Komentarze do Nasze budowanie-czyli kombinacja...

[Zbigniew100]

Na dzieci nie wolno krzyczeć.

[Zbigniew100]

Trzeba rozmawiać.

[delfina7]

Ja tam poprostu głosno rozmawiam:DDDDDDDDDDDDDd

[aneta-we]

Na dzieci nie wolno krzyczeć.

 

Zbyszku a kto napisał, że to na dzieci krzyczy???

[Zbigniew100]

Dzień dobry.

 

 

Na małża tym bardzie nie wolno.:mad:

[aneta-we]

hej http://forum.blizniaki.net/images/smiley_icons/icon_lol.gif

 

Nie można? Na swojego, czy na cudzego nie mozna?

 

A tak w ogóle to tez tego nie napisałam, ze na męża

[kawika]

Dzień dobry

 

Zbysiu - pewnie wczoraj dostał ochrzan od Beatki ze tak mówi

 

Ja na dzieci ogólnie nie krzyczę, Wiktor widzi kiedy jestem wkurzona bo mrucze pod nosem

 

A na swojego męża można - jak zasłuży, taki opierdziel raz na jakiś czas jest wręcz wskazany............mobilizuje

[aneta-we]

 

A na swojego męża można - jak zasłuży, taki opierdziel raz na jakiś czas jest wręcz wskazany............mobilizuje

 

 

tez tam myślę. Nie krzyczę ale potrafie spojrzeć wzrokiem bazyliszka http://forum.blizniaki.net/images/smiley_icons/icon_lol.gif

[kawika]

no juz sobie wyobrażam:rolleyes:

[aneta-we]

no juz sobie wyobrażam:rolleyes:

ten "podwójny" wzrok, co?

[kawika]

Nooooo!!!

 

a w ogóle to sobie jakoś Ciebie nie widzę takiej wkurzonej

 

i głos masz taki łagodny

 

 

eee jakoś nie wierzę że się potrafisz wkurzac

[aneta-we]

Nooooo!!!

 

a w ogóle to sobie jakoś Ciebie nie widzę takiej wkurzonej

 

i głos masz taki łagodny

 

 

eee jakoś nie wierzę że się potrafisz wkurzac

ostatnio rozmawiałam na ten temat z kolegą z pracy

On juz mnie zna kilka lat i wie kiedy się nie odzywać Na przykład jak mi się papier zacina

Potrafię huknąć Kawika, potrafię

[kawika]

no to w pracy tak bywa

 

ale w domu, wydajesz się być taką spokojną matką

[aneta-we]

no to w pracy tak bywa

 

ale w domu, wydajesz się być taką spokojną matką

 

masz rację- wydaję się

 

Spadam- brano miałam problem z kompem i teraz musze nadrobić- liczyc, liczyć, liczyć...

Miłego poranka

[kawika]

to miłej pracki

ja musze pisac, pisać pisać

 

pa

[Zbigniew100]

Że kawika nerwowa to wiedziałem ,górolica, ale żeby Anetka:eek:

[kawika]

no a jednak pozory mylą

 

Zbysiu - no co ty przecie ja oaza spokoju jestem

[aneta-we]

A Ty Zbysiu: chodząca cierpliwość? Pewnie ani na dzieci ani tym bardziej na męża nie krzyczysz http://emoty.blox.pl/resource/4_1_7v.gif

[kawika]

A Ty Zbysiu: chodząca cierpliwość? Pewnie ani na dzieci ani tym bardziej na męża nie krzyczysz http://emoty.blox.pl/resource/4_1_7v.gif

 

[Zbigniew100]

Nie wolno.

 

 

 

 

U mnie są ciche dni , a raczej godziny