Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Chciałam coś zakomunikować :)


Recommended Posts

Dzieki :)

Prawdę mówiąc - tak sama z siebie to bym się chyba w życiu nie zdecydowała :)

No bo jeszcze nie teraz albo jeszcze inne coś.

Wpadka pomogła :) - przynajmniej nie mam sie nad czym zastanawiać (i o dziwo nawet mi z tym dobrze ):)

 

ps. wpadka nie była taka 100% wpada - bo w sumie to wiedzieliśmy czym "ryzykujemy" :) ale było na zasadzie : "aaaa... tam, co będzie to będzie" (ale szanse naprawdę były małe!!!, karma jakaś czy co?:) :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 485
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

 

ps. kończe na dzis - ide hmm... oddawać sie pewnym przyjemnościom :)

Powiedzmy ze mam zamiar czerpac "przyjemność z całokształtu spraw związanych z zapoczątkowaniem życia", bez zapoczątkowania tegoż :)

Dobranoc! :wink:

Czyżby to wtedy??:lol: :D

gratulacje i.......normalnie - nie wierzę:roll: chyba, że zobaczę zdjęcie z USG :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki :)

Prawdę mówiąc - tak sama z siebie to bym się chyba w życiu nie zdecydowała :)

No bo jeszcze nie teraz albo jeszcze inne coś.

Wpadka pomogła :) - przynajmniej nie mam sie nad czym zastanawiać (i o dziwo nawet mi z tym dobrze ):)

 

ps. wpadka nie była taka 100% wpada - bo w sumie to wiedzieliśmy czym "ryzykujemy" :) ale było na zasadzie : "aaaa... tam, co będzie to będzie" (ale szanse naprawdę były małe!!!, karma jakaś czy co?:) :))

 

 

 

 

żeby tak i los za nas teraz zdecydował :D

chyba decyduje, że nam jeszcze potomstwa nie daje :D

 

a ty ... ciesz się pięknymi miesiącami

teraz ciebie rozpieszczają, bo masz w sobie skarb

 

później rozpieszczać będą ino dziecko :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zelijka :lol: ja bedę "straszną mamą" :)

Kcesz powiedziec, ze ja nie madra jestem????? 8) :lol: :wink:

Mowie Ci, nawet na wyczucie (jesli odpuscimy sobie madrosc) sie zgadza. :D Masz w sobie wspaniala, ciepla, wyrozumiala i troche szalona mame. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysłany: Wto, 17 Luty 2009 13:25 Temat postu:

Ale naprawdę nie odczuwam checi posiadania dzieci ...Mój wybór wynika tylko i wyłacznie z tego że NIE CHCĘ. Nie odczuwam potrzeby, nie widzę powodu...

 

 

Gratuluję serdecznie, mam nadzieję, że wcześniejsze przemyślenia są nieaktualne....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysłany: Wto, 17 Luty 2009 13:25 Temat postu:

Ale naprawdę nie odczuwam checi posiadania dzieci ...Mój wybór wynika tylko i wyłacznie z tego że NIE CHCĘ. Nie odczuwam potrzeby, nie widzę powodu...

 

 

Gratuluję serdecznie, mam nadzieję, że wcześniejsze przemyślenia są nieaktualne....

 

życie weryfikuje nasze poglądy, rozwija i zmienia- i chwała za to , w innym wypadku dalej siedzielibyśmy w jaskiniach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem jak mam odebrac to "mam nadzieje ze nieaktualne"?

 

To chyba oczywiste ze w tym momencie , w mojej sytuacji nie jest to aktualne , bo jakby było - to bym sie nie chwaliła na forum ciążą, tylko zadziałała tak by nie być. (albo zabezpieczyła w 100% i nie ryzykowała "wpadki").

 

 

 

ps. komentarzy (różnych) wśród znajomych i przyjaciół - mam jeszcze więcej, niz jak deklarowałam ze nie chcę na razie miec dzieci... hehe... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysłany: Wto, 17 Luty 2009 13:25 Temat postu:

Ale naprawdę nie odczuwam checi posiadania dzieci ...Mój wybór wynika tylko i wyłacznie z tego że NIE CHCĘ. Nie odczuwam potrzeby, nie widzę powodu...

 

 

Gratuluję serdecznie, mam nadzieję, że wcześniejsze przemyślenia są nieaktualne....

 

życie weryfikuje nasze poglądy, rozwija i zmienia- i chwała za to , w innym wypadku dalej siedzielibyśmy w jaskiniach

 

też tak myślę, że w miarę przybywania nowych sytuacji zmieniają się nasze priorytety :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A! żeby było jasne - wynik w postaci 2 wyraźnych krech przyjełam z lekkim oszołomieniem i myśla "o rany boskie?! i co teraz???" a nie dzikimi wybuchami radości...:D

 

Nie fiknełam 3 koziołków ze szczęścia , nie rozpłakałam się z radości ani nie zaczełam wybierac imion :)

Prawdę mówiąc przez pierwsze dwa dni - dominujacym uczuciem było mocne ogłuszenie połaczone z lekką paniką spowodowane całą sytuacja i myśl " mam potworna ochotę sie upić " :) (i cholera nie mogę!!!:))

 

No ale powoli, powolutku przyzwyczajam się do tej mysli i coraz mniej panikuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...