poczekam i w niedzielę odwiedze tatę. Trudno :-?

 

hmmm

 

no to po jendym na te smutki na te żale

 

 

http://www.open-bar.pl/photos/drinki/darth_vader_small.jpg

 

albo bardziej na słodko

 

http://www.open-bar.pl/photos/drinki/coco_chanel_small.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o rany, imprezka mnie ominęła :o ???

eeeee tam ominęłą

 

siedzimy i użalamy się po jednym

 

się czestuj http://www.open-bar.pl/photos/drinki/kamikaze_small.jpg

 

to ja sie uzalam. Przyznaję się :oops:

 

czasem trzeba, nie przejmuj się

 

a komu jak nie nam pożalisz się na siostrę

(niczego się nie dowie, a tobie ulży)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

delfinko - będziesz wrożyć

 

chce ci się sprzątać, bo ja jakąś sprzątaczą depresję mam

Codzinnie rano odkurzam podłogi i z lekka przecieram , bo nie mogę patrzeć na uświnioną sokami , masłami , okruchami. Co z tego?Podłoga wyglada już teraz jak po wojnie. :wink:

 

no nieźle. Ja wczesniej co dwa dni tak sprzatałam cały dom. Teraz wystarczy dwa razy w tygodniu.

Zamieśc czy odkurzac to trezba nawet kilka razy dziennie ale to w wiatrołapie i koło stołu.

Ile Ty tych metrów codziennie tak ogarniasz? :o

Mi na szybko to się schodzi pewnie z półtorej godziny z odkurzaniem i myciem podłóg dlatego pytam- ciekawość :wink:[/quote

 

Mamy 120 metrów , ale w sypialni i pokoju dzieci nie myję codziennie. Schodzi mi gdzies ok godzinki , takze nie tak źle :wink: No chyba , że doliczyć te sprzatania w ciągu dnia co by się nie przykleić do podłogi w ciągu dnia :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.dziennik.pl/files/archive/00192/FR_wodka_shuttersto_192367l.jpg

 

 

No i po imprezie.

Jeszcze trzeba trafić do domu i udawać trzeźwego. :wink:

 

A swoja droga czy przed żoneczka można udawać trzeźwego ? :oops:

Czy to jakiś chwyt żonusi że się nie kapuje ? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...