Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Już mieszkam.....ale jak to było...d-24


Recommended Posts

Witam wszystkich budujących i wybudowanych.

Mieszkam "już" od 3 m-cy w swoim własnym domku i teraz mam troszkę więcej czasu no i oczywiście internet (w końcu) :p , więc postanowiłam opisać oraz pokazać swoje zmagania z budową domku D-24 Z wykuszami II

 

najpierw moze opiszę jak to się wszystko zaczęło i jak do tego doszło

 

Mieszkalismy sobie w mieszkanku w bloku, oszczędności za wiele nie mieliśmy ale mieliśmy działkę która kupiliśmy przed boomem budowlanym na którą wzieliśmy niewielki (jak patrzę z perspektywy czasu) kredyt, który w miarę szybko udało się spłacić.

Urodziłam drugie dziecko i będąc na macierzyńskim, planowałam pójść potem na trochę na wychowawczy bo nie miałabym z kim maluszka zostawić (babcie pracujące) a poza tym chciałam sie nacieszyć tym macierzyństwem. Mąż wyjeżdżał do pracy za granicę wię latem 2007 r.podjęliśmy decyzję że zaczynamy budowę naszego wymarzonego domku. Ja będąc w domu mogę byc na budowie doslownie codziennie i dopilnuję..... wszystkiego. Zaczęliśmy od przygotowania papierologii co dosłownie trwało około pół roku. Na dodatek kiedy ekipa budowlana miała wejśc już na plac budowy bo przeciez pozwolenie miało być juz lada dzień okazało sie ze nie ma jeszcze dwóch dokumentów aby pozwolenie wydać. Męża nie było więc wszystko na mojej głowie dosłownie i musiałam na niej "STANĄĆ" aby te dokumenty w tydzień zdobyć. Okazało sie ze architekt adoptujący nie doczytał w całej dokumentacji ze brakuję 2 dokumentów jeszcze :evil: :evil: . Ja wtedy "laik" z czytania wcześniej tej papieologii tego nie zauważyłam ale zeby ON?????? No ale w sumie potem to naprawił (w tydzień brakujące dokumenty sie zrobiły), ale nerwy i stres to swoje przeżyłam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w międzyczasie biegałam załatwić kredyt na budowę , bo wymyśliłam sobie stan surowy (oprócz fundamentów) będzie z kredytu i że mieszkanie sprzedamy na końcu budowy na wykończenie i jak starczy na spłatę częsci kredytu. Jak umyśliłam tak zaczęłam to realizować i szło mi nawet szybko. Wtedy to niektore banki same dawały więcej niz chciałas, ale potem przeciez musisz to spłacać, prawda? :lol: więc ...

W końcu jest zgoda na uruchomienie kredytu, pozwolenie 21 kwietnia 2008 w koncu wydane i ZACZYNAMYYYY

Fundamenty poszły szybko i bez problemowo, ogólnie ekipa sprężała się szybko, ale niestety nad pogodą nie masz kontroli (spadl niespodziewany snieg, roztopy) 2 tygodnie lało-przerwa .

Starsznie mnie to wkurzało bo ja chcialm już, zeby mury zaczęły rosnąc i tak dalej......

Ale, ale o tym napisze potem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia bedą i to nawet sporo, oczywiście jak tylko je znajdę po kolei

 

teraz opiszę trochhe sam projekt

szukaliśmy długo ale wiedzieliśmy jedno na pewno ma być parterowy i tylko parterowy :p :p

Rodzice maja dom z uzytkowym poddaszem i tak naprawdę na górę to chodzą spać a cale życie i tak toczy sie na dole i czasami brakuje tam miejsca dla siebie bo wszyscy wpadaja na siebie.

My mając małe dzieci (11 lat i 2 lata) chcieliśmy aby wszystko toczyło sie na jednym poziomie tzn miec częśc sypialna na dole ale oddzieloną tak aby kazdy jak bedzie chciał sie zaszyc w swoim pokoju, mógł to zrobić.

Ten projekt D-24 z wykuszami II był 4 projektem wybranym przez nas, urzekly nas w nim wlaśnie nietypowe okan wykuszowe oraz plan pomieszczeń

rzut parteru

 

http://projekty.muratordom.pl/projekt?grupa=1&IdProjektu=77&IdKolekcji=&powierzchnia_od=&powierzchnia_do=&kondygnacja=&nazwa=&symbol=24&x=14&y=13&nr=5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...