Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Chciałam coś zakomunikować :)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 485
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gratulacje!!!!

Leżcie sobie grzecznie i rośnijcie, mam kilka przyjaciółek którym duphaston pomógł w donoszeniu (jak to brzmi...) Wsciekłabym się z nudów przyznam, ale z drugiej strony - książki na pewno masz do przeczytania, może jakiś język czy egzamin do zdania :wink: . A podobno entelygencja po matce u dziecka sie bierze, to warto zainwestować w połączenia między neuronami :wink: Trzeba patrzeć konstruktywnie...

Jak już ci sie zaczną podobać fora dla oczekujących, PanDoktor przypuszczalnie pozwoli Ci wstać 8) :p

 

Bociany forumowe i listonoszy uprzejmie uprasza sie o nielatanie nad naszym czerwonym dachem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja dzisiaj zostałam szczęśliwą Babcią :D Paulinko -życzę Twojej Mamci aby była za kilka miesięcy tak szczęśliwa ja a dzisiaj :D rośnij zdrowo i szczęśliwie :D

 

O jej, Ewcia, gratuluję !!!! Napisz coś więcej.

 

Przyłączam się do gratulacji i o szczegóły proszę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja dzisiaj zostałam szczęśliwą Babcią :D Paulinko -życzę Twojej Mamci aby była za kilka miesięcy tak szczęśliwa ja a dzisiaj :D rośnij zdrowo i szczęśliwie :D
Waga?? Wzrost i zarost?? Płeć???????

No mów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D :D

 

Cieszę się razem z Wami i serdecznie gratuluję :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja dzisiaj zostałam szczęśliwą Babcią :D Paulinko -życzę Twojej Mamci aby była za kilka miesięcy tak szczęśliwa ja a dzisiaj :D rośnij zdrowo i szczęśliwie :D

 

Dzieki :) moja mama jest bardzo podekscytowana i nieudolnie ukrywa ze sie WCALE nie przejmuje :)

 

ps. GRATULACJE z zostania babcią! napisz cosik wiecej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki :) moja mama jest bardzo podekscytowana i nieudolnie ukrywa ze sie WCALE nie przejmuje :)

 

Tylko nie pozwól jej, żeby wlazła Ci na głowę. Moja tak pod koniec ostro pojechała po bandzie. Oczekiwała, że kiedy wyruszam z domu na przykład do stolicy albo pobliskiego miasteczka to mam jej meldować, że wróciłam cała i zdrowa. Gotowa była przynajmniej raz dziennie dzwonić do mnie z pytaniem jak się czuję. Odpowiadałam coraz bardziej oficjalnie, że czuję się jak kobieta w dziewiątym miesiącu ciąży. Po kilku dniach poprosiłam męża o interwencję. Grzecznie acz stanowczo zabronił do mnie dzwonić :) Pomogło (moje sugestie nie działały) i mam święty spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki :) moja mama jest bardzo podekscytowana i nieudolnie ukrywa ze sie WCALE nie przejmuje :)

 

Tylko nie pozwól jej, żeby wlazła Ci na głowę. Moja tak pod koniec ostro pojechała po bandzie. Oczekiwała, że kiedy wyruszam z domu na przykład do stolicy albo pobliskiego miasteczka to mam jej meldować, że wróciłam cała i zdrowa. Gotowa była przynajmniej raz dziennie dzwonić do mnie z pytaniem jak się czuję. Odpowiadałam coraz bardziej oficjalnie, że czuję się jak kobieta w dziewiątym miesiącu ciąży. Po kilku dniach poprosiłam męża o interwencję. Grzecznie acz stanowczo zabronił do mnie dzwonić :) Pomogło (moje sugestie nie działały) i mam święty spokój.

 

Ale to chyba miłe,że ktos (szczególnie mama) sie martwi o Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E, mi to nie przeszkadza - praktycznie codziennie gadamy (duzo telefonów jest z mojej inicjatywy :))

A jak ona gdzieś jedzie daleko - to ja tez jej "każę" dzwonic i meldowac ze dojechała :) (no ok - nie jest to wizyta w sklepie po drugiej stronie ulicy ale do innego miasta - juz tak :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wiec :lol:

Stasio(3750/55) urodzil sie o 7,20 po szybkiej akcji porodowej (wieczorem odeszly wody ,po 3,oo zaczely sie niewielkie skurcze ,po 6,oo juz dosc mocne ale oddychanie przynosilo ulge i po 2 bólach partych nastapił Finał :D Madzia okrutnie bala sie bólu i miala miec znieczulenie zewnątrzoponowe ale zrezygnowala widzac ,że da sobie rade bez znieczulenia :D Dawid dzielnie towarzyszył przez cały czas i stwierdzil ,że to co zobaczył to był CUD prawdziwy i kazdemu życzy takiego przeżycia narodzin własnego dziecka :D

Zieloonoka -buziaki mocniste dla Cię :lol: i dla wszystkich koleżanek co mnie wirtualnie ściskają :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ew-ka - super - jeszcze raz gratulacje :)

 

Acha! Moze znów rozpetam burze w szklance wody ale - ja nie chce faceta przy moim porodzie.

Owszem - CHCĘ kogos bliskiego - ale bedzie to moja mama lub najblizsza przyjaciólka - w kazdym razie kobieta

Facet - won za drzwi!!! :) - niech sobie biega po korytarzu , pali z nerwów papierosy i dzwoni do kupli :)

Na sali porodowej go nie chcę (pomijajac to ze na 99% chce miec cesarke na zyczenie :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to chyba miłe,że ktos (szczególnie mama) sie martwi o Ciebie.

A wiesz z doświadczenia, czy teoretyzujesz?

 

Na mnie to nie działało ani uspokajająca ani miło pod żadnym względem. Kontrola w stylu: "Gdzie jesteś? Dlaczego Cię nie ma w domu jak dzwonię? Dlaczego musiałaś wyjść, powinnaś siedzieć w domu bo to niebezpieczne. Zadzwoń jak wrócisz..." I tak dalej. Samo oczekiwanie jest dla mnie wystarczająco pełne napięcia i niepokoju. Naprawdę nie potrzebuję, żeby ktoś jeszcze dodatkowo zarażał mnie swoim.

 

E, mi to nie przeszkadza - praktycznie codziennie gadamy (duzo telefonów jest z mojej inicjatywy :))

Mi na początku też nie przeszkadzało :)

 

joshi tobie zostalo jeszcze ...4 dni :o

trzymam kciuki za szybki i latwy porod

i daj znac jak sie miewa i nazywa coreczka 8) :wink: :D

 

No wiesz. Te 4 dni to tak "na oko" tak naprawdę to nie jestem pewna kiedy to ma być. A imię dla córki wybrał Ryś. Będzie Emilka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wiec :lol:

Stasio(3750/55) urodzil sie o 7,20 po szybkiej akcji porodowej (wieczorem odeszly wody ,po 3,oo zaczely sie niewielkie skurcze ,po 6,oo juz dosc mocne ale oddychanie przynosilo ulge i po 2 bólach partych nastapił Finał :D Madzia okrutnie bala sie bólu i miala miec znieczulenie zewnątrzoponowe ale zrezygnowala widzac ,że da sobie rade bez znieczulenia :D Dawid dzielnie towarzyszył przez cały czas i stwierdzil ,że to co zobaczył to był CUD prawdziwy i kazdemu życzy takiego przeżycia narodzin własnego dziecka :D

Zieloonoka -buziaki mocniste dla Cię :lol: i dla wszystkich koleżanek co mnie wirtualnie ściskają :wink:

 

no to wnuk jak się patrzy :)

jeszcze raz gratulacje dla córci i dla ciebie - jako żony dziadka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...