Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Nasze budowanie-czyli kombinacja...


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • kawika

    2117

  • anetina

    1129

  • aneta-we

    1102

  • Zbigniew100

    404

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

czuje, że nieźle bym przypakowała po takich pysznościach :wink:

no wiesz kochanego ciała nigdy nie za wiele :wink:

 

 

ja wolałabym nie miec tyle ciałka

mąż natomiast nie narzeka :D

 

 

Delfinka i jak już nastrój ???

Nie , no nie ma tragedii . A wogle musze powiedzieć , ze bardzo się zmieniłam. :wink: Kiedyś małe pierdołki mnie wkurzały , nie odzywalam się do Seby i ryczałam, a teraz? Pogniewam się i jak wraca z pracy jest oki. Fakt , znalazłam na to sposób. :wink: Powkurzam się w duchu i nawet z nim nie polemizuje , bo zaraz on ma racje itd , itd. a jak zaczyna mnie przekonywać do swojej niby racji to wtedy awanutra na maxa. :wink: Szkoda nerwów , płaczu i dzieciaczków. Jestem z tego taka duman , że potrwfie przemilczeć niektóre jego durniowate gadanie. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a moze byc nawet i 5 kilo jak masz :lol: :lol: :lol:

 

byłam własnie u Ciebie w dzienniku ,głowa do góry bedzie dobrze ,to chwilowe ,pózniej sama zobaczysz jak juz zamieszkasz u siebie że za nic w swiecie nie zamieniłabyś tego domku na żaden inny :wink: :lol: :lol: bedzie dobrze

http://i279.photobucket.com/albums/kk126/kamilaJ/390.gif

słoneczko dla Ciebie na poprawę humorku :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesssi - dzięki za słoneczko może chwilowe, nie wiem

 

magpie - fakt że nas więcej, ale... no właśnie ale

 

sprawa wygląda tak: tu mieszkamy razem, mieszkanie rodziców, no i jest moja siostra która mieszka za granicą.

 

gdy zaczynaliśmy budowę - mieliśmy się budować sami i mały dom, później rodzice stwrdzili że sami tutaj nie zostną i pójda z nami, tyle że dobudowy mieli się dołożyć (ze sprzedaży mieszkania) no a teraz kiedy mieszkanie (prawie)sprzedali to już się tak nie kwapią do dołożenia się. no i tu zaczyna się problem - na linii moi rodzice-mój mąż.

Moj twierdzi że jak poszli z nami i dom jest przez to większy to niech się dołożą

Moi rodzice - że się dołożą ale .... dużo mniej niż początkowo

A ja - ja między nimi, z jednej strony chciałabym tą kasę bo mogłabym część kredytu spłacić, a z drugiej, mam to gdzieś jak później miałby mi to ktoś wypomnieć.

 

No i tak między młotem a kowadłem - męczy mnie to

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...