Komentarze do Nasze budowanie-czyli kombinacja...

[margay]

to rzeczywiście dużo załatwiliście Kasy pewnie też ubyło .......

Na pewno lżej ci na sercu, że masz to już z głowy.....najważniejsze decyzje za tobą, chodzi mi tu o płytki - reszta pójdzie z górki

Teraz to ja będę z niecierpliwością czekać na zdjęcia z ułożonymi płytkami, bo bardzo mi się podobają ale efekt to dopiero będzie jak będą ułożone

 

Tak po sąsiedzku zapytam bo czuję się jakbyś przetarła szlaki ....byłaś w Sączu w "merkury market", a jak tak, to jak u nich się przedstawiają ceny - drogo mają czy tanio? I gdzie ostatecznie było najtaniej bo pisałaś o rozpiętości cenowej?

 

Na konie gratuluję udanych zakupów, trochę się najeździliście ale było warto http://rnb4you.j11.pl/Emo/emoty_duze/rozne/jestok.gif

[beti,kris,mimi]

kawika Ciebie tylko na zakupy puścić , zaszalałaś dziewczyno zaszalałaś, zazdroszczę , chciałabym mieć to już za sobą , czekam na ścianę z tymi płytkami

[majamp]

Wow,

 

poszalałaś! Takie zakupy w jeden dzień, no no niejedna zakupocholiczka nie pochwaliłaby się takim rezultatem.

 

A tak serio to podziwiam Wasze tempo i po cichu zazdroszczę, bo nie mogę się doczekać jak mnie puści Małż na zakupy. Po cichu robie rozeznanie

 

A Ty nie odpuszczaj swojej wizji i walcz o swoje!

[Afrodyta]

Wpadłam się przywitać a tu taaaakie zakupy Ładnie Wam kaski w jeden dzień ubyło Ale przynajmniej z głowy podejmowanie decyzji

[kawika]

Cześć dziewczyny.

margay - po ogólnym rozeznniu stwierdzm że mercury ma najniższe ceny

 

kasy poszło w cholerę więc lepiej odpuścić ten temat

 

buziaczki przesyłąm,

[margay]

tak myślałam....tam jest dość duży wybór...choć dawno tam nie byłam....ale w odpowiednim czasie trzeba będzie się tam wybrać

[anetina]

dzień dobry z rańca i z tygodnia

[kawika]

Dzień dobry.

[aneta-we]

Dzień dobry.

 

Witam się na Twoich stronkach

Dobrze wyczytałam w dzienniku, przeprowadzacie się w październiku ?

[aneta-we]

Musimy się bardzo spieszyć. Bo sprzedajemy mieszkanie i musiumy się przeprowadzić praktycznie do końca października a teoretycznie do 7 listopada 2009RRRRRRR

 

Fajnie???????????

 

 

poszukałam i chyba rzeczywiście takie plany.

Czy fajnie? Pewnie tak, przynajmniej mam taka nadzieję, bo sama planuje opuszczenie mieszkania do końca października- tez sprzedane.

Powodzenia kawika.

Dużo czasu Ci życzę i mało stresu

[anetina]

mnie się też marzył październik - na urodziny inwestorka

ale raczej chyba nie damy rady - no jednak wykońćzeniówka idzie własnymi rękoma

 

ale cuda się zdarzają

[aneta-we]

mnie się też marzył październik - na urodziny inwestorka

ale raczej chyba nie damy rady - no jednak wykońćzeniówka idzie własnymi rękoma

 

ale cuda się zdarzają

 

anetina, to ja Tobie zyczę cudów.

U nas tez wykończeniówka własnymi siłami: mojego Ł. i mojego taty.

[anetina]

no u mnie też tata i mąż, no i ja

 

ja gruntowałam i ja maluję

 

 

a i ja fuguję

 

 

a życzenia przyjmuję

[kawika]

aneta-we - witam na maoich stronkach. zapraszam częściej

 

Ptrzeprowadzka w październiku, na mus. Rodzice sprzedali mieszkanie i nie bedzie gdzie się podziać. czy tak fajnie??? Nie wiem

 

Kurde jakie wy zdolne dziewczyny jesteście (fugujecie, wykańczacie)

 

Chwilowo wykończeniówką zajmuje się tyllko mój małż. Ach ile ja się nasłucham co ON to nie zrobił. Ja niestety nie mam kiedy, po pracy do domku, dzieciakami trzeba się zająć a do budowy ponad 30km.

 

Jak przyjdzie co do czego to zostanie mi jak praktycznie każdej kobiecie -

[majamp]

Sprzątania nie znosze osobiście, ale jakoś tak miałabym ochotę już za miotę złapać i oblecieć te pomieszczenia

 

Nawet mi Małż porządny sprzet zakupił w tym celu

[kawika]

Nawet mi Małż porządny sprzet zakupił w tym celu

 

a mi jeszcze nie

[Gwoździk]

cześć.

dawno nie zaglądałem ...

 

... ale za to więcej czytania było ...

 

... wyrobicie się do października?

[anetina]

Ptrzeprowadzka w październiku, na mus. Rodzice sprzedali mieszkanie i nie bedzie gdzie się podziać. czy tak fajnie??? Nie wiem>

 

czy fajnie? może nie

ale dzięki temu większa mobilizacja

 

 

Kurde jakie wy zdolne dziewczyny jesteście (fugujecie, wykańczacie)

 

Chwilowo wykończeniówką zajmuje się tyllko mój małż. Ach ile ja się nasłucham co ON to nie zrobił. Ja niestety nie mam kiedy, po pracy do domku, dzieciakami trzeba się zająć a do budowy ponad 30km. >

 

mój tato nie miał syna, więc ja mam złote rączki, jak to się mówi - wszystko zrobię

 

a na budowę mamy tylko 10 km

więc po pracy z inwestorkiem na budowę

później go do domu, usypiam i po 19 z powrotem wracam na budowę

 

a później się dziwią, dlaczego ja tysiace km robią miesięcznie

 

 

 

Jak przyjdzie co do czego to zostanie mi jak praktycznie każdej kobiecie -

 

 

oj tak

chociaż ja w mieszkaniu nie mogę narzekać - jak powiem, to mąż posprząta

[kawika]

... wyrobicie się do października?

 

MUSIMY, trzymaj kciuki, gwoździków pożyczysz jak braknie

 

oj tak

chociaż ja w mieszkaniu nie mogę narzekać - jak powiem, to mąż posprząta

 

mój też sprzątał (kiedyś)

[anetina]

gwoździków to i ja mogę pożyczyć

 

a sprzątanie - trzeba sobie męża ciagle wychowywać :D